Skocz do zawartości
Forum

Mamusie 2005:)


Rekomendowane odpowiedzi

jestem buntownikiem wiec pewnego dnia kiedy kinga z ekscytacja opowiadala jak to mieli w przedszkolu waznego goscia w czarnym ubraniu przez moment czulam niesmak.
chce by kinga gdy przyjdzie na to czas (raczej jeszcze nie) uczestniczyla w lekcjach religi aczkolwiek byloby mi milo gdyby ktos zapytal o zdanie na ten temat rodzicow :/.
to tak z innej beczki, w zwiazku z tematem religii.

mysle ze 'magiczne drzewo' to calkiem fajny film dla czterolatka :). no i dla calej rodziny przy okazji.
[choc osobiscie wolalabym pojsc na bękarty wojny ;) ]

Kinga w przedszkolu wciaz na uboczu.
nie wiem czy znalezc jakis sposob zachety dla pań zeby je zmotywowac do wciagniecia jej w zabawy czy tez zaprosic jakas dziewczynke z mama na kawe i ciastko do nas :/.
na razie czekam. moze czas sam pomoze.
w kazdym razie chodzi bez problemu.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Witam, zołzy dały mi popalić, już o 9.30 byłyśmy na placu zabaw, bo myślałam, że sfiksuje w domu. A i tam nie jest z nimi łatwo:Padnięty:
Teraz kawka z ciachem i do kompa:)
Posprzata się chyba samo:)

Hadaka u nas religia jest od 5-latków i to oczywiście za zgoda rodziców. Nie weim co zrobią w tym czasie z dziećmi, których rodzcie nie wyrazili zgody:Szok:
W ogóle jak słysze, ile bzdur muszą się uczyć dzieci, żeby np. zostać dopuszczonym do komunii, to mnie ogarnia małe przerażenia. Koleżanki syn był w tym roku u komunii i mówi, że kościołą ma dosyć na kilka lat, trzeba latac na wszystkie próby, nauki, różańce, drogi krzyżowe itd.
Hadaka mnie taka jesienna deprecha trzyma juz od dłuższego czasu...

Cosmo
najważniejsze, że chodzi bez problemu. A panie ją zachęcaą do zabawy?

Odnośnik do komentarza

Dawno nas wam nie wklejałam to...na chwilkę pofoczę

Niedziela w Brennej i na szlaku w lesie

..........................wykasowane

szukam jesieni
http://img269.imageshack.us/img269/8122/szukamjesieni.jpg

Dzień dobry

dziubala- Bartek też nadaje jak najęty.Tyle że ja go widzę dopiero od 16:20 w tygodniu więc wytrzymuję:Oczko: Co do apatytu Adasia to pewnie że rośnie i większe zapotrzebowanie kaloryczne ma do tego przedszkole...tam zjada też ładnie i wszystko??

Mój Bartek w przedszkolu zjada wszystko,czasami zupki mniej bo nie do końca smaczna :Oczko: ponoć ale np. w tym tygodniu mąż do odbiera o 14:20 i trochę pobiega na placyku koło 15:30 zjada zupę w domu a o 16:60 drugie danie(jak wracam z pracy) po czym kolejce też zjada.Po obaidku jeszcze banan,lub jabłko czy jogurtJ.a już przyzwyczajona do takiego apetytu;-)

Co ci uświadomiły marcówki..może podzielisz się wiedzą :D

andzia- GRATKI dla puszczalskich panienek:sofunny:

hadaka

Wczoraj natomiast wpadła w taką furię że....... ze złości szarpała i gryzła żaluzje przy balkonie Ja się z nią po prostu wykończę.

:eek::sofunny: pewnie do śmiechu nie było ale nie znam z doświadczenia takich akcji to sobie próbuje wyobrazić.Masz agentkę nie z tej ziemi kochana:Oczko:

Co do 6latków w szkołach teoretycznie przeraża mnie to a szczególnie te ubikacje etc. tyle ze ja nie byłam jeszcze w szkole do której ewentualnie chodził by Bartek więc nie wiem jak to tam wygląda.Pożyjemy zobaczymy...

Ewa- dobrze że Kinia ci tak ładnie opowiada bo co by było gdybyś nawet nie wiedziała że np. mają religie i to darmową hahahah

Bartek za to opowiadał o jakiejś pani i wnioskuję że o logopedę chodziło ..pokazywał ustami i głoskami co musieli robić hahah

Angielski jako lekcja pokazowa był wczoraj i co...3/4 rodziców nie miało i nadal ponoć nie ma pojęcia że coś takiego miało miejsce:Wściekły: Pewnie sobie odpuszczę ten angielski...może doczekam się jakiejś listy które dziecko będzie chodzić hahah

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Andzia No to widzę że u nas "święte" dzieci rosną :Psoty: Religia była już w zeszłym roku oczywiście rodzic musiał wyrazić zgodę. A w tym roku zgoda na religię była od razu w umowie i jak się okazało niektórzy rodzice z rozpędu podpisywali i nawet nie wiedzieli że podpisali.

U nas na zebraniu nawet trzeba było wydać pisemną zgodę na rozmowę dziecka z logopedą. Właśnie niedawno Majka opowiadała jak musiała powtarzać różne wyrazy i jutro jest spotkanie z logopedą dla rodziców żeby porozmawiać na temat tego badania.

Nie wiem czy jestem gotowa na rozmowę z nim bo boję się że usłyszę tylko "ona tak zawsze.... to współczuję" (to a propos gadulstwa)

W ogóle cieszę się że zapisałam Majkę na te wszystkie zajęcia dodatkowe bo widzę że niezłą frajdę z tego ma. Opowiada jak tańczy z Karolem (on i Rafał to jej dwaj mężowie :lup:) A w tym roku doszedł angielski i bije u Majki rekordy popularności. Niesamowite jakie dzieci mają chłonne umysły. Wczoraj jak przyszła to zaczęła liczyć po angielsku (oczywiści trochę fonetycznie przekręcała więc było przy tym trochę zabawy) ale super że na razie nieźle się tym bawi.

I pomyśleć że w tamtym roku przedszkole było karą i jak mówiła "tam nie ma innych dzieci - jestem tylko ja i pani Sylwia)

Pudelek Ach.... ale Ci zazdroszczę tych wycieczek - fotki super Bartek podobny do Ciebie jak dwie krople wody. A co do lekcji pokazowej z angielskiego - to ich pierwszy rok nauczania tego języka czy już mieli w tamtym roku? Ciekawe może i u nas coś takiego było ale tak jak mówisz nikt o tym nie wiedział.

[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=387

Odnośnik do komentarza

Hadaka- podobny do mnie hahah chyba tylko z koloru włosów ;-) Musiałabym ci fote męża wstawić albo na n-k zerknij bo wszyscy twierdzą że cały tatuś,mniejsza część że ma moje np. usteczka ;-) ale że wykapana mama z niego to pierwsze słyszę.Umysł ma po mamusi i tego już się tatuś nawet boi :precyzja,konkret i zasady to moja specjalność ;-)

Bigamistka ci rośnie bo 2 mężów w tym wieku a co będzie w szkole hahah
Pocieszające jest z tym gadulstwem to że potem takie już nie dziecko bardzo dobrze radzi sobie w życiu -samo- ;-)

Angielski pierwszy rok by mieli grupa 4latków a potem łączona 5-6.
Rok temu chętnych maluszków nie było....

Świetnie że tak jej angielski wchodzi przez zabawę dzieci szybko się uczą.

Powoli zbieram się do domku ;-)

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Witam dopiero niedawno się tu zapisałam.
Jeśli mogę wtrącić się na temat religii to moja mała miała już w trzylatkach,trzeba było wyrazic zgodę ale wszyscy się zapisali więc ja też,naszczęście mają z panią na początku MINIA nie bardzo ją lubiła ale potem było ok, pani najczęściej uczy ich piosenek .

Teraz malujemy i rozwiązujemy zagadki w książeczce dla czterolatków.

POZDRAWIAM.

Odnośnik do komentarza

z natury jestem srednio ufna wiec pewnie dlatego zazwyczaj dokladnie czytam co podpisuje i w zadnej umowie przedszkolnej nie bylo slowa o religii.
pewnie i tak bym sie zgodzila... no ale to nie zmienia faktu ze o wizycie czarnej powaznej postaci dowiedzialam sie po fakcie ;).
a na ksiazke za ilestam zl dla takiego malucha na pewno bym sie nie zgodzila.
ogladac obrazki mozna na dobrej jakosci kolorowym ksero.
zreszta watpie by dzieci na wiecej niz jednych zajeciach korzystali z takiej ksiazki.
zapewne chodzi o naciagniecie zeby wydawnictwo zarobilo bo cozto jedyne 12zl i tyle.
jak wiekszosc placi to przeciez glupia sprawa sie wylamac.

ja nie zapisalam kingi na zadne dodatkowe zajecia, bo niestety na razie moje dziecko jest wolnym sluchaczem i nie uczestniczy nawet w gimnastyce korekcyjnej w czasie zajec co to ja miasto sponsoruje, a ja w pospiechu zalatwialam swistek, na ktorym pisze ze sa wskazania aby brala w tym udzial.
moze z czasem sie wciagnie to zobacze moze i na cos wtedy sie skusze.
no ale na pewno nie na lepienie w glinie i szachy.
na pewno nie przed 5 urodzinami ;)

bylismy na tym kocie w butach.
mysle ze to sredni film dla czterolatka.
animacja fajna i mnostwo szczegolow, ale akcja powolna i kinga sie nudzila.
dobrze ze bylismy sami na sali bo bez problemu mogla chodzic po schodkach i siadac na roznych fotelach ;).
magiczne drzewo bylo zdecydowanie lepszym wyborem.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Witam w czwartek

Dzisiaj miałam Dzień Dobroci dla Mam. Pierwszy raz od kilku tygodni Majka sama wstała i bez fochów zjadła sniadanie i poszła do przedszkola. Jakby tego było mało to pani poinformowała mnie że wczoraj Maja miała dostać nagrodę ale zrobiło się małe zamieszanie i zapomniała więc dostanie ją dzisiaj. W szatni spotkanie z Karolem, na obu buziach od razu uśmiechy od ucha do ucha tylko Karol jakiś mocno zawstydzony.:Psoty:

Pudelek to dawaj namiar na n-k chętnie porównam to podobieństwo :Psoty: Co do Bigamistki to dwóch mężów to jeszcze nic - najlepsze jest to że chłopaka (a właściwie to już narzeczonego) swojej ciotki w tak perfidny sposób kokietuje i oficjalnie poinformowała ciotkę że jej odbije chłopaka :lup: Ciotka rzuciła jej ripostę, że M. nie lubi rozkrzyczanych dziewczyn więc Majka przynajmniej stara się przy nim być bardzo grzeczna. Chyba oddam mu Majkę na tydzien na wychowanie - albo ona się zmieni albo....M. zrezygnuje z wejścia do tej rodziny :Histeria:

bożena222 To tak jak u nas. Dzieci też uczą się piosenek ale z tymi książeczkami to już nieco przesadzili. Ale cóż w karierze szkolnej naszych dzieci jeszcze niejedno nas zaskoczy. Kopie warto kruszyć moim zdaniem wtedy gdy już bardzo mocno przeginają

[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=387

Odnośnik do komentarza

Witam czwartkowo

Od wczoraj jestem sama z dziećmi bo K pojechał do Poznania. Do jutra jestem słomianą wdową :D. Strasznie nie chciało mi się dziś odprowadzać Adasia. Szkoda, że nie padało bo przekonałabym Adasia żeby nie szedł, a tak to on tłumaczył mi, że koniecznie musi iść do przedszkola. I znów problem bo Maciuś nie chciał wyjść z sali Adasia :Śmiech:

Adasia grupa nie ma religii i dobrze :D. Adasia zapisałam na angielski i tańce, ale nie wiem czy się dostanie bo jest ograniczona ilość miejsc. Dowiem się w październiku.

Andzia - wstawię zaraz fotki pokoju chłopaków. Później je wykasuję :Oczko:
Dla mnie właśnie przekonywującym argumentem jest fakt, że rok później pójdzie więcej dzieci do szkoły, bo jednocześnie 7 latki i 6 latki. Ja jeszcze nie podjęłam decyzji ale już się tak nie boję 6-letniego Adasia w szkole :Oczko:. Większy wpływ będzie miało to czy Adasia grupa z przedszkola pójdzie jako 6 czy 7 latki do szkoły. Nie chcę go odłączać od jego grupy, z którą się żżyje, no chyba, że coś się po drodze podzieje...
Brawa dla dziewczyn za pierwsze kroki :great:

Cosmo - fajnie, że Kinii podobało się w kinie. Adaś był raz i mu się nie podobało. Ale jakby w kinie puścili Cars 2, to Adaś i Maciek na pewno by poszli :D

Hadaka - a dziękuję, z mieszkanka jestem bardzo zadowolona :D
To w przyszłym semestrze będziemy się do Ciebie zwrcacać "pani psorko" :D. Czego będziesz uczyć?
A taka deprecha mnie też łapie ale na przełomie listopada i grudnia, mam ochotę spać i nie wychodzić z domu przez miesiąc :Kiepsko:

Pudelek - śliczne fotki, Bartuś bardzo do Ciebie podobny a Ty wyglądasz jak dwudziestka :yes:
Co do apetytu Adasia, to on od początku był z tych wszystkojedzących (w przeciwieństwiedo jego braciszka :Oczko:), tyle że teraz prosi jeszcze o dokładki :Szok:
A Marcówki mi właśnie uświadomiły, że jak nasz rocznik pójdzie jako 7 l. to klasy będą przeładowane bo wtedy obowiązkowo już będą chodzić 6 l.

Odnośnik do komentarza

Dziubala- piękny kolorek na ścianach u chłopaków-Bartek ma niemal identyczny tyle że w tapecie laserowe(zmywalnej).

Mebelki świetne i naprawdę widać to dopracowanie w każdym calu.
Widzę ze też chłopaki mają te skrzynie na zabawki przeźroczyste.Dziś mój mąż pojechał do Aldika po nie bo 3 skrzynie za 25zł w promocji(wcześniej jakoś 48zł).Do tej pory miał Bartek dużą kolorową i jakoś przerażała mnie wizja że widać co w skrzyni(chaos raczej mnie przerażał chyba) zobaczyłam na fotkach że spoko to wygląda(kolorowo) a dziś przekonam się po powrocie z pracy jak to u mnie będzie wyglądać ;-)

Serio Bartek podobny do mnie?? Kurcze niemożliwe i chyba zacznę w to wierzyć hahah

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Stasiu wrócił dziś z przedszkola z zielonym gile, pokaszliwał, a wieczorem miał już szklane oczy i widać było, że coś go bierze:Kiepsko:Jutro oczywiście zostaje w domu.
A Maryśka się dzisiaj rozłaziła na całego, śmiga już po całym mieszkaniu, Zośka zżera zazdrość, więc pewnie tez niedługo ruszy w długą:Padnięty:
Co do zajęć dodatkowych to Stasiu bedzie chodził w przedszkolu na taniec i angielski, zapisałam go tez na tekwondo w CK, ale jeszcze nie wiadomo czy bedzie wystarczajaca ilość chetnych w jego wieku, aby utworzyc grupe. Oby, bo Staśkowi bardzo na tym zależy. Od pazdziernika zaczynamy tez basen.

Pudelek mi jakoś ciężko określić do kogo Bartek bardziej podobny:Psoty:
Dziubala ja tam bym nawet w śniegu ubierała zołzy, żeby tylko zaprowadzić Stasia do przedszkola. Cały dzień z trójką jest naprawde ciezki.
A jeszcze co do 6-latków w szkole, to mnie tez bardzo zalezy, zeby Stas poszedł razem ze swoją grupą i na zebraniu raczej większość rodziców była przeciwna wczesniejszemu posyłaniu.

Odnośnik do komentarza

DZIUBULA śliczny pokoik.

HADAKA JA NIE MUSIAŁAM KUPOWAĆ ŻADNEJ KSIĄŻKI DO RELIGI, TO JUŻ LEKKA PRZESADA.

Co do pójścia naszych dzieci do 1 klasy w wieku sześciu lat to niedawno byłam zdania że to zły pomysł, ale koleżanka uświadomiła mi że właśnie wtedy obowiązkowo idą sześciolatki więc będzie dużo dzieci . Postanowiłam że pomyślę nad posłaniem mojej małej wcześniej, myślę że on by sobie poradziła. We wtorek wybieram się do koleżanki której sześcioletnia córka teraz poszła do pierwszej klasy popytam jej czy daje sobie radę, napiszę wam.
Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza

Brr dałam się nabrać na słońce a tu zimno.....

Majka za każdym razem jak przychodzi do domu po angielskim to sadza mnie "na paseczku" i uczy angielskiego - wczoraj musiałam jeździć z samochodem kartką po pokoju i reagowac na komendy - green, yellow, red. Ośmiałyśmy się przy tym nieźle bo Majka ciągle zapominała o czerwonym i samochód ciągle tylko albo się przygotowywał albo jechał - skutek był taki że Karolowi (piesek był Karolem) zabrakło benzyny :Psoty:

Dziubala Z tą psorką to bym nie przesadzała - będę uczyć przedmiotu zawodowego z branży o której Ci kiedyś na privie pisałam. :Nauka: Jestem bardziej praktykiem niż teoretykiem bo moje studia to zupełnie nie związany z tematem kierunek ale to może i lepiej bo mam ich przygotować do egzaminu i myślę że najlepiej zrozumieją kogoś kto w tym fizycznie siedzi od lat.
A pokój rzeczywiście super. Chłopaki chyba zachwyceni? Mieli coś do powiedzenia w kwestii meblowania czy to była dla nich totalna niespodzianka?

Ja w październiku płacę ostatnią ratę za samochód (po 6 latach ufff) i weźmiemy się za remont. Jedyne co zostanie w pokoju Majki to kupione rok temu łóżko "Kura" z Ikei bo to może i wielki mebel ale na górze ma spanie z baldachimem a na dole domek do zabawy.

Bożena napisz koniecznie jak tam radzi sobie sześciolatka w szkole bo i ja coraz częściej zastanawiam się nad tym co będzie lepsze - przedłużenie dzieciństwa czy pójście z rocznikiem który nie przeładuje klas szkolnych.

andzia Taekwondo dla Stasia to super pomysł - co by nie mówić sport zawsze kształtuje charakter (wystarczy spojrzeć na mnie :Psoty:) a jeżeli naprawdę mu na tym zależy to Masz dodatkową broń wpływającą na jego zachowanie i naukę w szkole - "złe wyniki koniec z treningami" A jak tam gil - zmalał trochę?

Pudelek wysłałam Ci zaproszenie na n-k żeby porównać to podobieństwo ale jeszcze dzisiaj nie zaglądałam więc się nie wypowiadam.... na razie..

[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=387

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry

Mam problemik...może któraś pomoże,oświeci,nakreśli jak to wygląda u was z tym tańcem??

Jeśli to kolejny rok chodzenia to czy bardzo widać różnice dzieci nowo chodzących a tych co już chodziły??Jeśli to pierwszy rok chodzenia to jak wyglądają takie zajęcia??

Mam możliwość puścić Bartka na takie tańce do DK ale grupa 4latków jest na 16stą więc się nie wyrobię bo pracuję do 16stej a na 17stą jest grupa 5-6latków.
Rozmawiałam dziś z panią prowadzącą to prosiła żeby dziś przyszedł i zobaczył sobie jak to wygląda...decyzja będzie należała do niego oczywiście!! ale boję się żeby się nie zraził że nie potrafi tak dobrze tańczyć jak ta grupa.
Ponoć w tej grupie są dzieci które tańczą 2-3 lata :roll:
Dziś podjedziemy i zobaczymy jak to wygląda

Na 16stajakby chodził to mam za dużo kombinowania bo albo moja mama by musiała dojeżdżać po niego(jest chętna ;-) ) do przedszkola a potem znowu busem do DK a ja bym dojeżdżała do nich na 16:15 albo K by podrzucił go i też bym dojechała a on do pracy np. na 19stą wiec musiałaby odjechać hahah zdecydowanie wolałabym to sobie zorganizować tak że ja zawożę i odbieram :eusa_whistle:

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Stasiu od rana wysoko gorączkuje, słabiutki jest bidulek, teraz zasnął::(:
K. obiecał wrócic wczesniej, żeby pojechac z nim do pediatry...

Hadaka ale pomysły na zabawe ma Majka, super!!!
Pudelek Staś w zeszłym roku chodził na tańce w przedszkolu, w grupie było 12 dzieci z jego przedszkolnej grupy. 3 razy byłam na pokazowej lekcji i powiem CI szczerze, że jakoś bardzo dużo to z tańcem wspólnego nie miało:Oczko:Pani próbowała nauczyć ich kilku prostych układów pod "Myje zęby", czy "Kaczuchy", ale były to naprawde prościutkie rzeczy. W każdym bądź razie dzieci miały niesamowitą frajde na tych zajeciach, mogły się wyszaleć i wybiegać i wszytskie chciały w tym roku znowu chodzić na tańce::):
A co do Twojego pytania, to gdyby Bartek dołączył do naszej grupy, to na pewno by nie "odstawał". Nie wiem jak wyglądały zajęcia a Waszym DK.

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo

Czuję się jakby była sobota bo Adaś w domu od rana, nie poszedł do przedszkola bo... nie chciało mi się wcześnie wstawać :Nieśmiały:. A tak to sobie fajnie leżelismy w łóżku (Adaś spał ze mną), potem Maciek dołączył do nas, ale było śmichów i chichów :Śmiech:
Mam nadzieję, że K zdąży wrócić przed wieczorem bo chłopaki mocno stęsknieni za tatusiem.

W przedszkolu Adaś ma rytmikę, gimnastykę, do tego dojdzie angielski i tańce, wydaje mi się, że to wystarczy. Popołudniami Adasia to zapisałabym co najwyżej jeszcze na jakieś karate/zapasy czy coś podobnego żeby energię wyładował :Oczko:, ale z drugiej strony staramy się mu zagospodarować czas i wtedy plac zabaw, piłka nożna, basen, spacery, biegi i to chyba starczy 4-latkowi? Co dziecko to inaczej :Oczko:

Dzięki Dziewczyny za miłe słowa o pokoju chłopaków.
Zdjęcia są robione tuż po zrobieniu porządków przez mamusię, bo chłopaki tak dokładnie jeszcze sprzątać nie umieją :Oczko:

Andzia - zdrówka dla Stasia!

Pudelek - a chłopaki mają te pudła przezroczyste z Ikei :Oczko:
Niestety nie wiem jak wyglądają takie tańce, Adaś pójdzie pierwszy raz, jeśli się dostanie.

Cosmo - właśnie te uchwty zrobiły na chłopakach największe wrażenie :Śmiech:

Hadaka - na kształt mebli chłopaki nie mieli wpływu, ogólnie mówili (znaczy Adaś mówił bo Maciuś jeszcze nie mówi), że ma być dużo półek na autka :D, ale sami wybierali lampę na sufit i lampki nocne na szafki przy łóżkach.
Pomysłowa Majeczka :D

Odnośnik do komentarza

Pudelek potwierdzam to co mówi Andzia - zajęcia 3-latków w roku ubiegłym to była próba nauczenia tańca. Najlepiej było to widać na pokazach z okazji Dnia Mamy i Taty. Dzieciaki bawiły się super i to jest moim zdaniem najważniejsze ale z profesjonalnym układem to nie miało wiele wspólnego. Wiadomo, że jeżeli dzieci znają już jakiś układ bo ćwiczyły go już cały rok to Bartkowi będzie trochę ciężko od razu wszystko nadrobić ale liczą się chęci. Najlepiej rzeczywiście pojedźcie, zobaczcie i podejmijcie decyzję na miejscu.

Obejrzałam fotki z n-k (super urlop w górach) Bartek do męża rzeczywiście bardzo podobny ale dalej podtrzymuję że podobieństwa do Ciebie nie można nie zauważyć. Widocznie Wy z mężem jesteście do siebie podobni ....:Psoty:

Andzia jak tam Stasio po lekarzu? Zdrówka dla was wszystkich.

[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=387

Odnośnik do komentarza

Siostra zabrała dziewczyny na spacer, Stasko nadal leży i ogląda bajki, tempka nie za bardzo chce spadac, bidulek taki słabiutki...

Dziubala ja właśnie tez chciałam jakieś zajęcia, gdzie Staś mógłby rozładować nadmiar energii. Mam nadzieję, że będzie wystarczajaca liczba chetnych do tekwoondo.
Fajny poranek za Wami
Hadaka do lekarza dopiero na 17-ta

Odnośnik do komentarza

Dzięki za odzew.

Andzia- jakby to było w DK jak piszesz...

Pani próbowała nauczyć ich kilku prostych układów pod "Myje zęby", czy "Kaczuchy", ale były to naprawde prościutkie rzeczy. W każdym bądź razie dzieci miały niesamowitą frajde na tych zajeciach, mogły się wyszaleć i wybiegać i wszytskie chciały w tym roku znowu chodzić na tańce
to byłabym zadowolona..bo tak to sobie wyobrażałam anie jako taniec towarzyski(jakby ktoś tak pomyślał)
Zdrówka dla Stasia!!!!!!!!!!!!!!!

dziubala

W przedszkolu Adaś ma rytmikę, gimnastykę, do tego dojdzie angielski i tańce, wydaje mi się, że to wystarczy. Popołudniami Adasia to zapisałabym co najwyżej jeszcze na jakieś karate/zapasy czy coś podobnego żeby energię wyładował , ale z drugiej strony staramy się mu zagospodarować czas i wtedy plac zabaw, piłka nożna, basen, spacery, biegi i to chyba starczy 4-latkowi? Co dziecko to inaczej
u nas tylko rytmikę w przedszkolu Bartek ma stąd moja chęć zapisania go na dodatkowe zajęcia dla rozładowania nadmiaru energii.Biorę pod uwagę ze jesienią i zimą nie będzie tak chętnie i dłuuuugo spędzał czasu na świeżym powietrzu(tak było rok temu) więc zostaje tylko basen na który chodzi regularnie z tatusiem ;-)

hadaka

Dzieciaki bawiły się super i to jest moim zdaniem najważniejsze ale z profesjonalnym układem to nie miało wiele wspólnego
i oby tak samo było u mnie w DK bo to taki rodzaj zabawy mi chodziło a ze nazywane to jest tańcem to hmmm
Mój mąż to zrozumiał dokładnie tak samo że taniec to właśnie towarzyski a ja bym 4latka jeszcze tym"nie męczyła" haha..jeszcze 2h i się dowiem jak to u nas miałaby wyglądać.

Dam wam znać jutro ;-)

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

My już po tańcach i spacerku po parku.

Bartek nie umiał się mnie doczekać i jak tylko weszłam do domku to wskoczył mi na szyję i radośnie oznajmił że jest szczęśliwy i czy możemy iść już na tańce.Cały był podekscytowany i szczęśliwy
Jakoś te 15minut zleciało i pojechaliśmy.
Po godzinie zabawy powiedział że nie bardzo mu się podobało.
Był bardzo zmęczony i powiedział że tak to nie miało być co oznaczało że inaczej to sobie wyobrażał.
Na pytanie czy chce jeszcze przyjść powiedział stanowczo że nie bo mu się nie podobało i że woli basen :36_2_25:

Ja siedziałam z innymi rodzicami za drzwiami i słuchałam co tam się dzieję i powiem wam że dziewczyna miała świetne podejście do dzieciaków ale kurcze nie za fajnie z pianinem takie zajęcia.
Problem dojazdów mam z głowy.
Jak sobie przed chwilką leżeliśmy to spytałam się go czy w przedszkolu jest lepiej to mi powiedział że woli przedszkole niż taniec :36_2_25:

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...