Skocz do zawartości
Forum

Ciężarówki z terminem na kwiecień 2008


Dori

Rekomendowane odpowiedzi

Hej u mnie było ciężko dlatego ze trwało to calutki dzień bóle tez nie do zniesienia ale po tym wszystkim mówiła ze wolałabym rodzic niz chodzic z brzuchem hihi

O 4 rano dostałam bóle krzyzowe i nie wiedziałam ze to juz czas na poród bo myslałam ze bedzie bolał mnie brzuch :duren: (niestety przy mnie nie było wtedy poprzedniego partnera - bo to z nim własnie mam patryka) ja wyszłam sobie jeszcze z psem na spacer , najgorsze były te bóle pleców!!!:Wściekły: w końcu zadzwoniłam do mamy zeby do mnie przyszła bo chyba rodze (mieszkała kawałek od nas , ja wtedy mieszkałam u nie doszłej teściowej) to już było koło 9 chciałam jeszcze zostać w domu ale poszłam do wc a tam krew więc taksówka i do szpitala .No i sie zaczeło najpierw w całym szpitalu nie było dla mnie koszuli (nie kazali brać swoich) i rodziłam w białej bluzce mojego partnera:Psoty: Pózniej trafiłam do nieżle wyposarzonego pokoju byłam zadowolona mogłam sobie chodzic właśny prysznic wszystko tylko ze słabo mi sie robiło jak stałam więc musiałam sie połozyc podłaczyli ktg przez pierwsze 20 30 min ok pózniej zaczeło denerwowac na jakieś aparaturze zauważyłam ze jak rośnie skala to mnie strzasznie boli(to były skurcze) Tak sie darłam ze pielęgniarka przyszła mnie wyzwać ze mam sie uspokoic bo srtesuje inne panie:Histeria:
Pózniej przyszła inna pielegniarka dała mi zastrzyk i byłam dosłownie na haju zero skurczy czułam sie super gorzej jak mineły, musiałam znowu strasznie krzyczec bo znowu dali mi zastrzyk hihi :Śmiech:
Co rusz nny lekarz do mnie przychodził ale wszyscy naszczęście bardzo mili byli , raz miałam bardzo silny skurcz parłam aż tu nagle krew z nosa pielęgniarka krzyczy krew i chca przestac a ja nie!!! W nosie mi jakąś zyłka pękła pózniej lekarze coś mówili o porodzie prózniowym ja juz byłam tym tak zmeczona ze sie zgodziłam -bo myslałam ze nie bede musiała przeć :duren::duren::duren:
przewiezli mnie do innego pokoju tam w końcu urodziłam była 23.01 uffff to była ulga pogłaskałam małego i zabrali go!!!! pózniej musiałam zemdleć bo nie wiem jak mnie zszywali obudziałam sie jak mnie przenosili na inne łózko

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

troche sie rozpisałam ale najgorsze było po porodzie jak wróciłam do domu a wszyscy myśleli ze jestem w ciąży np wyszłam do sklepu nikt sie nie zapytał czy urodziłam ,spotkałam kolege a on do mnie no a ten twój mówił ze urodziłaś a ja na niego patrze i mówie no bo urodziłam a on tak spojrzał na mnie i a no faktycznie nie zauważyłem :duren:
Przyszłam do domu i płakać mi sie chciało ze jestem taka gruba nadal :Wściekły:

Ale i tak podobało mnie sie to wszystko ta cała przygoda mój malutki w sumie aż tak nie był bo ważył 3770 i mierzył 58cm był bardzo długi hihi wszystkie babki na sali takie maleństwa aja takie duże baby miałam :Śmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

REKINE - FAKTYCZNIE NIE MIŁE PRZEŻYCIE. I jak tu można mówić o cudzie narodzin!! I tak Cię podziwiam, że zdecydowałaś się na drugie!! Mnie po pierwszej coiąży zostało +10kg (ogólnie około 30 przytyłam). Teraz też sporo przytyłam, ale mam mocne postanowienie powrotu do formy (tzn. do stanu sprzed obu ciąż)!! Mam nadzieję, że wytrwam w postanowieniu!!

http://b4.lilypie.com/9yhpp2/.png

http://b1.lilypie.com/kKo4p2/.png

Odnośnik do komentarza

Hmm mój M jest załamany oczywiście bo ja tylko o tym gadam
Napewno jakas dieta ale nie drastyczna bo ja nie potrafie sie głodzić czy coś takiego
jak mam ochote na słodkie to po prostu je jem :bardzoglodny: (może nie fast foody) zapisze sie na roletix do tego trzeba kupic jakis dobry krem ujedrniający i na rozstepy oczywiście Na siłownie niestety nie bede miała czasu , ale na rower na pewno bede chodzic

To tak po krótce do tego niestety chociaż troche solarium żeby zakryć rozstepy ostatnio pomogło :Spoko:

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

Z tego całego porodu najbardziej mnie śmieszyła końcówka a mianowicie jak mały juz wyszedł lekarz wziął go na ręce tak do góry (wszystkim dech zaparło ) ja myslałam ze cos sie
stało a im chodziło o to ze był taki długi(58cm) a ja taka malutka (160) ale nie o to chodzi jak lekarz go wziął tak do góry to mnie sie przypomniał król lew napewno pamietacie jak urodził sie simba i był pokazany tym wszystkim zwierzakom (chyba za duzo mi dali tego usmierzacza bólu i miałam jakies jazdy:sofunny::sofunny::sofunny:
Na koniec pielegniarka zapytała mi sie jak będzie miał na imie? a że jeszcze zostało łozysko do urodzenia i dostałam w tym momencie ból to chyba na cały szpital sie wydarłam
PPPPPPPPPPPPPPPAAAAAAAAAAAAATTTTTTTTTTTRRRRRRRRYYYYYYYYKKKKKKKKKKKK:smieszne:

I WSZYSCY SIE SMIALI A JA WTEDY NIESTETY ZEMDLAłAM :duren:

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

Witam wszytkie ciężarówki:)
Chciałabym się pożalić, iż termin urodzenia mam na dzisiaj, a tu nic:( żadnych skurczy, niczego.
Lekarz powiedział mi tydzień temu, że do dzisiaj najprawdopodobniej urodzę i wręcz byłam tego pewna, bo i skurcze nieregularne miałam przez cały tydzien i krzyze bolały a przedwczoraj zaczeło mnie "przeczyszczac" i oczywiscie brzuch opadł tak, że nóg razem trzymać nie mogłam. A wczoraj jakby dziecku się odwidziało i wszytko sie skonczylo zanim sie zaczeło, a mała wróciła na swoje miejsce, skąd najłatwiej okopuje się żebra!
Pomocy i co teraz?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...