Skocz do zawartości
Forum

Mamusie 2005:)


Rekomendowane odpowiedzi

Witam piątkowo

Adaś cieszy się na weekend wymieniając długą listę tego co będziemy robić :Śmiech:, a tymczasem jutro musimy ich zawieźć na co najmniej pół dnia do rodziców i siostry, bo z K musimy trochę sklepów objechać, a wiadomo że z dziećmi to by nie było takie proste :Kiepsko::Oczko:

Andzia - szkoda, że nie jest lepiej, oby poprawa szybko w końcu nastąpiła!
I popraw suwaczek Stasia :Oczko:

Miłego weekendu ::):

Odnośnik do komentarza

GRATULACJE DLA PRZEDSZKOLAKÓW że się dostały a za Alę trzymam Tessi kciuki, skoro jest jako pierwsza na rezerwowej ;-)

U nas weekend wycieczkowy znów(niedziela).
W sobotę nie daliśmy rady nigdzie podjechać bo po południu padało i skończyło się na grillu u rodziców na balkonie.Przynajmniej miałam z głowy kolację.
Wcześniej byliśmy kupić opony i buty ;-)
Bartkowi w tamtym tygodniu musiałam wymienić wszystkie buty które kupiłam bo wyrósł(zaledwie 1,5misiąca w nich chodził a w adidasach prawie 2)
Mam nadzieję że teraz spokojnie przechodzi całe lato..zwykle nóżka mu rosła gwałtownie koniec sierpnia początek września i wtedy musiałam dokupywać sandałki ;-)

Bartek jak tylko przychodzi weekend to się pyta gdzie pojedziemy nowym autem hahah
W niedziele było super ciepło i wybraliśmy się na Zamek cystersów tyle ze nie organizowali wycieczek bo renowacja obiektu jest więc tylko pospacerowaliśmy po parku prawie 3h.

Dziubala- widzę że sama będziesz projektować mebelki.Jestem ciekawa projektu ;-)

Andzia- sił i cierpliwości dla ciebie

Ewa- a co u Was??

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo

Nic z planowanych zakupów nam się nie udało, mam poczucie zmarnowanej soboty (a czasu coraz mniej :Kiepsko:). Ale za to niedzielę mieliśmy super rodzinną i towarzyską ::):

Andzia - jak zdrówko dzieci?

Tessi – gratuluję przedszkolaka!
A Ala to się nie dostała do żłobka, a nie do przedszkola, no nie?

Pudelek – fajna wycieczka :yes:
Jaki numer buta ma teraz Bartuś? Adaś nosi 27. Noga niewiele mu urosła od zeszłego roku.
A projekt to taki rysowany ołówkiem na kartce, chodzi o narysowanie dla stolarza mebli żeby zrobił to co ja chcę. Szafki muszą być sensowne, czyli z odpowiednią ilością półek, szuflad itd. Pewnie w praniu potem wyjdzie, że czegoś jest za mało albo za dużo. Mam tylko dylemat czy zrobić jak najwięcej szafek (tak by zająć obie ściany) czy zrobić tylko minimalną ilość, tak by jeszcze miejsce zostało? Ta ilość szafek, którą rozrysowałam na razie nie mieści się w ich pokoju, muszę z czegoś z zrezygnować :D

Odnośnik do komentarza

Witam,

w piątek byliśmy u kontroli, Marysia czysta(u niej obyło sie bez antybiotyku), u Zosi znaczna poprawa, dostaliśmy zezwolenie na spacerki, pod warunkiem ładnej pogody bez wiatru. W sobotę wyprawiałam Stasia urodzinki, imprezka sie udała, jubilat bardzo zadowolony.
W niedziele Marysia zaczeła psikac i katarzyć, a Zosia nagle dostała biegunke, która trwa do dziś. Lekarka twierdzi, ze to reakcja poantybiotykowa, ale dostawała leki osłonowe...nie wiem...Póki co dieta marchwiankowa i Smecta, jak do jutra nie bedzie poprawy, to zrobimy badania:( Wciąż pod górkę.

W czwartek jade ze Stasiem do nowego pediatry, ponoć super specjalista. Rozmawiałam z nią telefonicznie i do czwartku musimy zrobić szereg badań min. rtg zatok. Po krótkim wywiadzie telefonicznym stwierdziła, że trezba zrobić wszystkie badania, aby sprawdzić, czy ten trezci migdał jest rzeczywiście do wycięcia:Szok:
Zwariuje kiedyś.

Pudelek fajny weekend za Wami. Ja tez musze kupić nowe sandałki.
Tessi gratki dla Przemka i trzymam kciuki za Alicję, rozumiem, ze ona do żłobka, tak?
Dziubala szkoda, ze sobotnie zakupy sie nie powiodły, ale fajnie, ze niedziela udana.
Mi w pokoju dziecięcym przydałoby się jeszcze kilka dodatkowych półek, ale kupię chyba wiszące na ścianę. Zawsze lepiej zostawić trochę przestrzeni, żeby dzieci miały miejsce na większe zabawki-klocki, kolejki, tory itp.

Odnośnik do komentarza

Dziubala według tych bucików co teraz ma kupione to nr 27.Jednak jak poszłam do sklepu bo chciałam kupic te co miał tylko większe to już 28..no w każdym razie jakoś dziwnie szybko ta noga urosła.
Sandałki ma 28 ;-) a z cocodrilo co mu teraz jedne kupiłam to 26 i bądź tu człwieku mądry.

Co do projektu to wiem wiem ze to dla stolarza i na pewno chcesz bardzo praktycznie zeby to wyszło.
Ja chyba jednak nie zdecydowałabym się na dużą ilośc szafek żeby nie zakryć koloru ścian pokoju ;-)
Ale wiadomo że to jadnak wszystko zależy od układu pomieszczenia.

Moja sąsiadka bardzo fajnie wykorzystała ścianę od samego sufitu..i na całej długości ściany ma szafkę że nie ma nawet szparki sufitowej ;-) wysokosc to max 60cm bo potem ma łózko piętrowe ;-)
Ja nie mam wyobraźni przestrzennej i musiałabym to wiedzieć niestety juz konkretnie rozrysowane ;-(

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Andzia-czyli idzie ku dobremu ze zdrówkiem.Oby oby.
Fajnie ze Stasiu zadowolony z imprezki urodzinowej.Tym dziecim tak mało potrzeba żeby były szczęśliwe i ..................................bardzo dobrze ;-)

Coś mam problem wstawić fotki z wczoraj....jak ktoś ma ochotę zerknąć to na n-k chyba są 3 ;-)

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Pudelek mam nadzieje, ze ku lepszemu...
Mój pediatra, który do tej pory był moim góru rozkłada ręce i mówi"przeczekać", dlatego mam nadzieje, ze ta nowa babka okaże się konkretna(a sam fakt zalecenia takiej ilosci badan miło mnie zaskoczył) i wyprowadzi nas w końcu na prostą. przecież nie może tak być, zeby dzieciaki miały raz w miesiącu antybiotyk.

A do tego w przedszkolu panuje ospa:Histeria:
Stasiu co prawda juz miał 1,5 roku temu, ale boje sie, zeby nie dostał półpaścca, albo nie przeniósł zarazy na dziewczyny...
Jeszcze tego mi do szczescia brakuje!!!

Odnośnik do komentarza

Andzia - rzeczywiście ze zdrówkiem ciągle pod górkę, ale kiedyś to się w końcu skończy! Zdrówka dla dzieci! I daj znać po wizycie u tego super specjalisty. Ciekawe co powie o tym migdale?
Szafki u chłopaków będą tylko przy ścianach, na środku będą mieć dużo miejsca (pokój ma prawie 17 mkw). Nie wiem tylko czy np. koło stolika zostawić kawał wolnej ściany czy nie marnować miejsca i dołożyć tam np. regał :Oczko:. Jak w pokoju obowiązkowo będą 2 łóżka, 2 szafki nocne, 2 szafki na ubrania, szafa, stolik z krzesłami i skrzynią do siedzenia (będzie robić za skrytkę na zabawki i za dodatkowe siedzisko jak przyjdzie więcej dzieci) to nie zostaje wiele miejsca na szafki z półkami. Ale mam dylemat z tymi meblami... :Kiepsko:
Skończę z tym, to potem będę mieć dylemat z meblami do salonu :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

pudelek
Dziubala według tych bucików co teraz ma kupione to nr 27.Jednak jak poszłam do sklepu bo chciałam kupic te co miał tylko większe to już 28..no w każdym razie jakoś dziwnie szybko ta noga urosła.
Sandałki ma 28 ;-) a z cocodrilo co mu teraz jedne kupiłam to 26 i bądź tu człwieku mądry.

Jak kupowaliśmy Adasiowi wiosenne półbuty (w Bartku) to zdziwiliśmy się, że z jednego fasonu pasował nr 28 a z innego 27 :Śmiech:

pudelek

Co do projektu to wiem wiem ze to dla stolarza i na pewno chcesz bardzo praktycznie zeby to wyszło.
Ja chyba jednak nie zdecydowałabym się na dużą ilośc szafek żeby nie zakryć koloru ścian pokoju ;-)
Ale wiadomo że to jadnak wszystko zależy od układu pomieszczenia.

Chłopaki mają fajny kolor ścian (jasna żywa zieleń) i właśnie nie chciałabym go zakrywać, poza tym meble od ziemi do sufitu przytłaczają przestrzeń, dlatego chłopaki będą mieć niskie meble (oprócz szafy i 1 regału, jeśli go zamówię).

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny Ala nie dostała się do przedszkola. To jest takie przedszkole z grupą jakby żłobkową. Przyjmują tam maluchy które ukończyły 14 miesięcy. Dzieciaki byłyby w jednej placówce. Rozmawiałam z dyrektorem i trzeba czekać może ktoś zrezygnuje. Ala będzie miała pierszeństwo jako że jej brat został przyjęty. Ale będa jaja jak nikt się nie wykruszy bo od września do pracy a z młodą nie będę miała co zrobić.

Moje skarby:
Przemuś 17.10.2005
Alusia 10.04.2008

Odnośnik do komentarza

Witam!!!

Bylam rano ze Stasiem w szpitalu na badaniach, bardzo był dzielny i śpieszył do przedszkola, zeby pokazac kolegom ślad po wkłuciu igły:D

Zosia dziś bez kupy.
Za to Mrysia strasznie niespokojna, juz trzecią noc z rzedu przepłakały, podejrzewam, ze przez zęby.

Tessi jak jest pierwsza na liscie rezerwowej, to szanse są baaaaaaardzo duże. Trzymam kciuki!!!

Odnośnik do komentarza

Dziubala- to kolor ścian już mi się podoba u chłopaków w pokoju hahah bo ja uwielbiam żywą zieleń i taki kolor tapet mam u Bartka.Faktycznie szkoda jej zasłaniać niech mają kolorowo ;-)

U mnie rano burza i deszcz.Teraz tylko pochmurnie ;-)

andzia- czy ja ci już mówiłam że twój Stasiu jest bardzo dzielny.!!!!!!
Matko jak sobie przypomnę podchody bartusiowe do lekarza jak siusiaka szłam sprawdzić...ale na szczęście dał radę.On ma chyba syndrom białego fartucha hahah mimo że jednak lekarza najczęściej odwiedzał w pierwszym roku życia-szczepionki ;-) a potem na bilansie 2latka

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Witam we wtorek,

Ale się rozpisały dziewczyny przez ten czas, no, no....
Majka niestety w niedzielę dostała gorączki, 38,5 ale już w poniedziałek latała jakby nowo narodzona. Lekki katar i szczekanie (jak to nazywa nasz pediatra) ale poza tym w oskrzelach cisza także obędzie się chyba na szczęście bez antybiotyku. Najgorszy żal, że było ryzyko opuszczenia przedszkolnej imprezy do której tak długo się przygotowywała i 100 razy pytała czy na pewno przyjdziemy - Dnia Matki i Ojca. Na szczęście lekarz dał zielone światło pod warunkiem, że nie będzie gorączki. Ponieważ kaszlu i gorączki nie ma to jutro zabłyśnie artystka. Dzisiaj Pani w przedszkolu powiedziała, że szkoda byłoby gdyby Majki nie było bo tak się rozkręciła że na próbach wydziera się najgłośniej z całej grupy i na pewno jej głos się tu przyda.

Co do nr butów - Majka ma....25/26 w porównaniu z tym co pisałyście to Japonka jakaś mi rośnie.:Psoty:

Pudelek Super weekend. Nam też by się coś takiego przydało ale ... chroniczny brak czasu na tygodniu a jak przyjdzie weekend to póki co to albo leje albo jakiś wirus nas atakuje. A Bartek widze autkiem zachwycony :Oczko:

Dziubala to Masz pole do popisu. Powodzenia w aranżacji a jak już wszystko będzie gotowe to wkleisz, mam nadzieję jakieś fotki

Tessi Ala naprawdę ma olbrzymie szanse. Rzadko się zdarza żeby wszystkie dzieci zapisane do przedszkola czy żłobka na początku roku chodziły do niego i nikt nie zrezygnował.

Andzia zmiana lekarza, skoro tamten już nie wiedział co robić to świetny pomysł. Zwłaszcza, że ten zabrał się do leczenia od właściwej strony czyli od kompleksowych badań. Zdrówka i nie myśl o żadnych półpaścach ani innej cholerze.

My jutro na 17 (po 2 miesiącach czekania) jesteśmy umówieni na badanie 3 migdałka. Nastraszyli mnie, że to jakąś rurę przez nos się wkłada. Mam nadzieję, że lekarz który będzie to wykonywał ma ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków bo Majka na pewno tego spokojnie nie przyjmie. :Real mad:

[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=387

Odnośnik do komentarza

Kinga nosi buty rozmiar 25, ale ja nosze 35, wiec wcale mnie to nie dziwi.

Wiele sie u nas dzieje, ale chyba zaczynam wyrastac z forum ;) bo najzwyczajniej w swiecie nie chce mi sie o tym pisac ;).

no ale specjalnie dla pudelka pozwole sobie na kilka zdan ;)
za dwa tyg. mam nadzieje uda sie nam pojechac na wakacje. niestety ze wzgledow finansowych raczej nie na dluzej niz 7-10 dni. gory, slonce, woda, cisza, brak krzykliwych turystow bo jeszcze przed oficjalnymi wakacjami, brak tv, brak kompa... mysle ze tyle dni wytrzymamy ;)
Tymczasem staram sie o prace. czekam na jakies info. mam nadzieje miec na dniach rozmowe. niestety jak to w zyciu rzadko sie zdarza by wszystko szlo jak trzeba wiec sytuacja jest na tyle skomplikowana, ze nie dosc ze ciezko o prace to jeszcze ja mam nadzieje, ze beda mnie na tyle chcieli, ze poczekaja na mnie kilka tygodni, bo mam nadzieje za jakies 6 tyg. miec operacje, a co za tym idzie nie bylabym wstanie tak od razu isc do tej pracy...
zatem jak widzicie szanse znikome, a optymizm i humor mnie nie opuszczaja ;).

koncze bo ide z kinga po galaretki w czekoladzie.
moze sie uda zdarzyc pomiedzy kolejna ulewą.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Witma środowo

Projekt mebli do pokoju chłopaków złożony u stolarza. Ciekawe jak to wyjdzie :Kiepsko::Oczko:. Zamiast tych 2 szafek na ubrania dołożyłam 1 część do szafy i będą mieć szafę 3-drzwiową, a dzięki temu będą mieć 2 szafki więcej na zabawki :Oczko:

Tessi – fajne takie przedszkole ze żłobkiem. Myślę, że mała ma szansę się dostać, bo sporo rodziców rezygnuje ze żłobka z obawy przed kolejnymi choróbskami (początki są najgorsze, zwłaszcza jesień).

Andzia – brawa dla dzielnego Stasia!
Aaa, gdzieś przeczytałam, że rtg zatok robi się u dzieci dopiero po 5 rż., bo wcześniej tych zatok nie widać, hmm?

Hadaka – zdrówka dla Majeczki!
Fajnie, że może wziąć udział w występach :yes:
Jak pokój będzie zdatny do pokazania to wstawię fotki :Oczko:
Powodzenia na badaniu, napisz potem jak było.

Cosmo – powodzenia z pracą we właściwym Tobie czasie!
I tak trzymaj z humorem i optymizmem :great:

Odnośnik do komentarza

Ewa- dzięki ci za te kilka zdań ;-)
To faktycznie zmiany u was ale ciesze się że humorek dopisuje.Przecież zawsze się wszystko jakoś układa..grunt to pozytywne nastawienie ;-) a tobie go nie brak.

Fajny urlop.To co że 7-10 dniowy ale ważne że z rodziną w ciszy i spokoju od....ale ze wyrastasz z forum to mnie zaskoczyłaś ;-)
Choć szczerze mówiąc to wiem że jakbym miała inną prace i nie klikała z nudów ;-) to z domu pewnie też bym nie pisała albo jak już to jeden post na tydzień ;-)

Bartek miał podwyższona tempke w nocy i kaszel...został w domu z babcią.tzn już teraz z tatusiem bo o 12:30 mąż wraca z pracy...takiemu to fajnie tyle że jak on wstaje do pracy to ja się przekręcam na drugi bok...ale nie dziś czytaj problem kaszlowy z Bartkiem.
Wczoraj też nie mogłam spać,płytki, niespokojny sen..starzeję się ;-)

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Ale tu ruch...

Stasiu chodził dziś po domu i śpiewał wariującym siostrzyczkom"atakują klony".
A klonom ida zeby i sa strasznie marudne, nocki tez nieciekawe...

Hadaka dobrze, ze mała artystka moze isc na imprezke. Zdrówka dla niej!!!
Cosmo fajne plany wakacyjne. I trzymam kciuki za prace!!!
Pudelek zdróka dla Bartka. Oby Twój szef nie przeczytał, ze klikasz z nudów:Oczko:
dziubala ja tez czekam na fotki pokoju.
A o rtg zatok tez troche czytałam i niegdzie nie znalazłam, ze po 5 rż. Zreszta badanie robione na zalecenie lekarza.

Odnośnik do komentarza

pamietacie jak narzekalam po ktorejstam wizycie u dentysty w sierpniu 2008 ;)? mialam pozniej zapalenie okostnej i takie tam inne gratisy.
otoz do dzis boli mnie paszcza od tamtej pory i zmotywowalam sie by to jakos rozwiazac. stracilam na to dzis 4h. uznalam ze cierpienie, oczekiwanie, nerwy i brak logiki w zachowaniu pracownikow sluzby zdrowia w ramach nfz uszlachetniaja i zalozylam ze wszystko co sie dzieje ma jakis sens i byc moze pojme go za kilka lat, z taka oto mysla ruszylam dzis z misja odkrycia diagnozy mojego spuchniecia dziasla i bolu od 9 m-cy.
zatem efekt koncowy to 4h stracone oraz jakies 5 minut na samym koncu owocne. diagnoza: stan ropny w torebce okolozebowej, ale ku zdziwieniu (pierwszy raz na me oczy widzianej) dentystki - bez ropy. mysle ze nie uwierzylaby mi gdybym powiedziala jej ze chodze z tym od sierpnia, wiec... nie chwalilam sie ;). pewnie mysli ze ja bidulka z tydzien z tym chodze ;). dostalam konska dawke jakichs antybakteryjnych prochow, co to zabijaja co popadnie i ulotke, na ktorej skutki uboczne zajmuja 90% nadruku.
no i mam perspektywe rozwiercania zeba, na ktorego wydalam juz jak niz z 200zl... a wiadomo ze kanalowe to jak nic 300-400 w plecy.
ale zeby nie bylo to tamto pisze to z usmiechem na ustach gdyz zab juz od dawna przestal mnie bolec ;). pewno nie zyje juz hoho. w sumie moglabym pogodzic sie z tym i chodzic tak jeszcze z pol roku, ale czy ja wiem... jakos tak glupio ;).
na pocieszke dodam ze wciaz trzymam sie celu w diecie i poki co wciaz konska dawka leku jest adekwatna do mojej fizjonomi ;) aczkolwiek spodnie z zeszlego roku zdecydowanie lepiej leza na mnie w tym roku. a jak nie jest gorzej, to juz jest lepiej!
pudelek- naprawde wyrastam z forow, co nie oznacza ze w ramach udawadniania tego z dnia na dzien przestane pisac ;). niemniej nudzic mnie to zaczyna bardziej niz zwykle ;) i faktycznie coraz czesciej brakuje mi czasu. wole zajac sie czyms innym niz patrzec co kto pisze. np czoraj robilam naszyjnik, bo kupilam buty do ktorych nic mi nie pasuje, wiec wymyslilam ze sama zrobie cos co bedzie pasowalo ;). ale ze lubie z natury pisac to z nudow jak chocby i dzis cos czasem wydusze ;).
kupilismy mojej mamie na dzien mamy i im. radio, zeby miala jedno w pokoju a drugie w kuchni. wyglada jak radio rodem z Dharmy z Zagubionych ;).
jak bylismy mlodsi zupelnie inne radia robili ;).
teraz stylistyka tego typu sprzetu zupelnie mnie zaskoczyla no ale to XXI wiek w koncu ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Majka nie przestaje mnie zaskakiwać. Spodziewałam się na badaniu 3 migdałka scen dantejskich, rozlewu krwi itp a tymczasem.... moje dziecko z godnością i lekkim znudzeniem nawet dało sobie włozyć rurkę do nosa (wcześniej Pani doktor pokazywała jej jak działa ta kamerka którą jej wkłada i oglądała wszystko co ma na sobie na telewizorze) a na koniec stwierdziła, że... teraz tylko tutaj chce przychodzić bo tu jest fajnie. Pani doktor mało nie spadła z krzesła, stwierdziła, że dawno nie miała takiego pacjenta a wszystkie mamy w poczekalni jak wyszłyśmy, patrzyły się na mnie jakbym dziecko nafaszerowała jakimis prochami bo mała taka uśmiechnięta wyszła.
Niestety migdał wielki jak granat ale ja nadal nie jestem przekonana do jego usunięcia. Boję się jak cholera tej narkozy przy zabiegu no ale zobaczymy.

Pudelek zdrówka dla Bartka, co to lata znowu w powietrzu że piękna pogoda a wszyscy z gilem do ziemi

andzia to Stasiu widzę też artysta. Ale z tych klonów się uśmiałam - sam to wymyślił? naprawdę nieźle. Jak byliśmy na wakacjach w tamtym roku to Kacper mojej koleżanki spiewał Majce "Będę brał Cię w aucie" :lup: nie wiedziałam czy się śmiac czy płakać

Impreza na Dzień Mamy i Taty - super. Dzieciaki zachwycone, popisywały się jak mogły a tańce w ich wykonaniu doprowadzały do łez wszystkich rodziców. Zwłaszcza że tańczyli Makarenę i Ciułała ale mi najbardziej podobał się walczyk w ich wykonaniu. Dobrze że zębów dzieciaki nie potraciły przy tych obrotach (kilka stłuczek i upadków oczywiście było) bo chłopcy z takim zaangażowaniem obracali dziewczyny że te prawie fruwały po szafkach.
Umierałam ze smiechu chwilę przed walczykiem jak Majka stała z Rafałkiem w 1 parze a ponieważ chłopcy mieli przyczepione muchy z bibuły a dziewczynki kwiatki to tak stali na przeciwko siebie - tu cisza w oczekiwaniu na muzykę a oni kucając na przemian i recholąc się z tego wykrzykiwali do siebie
Rafał: Mucha
Majka: na kwiatka
Boże co tym przedszkolakom chodzi po tych głowach:Histeria:

[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=387

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry

W skrócie napisze że poprawa z kaszlem była wczoraj chwilowa ;-( bo od 11stej tak go znowu męczył duszący kaszel a przecież wcześniej był wykrztuśny że za brzuszek sie trzymał mój bidulek.
W końcu tak się wkurzyłam że kupiłam znowu kropelki hoemo,granulki na katar i podałam po powrocie z pracy.
Wczoraj jeszcze po pyrosalu super się 2 razy wypocił a dziś nie to dziecko.W nocy tylko !! 2 pobudki więc miałam okazje podać krople i rano do 11stej zakaszlał tylko 2 razy i to mokro,wykrztuśnie.
Jestem tak zła na siebie że w przypływie złych emocji wyrzuciłam z apteczki wszystkie syropy na kaszel etc nawet stodal(dostała je moja mama ;-) ) i obiecałam sobie że nie kupie syropów jeśli wiem że organizm Bartka super odpowiada na leki hoemopatyczne i sam zwalcza dziadostwo,wirusek...

Andzia- o klikanie z nudów i szefa raczej sięnie boje bo..on jest świadomy tego że jak nie ma ruchu to nie siedzę na kawie u nikogo tylko w necie grzebie i pisze ;-)

Ewa- historia z NFZ i zębem jak zwykle mrozi krew w żyłach ;-)

hadaka

Jak byliśmy na wakacjach w tamtym roku to Kacper mojej koleżanki spiewał Majce "Będę brał Cię w aucie" nie wiedziałam czy się śmiac czy płakać
Bartek też na i śpiewa refren ;-) i od razu w takt się porusza on w ogóle uwielbia słuchać muzy jak mąż słucha i wymyśla sobie świetne układy podpatrzone z TV a my mamy ubaw ;-)
Fajnie ze imprezka udana w przedszkolu ;-) Dzieci bardzo sie angażuja w takie akademie a nas duma rozwala hahahah

Zmykam zjeść śniadanie bo jakoś tak wyszło że jeszcze nie jadłam ;-)

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo

Teściowa zabrała Adasia (my dojedziemy do niego jutro) i w domu jakoś tak pusto bez niego. Maciuś ma fajnie bo rodziców ma tylko dla siebie :Śmiech:

Pudelek - zdrówka dla Bartusia!
Dobrze, że homeo tak Mu pomaga :yes:

Andzia – fajne piosenki śpiewa Stasiu siostrzyczkom :Śmiech:, z tych klonów się uśmiałam :D
Przypomniałam sobie, że o tym rtg zatok po 5 rż. czytałam ostatnio na pewnym wątku chyba o katarach (na N). I jedna dziewczyna pisała, że lekarz jej o tym powiedział. Ale skoro Wasz lekarz to zlecił to widać można.

Cosmo – współczuję z zębem, gratuluję z dietą.

Hadaka – brawo dla dzielnej Majeczki! ::):
Uroczo musiały wyglądać występy. U nas będą w przyszłym tygodniu.
Maciuś dziś na wizycie u laryngologa dostał już termin na wycięcie 3-go migdała i zmniejszenie dwóch bocznych. Ale jeszcze będę to konsultować u innego laryngologa. Ciekawa jestem co wtedy usłyszę.

Miłego weekendu ::):

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo

Jak tam po weekendzie?
My byliśmy u teściowej, pogoda dopisała, dzieci poszalały w ogrodzie, aż żal było dzieci zabierać, bo tak fajnie się bawiły z innymi dzieciakami ::):
Adasia jak zwykle po kilkudniowym pobycie u teściowej ciężko było do pionu przywołać :Kiepsko:. I właśnie dziś sobie uzmysłowiłam, że niepotrzebnie teściowa zabrała Adasia w zeszłym tygodniu, bo sporo prób w przedszkolu go ominęło (tych na Dzień Mamy i Taty). Szkoda, że ten argument mi wówczas do głowy nie przyszedł. Mam nadzieję, że dał sobie dziś radę w przedszkolu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...