Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

jeżykowa
Mamcia, mi się podoba Kostek :)
Izzys - szkoda, że tak wyszło z tą szczepionką :( a na co szczepiliście Ewelinkę?

U mnie po wizycie u ginki trochę lepsze wieści. Wszystko wskazuje na to, że to tylko torbiel, ale ja ją chcę usunąć i dostałam skierowanie do szpitala na zabieg laparoskopowy.

Teraz chcielismy ją zaszczepić przeciw ospie, bo wszystkie szczepienia ma już za soba zostalo tylko to.
Laparoskopia nie jest taka straszna, są trzy dziurki ....jedna w pepku i dwie niżej....poniżej majtek ::): nie widać śladów, zreszta sa bardzo małe. Ja jestem zadowolona jak mi zrobili, naprawde prawie nie widać, a pepek i tak jest zwiniety w srodku :smile_jump:

Pozdrawiam...Iza
:angel_star:

15tydź. 27.02.12http://s10.suwaczek.com/201311064859.png
http://s6.suwaczek.com/201005221774.png
Odnośnik do komentarza

jeżykowa
Mamcia, mi się podoba Kostek :)
Izzys - szkoda, że tak wyszło z tą szczepionką :( a na co szczepiliście Ewelinkę?

U mnie po wizycie u ginki trochę lepsze wieści. Wszystko wskazuje na to, że to tylko torbiel, ale ja ją chcę usunąć i dostałam skierowanie do szpitala na zabieg laparoskopowy.

Witam;)
Dobrze że to nic poważniejszego, ale i tak każda wizyta w szpitalu i zabieg to przeżycie nie należące do najprzyjemniejszych.

Pozdrawiamy Ola , Lucek & Fasolka
http://www.suwaczek.pl/cache/0340c391e0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/629acc2ebb.png

Odnośnik do komentarza

Izzys
jeżykowa
Mamcia, mi się podoba Kostek :)
Izzys - szkoda, że tak wyszło z tą szczepionką :( a na co szczepiliście Ewelinkę?

U mnie po wizycie u ginki trochę lepsze wieści. Wszystko wskazuje na to, że to tylko torbiel, ale ja ją chcę usunąć i dostałam skierowanie do szpitala na zabieg laparoskopowy.

Teraz chcielismy ją zaszczepić przeciw ospie, bo wszystkie szczepienia ma już za soba zostalo tylko to.
Laparoskopia nie jest taka straszna, są trzy dziurki ....jedna w pepku i dwie niżej....poniżej majtek ::): nie widać śladów, zreszta sa bardzo małe. Ja jestem zadowolona jak mi zrobili, naprawde prawie nie widać, a pepek i tak jest zwiniety w srodku :smile_jump:

Teraz chciałam szczepić Lucka przeciw ospie, ale już drugi raz mi dochodzi do siebie a teraz przed świętami to już sobie darowałam. Muszę się umówić po Świetach.

Połowa już za mna 20 tyg mineło a ja mam 3,5kg jestem z siebie dumna ;))

Pozdrawiamy Ola , Lucek & Fasolka
http://www.suwaczek.pl/cache/0340c391e0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/629acc2ebb.png

Odnośnik do komentarza

Witamy się przedświątecznie :)
My nie będziemy szczepić Jasia przeciwko ospie, mam wrażenie że będzie lepiej jeśli przejdzie przez tą chorobę jak jest mały - prawdopodobieństwo jest dosyć duże z racji przedszkola. Ja ogólnie nie jestem zwolenniczka nadprogramowych szczepień.

A ja dziś idę na wizytę do lekarza, który mam nadzieję będzie przeprowadzał zabieg. Oby tylko okazał się sympatyczny i wzbudził moje zaufanie, bo inaczej będę musiała szukac kogoś innego :noooo:

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Witamy zimowo

U nas znowu coś się przyplątało, młody uparty gile wyciera w rękawy aż musiałam mu zmienić koszule bo nic nie można z tym zrobić a jak z ciągną skarpetki to nasmarkał w skarpetkę. Dzieciaki to mają pomysły, a ja jak wariatka chodzę za nim z chusteczkami i leżą zawsze pod ręką ale chyba za mało wystarczająco. Oczy go szczypią coś czuję że to nie będzie zwykły katarek. Jak On mi tak choruje bez chodzenia do przedszkola to ja się zastanawiam co będzie jak się dostaniemy do przedszkola.

Jeżykowa – ja też nie jestem zwolenniczką szczepień dodatkowych, bo czesto na nic się zdają jest tyle zmutowanych wirusów, ale nam lekarz zalecił po zapaleniu mózgu Lucek może bardzo ciężko przejść ospę i na 99% trafi do szpitala na czas choroby a to chyba od ospy chłopcy mogą być bezpłodni a i jeszcze ta wysoka gorączka. Jeszcze młodego nie zdążyłam zaszczepić bo ciągle coś nam się przyplątuje a chciałam iść po świętach i mieć to z głowy. Ale wyszło jak wyszło że może nawet nie zdążymy go zaszczepić jak tak dalej pójdzie.

Pozdrawiamy Ola , Lucek & Fasolka
http://www.suwaczek.pl/cache/0340c391e0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/629acc2ebb.png

Odnośnik do komentarza

Mamcia - w Waszej sytuacji też bym się nie wahała i na pewno bym dziecko zaszczepiła, po takich przejściach to faktycznie nie ma co ryzykować.
Wybraliście już imię dla Fasolki?

U nas tez katar zagościł, gile już są zielone więc może do końca tygodnia Jaś wyzdrowieje. Problem w tym że on jeszcze nie potrafi wydmuchać noska, a jak próbuję go tego nauczyć to on wciąga wszystko do środka :/ Na dodatek Jaś zaraził swojego kuzyna w Święta i tamten dosyć mocno gorączkuje :(

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

jeżykowa
Mamcia - w Waszej sytuacji też bym się nie wahała i na pewno bym dziecko zaszczepiła, po takich przejściach to faktycznie nie ma co ryzykować.
Wybraliście już imię dla Fasolki?

U nas tez katar zagościł, gile już są zielone więc może do końca tygodnia Jaś wyzdrowieje. Problem w tym że on jeszcze nie potrafi wydmuchać noska, a jak próbuję go tego nauczyć to on wciąga wszystko do środka :/ Na dodatek Jaś zaraził swojego kuzyna w Święta i tamten dosyć mocno gorączkuje :(

Czekam do 10.04 na usg i jak powie nam płeć to będę się bardziej zastanawiać nie mam jakoś pomysłu , przekonania na imie dla dziewczynki więc poczekam może wcale nie bedę musiał się nad nim zastanawiać. Tylko w sprawie chłopca trzeba się ugadać z m ;)

Tak to faktycznie jest wyzwanie nauczyć maluszka wydmuchać nosek. Tylko najlepiej niestety robić to jak dziecko jest zdrowe a nie chore;/ u nas tak było przynajmniej. Lucek dmuchał noskiem na papierki i one uciekały;)

Pozdrawiamy Ola , Lucek & Fasolka
http://www.suwaczek.pl/cache/0340c391e0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/629acc2ebb.png

Odnośnik do komentarza

MAMCIA85
jeżykowa
Mamcia - w Waszej sytuacji też bym się nie wahała i na pewno bym dziecko zaszczepiła, po takich przejściach to faktycznie nie ma co ryzykować.
Wybraliście już imię dla Fasolki?

U nas tez katar zagościł, gile już są zielone więc może do końca tygodnia Jaś wyzdrowieje. Problem w tym że on jeszcze nie potrafi wydmuchać noska, a jak próbuję go tego nauczyć to on wciąga wszystko do środka :/ Na dodatek Jaś zaraził swojego kuzyna w Święta i tamten dosyć mocno gorączkuje :(

Czekam do 10.04 na usg i jak powie nam płeć to będę się bardziej zastanawiać nie mam jakoś pomysłu , przekonania na imie dla dziewczynki więc poczekam może wcale nie bedę musiał się nad nim zastanawiać. Tylko w sprawie chłopca trzeba się ugadać z m ;)

Tak to faktycznie jest wyzwanie nauczyć maluszka wydmuchać nosek. Tylko najlepiej niestety robić to jak dziecko jest zdrowe a nie chore;/ u nas tak było przynajmniej. Lucek dmuchał noskiem na papierki i one uciekały;)

Dobry sposób z tymi uciekającymi papierkami - spróbujemy!
Dziękuję :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

witam was poświątecznie. Wszystkim przeziębionym - szybkiego powrotu do zdrowia. U nas odpukać bez chorób. Mam więc dowód, że moja wymówka by nie jeździć autem się sprawdza:-) Dziecko się hartuje. Jednak na pewno będę musiała poprzypominać sobie jak siedzi się za kółkiem, bo to naprawdę przydatne. Na razie moim autem jeździ mój tato, by nie stało bezczynnie przez całą zimę:-)
Widzę, że coraz więcej majówek już ma albo będzie miało następne dziecię!. Gratulacje dla wszystkich przyszłych mamuś, zdrowia przede wszystkim i szczęśliwego rozwiązania. Ja z kolei skupiam się teraz na pracy, zaczęłam ponownie staż i tym razem muszę go skończyć, tym bardziej, że wszystko jakoś idzie w dobrym kierunku i złapałam 'wiatr w żagle'. Chyba nie wyobrażam sobie bycia kura domową,...ale mam cichą nadzieję, że za dwa lata może do was dołączę:-) Pochwalimy się teraz długością włosów. Za rok na bank będą do pasa. Zdjęcie było robione przed snem z 1,5h temu. Oczywiście jeszcze lepiej wyglądają rozpuszczone

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

i my się witamy poświątecznie :)

Widzę że Olunia ma gęste włoski - zazdroszczę :) Majka ma co prawda długością włosy podobne do Oli (a raz już jej z 5-7cm ścięłam, ale niestety ma chyba włosy po mnie,bo są bardzo cieniutkie i takie "sianowate" :( Ja niestety też nigdy włosów grubych nie miałam a po ciąży to już w ogóle są cienkie.

Pochwalę się że udało nam się dostać do przedszkola niepublicznego, więc od wrzesnia Majka zmienia przedszkole. Zawsze to trochę mniej kasy wydamy, a przedszkole jest blisko naszego obecnego miejsca zamieszkania więc jak coś to teściowa będzie mogła ją odbierać szybciej. Do państwowego nawet niestartujemy bo dostanie się jak jest się małżeństwem graniczy z cudem.

U nas też katarek ale na szczęście nie mocny więc młoda chodzi do przedszkola.

Nasze przeprowadzka ciągle się odsuwa, bo jeszcze mnóstwo roboty jest i szczerze mówiąc jestem tym już załamana :( Już 6 miesięcy wykończamy je i jeszcze końca nie widać. Zawiodłam się na wszystkich, nikt nam nie pomaga (tylko mój tata z wujkiem kładą nam kafelki, ale z nimi się dogadać też ciężko np. dziś obiecali pokazać nam jak zamontować ościeżnice więc mąż pojechał na mieszkanie a oni stwierdzili że dziś nie bo to i tamto - a to blokuje nam kolejną pracę którą mój maż mógłby sam wykonać, a ja mam już dość proszenia które i tak nic nie daje). Nie spodziewałam się że wszyscy się tak na nas "wypną", jest mi z tego powodu bardzo przykro, a nawet nie mam komu się wyżalić. Moja mama też mnie nie rozumie i ostatnio nie umiem się z nią dogadać (np mówiłam jej że jednego dnia sami próbowaliśmy zamontować te ościeżnice ale nam nie wyszło a ona na to że "porywamy się z motyką na słońce", więc spytałam co mamy zrobić? przecież jak sami tego nie zrobimy to kto to zrobi? A ona stwierdziła że właśnie się śmiali z tatą, że sami to próbowaliśmy zrobić, a to nie jest takie proste. Potem dopiero mój tata powiedział że jak przyjadą w sobotę kłaść dalej te kafelki to nam pokażą i co? I tak nie pokazali bo mają milion wymówek. Próbujemy wszystko zrobić sami bo nikt nam nie chce pomóc i jeszcze słyszę coś takiego. Przykro mi.
Przepraszam że Wam się tak żale ale nawet nie mam komu się wygadać :( Ciekawa tylko jestem co moja mama będzie mówiła jak my "nie będziemy mieli czasu" pomagać mojemu bratu w remoncie? Wtedy będzie wielka obraza bo jak my możemy nie pomóc, ale że mój brat się wypioł na nas i nam nie pomaga to jest ok. Ma czas dla wszystkich tylko nie dla nas. Przez te pół oku był u nas łącznie ok 8h :( To przykre.

Dobra kończe i jeszcze raz przepraszam za te żale.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

nie masz co przepraszać, w końcu na pewno się urządzicie. Wiadomo, że chcielibyście już być na swoim. Ja pamiętam też wprowadziłam się pół roku po dostaniu kluczy. Teraz już planuję remont, mija już 7 lat. Chciałabym przemalować ściany i urządzić Oli pokój, żeby był taki typowo jej, ale i tak pewnie część zabawek pozostanie w salonie. Kidyś trzeba by było pomyśleć o większym mieszkaniu.. ale mnie się bardzo miejsce podoba(mieszkam przy samym lesie) i cięzko będzie się wyprowadzic chyba, że... gdzieś w tej samej okolicy:-)
Wrzucę jeszcze fotę z rozpuszczonymi włosami dzisiejszymi:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

Mamcia - gratuluję drugiego synka :)
Co do forum to zmiany wizualne to był strzał w kolano - mi się kompletnie nie podoba, bo jest mało czytelne.
Poza tym prawda jest taka że i tak nasz wątek już powoli zaczął wymierać, dziewczyny się wykruszają, a zmiany wizualne to chyba tylko gwóźdź do trumny naszego wątku.
Ja w każdym razie się zniechęciłam...
Z następnym maleństwem poszukam sobie nowego forum...

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Mamcia - gratulacje!

Wpadłam tu na chwilę, a tu takie zmiany. Wszystko pomieszane, poplątane.
Wypisuje się z tego forum :(
Wszystkim majowym mamusią i ich dzieciaczkom życzę zdrówka i szczęścia w życiu. Powodzenia dziewczyny. Może kiedyś spotkamy się jeszcze w sieci, lecz z pewnością nie tutaj.

Buziaki Kasia i Staś

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...