Skocz do zawartości
Forum

Mamusie 2005:)


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, wieki mnie nie było...Nie mam całkiem nastroju na forum :( nie mogę się pozbierac do kupy po smierci taty:(

w skrócie...
Domcia, mam nadzieję, kończy katar. Eurespalu się nie tknie choćby ja bili i kopali. Ale nie dziwię się jej, smak ma to lekarstwo wybitnie niesmaczny ;) Łobuzuje na całego, gada mądrze, edukuje się w kierunku rosyjskiego, aż sama jestem w szoku jak jej to łatwo przychodzi. Coraz częściej pyta, jak po rosyjsku będzie jakieś tam słow. Ogląda namiętnie CZieburaszkę, znanego w Polsze pod nazwą Kiwaczek. Jak pojadę do Rosji, to musze jej koniecznie przywieżć maskotkę :)

ja pracuję dzielnie, do tego mam za 11 dni egzamin i prosze o trzymanie kciuków.

A propo's kaszlu.... u nas najskuteczniejszy jest syrop z cebuli. Domcia go , o dziwie bardzo lubi, ja natomiast muszę zatykać nos jak otworzę słoik :)

Pozdrawiam Was ciepło, życze zdrowia wszystkim :)

Ewa, czy w koncu nastąpi ten piękny dzień, że spotkamy się bądź chyłkiem w GkR badź z naszymi Gwiazdkami????? Posmyraj CosmoKOta za uchem ode mnie:)

http://line.mole.ru/mas/04082005_1_01_12_0_0_0_Hcceee5e920-c4eeece8-ede8eae5-20f3e6e5-__.png

Odnośnik do komentarza

Witam kobietki!!!

Za nami intensywny weekend, w sobote mielismy jechac do Poznania na wyprzedaze i do kina ze Stachem na Madagaskar, niestety nie wypalilo, bo dziewczyny kaszlalv mocno i nie chcialam ich zostawiac. Na szczescie STasiu bez oporow zgodzil sie, zeby to przesunac na nastepny weekend.
Dzis bylismy u mojej mamy na imieninach i oczywiscie moja diete szlag trafil:lup:
STasiu dostal od ciotki 10 zl na czekolade, ale postanowil wrzucic to do puszki na chore dzieci:)

COsmo fajne fotki. A pelnia chyba rzeczywiscie jest!!!

Saljut kciuki beda. Brawa dla zdolnej Dominiki:Brawo:
U nas syrop z cebuli dzialal zawsze, jak STachu zaczynal pokaszliwac, 2-3 dni i bylo po wszvstkim. A teraz jeo kaszel ciagnie sie i ciagnie i lekarzom juz brakuje pomyslu na niego:(

Dziubala
jak tam zakupy? My tez mielismy dylemat miedzy panelami, a deskami, mnie bardzo podobaly sie deski barlineckie, no ale K. w koncu przekonal mnie do paneli. Niestety po niecalych 5-ciu miesiacach sa juz tak porysane, ze ryczec sie chce:(

Moje weekendowe panny

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/zdjecia_z_aparatu_040.jpghttp://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/zdjecia_z_aparatu_039.jpghttp://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/zdjecia_z_aparatu_026.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo

Wczoraj wracając z wizyt towarzyskich :Oczko: nie dotarliśmy na Rynek WOŚP, bo K łapały dreszcze (wygląda na to, że znów bierze nas angina :Kiepsko:) więc na szybkiego łapaliśmy w drodze pod GK wolontariuszy z puszką. Adaś dostał od jednego całą kartkę z serduszkami i chodził potem dumny jak paw :Oczko:

Cosmo – pełnia już była :Oczko:
Strasznie biedniusio wyglądacie na tej ostatniej fotce.
Jak się postarasz to zarysujesz podłogi nawet te co reklamują, że są nie do zarysowania :Oczko:

Saljut – przykro mi z powodu taty ::(:
Zdrówka dla Domci!
A 11-go będziemy trzymać kciuki :yes:

Andzia – my na razie jesteśmy na etapie oglądania i podejmowanie decyzji. Jeszcze nic nie kupujemy dopóki mieszkania nie oglądniemy (a to już 26.01. ::):).
A deska barlinecka to nic innego jak panele drewniane więc tak naprawdę żadna rewelacja (oczywiście wśród barlinkowych wyrobów są np. deski trójwarstwowe itd.), szybko się niszczy. Wszyscy znajomi, którzy mają deskę barlinecką i dzieci, jak jeden mąż nam ją odradzali. A tylko jedni znajomi ją chwalili, ale pewnie dlatego, że niedawno ją położyli i nie mają jeszcze dzieci :D. W 3 sklepach, w których byliśmy w sobotę też nam ją odradzili i dziwne miny mieli jak mówiliśmy, że i tak nie braliśmy jej pod uwagę :D. I muszę powiedzieć że dopiero w sobotę nabrałam najwięcej wiedzy na temat podłóg.
A Ty masz panele laminowane? Jak masz już zniszczone to prawdopodobnie były cienkie i miały niską klasę ścieralności. Jeśli nie chcesz więcej zniszczeń połóż np. wykładzinę na panelach :Oczko:

A dziewczynki śliczniusie, ciągle nie do odróżnienia ::):

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Strasznie biedniusio wyglądacie na tej ostatniej fotce.
Jak się postarasz to zarysujesz podłogi nawet te co reklamują, że są nie do zarysowania :Oczko: :

na ostatniej fotce tulilam Kinge bo sylwestrowe wystrzaly ja wybily ze spokojnego snu.
generalnie my bardzo czesto tak wygladamy ;).
w zasadzie codziennie ;)

a co do paneli to masz racje chociaz my od 5 lat staramy sie ich nie zarysowac, a wychodzi i tak ze wygladaja coraz gorzej.
zreszta nie ma nic na zawsze.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!
ja od poniedzialku chora, dzis juz troche lepiej, choc nadal czuje sie jakby mnie czolg przejechal...
Obym tylko dzieci nie pozarazala!!!

Dziubala panele mam o wysokiej klasie scieralnosci, ale scieralnosc a zarysowanie to dwie rozne sprawy, a wykladzin dywanowych nie klade, ze wzgledu na Stasia alergie!
A na balik Stachu wymyslil sobie przebranie za Scooby Doo:)
Na allergo jest duzo fajnych uzywanych strojow, wiec pewnie cos tam wynajde.

Odnośnik do komentarza

Andzia - chyba się zaraziłaś od córeczek. Zdrówka!
Ja z K mamy grypę, chyba zaraziliśmy się od kogoś w sobotę podczas maratonu po sklepach, ale już czujemy się ok :Oczko:
Strój prawdopodobnie wypożyczymy. Podjadę z Adasiem wcześniej żeby coś sobie wybrał, a z wypożyczeniem poczekamy do ostatniej chwili, bo przez 2 lata z rzędu Adaś coś łapał tuż przed Balem.
A wiesz, że panele są uczulające. Macie je z atestem (certyfikat, że można je kłaść w pokoju dziecięcym)? Jakie macie te panele?

Odnośnik do komentarza

Kinga lepiej sie czuje, ale...
zapalenie oskrzeli.
antybiotyk.
za tydzien kontrola.
madafaka.
mąż tez na zwolnieniu.
chyba zwariuje.

-----------------------------

mokro kaszle, ale samopoczucie duzo lepsze.

a ja wybralam sie dzis na zakupy.
kupilam sobie 2 pary spodni i bluzeczke (<- tesciowa mnie tak kocha ze przeslala mi kase na urodziny ;) wiec troche poszalalam ;) )
a Kini kurtke, choc nie planowalam tego, ale przecena z 99 na 35, wiec kupilam zeby nie zalowac ;).
a jutro wyciagne meza do c&a bo marudzil ze nie ma spodni, a widzialam dzis fajne, wiec zeby zaoszczedzic pojdziemy wydac kase ;).

jaki lek oslonowy typu lakcid jest najtanszy?
lakcid w jednej aptece kosztuje 8, w innej 10...
tak sie zastanawiam czy sa jakies tansze.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Ewa-nie znam się na tych osłonowych bo tylko raz kupiłam przy antybiotyku jak Bartek miał 4,5miesiąca a w aptece jak spytasz o coś tańszego to pewnie zaproponuje coś ;-)

Fajowe zakupy zrobiłaś....nie ma jak to oszczędzać wydając na wyprzedażach.Ja zaszalałam w niedziele i pare setek poszło ale obiecałam sobie że nie pojadę wcześniej jak za miesiąc.

Dziubala- szybka grypa za wami..dobrze że już zdrowi jesteście.
U nas za wypożyczenie 25zł na dobę to minimum....

U nas nieźle wczoraj sypnęło śniegiem...ale dziś na + i ....

Dziś pracuję do 15stej bo mam kolędę ;-)

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

wiem ze jak spytam to mi zaraz wyrezytuja liste mozliwosci, tyle ze nie lubie pytac bo mnie draznia ludzie co przychodza pogadac z pania magister w aptece, ze cos ich boli i co ona na to im poleca, co lepsze, co tansze, jak ona uwaza, itd. zaraz wyobrazam sobie ze stoi za mna dluuuuga kolejka i kazdy chce mnie zadzgac nozem, a ze nie moga w zasadzie to wysylaja mi swoje zarazki jako wyraz nienawisci za zawracanie tylka i strate czasu;).

dwa lata temu lakcid kosztowal 6zl, teraz 10.
jakas masakra z tymi cenami.

Kinga naprawde czuje sie lepiej. przesypia noce spokojnie. goraczki nie ma. katar zdecydowanie mniejszy. kaszle rzadziej.
nie wiem co o tym myslec, ale lekarka uwazala ze skoro kinga tak rzadko choruje to powinna byc wrazliwa na antybiotyk i dosc szybko wyzdrowiec.
mam nadzieje ze tak sie dzieje.

na poczatku lutego chcialam jechac z nia na ferie w gory i mam nadzieje ze do tego czasu bedzie w 100% zdrowa i nie bedzie ryzyka jechac zeby znow cos podlapala :/

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo

Mam problem. Od jakiegoś czasu Adaś mi chrapie w nocy i nie wiem co zrobić. Przeczekałam parę dni ale już mnie to denerwuje bo spać nie mogę :Kiepsko:. Czy samemu można jakoś "przeciwdziałać"? Czy lepiej iść do pediatry po skierowanie do laryngologa, bo może mu się przerósł migdałek i dlatego chrapie? Macie jakieś pomysły, doświadczenia...?

Cosmo - zdrówka!
Co do leku osłonowego to ja już wolę np. Lacidofil niż Lakcid. Dlatego, że Lakcid jest w takiej małej butelecze szklanej, do której trzeba wlać troszkę wody a potem to nie bardzo chce wypływać :Zły:, a Lacidofil łykasz i po sprawie :D. Tylko pamiętaj, że łyka się osłonowe leki w odstępie kilku godzin od przyjęcia antyiobtyku :Oczko:
A, jedzcie też dużo jogurtów (mają dobre bakterie) :yes:

Pudelek - a Bartuś jaki będzie mieć strój?

Odnośnik do komentarza

DZiubala-z tym chrapaniem to ja bym poszła do lekarza żeby go laryngolog obejrzał.

Bartek będzie Guciem.Za strój dałam zaledwie niecałe 35zł.Marzł o byciu guciem i jak tylko zobaczyłam w hurtowni kowboja,żabkę,spidermena(czy jak mu) i gucia to wiedziałam że muszę go kupić. Do tego ma oczywiście od ponad 2lat maskotkę uśmiechniętego gucia więc na balu będzie Gucio z guciem ;-)

ewa- podejrzewałam że masz swoją wizję, ;-) dlatego nie zapytasz faramaceuty ...normalnie byłam ciekawa...ale powiem ci że ja tez nie znoszę jak to farmaceuta ma zamienić się w lekarza i kombinować..kawał czasu trzeba czekać za takim klientem w kolejce i tu cię rozumiem ;-) ale...ja jednak bym spytała bo prosta odpowiedź to kilka sekund a ja z tych co szybko podejmują decyzje....a druga sprawa ostatnio zrobiłam się dość egoistyczna (w pewnych określonych kwestiach)i miałabym w nosie tych ludzi bo najwaleczniejsze jest moje dziecko..a niech sobie myślą....

Swoją drogą to starsznie ten lek osłonowy zdrożał

Trzymam kciuki za ferie w górach

U nas w nocy znowu opady śniegu ale ze dalej temp na + to mamy tak a nie inaczej na drogach.

Wczoraj mieliśmy kolędę a po niej chłopaki rozebrali w końcu choinkę i mam więcej przestrzeni w pokoju ;-)

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

bylismy na wyprzedazach
kupilam sobie bluzke i mezowi 3 spodnie.

Dziubala - pamietam o odstepie miedzy oslonowym a antybiotykiem, ale wiesz moze ile czasu to takie teoretyczne minimum?
rano zawsze mam problem bo Kinga budzi sie o 9, a powinna wziac antybiotyk ok. 8, no i pojawia sie klops i z antybiotykiem i z lakcidem.
a faktycznie wkurzajace jest wydobywanie lakcidu z tej fiolki.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Próbowałam się dodzwonić do naszej laryngolog, żeby Adasia od razu zabrać w poniedziałek razem z Maćkiem, ale nigdzie jej nie mogłam zastać, a co się nadzwoniłam to moje.

Andzia::(: ZDRÓWKA!!!

Pudelek – fajny pomysł z Guciem :yes:

Cosmo – antybiotyk najlepiej podawać w trakcie jedzenia, np. śniadania, tak żeby w brzuszku już coś było, chyba że macie inne zalecenia. Kolejny antybiotyk na pewno macie wieczorem (bo z reguły podaje się go 2 x dziennie) więc osłonę możesz podać w ciągu dnia o dowolnej porze, np. w trakcie obiadu. Ważne by minęły co najmniej 2h po podaniu antybiotyku i nie wcześniej niż 2h przed podaniem kolejnej dawki.
A, przy przyjmowaniu antybiotyku lepiej siedzieć w chacie :Oczko:

Odnośnik do komentarza

jasne jasne, siedzimy w domu od tygodnia. conajmniej do srody kiedy jedziemy na kontrole.
a ja glupia dawalam jedna oslone w ciagu dnia to prawda, ale druga ok. 19.30 a antybiotyk na wieczor ok. 20.30 :/
czyli ze ta oslona zginela i nie dzialala jak nalezy :/ ?
osz madafaka :/
jutro zmienie system, bo myslalam ze godzina styknie
a co do jedzenia to u nas problem. odkad bylam w szpitalu m-c temu Kinga prawie nie je.
kolacje zje bo lubi jajka na miekko, wiec spelniam jej marzenia - zeby w ogole cos jadla, ale w ciagu dnia je jak kura, znaczy dziobie od czasu do czasu, to jakis makaron, to raczy kilka lyzeczek budyniu, to troche ziemniakow. tak wiec nie jest latwo dac jej antybiotyk do sniadania :/
niemniej dzieki za cenna info o tych dwoch godzinach ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Ciekawe czy Adaś będzie chrapał tej nocy?
My jutro znów jeździmy po sklepach, na szczęście moja siostra zostanie z dziećmi więc mamy komfortowe warunki do oglądania podłóg, kafelek... :Oczko:

Andzia – współczuję, zdrówka i sił!

Cosmo – pisałaś, że byliście na wyprzedażach więc myślałam, że chodzicie chorzy po polu :Oczko:
Jedna osłona w ciągu dnia wystarczy, potem jeszcze po antybiotykoterapii można ją przez kilka dni podawać żeby odbudować florę bakteryjną.
A podawanie osłony w bliskim czasie z antybiotykiem mija się celem, bo antybiotyk oprócz tego, że zabija te złe bakterie to zabija też niestety te dobre.
Te min. 2 h przerwy to info od naszej pediatry.

Miłego i zdrowego weekendu ::):

Odnośnik do komentarza

andzia - zdrowia dla was!
ja wiem ze trzeba przestrzegac odstepu miedzy czopkami, ale jak jest wyjatkowo wysoka goraczka to ja wyjatkowo bym skrocila ten minimalny okres odstepu.
wiadomo ze roznie to bywa itd, ale np moja Kinga bardzo zle reaguje na leki obnizajace temperature. znaczy sie po prostu prawie nie reaguje.
dopiero po okolo godzinie obnizaja jej temp. i to zazwyczaj jedynie o kilka kresek. po czym niedlugo goraczka znow wzrasta.
dlatego gdy Kinga ma powyzej 39,5'C nie patrze zbytnio na godzine i jak musze to daje czopka chocby i jeszcze godzina mi czasu zostala.
pamietam jak dwa lata temu miala angine to nawet chlodna kapiel niewiele pomagala. myslalam ze osiwieje z nerwow.
trzymam za was kciuki i mam nadzieje ze szybko wyzdrowiejecie.

Dziubala - oczywiscie bylam na zakupach ja i moj chorwity maz co to jest na L4 i go nienawidza w pracy za to ;). niestety rozsylal troche wirusow czy bakterii ale moze nikogo nie zarazil. bylismy w rannych godzinach kiedy galerie odwiedzaja w wiekszosci stali bywalcy tacy jak ja ;). jedynie do godziny 11 jest w GKr na tyle malo ludzi ze jest sie wstanie spokojnie cos wyszukac, zmierzyc i kupic.
Kinga zostala z babcia i kotem na ten czas.
a moj maz strasznie cierpial ze musial odbyc ze mna ten jeden dzien zakupow ubraniowych w roku. poprzymierzal z 10 spodni a ja zdecydowalam, ktore mu sie podobaja ;).

jutro bede dawala oslone w odstepie 2 godzinnym od antybiotyku.
ale to fajnie ze jedna wystarcza jak cos, bo jedna dawalam po srodku dnia, wiec moze wszystkie dobre bakterie nie wyginely do cna ;).

musze isc do fryzjera.
zblizajace sie trzydzieste urodziny zmuszaja mnie do jakiejs zmiany.
albo po prostu mam na nia ochote ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Ewka i tak tez zrobilam, dalam jej czopka o polnocy, niestety zbil temperature zaledwie o kilka kresek i to na niedluo:( Meczylismy sie straszliwie do rana, na szczescie Zosia spala w miare spokojnie...

Popoludniu sytuacja sie troche unormowala-chyba zadzialal antybiotyk-nie ma goraczki, wrocil nawet apetyt...ach...tak mi ich zal, ze szok:(

Pewnie jak dojdziemy juz wszyscy do ladu i skaldu, to bedzie po wyprzedazach:(
A szkoda!!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...