Skocz do zawartości
Forum

Ciężarówki z terminem na kwiecień 2008


Dori

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc laseczki!!!!! :36_4_11:
Jestem jestem!!!:kicia:

MonikaB hahahaha dobre z toba gabka:smile_move::smile_move::36_2_15::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

Rekine biedna ty moja ja tez neinawidze remontow:Wściekły:

U mnie nic ciekawego szukam jakies roboty dalej pozatym bez zmian wielkich.

Troche przemeblowalam duzy pokoj i mysle o kuchni bo mam bardzo mala i lodowke mam w jadalni i chec ja wcisnac do kuchni,bedzie troche roboty hehe

No i chyba w jadalni zrobei nam sypilanie a chlocy beda miec po pokoju u gory i zostaje malutki goscinny pokoik dla mamusi jak przyjedzie czy jakis kolezanek,gosci narazie tylko mysle bo omarek malutki jeszcze no i musze najpierw na to zarobic hahahaha

Ide spac pozdraiwma laski!

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/9Lfj.jpghttp://lb5f.lilypie.com/9Lfjp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/reqG.jpghttp://lb3f.lilypie.com/reqGp1.png

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/mr8W.jpghttp://lb1f.lilypie.com/mr8Wp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam, już osiadłyśmy na stałe w Krakowie.
Małgosia poszła do przedszkola. Pani ją chwali , że jest najlepiej rozwiniętą dziewczynką w grupie. A ja no cóż pękam z dumy. Małgonia nie płacze, ale z dnia na dzień coraz bardzie prosi mnie , żebym została z nią. Chętnie idzie, ale najlepiej byłoby, żebym ja siedziała z nią. Nieatety musi się przyzwyczaić:)

rekine - z jednej strony wspólczuję tych remontów, a z drugiej zazdroszczę, bo po pierwsze idziecie na swoje, po drugie ja uwielbiam urządzanie i amatorskie projektownie.Poza tym cierpię na totalny brak czasu. Te wszystkie domowe obowiązki dosyć, że mnie pochłaniają bez reszty to czasem mnie dobijają. Bo ileż można w kółko robić to samo??

Weronika pogardziła kolejnym słoiczkiem : dynia z ziemniakami, ale sama tego próbowałam i wcale się nie dziwię:>

Natomiast kaszki są u nas na pierwszym miejscu. Z bananami i morelami. Zajada się nimi bez opamiętania:>

Miłego dnia:>

http://b4.lilypie.com/9yhpp2/.png

http://b1.lilypie.com/kKo4p2/.png

Odnośnik do komentarza

No witajcie kochane :)

Majeczka haha stary numer z gąbką, ale jak widac nadal smieszny, i powiem Wam tez coś w sekrecie
Słyszałyście że do dwóch dostaje się trzecie GRATIS ?? No to mamy po dwoje dzieci no nie ?? :taniec1:

Ja własnie od dziś pracuje, odpoczywam w pracy trochę od domu, i normalnie jestem happy, dziewczynkami zajmuje się moja mama więc dużo kasy ze mnie nie zedrze (chyba) :P

Natalka radzi sobie ze szkołą z dojściem samej, więc jestem spokojna.

Nadal moge pracować :)

Rekin wyłaź już z tych remontów, dośc się napracowałaś :))

Majeczka trzymam kciuki byś szybko znalazła to czego szukasz :)

Jaskuła miło znów Cię tu ujrzeć :)

http://www.suwaczek.pl/cache/c7e4f39e1c.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3a7a007a43.png
http://s2.pierwszezabki.pl/004/004452980.png

Odnośnik do komentarza

Straszne tu pustki odkąd rekine straciła dostęp do internetu:oczko:

Małgosia ciągle nie chodzi do przedszkola dostała jakieś leki nowe leki gardlowe i od wczoraj jest poprawa. Weronisia zaraziła się tylko katarem!! Na szczęscie już przechodzi:>

W sobotę idę na wesele i nie mogę się doczekać tego jednego wieczoru, kiedy nie będę musiała myśleć o tej całej wieczornej bieganinie. Zrobi to za mnie babcia. A
ja chyba ze szczęścia się spiję!!!!!

Majeczka jak tam poszukiwania pracy??

http://b4.lilypie.com/9yhpp2/.png

http://b1.lilypie.com/kKo4p2/.png

Odnośnik do komentarza

jasukla no nareszcie ktos sie odezwal :taniec1::taniec1:
Ciesz sie ze Weronisia nei zarazila sie na dobre a Malogosia dostala leki i teraz bedzie jzu tylko lepiej:36_1_1::36_1_1:

No czekam wlasnie na jakies wiesci od rekine!!!! Niech juz sie odzywa!!!

Z praca nei latwo bo ciezko znalesc godziny w jakich moge pracowac,ale sytucaja sie polepszyla bo naplynelo troche pieniazkow i jzu jest lepiej:36_1_1::36_1_1:

Zazdroszcze wesela!!! Zycze udanej zabawy!!! Moj brat sie obraczkuje (po raz drugi) w sobote ale mnie tam nei bedzie niestety:36_2_58: trudno.

Pozdrwiam.caluski!

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/9Lfj.jpghttp://lb5f.lilypie.com/9Lfjp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/reqG.jpghttp://lb3f.lilypie.com/reqGp1.png

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/mr8W.jpghttp://lb1f.lilypie.com/mr8Wp1.png

Odnośnik do komentarza

my powoli mówimy choróbskom do widzenia:) Mam nadzieję , że nie nie prędko znowu nas nawiedzą.

Dobrze , że napływ gotówki podreperował wasz budżet:)

Kurcze , ale straszna tu cisza . Gdzie się podziewacie dziewczyny??

MAjeczka jak twoje chłopaki?? Czy omar już się obraca z plecków na brzuszek lub odwrotnie. Moja jeszcze nie bardzo, a tak mi się wydaje że już powinna.

W następnym tygodniu mam szczepienie, to zapytam pediatry. Poza tym Nikusia ślicznie się śmieje i z dnia na dzień robi się coraz bardziej kontaktowa:) Tylko kurcze trochę ją rozpuściłam i taka rozdarta w domu jest . Najlepiej jakbym ją cały czas nosiła, albo moja głowa wisiała nad łóżeczkiem:>Za to na spacerach w wózku anioł. No ale cóż nie ma dzieci idealnych.

http://b4.lilypie.com/9yhpp2/.png

http://b1.lilypie.com/kKo4p2/.png

Odnośnik do komentarza

jaskula Omarek dobrze ale nie obraca sie jeszcze wogole.
Ja bym sie nie martwila bo kazde dziecko robi wszytsko w swoim czasie:)
Moj mial juz szcepienie tydzien temu. Duzo sei usmiecha i tak glosno gada hahaha smieszne to jest i wiesz co jeszcze zauwazylam jak sie go posadzi pszodem do siebie na kolanach i podnosi sie go za rece to chec wstawac hahahaha i zawsze jak go tak sadzam to chce wstac maly robaczek, ale w wozku to tak jak u ciebie na spacerku ani mru mru anileczek hehehe.

Ja kochana mam problem ze starszym niestety jets coraz gorzej wogole nie slucha cokolwiek mu powiem smieje mi sie w twarz,nocnik nie istneieje,nauka mowienia nie istnieje,zabawa z mama zarz obraca sie w bitwe,rzucanie i tp. Mowie do niego po sto rqzy i nie dziala, jak grochem o sciane.

Wiesz ciezko jest mi go doprowadzic do pozadku bo wiem ze jest mu ciezko bo ma teraz Omarka i bardzo sie pogubil w tym wszytskim i wiem ze chec dobrze, chce pomoc ale chyba musze go jakos okielznac. Problem w tym ze nei moge znalesc tej granicy wiesz zeby go nei zranic ale zeby go tez nauczyc czego mu nie wolno, bo niechce zeby myslal ze to on jest ten zly i jego sie kara i tp a z drugiej strony nei moge wiecznie mu popuszczac. Nie wiem czy jasno ci to wytumaczylam hehehe.

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/9Lfj.jpghttp://lb5f.lilypie.com/9Lfjp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/reqG.jpghttp://lb3f.lilypie.com/reqGp1.png

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/mr8W.jpghttp://lb1f.lilypie.com/mr8Wp1.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze Majeczka - współczuję , bo to naprawdę cięzko tak karcić sowje dziecko i jednocześnie dawać mu dowody miłości.Nie będę się wymądrzac, bo nie bardzo nawet mam pomysł, co ci doradzić. Życzę ci w każdym razie dużo konsekwencji i cierpliwości. Trzymaj się cieplutko i próbuj się nie denerwować, żeby nie uzyskał nad tobą przewagi!!!!

Małgosia wróciła od poniedziałku do przedszkola, ale już kaszle także nie wiem czy nie skończy się znowu nasiadówkami domowymi.,

Weronisia natomiast każe się usypiać w wózku - trwa to jednorazowo okoóło 1h - nienawidzę tego robić, bo pomimo anielskiego spokoju jaki sobie wmawiam, parę razy miałam konkretnie dość. A im ja byłam więcej podenerwowana tym bardziej ona nie mogła usnąć. Koło się zamyka a mnie trafia szlag!!!

Mam nadzieję że to szybko minie, bo inaczej ja zwarjuję.

No i jeszcze ta pogoda leje drugi dzień i nie można nawet na spacer wyściubić nosa!!

http://b4.lilypie.com/9yhpp2/.png

http://b1.lilypie.com/kKo4p2/.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny !!!

Oto jestem na chwilkę, bo padam na twarz jak nigdy dotąd.

Praca super, odpoczywam od domu i dzieci, ale potem czas na nadrabianie zaległości domowych zajmowanie się rozkrzyczaną Alą, odrabianie lekcji z Natalką, pójście zpsem na spacer..Czy o czyms jeszcze zapomniałam w tej bieganinie ?? haha
No ale żyje nadal jakoś ciągne się z dnia na dzień, praca pomogła mi odbic się od prac domowych i kurzenia(słowo od kura domowa) w domu :))

Może jeszcze schudnę..
No ale sa plusy i minusy, odkąd nie mam czasu siedzieć w domu to nie mam czasu na kolegowanie się z sąsiadkami itp.
No ale coś za coś, mam za to fajnych współpracowników :)))

Majeczka współczuje z tym starszym, ale mam nadzieje że niedługo mu przejdzie, i wszystko wróci do normy.

Jaskuła dla Ciebie zamawiam pogodę i spokój mojej Alicji przy usypianiu, odpoczniesz w końcu :))

Ala przekręca się z brzucha na plecy, ale w drugą strone raczej nie chce, albo nie umie, zresztą nienawidzi leżeć na brzuchu może dlatego tak szybko to opanowała.

No to się rozpisałam, zmykam spać, zajrze jutro.

Buziaki

http://www.suwaczek.pl/cache/c7e4f39e1c.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3a7a007a43.png
http://s2.pierwszezabki.pl/004/004452980.png

Odnośnik do komentarza

Czesc kobietki!!!

Dzis wrocilam, bylam u kolezanki z dzieciakami na tydzien. Bylo fajnie, ale dobrez juz byc w domku!

Maly zaczyna powoli sie przewracac na boczek, nie do konca mu to wychdzi hehehe ale cwiczy.

Dostalam dzis kotka, slicznego mowie wam! Najlepsze jest to ze myslalm o kocie jzu jakis czas i chcialm rudego w prazki chlopczyka:) a tu puka sasiadka do drzwi 8i mwoi ze ma kotka ja patrze a to moj wymazony kotrcek:D Musze mu kupic miseczki,kuwete i poslanie:)

Co tam u was gwiazdeczki?

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/9Lfj.jpghttp://lb5f.lilypie.com/9Lfjp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/reqG.jpghttp://lb3f.lilypie.com/reqGp1.png

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/mr8W.jpghttp://lb1f.lilypie.com/mr8Wp1.png

Odnośnik do komentarza

U nas topornie idzie obracanie się , ale ćwiczymy a jakże:>

Nikusia siedzi pięknie i nawet zaczęła podtrzymywać się rączkami z przodu tak że chwilkę sama usiedzi zanim poleci na któryś bok.

MAjeczka - pochwal się kotkiem w galerii:>

Monika - fajnie tak czasem wyjśc i oderwać się od tego wszystkeigo. JA też trochę tesknie za pracą( bo ja nie z tych co mogą siedzieć w domu za długo) , a z drugiej strony przeraża mnie wizja powrotu. Prawie rok mnie tam nie było.

Rekine - gdzie ty się tak długo podziewasz??

http://b4.lilypie.com/9yhpp2/.png

http://b1.lilypie.com/kKo4p2/.png

Odnośnik do komentarza

Hej lasencje:)

Dodalam kotka do galerii:) jest boski!

Bylam dzis zwazyc malego 8,7 kilo!! WooW!! klocek:) hahahahaha

A jest tylko na mleku z butli i nic wiecej hehehe

Moj maly na boczek sie nei przewraca ale jest blisko, a siadac jeszcze nie umie przewraca sie jak babeczka na wszytskei strony. Strasznie smiesznie to wyglada mowie wam.
A starszy troche brzeziebiony ale mam nadzieje ze bedzie wszytsko ok bo juz mu daje jakis syropek:)

No rekine!!!!! Wracaj!!! Zatesknie sie na smierc no :36_1_4::36_2_58:

Caluski babeczki!

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/9Lfj.jpghttp://lb5f.lilypie.com/9Lfjp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/reqG.jpghttp://lb3f.lilypie.com/reqGp1.png

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/mr8W.jpghttp://lb1f.lilypie.com/mr8Wp1.png

Odnośnik do komentarza

Kobietki - ja również jestem kwietniową mamą 2008.
Kacpuś urodził się 7.

Jak podczytywałam Teraz to co pisałyście, to mój szkrabek jest na tym samym etapie.
Nie siada, ale jak się posadzi to siedzi. Na brzuszku nienawidzi i baaaardzo głośno protestuje.

Tak po za tym, będę wpadać, bo fajnie jest mieć k0ontakt z mamusiami takich samych potworków ;-))))

Odnośnik do komentarza

Ja poprzedni poród pamiętałam jak przez mgłe...
ten niby też - chociaż kroplówki, zastzryki i masarz szyjki dały mi do wiwatu, że niemal błagałam by mnie rozcięli io go wyjęli.
Niestety mimo wszystko szyjka się tzrymała i rozwarci się zatrzymało a na cesarkę mój neurolog nie wyraził zgody, tylko w przypadku zagrożenia życia mojego lub juniorka.
Szczerze gdyby nie wspaniała położna ti nie dałabym rady - przy moim zaniku mięśni potem nie byłam w stanie samodzielnie nóżek tzrymac gdzie tzreba :aku:
Jak kroplówkę podłączono o 8 rano to urodziłam o 14.45...
Byłam zaskoczona moją położną - naprawdę niemal mnie z oczy nie spuszczala i co chwila sprawdzała a ja wyłam jak pies do księzyca w pełni.
Najpiękniejszy moment jak maluszek wyskakuje i na brzuszku kładą takiego skurczonaego małego stworka - zapominasz o wszystkim.
Płakałam jak bóbr - ze zmęczenia, nerwów i strachu.

Kilka dni przed porodem wyszło na usg - przepływy czy jakoś tak na to mówili, że mały albo ma zarośnięty odbyt, albo coś z układem pokarmowym nie tak bo pętle jelit sa bardzo wzdęte i ma ogromny brzuszek. Więc wyobrażacie sobie - moje pierwsze pytanie na obchodzie noworodków o małego - czy oddał smólkę? Jak powiedziała, że tak i nakarmiono go i jest ok, to znowu ryczałam.
Dostałam bobaska 30 godzin po narodzinach - zmuszono mnie do odpoczynku... a psychicznie się szarpałam, bo go nie widziałam a nie byłam w stanie iść. Niestety jak się ma 4 nogi i jedno oko to świat jest bardzo trudny do zdobycia.
Mały tylko w sumie miał żółtaczkę i go naświetlałam, ale to nie jest nic niezwykłego.

Juniorek jest grzecznym dzieckiem - chociaż to KACPEREK w każdym calu...
Ponieważ 10 lat temu chodząc w ciąży lekarz twierdził na usg cały czas, że to chłopczyk - miał być Kacperek. Urodziłam córeczkę.
To jak teraz jest chłopiec - nie mógł mie4c inaczej na imię. W końcu czekał 10 lat by się narodzić :36_15_9:

Odnośnik do komentarza

jestem jestem kochane jak za wami tekniłam
niestety wlecialam tylko na chwile bo jestem u tesciów:Psoty:
witam nowe forumowiczki mam nadzieje ze nie długo do was dołącze na dłuzej

wiec tak narazie mamy mały problem z zalozeniem neta :Wściekły::Wściekły::Wściekły::Wściekły:
a co do remontu fiu fiu
mieszkanko bardzo mi sie podoba oczywiście :Śmiech:
jeszcze wszystko nie jest wykończone ale to tylko takie małe drobiazgi
\co do dzieciaczków hmmm mały rosnie waży pobad 7 kg co do jeso moczu (pamietacie miał problemy po tej żółtaczce i kontrola u nefrologa )wszysko jak narazie jest ok:smieszne::smieszne:

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

hmmm z tym odchudzaniem niestety porazka narazie na wage nie wchodze ale napewno mi sie przytyło tzn nie wiem dlaczego ale brzuszek (brzuchol mi wyskoczył)hehe podejrzewałam nawet ciaze brała a raczej biore tabletki ale wiecie jak to jest :Oczko:
nie wiem co mam wam jeszcze napisać a w zeszły weekend bylismy w górach z dzieciaczkami było super weszliśmy 4 km pod góre i zeszlismy patryk dzielny dał rade :Śmiech:a małego miałam w nosidłku troche cięzko bylo ale widok przesliczny niestety pózniej wszyscy zakatarzeni pogode mielismy wspaniała
ogólnie bez neta i was strasznie mi nudno nie mam kogo o cos zapytac itd itd wiec czytam ksiązki browna napisał kod leonarda da vinci teraz czytam jesgo trzecia ksiązke i zostanie mi jeszcze jedna hehe :sofunny:
patryk sie zakochał w klaudi i ani (blizniaczki) z przedszkola niestety jak ich nie ma w przedszkolu patryk jest nie do zniesienia panie narzekaja
a własnie miał gips bo kazdy na niego narzek ciagle w kacie stoi ale tego ze chłopak mu skoczył na reke nikt nie zauważył i dziecko mi narzeka w nocy a ja biedna z ta dwójka nie wiedziałam co mam robic wytrzymalismy do rana do lekarza na szczescie nie złamana ale odbita i na dodatek prawa i sródreczy ()głupie miejsce)miał odbita tylko ale na spold gips załozyli pozniej obrezk nie chciał mu zejśc
przepraszam za błedy ale szybko pisze bo zaraz musze iśc na góre bo tak głupio u tesciów a ja przy necie hehe:sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...