Skocz do zawartości
Forum

Wyprawkowe hity i kity


Rekomendowane odpowiedzi

U mnie sprawdził się podgrzewacz zawsze mialam przygotowany pod reka w nocy na poczatku dopiero grzałam jak dziecko się budziło z czasem wkladałam w nocy ustawialam odpowiednie grzanie i jak sie dziecko budzilo to tylko mlekiem zasypywalam

steryzlizatora karmilam przez 2 miesiace na zmiane butelka i piersia wiec sie przydal bardzo teraz od czasu do czasu uzywam

laktator
łóżeczko turystyczne - mam łóżeczko drwniane ale moje dziecko rzadko w nim spalo, w pozniejszym okresie obija sie o szczebelki i budzilo sie
niania elektryczka uzylam bardzo malo razy ale to ze wzgledu ze dziecko mialam ciagle na oku
nosidelko zapinane z tylu -gdy mialam cos zrobic ubieralam nosidelko i malego i tak chodzilam
bujaczek

zbędne:
przewijak
mata edukacyjna- moj syn nie chcial na niej lezec ani bawic sie na niej
karuzela- moj syn nie byl w ogole nia zainteresowany

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

madziaaaa0701

zbędne:
przewijak
mata edukacyjna- moj syn nie chcial na niej lezec ani bawic sie na niej
karuzela- moj syn nie byl w ogole nia zainteresowany

Madzia dziwny egzemplarz Ci sie trafil :Oczko: Moja corka uwielbia swoja mate edukacyjna (domek firmy Lamaze) i karuzele (Tiny Love, Serenada Natury). Ma dopiero 3 i pol miesiaca, a potrafi lezec na macie godzine i sobie gadac do zawieszonych lalek. Z przewijakim tez sie nie zgodze, u nas uzywany codziennie. Jest obity folia, na tym lezy pielucha tetrowa, jak mala zrobi siku, wystarczy polozyc nowa pieluche i gotowe.

Dla mnie kitem sa sukienki dla dziewczynek, nie wiem kto te badziewia produkuje. Najczesciej z guzikami albo kieszeniami z tylu, zeby dziecku sie wygodniej lezalo :Oczko:
Uwazam, ze sukienki, sa dla starszych dziewczynek, takich, ktore juz potrafia siedziec. Lezacemu dziecku wszystko sie podwija i sa niepotrzebne nerwy.

Pewnie naraze sie teraz wielu mamom, ale dla mnie totalnym kitem sa wszystkie rozowe ubranka dla dziewczynek. Nie uznaje podzialu; chlopiec niebieski, dziewczyna rozowa. Kiedy jeszcze nie bylam w ciazy juz powtarzalam, ze moje dziecko bedzie KOLOROWE i tego sie trzymam. Jak ide ulica i widze dziecko od stop do glow w rozowym i jeszcze w rozowym wozeczku, to az mnie ciarki po plecach przechodza.

Odnośnik do komentarza

zbędne
przewijak,
nosidełko
sterylizator ( wrzucałam butelki do wrzątku i były wyparzone)
stelaż do wanienki ułatwiający kąpiel, mały się z tego ześlizgiwał, wolałam na rękę go kłaśc

przydatne
ja najbardziej jestem zadowolona z kojca, ale używaliśmy go dopiero jak mały stabilnie siedział.
podgrzewacz
bujaczek
lampka z możliwością regulacji światła :)) ( mały zasypiał przez jakieś pół roku przy delikatnym świetle, a w nocy jak trzeba było się nim zając wystarczyło podkręcic jasnośc i nie trzeba było światła zapalac ;) )

jak sobie jeszcze coś przypomnę to dopiszę ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

HIT
od 1 do 4 miesięcy gąbka miś do kąpieli później siedzonko
chusteczki dada - zero odparzeń!!!
duży prawie płaski fotelik - buja się jak leżaczek (u nas jedyny plus wózka el-jot - reszta to porażka) mały choć był duży bawił się w nim rok, nawet kiedy do auta miał już drugi fotel (polecam priori maxi cosi)...
czajnik elektryczny i 1l termos - zamiast podgrzewacza (mleko modyfikowane)
czajnik elektryczny zamiast nawilżacza:)
VIA avent - zestaw pojemników do przechowywania żywności - rewelacja!!!!
rożek, pieluchy tetrowe, body z tesco, spodenki dresowe z szerokim, miękkim ściągaczem w pasie i pełnymi stopami
osłonki do łóżeczka dopiero od ok 2-3 miesiąca
kosmetyki atoperal baby - pianka do mycia, emulsja do ciała
szampon, oliwka bambino
duży ręcznik kąpielowy
butelki dr brown!!!
od 3 miesiąca miękkie tenisówki zamiast skarpetek na wyjścia
strój do chrztu - białe body z kołnierzykiem i muchą + czarne spodnie dresowe + biały sweterek - cena max 50PLN wygodne dla malucha i wykorzystane wiele razy:))
łóżeczko turystyczne jako dodatkowe - wykorzystywane do dzisiaj na wakacjach, weekendach u dziadków czy u znajomych, jako kojec do zabawy...
HIT - herbatka "na brzuszek" humana - przy zaparciach!!
wózek spacerówka-parasolka - dot delti
plastikowe krzesełko do karmienia z ruchomym oparciem!!! ja mam arti, zdejmowany blat łatwo wyczyścić a całość można myć pod prysznicem

KIT
wózek el-jot - totalna porażka poza fotelikiem!!!!
herbatki dla dzieci - sam cukier!!
podgrzewacz - szkoda prądu
wąskie, wysokie butelki trudno w nich zamieszać mleko

więcej nie przychodzi mi do głowy, ale naprawdę warto dokładnie się zastanowić przy każdym zakupie i pamiętać że sprzedawcy chcą sprzedać towar!!

Antek
http://s5.suwaczek.com/200910061759.png
Zosia
http://s1.suwaczek.com/20120108684853.png
MY:)
http://s6.suwaczek.com/20090822650117.png

Odnośnik do komentarza

solange63
madziaaaa0701

zbędne:
przewijak
mata edukacyjna- moj syn nie chcial na niej lezec ani bawic sie na niej
karuzela- moj syn nie byl w ogole nia zainteresowany

Madzia dziwny egzemplarz Ci sie trafil :Oczko: Moja corka uwielbia swoja mate edukacyjna (domek firmy Lamaze) i karuzele (Tiny Love, Serenada Natury). Ma dopiero 3 i pol miesiaca, a potrafi lezec na macie godzine i sobie gadac do zawieszonych lalek. Z przewijakim tez sie nie zgodze, u nas uzywany codziennie. Jest obity folia, na tym lezy pielucha tetrowa, jak mala zrobi siku, wystarczy polozyc nowa pieluche i gotowe.

Dla mnie kitem sa sukienki dla dziewczynek, nie wiem kto te badziewia produkuje. Najczesciej z guzikami albo kieszeniami z tylu, zeby dziecku sie wygodniej lezalo :Oczko:
Uwazam, ze sukienki, sa dla starszych dziewczynek, takich, ktore juz potrafia siedziec. Lezacemu dziecku wszystko sie podwija i sa niepotrzebne nerwy.

Pewnie naraze sie teraz wielu mamom, ale dla mnie totalnym kitem sa wszystkie rozowe ubranka dla dziewczynek. Nie uznaje podzialu; chlopiec niebieski, dziewczyna rozowa. Kiedy jeszcze nie bylam w ciazy juz powtarzalam, ze moje dziecko bedzie KOLOROWE i tego sie trzymam. Jak ide ulica i widze dziecko od stop do glow w rozowym i jeszcze w rozowym wozeczku, to az mnie ciarki po plecach przechodza.

z tymi ubrankami to sie zgadzam w 100%. nie moge patrzec jak idzie dziewczynka i od stóp po czubek głowy ubrana jest na różowo albo chłopiec na niebiesk..... a jeszcze bardziej niemoge zniesc jak ma na tych ubrankach helo kitty bleeeeeeeeeeeeee.......... obsesja rodziców a nie dziecka...........mój syn jak był malutki to miał i różowe i niebieskie i zieloe - wszystkie kolory tęczy......... wiadomo teraz nie założe mu różowego ale póki był niemowlaczkiem nie stanowiło mi to problemu....choc od niektórych słyszałam ze krzeywdze tym syna hahahah

Odnośnik do komentarza

Szani84
solange63
madziaaaa0701

zbędne:
przewijak
mata edukacyjna- moj syn nie chcial na niej lezec ani bawic sie na niej
karuzela- moj syn nie byl w ogole nia zainteresowany

Madzia dziwny egzemplarz Ci sie trafil :Oczko: Moja corka uwielbia swoja mate edukacyjna (domek firmy Lamaze) i karuzele (Tiny Love, Serenada Natury). Ma dopiero 3 i pol miesiaca, a potrafi lezec na macie godzine i sobie gadac do zawieszonych lalek. Z przewijakim tez sie nie zgodze, u nas uzywany codziennie. Jest obity folia, na tym lezy pielucha tetrowa, jak mala zrobi siku, wystarczy polozyc nowa pieluche i gotowe.

Dla mnie kitem sa sukienki dla dziewczynek, nie wiem kto te badziewia produkuje. Najczesciej z guzikami albo kieszeniami z tylu, zeby dziecku sie wygodniej lezalo :Oczko:
Uwazam, ze sukienki, sa dla starszych dziewczynek, takich, ktore juz potrafia siedziec. Lezacemu dziecku wszystko sie podwija i sa niepotrzebne nerwy.

Pewnie naraze sie teraz wielu mamom, ale dla mnie totalnym kitem sa wszystkie rozowe ubranka dla dziewczynek. Nie uznaje podzialu; chlopiec niebieski, dziewczyna rozowa. Kiedy jeszcze nie bylam w ciazy juz powtarzalam, ze moje dziecko bedzie KOLOROWE i tego sie trzymam. Jak ide ulica i widze dziecko od stop do glow w rozowym i jeszcze w rozowym wozeczku, to az mnie ciarki po plecach przechodza.

z tymi ubrankami to sie zgadzam w 100%. nie moge patrzec jak idzie dziewczynka i od stóp po czubek głowy ubrana jest na różowo albo chłopiec na niebiesk..... a jeszcze bardziej niemoge zniesc jak ma na tych ubrankach helo kitty bleeeeeeeeeeeeee.......... obsesja rodziców a nie dziecka...........mój syn jak był malutki to miał i różowe i niebieskie i zieloe - wszystkie kolory tęczy......... wiadomo teraz nie założe mu różowego ale póki był niemowlaczkiem nie stanowiło mi to problemu....choc od niektórych słyszałam ze krzeywdze tym syna hahahah

też mnie mdli na widok takiej różowej niuni;) ale najlepsze jest to co mówili Tobie że krzywdzisz syna hehe to dopiero zabawne:) kiedy ja odpowiadałam na pytanie co mojemu kupić na 2 urodziny - wózek dla lalek bo lalkę już ma a za chwilę ja będę miała swoją dzidzie to niech on ma swoją to po kolei słyszałam: "o nie, ja na pewno tego mu nie zrobię!!!"

Antek
http://s5.suwaczek.com/200910061759.png
Zosia
http://s1.suwaczek.com/20120108684853.png
MY:)
http://s6.suwaczek.com/20090822650117.png

Odnośnik do komentarza

mammma
Szani84
solange63

Madzia dziwny egzemplarz Ci sie trafil :Oczko: Moja corka uwielbia swoja mate edukacyjna (domek firmy Lamaze) i karuzele (Tiny Love, Serenada Natury). Ma dopiero 3 i pol miesiaca, a potrafi lezec na macie godzine i sobie gadac do zawieszonych lalek. Z przewijakim tez sie nie zgodze, u nas uzywany codziennie. Jest obity folia, na tym lezy pielucha tetrowa, jak mala zrobi siku, wystarczy polozyc nowa pieluche i gotowe.

Dla mnie kitem sa sukienki dla dziewczynek, nie wiem kto te badziewia produkuje. Najczesciej z guzikami albo kieszeniami z tylu, zeby dziecku sie wygodniej lezalo :Oczko:
Uwazam, ze sukienki, sa dla starszych dziewczynek, takich, ktore juz potrafia siedziec. Lezacemu dziecku wszystko sie podwija i sa niepotrzebne nerwy.

Pewnie naraze sie teraz wielu mamom, ale dla mnie totalnym kitem sa wszystkie rozowe ubranka dla dziewczynek. Nie uznaje podzialu; chlopiec niebieski, dziewczyna rozowa. Kiedy jeszcze nie bylam w ciazy juz powtarzalam, ze moje dziecko bedzie KOLOROWE i tego sie trzymam. Jak ide ulica i widze dziecko od stop do glow w rozowym i jeszcze w rozowym wozeczku, to az mnie ciarki po plecach przechodza.

z tymi ubrankami to sie zgadzam w 100%. nie moge patrzec jak idzie dziewczynka i od stóp po czubek głowy ubrana jest na różowo albo chłopiec na niebiesk..... a jeszcze bardziej niemoge zniesc jak ma na tych ubrankach helo kitty bleeeeeeeeeeeeee.......... obsesja rodziców a nie dziecka...........mój syn jak był malutki to miał i różowe i niebieskie i zieloe - wszystkie kolory tęczy......... wiadomo teraz nie założe mu różowego ale póki był niemowlaczkiem nie stanowiło mi to problemu....choc od niektórych słyszałam ze krzeywdze tym syna hahahah

też mnie mdli na widok takiej różowej niuni;) ale najlepsze jest to co mówili Tobie że krzywdzisz syna hehe to dopiero zabawne:) kiedy ja odpowiadałam na pytanie co mojemu kupić na 2 urodziny - wózek dla lalek bo lalkę już ma a za chwilę ja będę miała swoją dzidzie to niech on ma swoją to po kolei słyszałam: "o nie, ja na pewno tego mu nie zrobię!!!"

kamil wtedy miał jakies od urodzenia do 6 miesięcy no potem juz nieubierałam mu różowych bo nawet neimiałam........ ale wczesniej dostałam takie jak byłam jeszcze w ciązy więc niewiem czemu miałam mu nei ubierac . W końcu taki maleńki był :)

ale ludzie są chorzy .... najbardziej bawi mnie to ze chłopca w różowym się krzywdzi ale dziewczynki w niebieskim nie.......... hahahah

Odnośnik do komentarza

a co do tegfo co zbędne to dla mnei zbędne były:
przewijak, łożko turystyczne, nosidełka, chusty, sterylizator, laktator

natomiast nie ocenione okazały się:
mata edukacyjna,
monitor oddechu bardzo odciążył mnei psychicznie.......
podgrzewacz itp.
smoczek do owoców i warzyw....szczególnie do arbuza - syn się poprostu trząśł ze szczęścia na jego widok

Przypuszczam ze dla kazdej mamy co innego było przydatne........:)

Odnośnik do komentarza

Po 4 pierwszych miesiącach:
HITY
- leżaczek bujaczek (nie wyobrażam sobie jak się funkcjonowało z maleństwem bez czegoś takiego - można ugotować obiad lub prasować przy aktywnym dziecku)
- mata edukacyjna (godzina zabawy dziennie jak nic i zero zainteresowania tym co robi Mamusia)
- fasolka do karmienia ( rewelacja!!!)
- wózek Tako Warrior 3w1( poza fotelikiem, do którego dobrze jest dokupić wkładkę redukującą)
- termometr na podczerwień Microlife (mierzenie temp. dziecka bez dotykania, budzenia, bez wsadzania termometru w tyłek, mierzenie temp. w pokoju, temp. wody do kąpieli, wody do przygotowania kaszki dosłownie wszystkiego a dokładność pomiaru sprawdzałam porównując z rtęciowym)
- polarkowy śpiworek z Lidla (przy chłodniejszych nocach...kołderkę moje Dziecię naciąga sobie niestety na buzię i jest ryk, bo coś go atakuje :D )
- bluzy z kapturem ( mimo wielu niepochlebnych opini u nas akurat się sprawdziło...czapki nie są ukochane a kaptur zawsze da sobie założyć i jest zawsze pod ręką)
- komoda z przewijakiem ( rewelacja !!! - docenia się jak trzeba dziecko przebierać w gościach np. na łóżku. Dla wszystkich szanujących swoje plecy)
- lampki z Ikei ( u nas księżyc i gwiazdka - wystarczająca ilość światła do karmienia nocnego i przewijania a nie wybudza się Maleństwa ostrym światłem)

KITY
- cienki śpiworek z Lidla
- karuzelka (Cudowna Planeta z Fisher Price`a najbardziej cieszyła Mamusię...jeszcze wisi, ale synek jest totalnie nie zainteresowany zasypianiem przy niej... a jest taka zajefajna :D)
- półśpiochy ze Smyka ( wieczne poprawianie....)
- pościel do wózka ( zakupione przez Teściową nie wiedzieć po co i na co...używałam trochę w domu...)

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

agaluk1
Magart przypomniała mi jeden kit wyprawkowy - pościel do wózka i tak się składa, że też zakupiła go teściowa mimo mojego i M zdziwienia (przerażenia);-)

ja miałam pościel do wózka i byłam mega zadowolona...ale nei kupowała go teściowa tylko sama ją zamawiałam i w wózku miałam ją cały czas... u mnei była zbliżona do cieńkiej kołderki (kocyka) i podusi więc bardzo się przydała :)

Odnośnik do komentarza

A dla mnie największym hitem okazała się CHUSTA. Przydaje się właściwie wszędzie, jak mała nie chciała z rąk zejść bo ją brzuszek bolał, albo po szczepieniu, to mogłam ją nosić i ręce mi potem do ziemi nie zwisały :D. Teraz kiedy jest ciekawym świata pięciomiesięczniakiem, a jeszcze nie siedzi i z wózka nic nie widzi przydaje się bardzo na spacery.
Poza tym sprawdzają się: wózek 3w1 z dużymi kołami, który przejedzie po wszystkim, mata edukacyjna, przewijak nakładany na łóżeczko, wanienka na stelażu, rożek (choć wkład kokosowy usunęłam po 1 dniu), no i pieluchy tetrowe i flanelkowe, które można używać na wiele sposobów (zamiast śliniaczka, przy karmieniu, do wycierania buzi, pupki po myciu, położone na przewijaku jako podkład, do przykrywania dziecka w upały itd)
A za największy kit uważam śpiworek - jak sie go rozsunęło to, żeby odkryć dziecko i dostac sie do pieluchy trzeba było wierzchnią część dziecku na głowie niemal położyć, więc wyciągałam córkę całkiem ze śpiworka, a wtedy sie rozbudzała :( No i nie lubię śpiochów z zatrzaskami (chyba, że dla bardzo maleńkiego dzieciątka), bo mnie denerwuje zapinanie takiej ilosci - szybciej idzie założenie spodenek czy półśpiochów, a najlepsze są getry - w ogóle ich ściągać do przewijania nie trzeba :D

Odnośnik do komentarza

Ja pościeli do wózka nie kupowałam, przykrywałam kocykiem albo pieluszką. Oparcie w wózku mam podnoszone, więc poducha też była zbędna.
Hitem dla mnie okazały się flanelkowe pieluszki i bawełniane kocyki, które nie grzeją tak mocno jak polarowe i czy akrylowe, a w domu przecież z reguły jest ciepło.
Śpiworek też sobie chwaliłam i używałam do późnej wiosny, bo latem wiadomo - ugotowałoby się dziecko. Ja miałam taki zapinany wzdłuż, problem w tym, że na dole brakowało jeszcze 1-2napek, żeby było wygodnie i teraz wiem, że trzeba zwrócić uwagę, żeby rozpinał się do końca.
Przypadkiem kupiłam też kilka śpiochów bez napek i to był błąd. W dzień spoko, ale w nocy przy całkiem malutkim dziecku, które trzeba często przewijać - masakra. Potem już mi to nie przeszkadzało.
Laktator aventu zdał egzamin. Kupiłam też pojemniki do mrożenia i na początku mroziłam w nich mleko a teraz się sprawdzają na zupki, bo mają pojemność zbliżoną do jednej porcji.
Osłonki na brodawki - u mnie były konieczne, żeby Mały w ogóle złapał pierś, używałam potem przez pierwsze tygodnie.
A dla mojego dziecka hitem okazały się pluszowe zabawki-zawieszki, które mają podoczepiane jakieś grzechotki, gryzaki itp, można je wziąć na spacer, powiesić w łóżeczku, bujaczku.
Karuzelkę mamy smykową i do tej pory wisi i cieszy oko ;) jedyny minus to to, że mama już nie może słuchać melodyjki.
Bujaczek ratował mi życie ;-) Teraz już nie bardzo Mały w nim siedzi, ale wcześniej tak jak pisały dziewczyny - można zrobić w domu cokolwiek mając dziecko w bezpiecznym miejscu i na oku. Teraz służy nam często jako krzesełko do karmienia.
Śliniaki na napki dużo łatwiejsze i szybsze w zakładaniu niż te wiązane!
Termometr na poczerwień mam taki sam jak Magart i też jestem zadowolona. Tylko trzeba go na początku "wyczuć". Rzeczywiście jest dokładny, szybki i mierzy się nim wszystko.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Mnie też przerażają różowe wózki! Ja wyszłam z założenia, że w wózku dziecko ma odpocząć i się wyciszyć i pod tym kątem dobierałam kolor. Mamy wózek tako jumer x w odcieniach brązu, z białym wnętrzem gondoli.
Z gondoli jestem zadowolona, koła wielkie i jeździły po wybojach, łące, lesie itp - dały radę. Dość ciężko działa hamulec. Spacerówka czeka jeszcze na użycie.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

hity:

-podkłady do przewijania babydream z rossmana i wszystkie kosmetyki i pieluchy z tej serii
- lezaczek bujaczek z wibracjami
-karuzela
-półśpiochy
-wózek z dużymi skrętnymi kolami

kity
- rożek - ale może dltego że rodzilam w lato, szkoda mi było zawijać malucha w upały
- duża ilość bodziaków na krótki rękaw i nierozpinanych z przodu - nie do przenoszenia
-pościel, przynajmniej na początku, dziecko śpi pod kocykiem bez poduszki

http://lb2f.lilypie.com/CN1Dp2.png

Odnośnik do komentarza

Pościel do wózka też wydaje mi się zbędna.Kwestia tez tego kto o jakiej porze roku rodzi.
Ja młodego rodziłam 12lat temu i dostałam spiworek do wózka wyściełany baranem to była rewelacyjna rzecz młody urodził się w listopadzie,później używałam tego do spacerówki a i na sanki się przydało.Teraz widziałam ,ze sa tez takie tylko ładniejsze no i mają dziury na pasy od fotelika więc na pewno kupię.

Strasznym kitem okazały się nożyczki z zaokrąglonymi końcami i gruszka z bajeranckim wyglądem i grubą końcówką.

Własnie jeszcze pamiętam ,że miałam taki leżaczek do wanny zrobiony był z druta odpowiednio wyprofilowany i naciągnięta na to była franelka.Super sprawa szybko schło mozna było wyprać.Bo osobiście jestem wrogiem tych gąbek do wanienki to zbiorowisko bakterii.

:angel_star:5.07.2010 :angel_star:15.11.2010
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ro3pr0c1n.png

Odnośnik do komentarza

emwro
Jako że ja dopiero kompletuję to chciałam zapytać troszkę od innej strony - czego miałyście za mało, albo o czym w ogóle nie pomyślałyście kupując wyprawkę, a potem okazało się niezbędne?

Moj syn za moment skonczy 4 latka, ale jak mial 2-3 dni ( urodzil sie w styczniu) to pamietam, ze dokupilismy kilka body z dlugim rekawkiem, bo mielismy same z kr rekawkiem, a mlodemu marzly lapki. Dodatkowo kilka par rekawiczek- niedrapek z tego samego powodu.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8ddd366muc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvru1dne7r9j6u.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2ed3vtz86.png

Odnośnik do komentarza

Watek juz bardzo przycichl, ale mysle, ze znajda sie mamy, ktorym kazda podpowiedz sie przyda. Ja w I ciazy bardzo chetnie czytalam o hitach i kitach wyprawkowych, to oszczedza i kase i nerwy ;) Mieszkam w UK i pomagalam sobie przegladajac polskie i ang opinie mam.

My pomimo tego, ze bylismy swiezo upieczonymi rodzicami, to jednak jakims cudem uniknelismy wielu bubli.
Pare rzeczy takich jak- lozeczko, sterylizator, podgrzewacz, maty edukacyjne, karuzele z pozytywka, sporo ubranek kupilismy uzywane w bardzo dobrym stanie czy to na ebayu, czy to w charity shopach za frakcje oryginalnej ceny.
Nasze absolutne hity to:
***Monitor oddechu AngelCare ( mielismy pozyczony od znajomych) okolo 9m przeszlismy na ''zwykla'' nianie ( mamy BT z 3 melodyjkami i swiatlem)
***lezaczek-bujaczek Tekst linka Kubus go uwielbial i
***wszelakie zabawki z pozytywka, wyciszaly go i ulatwialy zasypianie
***fotelik do karmienia Chicco Polly- kilka stopni nachylenia, rozne wysokosci, latwo sie czyscil i sluzyl nam bardzo dlugo
***rozki- z wkladem i bez, tak samo swietnie sie sprawdzaly,
***pieluszki pampers najlepsze byly te zolte dla noworodkow, ( pare razy probowalismy innych firm i jednak wracalismy do oryginalnych, bo o ile ze starszakiem prawie wszystkie firmy sa ok, tak dla noworodka tylko pampers idealnie trzymal zawartosc i nie podraznial skory)
*** zwykla wanienka+ pieluszka flanelowa/ tetrowado kapieli
***do spania polecam moses basket (link dla orientacji, my mielismy pozyczony od sasiadki, a przy drugim dziecku poszukamy uzywanego- nowe sa dosc drogie) Tekst linka
***wszelkie kubeczki-niekapki, z blokada, ktora zapobiega wylewaniu zawartosc np w torbie
***bramki zabezpieczajace na schody, jesli mieszkamy w pietrowym domu
*** lancuch skladajacy sie z 24 elementow, o roznych teksturach i kolorach, swietny do zawieszania zabawek, podgyzania przy zabkowaniu itp Tekst linka
*** grajaca pilka, swietna dla uczacego sie raczkowac malucha, nasz syn piszczal z radosci na jej widok :D http://www.kiddicare.com/webapp/wcs/stores/servlet/productdisplay0_10751_-1_14831_10001
*** poduszka zapobiegajaca splaszczaniu glowki http://www.kiddicare.com/webapp/wcs/stores/servlet/productdisplay0_10751_-1_162404_10001 unas cofnela odksztalcanie i sluzyla nam do 1.5roku, pozniej wymienilismy na wieksza- polecam goraco
i pewnie pare innych ciekawych rzeczy, o ktorych nie pamietam juz

Kity:
***tanie podrobki pampersow dla niemowlat ponizej 3m, nie polecam, za duzo stresu hahah :D
***wozek Hauck Capri Tekst linka
to cos, to kompletna porazka, wymienilismy ukochanego Jeepa, bo zapragnelismy miec cos bardziej ''na topie'' odeslalismy po tyg meki i nerwow- wymienilismy na Chicco multiway- i niby ok, bo sluzyl nam przez okolo 1.5 roku, ale bardzo ciezki i bywal dosc toporny w prowadzeniu, wiec rowniez nie polecam.

i to chyba tyle, oczywiscie po drodze zdazylo sie zakupic cos mniej lub bardziej pozytecznego, bo wiadomo- producenci kusza nas na kazdym kroku, ale jakiejs duzej porazki nie odnieslismy na tym polu :D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8ddd366muc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvru1dne7r9j6u.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2ed3vtz86.png

Odnośnik do komentarza
Gość JasiowaMama

Dla mnie wyprawkowym hitem w zakresie tekstyliów jest firma Papillon. Najpierw dostałam od przyjaciółki pościel taką http://papillon-shop.pl/posciel-lniana-marynarska.html, super wygląda i jest naturalna, potem dokupiłam sobie jeszcze kocyk http://papillon-shop.pl/limonkowo-szary-kocyk-z-zolwikiem.html też jest super mięciutki i naturalny, 100% bawełna

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...