Skocz do zawartości
Forum

Mamusie z Krakowa i okolic


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewuszki.
Witam czwartkowo, jeszcze tylko raz trzeba wstać w tym tygodniu :)

Podczas bilansu Kubulec był anielsko grzeczny, aż sama się nadziwić nie mogłam. Ale miał obiecanego Misia Lubisia w nagrodę, więc była motywacja :hahaha:

Na wizycie wszystko ok, wagowo i wzrostowo okolice 50 centyla, nóżki ładnie stawia, ciśnienie dobre. Ogólnie pani doktor z dziecka zadowolona :)

Odnośnik do komentarza

mallenka89
hej dziewczyny:) No niby tu jest pare mam ja mieszkam na obrzeżach Wieliczki a mieszkałam w Krakowie i ciężko mi jest i było wg mieszkac na Wsi .. Tu sa troche inni ludzie nawet koleżanki jak już sa z dziecmi to duzo starsze odemnie i wielkie panie Nie umiem sie dopasowac niestety;// mam koleżanke ale nie stety bez malenstwa i czasem wyciagnie mnie na spacer wieczorem ..

A mnie się marzy domek na wsi :) Ale tak do 20 kg od Krakowa he he, żeby od czasu do czasu można się było wyrwać :) Ale ja może taki inny typ jestem, jak Kuba był mały to mogłam książkę zabrać i czytać pół dnia na ławce. W sumie nie potrzebuję towarzystwa cały czas. Teraz już nie poczytam za bardzo, tylko gonię za dziadem, może to i dla zdrowia lepsze :)
A z koleżankami jak nam się raz na parę tygodni uda spotkać, to i tak jest dobrze. Bo wiecznie, albo któreś dziecko chore, albo wyjazd i inne takie i zebrać całą gromadę graniczy z cudem.

Odnośnik do komentarza

AniaB
aleście się rozpisały dziewczyny, od rana nie logowałam się a tu tyle czytania SUUPPEERR !!!

Postaram się coś napisać i odpowiedzieć do tego

dziubala: do zoo to ja pewnie w tygodniu, bo w niedziele jest mąż i auto więc zwykle wybywamy gdzieś poza Kraków

frania: czuję się świetnie :) całkiem jak w poprzedniej ciąży :), tyle że wiecznie mi zimno, w domu chodze w polarowym dresie ;) a znów jak wyjde na słońce to mi słabo :( Po weekendzie pewnie będę w końcu zlecone badania robić, może wyjdzie dlaczego tak mam :( A termin mam na koniec grudnia :) Będzie gwiazdeczka na święta ;)

Frania: mieszkałaś na Dywizjonie??? hahahaha.... moja teściowa tam mieszka, więc mąż stamtąd się wyrwał....

krolowa angielska: moja Ula 1szy raz w zoo była z nami mając pół roku,więc na nic nie jest za wcześnie, a przynajmniej spędzi się czas na świeżym powietrzu i zawsze można iść na spacer do Lasku Wolskiego.

daffodil : dzięki za gratulacje

A poza tym czekam wciąż aż mąż wróci z pracy, a pies czeka wraz ze mną z utęsknieniem na spacer - Ulka już dawno śpi, więc musi tato wrócić żeby pies na spacer poszedł :(

Aniu a jak poziom żelaza u Ciebie? Taka pierwsza myśl, która mi się nasunęła po przeczytaniu co Ci dolega :)

Mam nadzieję, że wszystkie wyniki będą w porządku.

A co do Twoich obaw czy sobie poradzisz, to nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości :)

Odnośnik do komentarza

zeberka
hej :) dziewczyny bardzo fajnie ze watek ruszył, dzis niestety nie nadrobie bo miałam okropny dzień :( Olisia mam w szpitalu i nie mogę z nim być :( na zakźny z brzuchem nie bardzo no i odpusciłam ale mam masakryczne wyrzuty sumienia :( mały został z moją mama.

A co się stało?? Jelitówka jakaś??
Wiem, że ciężko Ci bardzo, że z maluszkiem nie jesteś teraz, ale wyrzuty sumienia odgoń precz, bo pewnych rzeczy nie przeskoczysz, a o drugim skarbeczku też musisz myśleć.

A tak poza tym, to gratulacje ogromne, bo widzę już po półmetku jesteś :)

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :)

wiem wiem że mam sobie badania zrobić... dostałam od gina całą listę, wybieram się po weekendzie do diagnostyki to zrobię. Mam m.in. morfologie zrobić to może co wyjdzie.

Tylko właśnie uświadomiłam sobie że nie wiem gdzie dałam kartę ciąży a w niej miałam listę badań :36_19_2: :36_19_2: :36_19_2: wstyd się przyznać. Najpewniej albo schowałam przed Ulką bo bardzo się jej podobała taka kolorowa albo Ulka gdzieś wyniosła.. ups... Mam wszystko co wtedy dostałam od lekarza a karta zniknęła :36_19_2:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Witam czwartkowo :)

Jest tak ciepło, że do przedszkola szliśmy w krótkim rękawku, super, czekałam na ten moment :)

Zeberka - zdrówka dla synka! A co Mu jest?

Ania - właśnie, jak Ci słabo to zrób badania, przynajmniej te podstawowe.

Daffodil - dziś też nudy w pracy? ;)
Świetnie, że na bilansie wszystko ok :)

Dzisiaj już w normie, ale zaglądnąć na forum muszę he he :)

Odnośnik do komentarza

AniaB
hej dziewczyny :)

wiem wiem że mam sobie badania zrobić... dostałam od gina całą listę, wybieram się po weekendzie do diagnostyki to zrobię. Mam m.in. morfologie zrobić to może co wyjdzie.

Tylko właśnie uświadomiłam sobie że nie wiem gdzie dałam kartę ciąży a w niej miałam listę badań :36_19_2: :36_19_2: :36_19_2: wstyd się przyznać. Najpewniej albo schowałam przed Ulką bo bardzo się jej podobała taka kolorowa albo Ulka gdzieś wyniosła.. ups... Mam wszystko co wtedy dostałam od lekarza a karta zniknęła :36_19_2:

Sprawdź w pralce albo w koszu na śmieci :hahaha: Tam ostatnio sporo ciekawych rzeczy znajduję, a widzę, że Ulinka w wieku zbliżonym do Kuby, więc może też coś takiego jej do główki przyszło :)

Odnośnik do komentarza

Daff, gratulacje dla Kubusia, że tak pięknie się zachował na bilansie :D

A Lubiś na pewno smakował :D

A propos wyprowadzki z Krk, to ja tu utknęłam na dobre, w sumie niewiele spotkań towarzyskich zaliczam, ale mi z tym dobrze :Oczko: Na razie :Oczko:

Jeszcze teraz, jak się ciepło zrobiło i jest co robić dookoła domu, to już w ogóle.

Jula jak była młodsza to też mi chowała rzeczy, ale z wielką precyzją potrafiła pokazać miejsce, w którym coś ukryła :hahaha:

Miłego popołudnia!

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

zeberka: zdrówka dla maleństwa, pisz na bieżąco co u niego

daffodil: dzięki za rady ale pralka odpada bo pranie już się robiło i żadnego papierowego prania nie wyjmowałam ;) a co do śmieci to przepadło bo u nas co dzień się śmieci wyrzuca więc jak ula wyniosła to już dawno wyniesione :(

frania: gratulacje zębolków. Mojej zaczęły właśnie piątki wychodzić

Dziś byłam szczepić Ulkę na pneumokoki, i tak co chwila biegam do niej do łózia i sprawdzam czy aby temperatury nie ma.... ale dzielna była: po zakłuciu tylko zdziwiona popatrzyła na pielęgniarkę i ani pół łezki nie poszło a po wyjściu z gabinetu 1sze co to "mama jemy" fakt była pora kolacji :D

No i mam na jutro wycieczkę zaplanowaną, zadzwoniłam do Diagnostyki z pytaniem o badanie poziomu glukozy (czy dają glukoze czy trzeba mieć swoją) a tu pani mnie uświadomiła że na badanie glukozy trzeba mieć zlecenie od lekarza żeby wiedziały z jakiej ilości i po jakim czasie mają robić.... zonk....
Więc jutro zamiast rano na badania to po południu jadę do gina po skierowanie... Dzwoniłam się pytać czy mogę podjechać to tylko przez telefon widać było pytajnik zdziwienia ale o co idzie?
No i chyba poproszę go o wypisanie nowej karty ciąży.... bo cały dom przeszukałam, kilka ciekawych rzeczy znalazłam a karty jak nie ma to nie ma :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

frania
AniaB, a poziomu glukozy to nie robi się w 20 którymś tygodniu? :hmm:
A co do skierowania to potwierdzam, bo lekarz może zlecić 50 lub 75 mg tego świństwa.

Karta ciąży się pewnie znajdzie, jak lekarz wypisze kolejną :lol:

Dobranoc! :36_2_53:

Co do karty to zapewne masz rację :) A co do glukozy to mnie też się tak wydawało że jak chodziłam z Ulką w ciąży to też jakoś później tą glukozę badałam ale wychodzę z założenia że skoro mam zrobić jakieś badania to nie będę się sprzeczać tylko zrobię, zaszkodzi to najwyżej mojej kieszeni ;) mam na tyle zaufania do mojego gina ze zakładam że wie co robi :)

tylko zdziwiłam się tym skierowaniem... poprzednią ciążę prowadziła mi inna lekarka która zatrudnia położną u siebie w gabinecie i to właśnie u tej położnej robiło się wszelkie badania więc nie było żadnych dodatkowych rzeczy (typu skierowania, pytania ) tylko się mówiło co jest zlecone.

Tylko się zastanawiam jak ja przeżyję to świństwo bo nie dość że mnie od słodyczy odrzuca (nawet lody bywają za słodkie hehe) to jeszcze zapowiadają upały na których jest mi wciąż słabo. Zapewne ta godzinę co będzie trzeba odczekać przesiedzę na korytarzu zabawiając Ulkę coby nie było żadnych niespodzianek ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :)
Dzięki za kciuki dla mojego Olisia. Może dziś wyjcie mój mały wodopijca :)
AniaB Co do tej glukozy to poprostu wydaje mi się ze masz zrobic to badanie z krwi co palec przkłówają i na ten pasek, a nie obciążenie glukzą :) Ja miałam tak właśnie, a teraz ide na obciążenie .
Frania gratki zębolków :D

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rj44jdmmykxns.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6qtkf16km5ukr.png

Odnośnik do komentarza

Ale upał się zrobił nie ma co...ale nie będę narzekać, bo wyjdzie na to, że zawsze albo za zimno, albo za gorąco;) Julo ostatnio popołudniami regularnie przesypia mi po 3h:) Aniołek mój:D
frania gratulujemy ząbków, a jak twoja mała to znosi? Ja przyznam szczerze boję się, co to będzie jak Julowi zaczną wychodzić, teraz nawet mu ciągle buźkę sprawdzam, czy to już:D:D:D
Przypomniałyście mi o tym okropnym badaniu na obciążenie glukozą, dla mnie chyba było najgorsze ze wszystkich, bo całą ciążę bardzo często było mi niedobrze, a bo wypiciu tego świństwa, to Zdrowaśki odmawiałam u pani pielęgniarki na kozetce żeby wytrzymać i nie musieć drugi raz pić...hehe:)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

AniaB
zeberka: zdrówka dla maleństwa, pisz na bieżąco co u niego

daffodil: dzięki za rady ale pralka odpada bo pranie już się robiło i żadnego papierowego prania nie wyjmowałam ;) a co do śmieci to przepadło bo u nas co dzień się śmieci wyrzuca więc jak ula wyniosła to już dawno wyniesione :(

frania: gratulacje zębolków. Mojej zaczęły właśnie piątki wychodzić

Dziś byłam szczepić Ulkę na pneumokoki, i tak co chwila biegam do niej do łózia i sprawdzam czy aby temperatury nie ma.... ale dzielna była: po zakłuciu tylko zdziwiona popatrzyła na pielęgniarkę i ani pół łezki nie poszło a po wyjściu z gabinetu 1sze co to "mama jemy" fakt była pora kolacji :D

No i mam na jutro wycieczkę zaplanowaną, zadzwoniłam do Diagnostyki z pytaniem o badanie poziomu glukozy (czy dają glukoze czy trzeba mieć swoją) a tu pani mnie uświadomiła że na badanie glukozy trzeba mieć zlecenie od lekarza żeby wiedziały z jakiej ilości i po jakim czasie mają robić.... zonk....
Więc jutro zamiast rano na badania to po południu jadę do gina po skierowanie... Dzwoniłam się pytać czy mogę podjechać to tylko przez telefon widać było pytajnik zdziwienia ale o co idzie?
No i chyba poproszę go o wypisanie nowej karty ciąży.... bo cały dom przeszukałam, kilka ciekawych rzeczy znalazłam a karty jak nie ma to nie ma :(

Brawa dla Uleczki, że taka grzeczna była :brawo:
A kolacja najważniejsza :)

Z tą glukozą, to chyba źle się zrozumiałyście z panią. Obciążenie dopiero jakoś w połowie ciąży się robi i wtedy rzeczywiście lekarz ustala dawkę 50 albo 75g. A na początku to chyba standardowe badanie krwi bez picia czegokolwiek. Przynajmniej nie słyszałam, żeby obciążenie na samym początku robili. Ale w sumie znawca ze mnie żaden, więc mogę się mylić :)

Odnośnik do komentarza

zeberka
hej dziewczyny :)
Dzięki za kciuki dla mojego Olisia. Może dziś wyjcie mój mały wodopijca :)
AniaB Co do tej glukozy to poprostu wydaje mi się ze masz zrobic to badanie z krwi co palec przkłówają i na ten pasek, a nie obciążenie glukzą :) Ja miałam tak właśnie, a teraz ide na obciążenie .
Frania gratki zębolków :D

Cieszę się bardzo, że maluszek już dzisiaj z mamą będzie :yuppi:
Oj czuję, że wyściskasz go za wszystkie czasy :)

Odnośnik do komentarza

krolowa_angielska
Ale upał się zrobił nie ma co...ale nie będę narzekać, bo wyjdzie na to, że zawsze albo za zimno, albo za gorąco;) Julo ostatnio popołudniami regularnie przesypia mi po 3h:) Aniołek mój:D
frania gratulujemy ząbków, a jak twoja mała to znosi? Ja przyznam szczerze boję się, co to będzie jak Julowi zaczną wychodzić, teraz nawet mu ciągle buźkę sprawdzam, czy to już:D:D:D
Przypomniałyście mi o tym okropnym badaniu na obciążenie glukozą, dla mnie chyba było najgorsze ze wszystkich, bo całą ciążę bardzo często było mi niedobrze, a bo wypiciu tego świństwa, to Zdrowaśki odmawiałam u pani pielęgniarki na kozetce żeby wytrzymać i nie musieć drugi raz pić...hehe:)

Przyznam, że trochę zazdroszczę tych trzech godzin :) U nas po 30 minutach dziecko wypoczęte, a ja ledwo do obiadu się zdążyłam zabrać :lup:

Ząbkami nie martw się na zapas. Możek Julek akurat będzie to dobrze znosił.
Kubie tylko czwórki dały popalić, reszta niezauważona wyszła :)
Teraz na piątki czekamy, zobaczymy jak to będzie :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...