Skocz do zawartości
Forum

bliżej 40-stki....


anitapa

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie dziewczyny! Anitapa , przepraszam, ze zapytam zartobliwie ale, z ktorej strony blizej 40-stki? Czy z lewej strony, czy z prawej strony? Jesli z lewej strony, to juz od dawna nie pamietam kiedy to bylo, jesli natomiast z prawej, a to juz temat jest blizszy mojej osobie. Prawde mowiac malymi kroczkami podazam na spotkanie polowce 100-lecia. Nie cieszy mnie ten fakt, poniewaz mam wrazenie jakby to bylo wczoraj, dzien moich 18-stych urodzin, czuje sie moze nie na 18, ale mlodo. A tu jak z bicza trzasnal i moj synek juz w przyszlym roku bedzie konczyl 18 lat. Bogu dziekuje, ze spotkalo mnie to szczescie i urodzila sie nam coreczka, jeszcze jeden raz moge troche zdziecinniec. To prawda, jak powiedziala jedna z dziewczyn, nie pamietam na tym czy innym watku, takie male dzieciaczki nas odmladzaja. Ja tak wlasnie sie czuje. Pozdrawiam.

http://lbyf.lilypie.com/oCTdm5.png http://lbyf.lilypie.com/bk5Nm5.png

Odnośnik do komentarza

Aniutap - mój syn też pełnoletni, a Zuzia ma 3 miesiące. Tak się życie plecie. Trochę za późno juz na kolejne, ale gdybym tak miała bliżej 40-tki z lewej, jak to świetnie okresliła Malgos, to pewnie zdecydowałabym się za rok na kolejnego maluszka. Jednak poprzestaniemy na tym co już mamy.
Uwielbiam tę moją córcię nad życie.Mam wiele cierpliwości, nie przeszkadza mi nocne wstawanie itp. Jak zaczyna marudzić to bawię się z nią do woli. Teraz jestem tylko dla niej, wszystko inne ( praca, sprzątanie,itp. ) odchodzą na razie na dalszy plan.Teraz w domu jej potrzeby są dla wszystkich na 1 miejscu. Niektórzy twierdzą, że mała przewróciła nam życie do góry nogami-a my uważamy, że Ona nadaje mu sens. To takie poswiąteczne wywody.

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Drodka, mam dokladnie te same przezycia. Kiedy okazalo sie, ze po 13 latach od urodzenia synka jestem w ciazy z coreczka, przestraszylam sie i zadalam sobie pytanie czy ja sobie poradze z takim maluszkiem, czy wystarczy mi sil, a przede wszystkim cierpliwosci jaka powinien rodzic wykazac sie w stosunku do dziecka, a w szczegolnosci takiego maluszka. Czy bede umiala po tylu latach od urodzenia synka i w moim wieku zaspokoic wszystkie potrzeby coreczki bez zaciskania zebow, ze ja juz nie moge, ze ja nie wytrzymam, ze to nie dla mnie. STRACH ma jednak wielkie oczy i na tych wielkich oczach konczy sie. Masz racje, nasza coreczka rowniez nie przewrocila naszego zycia do gory nogami, dokladnie tak jak u was nadala naszej rodzinie nowy sens zycia, spowodowala swoja niewinnoscia, ze zycie naszej rodziny stalo sie bogatsze o nowe doswiadczenia, o nowe przezycia. My jako rodzice okazalismy sie bedac starymi - nowymi rodzicami bardzo wrazliwi, bardzo cierpliwi, wyrozumiali, umiejacy przymknac oko na wiele przewinien. Najpiekniejszym przezyciem dla mnie, gdy juz na swiat przyszla coreczka bylo przygladanie sie z jakim zaangazowaniem, z jaka czuloscia i delikatnoscia tatus zajmuje sie coreczka. Jak na 50-latka radzil sobie swietnie, wlasciwie to wyrywal mi z rak wiele prac, chyba cieszyl sie jeszcze bardziej ode mnie z posiadania coreczki. Za kilka dni nasza coreczka skonczy 5 lat, a tatus niezmiennie z tym samym spokojem, opanowaniem komunikuje sie z coreczka. Mnie rowniez nie brak cierpliwosci. Tlumacze sobie, ze chyba wiek jest to dobra wrozka.

http://lbyf.lilypie.com/oCTdm5.png http://lbyf.lilypie.com/bk5Nm5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...