Skocz do zawartości
Forum

Mamusie 2005:)


Rekomendowane odpowiedzi

Goście już poszli.
Bartek był w 7 niebie..3 dziewcznynki i prawie mi mieszkanie roznieśli.Dorośli oczywiście sie przekrzykiwali.

Jutro koło 10tej jedziemy do prababci Bartka a potem do Plazy i Fokusa.

Kaskasto- to moze w weekend znajdzesz chwilke czasu żeby odpoczac i nabrać sił na nowy tydzień..oby juz takiego zapierniczu nie było ;-)

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

u nas okazalo sie dzis ze wigilie bedziemy sami tylko z moimi rodzicami.
poki co nie czuje swiat, choc w krakowie od nocy pada snieg i jest bialo i mroznie choc na termometrze zaledwie -1'C.
mam nowa fryzure. jakos tak lzej na glowie i w portfelu ;). nowy kolor planuje na poniedzialek.
kinga spala od 15 do 17, wiec na noc poszla spac dopiero o 23.
generalnie nic mi sie nie chce, nawet pisac.
goscie swiateczni przyjezdaja dopiero w pierwszy dzien swiat jest poki co przygotowania biegna powolnym choc uporczywym tempem.
strasznie mi sie chce coli light a tu nie ma ani kropli... :(
dobranoc

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Wpadam rankiem, świtkiem.

Mam nadzieję, że z D lepiej, wczoraj w sumie nie miała juz temperatury tak wysokiej jak we czwartek, bo oscylowała miedzy 37.0 a 37.7. Rano paskudnie zaczęła kaszlec, ale po dipherganie i acodnie jej trochę przeszło, odzyskała apetyt, zjadła michę rosołu z makaronem:bardzoglodny:, noc na dziś w miarę spokojna, 2 razy kaszlała, ale sama potem zasypiała. Matko, skąd się to swiństwo przyplątało????

Mnie pod wieczór zaczęło gardło drapać, ale przemogłam się i wypiłam 2 łyzki syropu cebulowego i dzis chyba juz spoko.

Ewa, zmień awatarek na nowa fryzure ;) Twoje ciecie bardzo misię podoba, sama lubie ten kształt fryzury :) a pociesz się, ze ja lżejsza o podobną kwotę będę we czwartek ;) ale co tam, mąz dostał wypłatę ;)

http://line.mole.ru/mas/04082005_1_01_12_0_0_0_Hcceee5e920-c4eeece8-ede8eae5-20f3e6e5-__.png

Odnośnik do komentarza

saljut - jak sie zmobilizuje to sie doprowadze do uzytecznosci mozliwej do pokazywania po czym dopelnie szalenstwa i umieszcze takowe zdjecie w odpowiednich miejscach ;).

czuje sie dzis tak jak widac w powyzszym zdaniu. mieszanina w glowie. chaos.

Kinga wstala po 9. na dzien dobry powiedziala mi: 'wynos sie z pokoju!' no coz... musimy sie bardziej pilnowac mowiac do kota :duren:.
Kinga na pytanie jak kot ma na imie odpowiada albo 'apsik' albo 'skubaniec' po czym dodaje: 'babcia tak wola na kiciusia' :duren:.
no ale wybaczam jej ;) kazdy moze czasem wstac w zlym humorze :smieszne:

coraz czesciej mowi o wyjsciu na pole ale gdy my zaczynamy powazniej o tym mowic albo udaje ze nie slyszy albo mowi w tym samym czasie o czyms kompletnie innym. zmienia temat lub wylacza sie z dyskusji udajac zapracowana i zasluchana w czyms innym.
ciezki material.

zadaje tez nam przerozne pytania, mowi np:
czy moge w czyms pomoc?
potrzebna pomoc?
moge ci mamusiu zadac male pytanie?
ja mowie tak, pytaj.
a ona... yyy co to jest co ma paski?
a ja: yyyyy zebra?
ona... tak, co jeszcze ma paski?
ja: yyyyy tygrys?
ona: i pszczołka!
ja: Maja!
ona: i Gucio! Gdzie sie podzial Guciu?
no i pozniej jest zabawa w wyobrazni o zagubionym gdzies na łace Guciu... ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Hello

My dziś odwiedzilismy prababcie Bartka.Pojechaliśmy do 5-10-15 i H&M wydac kakse którą dostał hehe
Przy okazji mój brat się z nami zabrał i prezenty ma z głowy tzn. porobił już hehe przy mojej pomocy hihi
Bartek wyszalał się w kulkach

Zaraz będzie kolacja ;-)

Ewa- twarzowe cięcie..przyznam sie że zupłenie bym cię nie poznała..na poprzednim zdjęciu to nie ta sama osoba...hmmm

to szybko poczytałam i zmykam do moch chłopaków

Jutro chyba cały dzień spędzimy w domu bo taka wichura u nas że szok..

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

pudelek - poprzednia fotka byla zrobiona 2,5 roku temu ;) wiec filozoficznie zgodze sie z toba ze to nie ta sama osoba ;). cięcia w sumie nie widac bo ciemne tlo, ciemne ubranie i mala fotka ;) ale i tak dziekuje za okreslenie 'twarzowe' ;).
jak zdarzy sie cud i bede posiadala wyrazniejsze i jasniejsze swoje wyjsciowe zdjecie w nowej fryzurze to nie omieszkam sie nim tutaj pochwalic.

jakbym wiedziala ze to mozliwe nie poznac kogos w nowej fryzurze to od razu bym wziela nozyczki i skoczyla do meza ;). niestety sa sztuki niezmieniajace sie chocby nie wiem co :wsciekly:

Kinga usnela pol godziny temu...
jak jej cichaczem ubieralam pampersa na noc zauwazylam ze ma nieco spuchnieta kostke w jednej nozce. chyba musiala sobie zle stanac. nie plakala wiec zobaczylam to dopiero teraz. posmarowalam altacetem bo w sumie nie wiem co bym mogla z tym innego zrobic.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

O matko sieta!!! Mieliśmy dzisiaj taki dzień, że tylko się rzucić o framugę ze szczęścia... Na 11.00 ja miałam lekarza, a na 13.40 Gocha (alergolog). Wszystko byłoby fajnie, tylko że Gocha w drodze powrotnej od mojego lekarza dostała ataku kaszlu i "pomitowała" w samochodzie... Tak więc pranie zaraz po zaliczeniu gośkowej wizyty. W dzień już jej nie kładlismy, bo wróciliśmy ok. 15.00 do domu, więc za późno. No i tak wegetowalismy z ryczącą ze zmęczenia Gochą do 18.00. O 18.10 zjadła kolację, potem histeria, sprzątanie, histeria, kąpiel, histeria i spanie. Jestem cholernie zmęczona, ale przynajmniej wiem że moje dziecko potrzebuje jeszcze drzemki w ciągu dnia (choć nie wstała zabójczo wcześnie, bo o 8.20). A. pojechał wydać bony od świętego firmowego, a ja zaraz uderzam grzać kanapę.

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

Cosmo ale zmiana, faktycznie (choc na zywo Ciebie nie widzialam tylko te avatarkowe foty) jak nie ta sama osoba. Super dialogi z Kinią, i u nas etap zagadek i wirtualnych przyjaciol (niewirtualne mialam wczoraj slady pasterzy :Szok: zrobione ziemia na jasnej wykladzinie). Z kostka faktycznie chyba nic nie mozna wiecej zrobic, rano zobaczysz co i jak
Saljut dobrze ze juz zdrowiej u Doniczki

Chyba czas wielkich porzadkow i przygotowan bo cisza zapadla
Katja, AsJa, Jaskula, Nikita gdzie Wy?
Dziubala po dlugiej rozlace ma Adasia w domku wiec sie musi natulac pewnie

Ja dzis po relaksiku pedicure, manicure, fryzjer. A popoludniu B z Ula robili szopke ktora jutro niesiemy do kosciola bo tak prosil ksiadz.

Odnośnik do komentarza

Ann, u mnie to raczej wizyta formalna (pigułki i cytologia), nie oczekuję niespodzianek. A z Gochą bylismy pierwszy raz u alergologa, ze względu na te ciągnące się od 3 miesięcy infekcje. Mamy skierowanie na badania alergenów z panelu wziewnego, oczywiście z krwi, bo skórnych Gocha nie da rady na razie. Zrobimy po Świętach i zobaczymy co wyjdzie. Mam cichą nadzieję, ze nic, choć już zaczynam się przygotowywać na szukanie rodziny zastępczej dla Kizi :-((( W każdym razie żadnych objawów astmy pan doktor nie wysłuchał. I to na dziś jest dobra wiadomość :-)

Jutro pieczemy pierniczki. Strasznie jestem ciekawa co to wyjdzie...

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)
Jestem od piątku na l4 przynajmniej do końca roku. Miałam dziwne boleści brzuchowe i po wizycie u mojego lekarza okazało się , że skarac mi się szyjka i trza trochę przystopować ze wszystkim. Polegiwać, odpoczywać i cieszyć sę świętami. Trochę się wystraszyłam szczerze mówiąc. Zostawiłam niepoukładane i rozgrzebane sprawy w pracy i poszłam się byczyć!!

Ale jak trzeba to nie ma wyjścia.
Będę miała przynajmniej więcej czasu na upichcenie czegokolwiek przed świętami.

KatJa - dzień pełen wrażeń - nie ma co . Napisz koniecznie jakie są wyniki:)
Ann - pozazdrościć takich wielgachnych świąt - dziesięcioro wnucząt ho ho - dziadkowie będą mieli frajdę!!
Saljut - jak Donisia?? Przeszło wam całkiem to paskudztwo?? Taki okres niestety , że nietrudno coś złapać.

Hmm może i ja się skuszę na fryzjera przed świętami??

Miłego wieczoru:)

http://b4.lilypie.com/9yhpp2/.png

http://b1.lilypie.com/kKo4p2/.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry

Bartek weekendowo dał nam pospać..wczoraj pobudka o 8:25 a dziś o 8:40...tyle że mąż jeszcze sobie śpi...i nie zamierzamy go budzić..dopiero koło 10tej:sen:
Jeszcze tydzień i święta :smieszne::smiech:

Miałam maleńką nadzieje że jak dziś spojrzę przez okno to będzie śnieg i zaliczymy rodzinny spacer i lepienie bałwana..niestety zero śniegu praktycznie i bardzo wietrznie wrr:yes::zmartwiony:

ewa- w takim bądź razie czekam na kolejne zdjęcie(bo cud się zdarzy) hehe:sofunny: które będzie jaśniejsze,większe i na pewno bardziej twarzowe..:oczko:

katja- to faktycznie wczorajszy dzień miałaś ciężki.. :wsciekly: Gocha ze zmęczenia dała wam popalić..w sumie Bartek pospał mi wczoraj w aucie tylko jakieś 20 minut ale był normalny..daliśmy go tylko wcześniej do kąpieli..i odżył. Też wiedzę że on choćby 30minut ale musi jeszcze podrzemać w ciągu dnia....tylko jak to zrobić..bo jak zaśnie (w normalnych warunkach) to śpi 2-3h a wybudzając go jest po prostu wściekły(to akurat rozumie):yes:

Dziubala :D jak już sie na tulisz to skrobnij coś do nas :yes:

ann- ale super relaksik..poszłaś na całość..i Ula pewnie bardzo dumna że ksiądz poprosił o tę szopkę:yes:

jaskula- oszczędzaj się na tym L4 i ...wypoczywaj tak przy okazji:yes::smiech: Wszystko będzie dobrze bo musi:yes:

Do jutra

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

O rety, ale pustki!!!

Ja zatem melduję, ze pierniczki upieczone :-) Zgodnie z przewidywaniem wyszło jak dla pułku wojska. Ale już teraz moge powiedzieć, że wyszły dobre, bo Gocha po wyjściu z kąpieli darła się: "Poposze jesce pienicka mamo!!!!!!!" :sofunny: Małżonek też próbował, ale na szczęście w porę zauważyłam i schowałam, hehehe.

Spokojnej nocy życzę wszystkim (w razie gdybym tu już dzisiaj nie zajrzała)!

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

A jednak przyszłam. Nałóg...

Pudelek, Gocha dzisiaj spała od 19.20 do 8.15, tak więc prawie 13 godz. Ale nie mam ochoty powtarzać tego osiągnięcia znowu - wykończyła nas na maxa... A dziś położyłam ją o 14.10, a o 15.30 już się darła, żeby do niej przyjść i dać buziaka :-) Ale teraz jeszcze prowadzi monolog...

Ann, jak wyszła szopka i pierniczki? Prosimy o zdjęcia!!!

CosmoEwka, Ty też się nie migaj tylko rób normalną fotę w pełnum świetle i w pełnym nowym fryzie :-)

Jaskula, odpoczywaj, nie przepracowuj się i myśl pozytywnie! Trzymamy kciuki, że będzie wszystko dobrze!

Saljut jak Wasze zdrówko?

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...