Skocz do zawartości
Forum

Mamusie 2005:)


Rekomendowane odpowiedzi

O matko, a mnie ścieło jak mały zasypiał i też przedrzemałam z jakieś 10 -15 min. I teraz jestem nieprzytomna:Płacz:

Czy Wasze dzieci same zasypiają w pokojach? Staś zawsze sam zasypiał. Kładło się go papa i cześć. Ale ok. 2 urodzin zaczął szału dostawać, że się wychodzi. Histeria na maksa. Kiedyś wystarczało 2-3 razy go przetrzymać i znowu było ok. ale nie tym razem. Od tego czasu muszę z nim siedzieć dopóki nie zaśnie.
Najpierw czytamy potem gasze światło i ... czekam:Spoko:

Iwi_n wolny wieczór a Ty do mechanika się urywasz:Oczko:

Cosmo dołączam się do Madziulka wolisz Ewka? O to dziś Kinia zaszalała do późna:Oczko:

Kat_ja dobrze, ze nie bawiła się w uciekająca panna młoda:Śmiech:

Madziulek co ugotowałyście? U nas jest na pierwszym miejscu jajo:Oczko:

Ann ale oglądaczka:Śmiech:

Dziubala zazdroszcze ploteczek. Moja najlepsza przyjaciółka już prawie 2,5 roku w stanach i jeszcze z 1,5 bedzie siedziec:Płacz:

Dzięki za porady z łóżeczkiem:Śmiech: Tylko tutaj ciężko mi nowe łóżeczko wpasować, bo nie mieszkamy juz w domu:Płacz:

Asia mama Stasia (2.07.2005) i Franka (10.12.2009)
http://lb5f.lilypie.com/FdNYp2.png
http://lb1f.lilypie.com/Ev2pp1.png

Odnośnik do komentarza

Kat_ja super panna młoda:Śmiech:

Dziubala no my już po 1 przeprowadzce, przed 2. Bo swoje mieszkanie opuściliśmy, mieszkamy u mamy i czekamy aż remot się skończy. Dlatego teraz trochę nie bardzo łóżeczko mi się nowe widzi. Staszek od dawna spi bez szczebelków, a w turystycznym otwartym więc myśle, że nie będzie zwiewał:Spoko: Tylko spadania się trochę boje i nie wiem czy przy jego nielubieniu zmian to nie lepiej nowy dom + nowe łóżeczko załatwic hurtem, może zaakeptuje ze tam nowe. Boje się protestów jak się będzie wsytawiać stare:Spoko:

Madziulek a przypomnij mi link do image cos tam, bo ja sierota nie zapisałam:Całus:

Asia mama Stasia (2.07.2005) i Franka (10.12.2009)
http://lb5f.lilypie.com/FdNYp2.png
http://lb1f.lilypie.com/Ev2pp1.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala - w poprzednim zyciu bylam dentysta, wiec gustu moge nie miec ;) ale... to juz drugi niebieski mis z kolekcji nivea baby, ktory zebralam dla Kini (zostal jeszcze jeden i postaram sie tez go zgarnac) i wcale az tak brzydki nie jest. zreszta darmowemu misiowi nie wypada az tak gleboko patrzec miedzy łapki, czy oczka ;). nie jest piekny, ale dzieci lubia nawet te brzydkie zabawki ;). moja corcia najfajniej bawi sie swiezo kupiona rura kanalizacyjna, ktora zakosi dziadkowi, wiec niebieski mis wciaz gosci cieple miejsce w jej serduszku. a jak sie juz go dostanie i stwierdzi ze jest tak potwornie brzydki ze straszy inne zabawki to... zawsze mozna dac komus w prezencie ;).
Madziulek - generalnie nie lubie jak ktos zwraca sie do mnie w formie wolacza, cos w stylu: Ewo! (w liceum jeden przemily kolega tak do mnie mowil ;)) poza tym wyjatkiem jest mi w sumie obojetne jak na mnie wolaja. nick to tylko nick. rownie dobrze moglabym byc Esmeralda ;). jedyne co to to ze jestem dosc slepa, wiec lubie jak jakos jest wyszczegolnione ze pisze sie do mnie, gdy ktos oczekuje odpowiedzi z mojej strony. po prostu bardzo czesto czytam tylko to gdzie widze Ewka lub... :rolleyes: cosmo ;). chodzi o to bym wiedziala ze zwraca sie do mnie. tutaj jednak nie sposob nie domyslec sie ze jest to kierowane pod moim adresem ;). zatem nazywajta jak chceta.
ide bo moj zimny malzonek wrocil z pracy. papaaa

mamy jeden pokoj ;). nie sposob by Kinga sama w nim zasypiala ;).
zniklam ;).
do jutra.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

AsJa mechanik to koniecznosc
i tak mi sie oberwalo ze olej wymienia sie co rok
a nie jak u mnie ponad 2
dostalo mi sie tez za jazde na "gazie"

troche mnie martwia koszty ale coz
dla mnie autko to priorytet

Cosmo fotoksiazeczki juz odebralam
misiek jak dorwal i zobaczyl ze tam jest jego ulubiony kuzyn
namietnie je przeglada a ja musze je przed nim chowac
bo delikatnie sie z nimi nie obchodzi

http://www.suwaczek.pl/cache/f60247cd20.png
http://www.suwaczek.pl/cache/c61f6564e3.png

Odnośnik do komentarza

Asja oto stronka ImageShack® - Hosting pytasz o gotowanie,a kuchni Majcia pomagała mi przy zupce,rogalikiem kręciła,a w pokoju też gotowałyśmy taką zupke na niby :) ja niby gotowałam,przelewałam,mieszałam ( tyle ze bez wody bo Majcia by sie zaraz pozalewała ) ja udaje przelewanie ustami,a później ona powtarza te czynności,wesoło było :)
cosmo to będzie cosmo :)
iwin i masz przynajmniej z głowy :)

Odnośnik do komentarza

Madziulek wchodzisz do galerii, dodajesz zdjęcia i tu wklejasz link ktory masz pod zdjeciem
Katja super panna młoda (własnie pokazywalam B przypominajac mu co to za Gosia). Fajnie z pizza
Dziubala super taki relaksik

Obiecywalam sobie ze dzis pojde spac wczesniej niz zazwyczaj czyli ok 23.30-23.50 i co, nie da rady jak widze bo jeszcze cos wciaz robie. Ale tu juz nie wroce, wiec dobrej nocy życzę

Odnośnik do komentarza

AsJa - Adaś sam zasypia w pokoju (ale to wygoda ;)). Było kilka kryzysów ale krótko trwały – ostatni był jak się Maciuś urodził.
A ploteczkować można nie tylko z przyjaciółką ;)
Jeśli jesteście na walizkach to tak jak pisałam wcześniej zaczekajcie z nowym łóżkiem. Adaś ma tapczan 1-osobwy (taki „dorosły”) bez żadnych osłonek. A spadł tylko raz, chyba w czwartą albo piątą noc na nowym łóżku. A baliśmy się, że często będzie lądował, bo w swoim łóżeczku nos stop się kręcił – takie „wędrujące” dziecko ;)

Cosmo – sugerujesz, że dentyści nie mają gustu, hehe :he:
A może masz innego misia, bo ja mam granatowego ;)

Odnośnik do komentarza

A mi się error pokazuje jak chce dodać zdjęcia do galerii:(

Dziubala dlatego plotkuje z Wami:oczko: Ja chyba nie będę na razie go zmuszać, że sam zostanie, bo za dużo mu tego na głowę zwale. Jak już się zaaklimatyzujemy na nowym to wprowadzimy zmiany:oczko: A wygodę pamiętam, oj tak:oczko:

Iwi_n moje autko też właśnie w warsztacie bo amorki poleciały i nie tylko:( Koszt mnie poraża, a to i tak po taniości robione:zmartwiony:

Madziulek fajnie, ze się dobrze bawiłyście:) A co to za rogalik?

Ann też miałam iść wcześniej spać....

Asia mama Stasia (2.07.2005) i Franka (10.12.2009)
http://lb5f.lilypie.com/FdNYp2.png
http://lb1f.lilypie.com/Ev2pp1.png

Odnośnik do komentarza

Madziulek Ty powiedziałaś dobranoc, a ja mówię

DZIEŃ DOBRY BARDZO :D

Ann super Ula na zdjęciu :D
ten fotel, to taki mięciutki jest, prawda?
podoba mi się :D

kat_ja ależ śliczna Panna młoda, no proszę,
jak do twarzy Gosi w weloniku :D

AsJa Wiki zasypia sama w pokoju,
ale miała moment kiedy płakala gdy wychodzilam z pokoju,
wołała mnie i koniec, jak byłam z Nią, to usypiała i wtedy wychodziłam,
jednak minęło Jej, to i teraz walczyć nie musimy :D
Jaaaaki świetny Stasiu - co za przystojniak :D ta minka jest rewelacyjna,
włoski ma świetnie ścięte :)
fajny z Niego chłopczyk!

Roboty u nas mnóstwo, święta się zbliżają i gazet tyle idzie, że głowa mała,
ciekawe kto, to czyta tak naprawdę, przesadzają, przed kążdym świętem jest mnóóstwo roboty,
ehhhh - wiem, marudzę :P ale tak po pracy mam zawsze

Czekam na sobotę! Z Wiki bajkę zobaczymy jakąś na kompie, no i razem w łóżku zaśniemy,
raz na tydzień mamy taką możliwość :D hehe, przylepka moja Kochana.

Bye, bye - do rana :)

ps. błagam, nie tak dużo :P

aha, nikt nie pisał, że będzie lekko, ale wiecie, jakieś ulgi czy cuś żebym mniejwięcej mogła na bierząco być z tym co u Was :D

http://lbyf.lilypie.com/bLKcp2.png
http://davf.daisypath.com/YNDmp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo...
U nas dzień zaczął się ok. 4 rano... Gośce się coś śniło i przebudziła się z płaczem. No i nie mogłam jej uspokoić. Ale posiedziałam, a właściwie posiedzielismy z nią i jakoś poszło. A my do 6.30 na trybie "stand by". A rano nastepny kwiat... Dałam jej normalnie lekkie śniadanko i leki, a po 45 minutach wszystko wylądowało na podłodze :-( Kurde nie wiem co jej zaszkodziło? Czy żołądek już zmęczony antybiotykiem, czy za szybko jej to podałam czy co? No głupia jestem. A najgorsze, że Gocha ma traumę związaną z wymiotowaniem, bo raz nam rzygła w samochodzie i się okropnie przestraszyła. No i teraz co wypadek (bo od tamtego czasu już parę razy wymiotowała od kataru albo gardła), to bidula przeżywa cały dzień. Chodzi teraz po domu, wyjmuje ścierki i sprząta... I ciągle powtarza: "Nie chce już pomitowować..."

Ale przynajmniej katar znacząco lepszy.

Ehh, wygadałam się Wam od rana.

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...