Skocz do zawartości
Forum

Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?


Rekomendowane odpowiedzi

Gość sylviia2

Karola nie jesteś zła matka,nie mów tak każdy ma prawo mieć kryzys. Szwagierka urodziła 4 dziecko i niby nic nie powinno ja zaskoczyc a powiedziała ze często płacze bo ma dość. Kochana z każdym dniem będzie lepiej zobaczysz,jak masz ochotę płakać to płacz żeby się oczyszczać i nie kumulowac nerwów w sobie. Ja czekam na wtorek jak na jakiś wyrok,mam jakieś schizy czy z małą będzie ok itd

Odnośnik do komentarza

Karola rozumiem Twój kryzys i wcale to nie świadczy o Tobie źle, że myślisz jak myślisz! Ja też pewnie miałabym dosyć... Może faktycznie lepiej byłoby gdyby trochę poczekali z tym cc. No ale widocznie nie mogli, nie dało się. Więc teraz trzeba myśleć, żeby było wszystko ok z Małą i z Tobą oczywiście! Żebyś i Ty miała siłę, cierpliwość i w ogóle dobrze się czuła!

Silver odnośnie wtorku... kurczę, pewnie dziwne to wszystko. We wtorek będzie dzidzia... a tak przy normalnym porodzie nigdy nie wiadomo kiedy się pojawi. Miałabym stracha... czekać na coś, co boli... i wiedzieć kiedy to będzie... Ale nie będzie źle! z Małą będzie ok!

Ja dziś strasznie się czuję. Nic mi się nie chce, brak mocy, brak chęci do czegokolwiek. Humoru też brak, ech...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdgeazlcj0sw.png

Odnośnik do komentarza

Karola - kryzys każdego dopada, ale nie ma co się martwić , moja Zuza też wisi co chwile na cycku , ja to nawet nie mam czego ściągać bo czasami nawet co 30 min krzyczy ,że chcę jeść,ale to dobrze, bo szybko przybierze na wadze i będzie zdrowsza bo mleko mamy jest najlepsze ;)
Co do jedzenia to po 2 tygodniach możesz powoli wprowadzać nowe rzeczy tylko obserwuj małą czy nie ma wysypki i czy nie pojawiły się kolki . Proponuję na ból brzucha i kolki u małej - pij herbatę z kopru włoskiego , po kilku dniach powinno się unormować , tylko tą herbatę można pić max 3 razy dziennie po max 150 ml .
A co do jedzenia , tzn . wiszenia na cycku to też jest tak ,że mała potrzebuję twojej bliskości i dlatego może często wołać o jedzenie. Musisz to przetrwać i pod żadnym pozorem nie myśl ,że jesteś złą matką :)

Zuzanna jest już z nami :)

Odnośnik do komentarza

Sylwia- ani sie obejrzymy a Olenka bedzie na swiecie. Nie wiem czy dzieciaczki po cc od razu krzycza czy jednak trzeba je odsluzowac- ale nie panikuj jak dlugo nie uslyszysz krzyku Malutkiej. Mi te paredziesiat sekund dluzylo sie w nieskonczonosc.
Samo wyciaganie dziecka bedziesz czula jako srednio przyjemne szarpanie- ale nie boli. Jak nie lubisz widoku krwi to nie patrz w lampe nad stolem bo wszystko w niej widac ;) mnie takue rzeczy nie ruszaja ale na zywo i na wlasnym ciele to zupelnie co innego ;)
korzystajcie z ostatniego wieczora i pojdzcie na jakas pyszna kolacje - nam niestety ren punkt nie wypalil i bardzo zaluje..
Iza nie bede chwalic dnia przed zachodem slonca, ale troche wiecej snu potrafi zdzialac cuda ;)
Lepszy humor dzisiaj? Sil wiralnych? Piekna pogoda to i humor lepszy powinuen byc ;)
Wozek w koncu kupiony czy "ukochana" tesciowa przekabacila Twojego K na swoja strone? A wszystko inne juz przygitowane?
sznurofka- co 30 minut? Chyba mozna sobie w leb strzelic. Powiedz kiedy zaczyna sie wszystko w miare ogarniac? Ta herbata to pewnie wstretna, ale dzieki za podpowiedz- bedziemy provowac.
A powiedz jak tam z Twoja sprawa w sadzie? Wyjasnilo sie cos? Bo rozprawa miala byc z koncem marca chyba jakos - jak juz pytalam to przepraszamu, musialo mi umknac ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Hej hej.
Tak, humor dziś nieco lepszy. Dziś jeszcze wybieram się na ostatnią wizytę do ginekologa... w sumie wcale nie wiem po co. Po to L4 chyba...
Wózek kupiony :) ale nie składaliśmy go, by już stał gotowy. Mój K sprawdził tylko czy wszystko jest, rozłożył i złożył ponownie.
Już się trochę niecierpliwię, że nic się jeszcze u mnie nie zaczyna... że brzuch jakoś znacząco nie opadł...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdgeazlcj0sw.png

Odnośnik do komentarza

Karola u mnie jeszcze się nie unormowało, tylko mała w nocy więcej śpi, jak ja nakarmię koło 21 to śpi do 2 czasami do 4 (dziś tak dała pospać,sama wstałam o 2 żeby sprawdzić czy wszystko Oki) ale w dzień nadrabia, co do herbaty zależy kto co lubi,mi tam ona smakuje ;)
Silver już jutro ty będziesz tulić swoją dzidzie ,czekamy na foto dla cioci z forum ;)
Ja wam powiem,że moja Zuza nie płakała jak się urodziła, tylko chrząkneła i tyle,później jak wróciła z badania to było ją słychać. Do teraz spokojny maluszek,rzadko płacze, tylko jak chcę jest to krzyczy.

Zuzanna jest już z nami :)

Odnośnik do komentarza

Byłam na wizycie. Szyjka macicy się skraca i rozmiękcza, czyli przygotowuje się do porodu. I tyle mi lekarz powiedział. Więc nie wiem czy "złapie" mnie coś wcześniej, czy już tego 25-ego pojawię się na oddziale. Mój K nie chce zbytnio się "przytulać" bo jakoś dla niego to... niekomfortowe uczucie... więc zobaczymy jak będzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdgeazlcj0sw.png

Odnośnik do komentarza

Iza ciężko stwierdzić czy będziesz rodzić w terminie,szyjka i macica się przygotowuje, oby było w terminie, u mnie pierwszą oznaką rozpoczęcia porodu był czop,jednym wychodzi na tydzień, dwa przed porodem a mi wyszedł rano a wieczorem rodziłam, obserwuj siebie ;)
Tylko nie słuchaj "dobrych rad" w stylu umyj podłogę czy po biegaj po schodach, mnie tak to denerwowało, że szok.

Zuzanna jest już z nami :)

Odnośnik do komentarza

Sylwia powodzenia!!!
Musi być dobrze! :) Trzymamy kciuki, by wszystko sprawnie i gładko poszło! :)

Sznuroffka no właśnie takie rady już słyszałam-o myciu okien itd... ;) pytałam o to lekarza, mówił, że to bzdura. Sexik owszem-może pomóc.
Odnośnie tego czopu... nie wiem czy ja to zauważę :/

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdgeazlcj0sw.png

Odnośnik do komentarza

No to skoro tak, to chyba zauważę ;) bo szczerze mówiąc nawet nie wiedziałam jak to wygląda... :P

Nooo Oleńka już być powinna :) ale Sylwia pewnie nie ma głowy do wchodzenia teraz na net.

Ech.... a ja wciąż czekam. Na jakiś sygnał, znak, że to może już. A tu cisza... Już mnie trochę stresuje to czekanie...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdgeazlcj0sw.png

Odnośnik do komentarza

Aha... no to się okaże, jak to u mnie będzie. Zobaczymy :)

A jak tam mamusie się czują?
Karola troszkę lepiej u Ciebie? Mam nadzieję, że ten kryzys choć trochę minął...

Silver pewnie zmęczona, albo przejęta małą dlatego się nie odzywa. Ja też po porodzie nie od razu się odezwę, bo net w telefonie strasznie mi muli... i nie mam cierpliwości wtedy pisać itd.

Sznuroffka a jak tam Zuzia? Rośnie zdrowo? Aniołek z niej czy diabełek? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdgeazlcj0sw.png

Odnośnik do komentarza

Kryzys zazegnany, ale zaczelam odciagac mleko zeby widziec ile Mala zjada ( bo za malo przybiera na wadze) to z 2 piersi ledwo 40 wycisnelam. Wiec musimy sie dokarmiac.
Bylysmy we wtorek u pediatry- u tego pierwszy i ostatni raz. Generalnie to nas splawil bo stwierdzil ze jak ma cechy wczesniactwa to cala opieke powinni sprawowac w szpitalu do ktorego nas skierowali ze szpitala i EWENTUALNIE pokazac sie w tej przychodni na chorym dziecku.. a tym, ze od czwartku do wtorku dziecko nic nie przybralo na wadze to stwierdzil " pewnie dopiero sie wysikala" :/

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Iza- Zuza całkiem grzeczna jest i to taki nasz aniołek póki co: )
Dziś wizyta u pediatry i pierwsze szczepienie małej,mam nadzieję, że dzielnie to zniesie ;)
No i jestem ciekawa jak tam jej waga, bo sporo przybrała od ostatniej wizyty u niego.
Karola- uważaj z tym odciąganiem bo mleko możesz stracić, moja położna jak widziała u mnie butelkę to zaraz pytała czy odciągam i dlaczego, bo dziecko to najlepszy laktator i mleko szybciej wraca do piersi.
Ją w szpitalu miałam problem z karmieniem i ściągałam do butelki właśnie po to żeby widzieć ile mała może zjeść, a teraz tak jak pisałam,nie mam czego ściągać bo mała lubi wisieć na cycku. Może i u ciebie się unormuje i mała zacznie ładnie przybierać.

Zuzanna jest już z nami :)

Odnośnik do komentarza
Gość sylviia2

Dziewczyny u nas straszny kryzys,wczorajsza noc ledwo przeżyłam rana po szyciu tak bolała ze wylam i ledwo doszłam po przeciwbólowe,Ola piękna kochana,mam mało pokarmu tak kropelkowo i pobudza jakoś ta laktacji i laktatorem i ja przystawiam ale okropnie stresuje mnie to że nie mogę jej nakarmić do syta. Dziś cały dzień płakałam nie wiem co się ze mną dzieje. Dobrze ze mąż dzielny i robi dużo rzeczy przebiera pomaga mi ją przystawiam itd. Nie sądziłam ze będzie tak ciezko

Odnośnik do komentarza

Sylwia przede wszystkim gratuluje !!! :* czekamy na zdjecie Olenki ♡
Co do bolu po cieciu, po tygodniu o nim zapomnisz :) poczatek jest straszny bo samemu ciezko sie ruszyc a co dopiero zribic cos przy dzieckug- dobrze,ze maz taki dzielny i we wszystkim pomaga :)
Co do pokarmu to sie nie martw, skoro juz masz kropelki to lada chwile pojawi sie pikarm w wystarczajacej ilosci :) na poczatku Maluszek nie zjada duzo- u nas w drugiej dobie pozwolili Julce zjadac maksymalnie 20ml. Poczekaj na 3 dzien- pewnie bedzie nawal pokarmu.
Ile wazyla Ola? A jaka dluga? Ile pkt?
Sciskam Was mocno. Gratulacje rowniez dla tatusia ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...