Skocz do zawartości
Forum

Rekomendowane odpowiedzi

Elizo, moze piesek kiedys dorosnie do pieska, alergia przechodzi swoje ewolucje.
Moj synek byl strasznym alergikiem, systematycznie ladowalismy w szpitalu, wysypka od stop do glow, biegunki, astma...
Na psa zdecydowalismy sie gdy mial 8 lat. O dziwo nie bylo, zadnych problemow i o dziwo na pewne rasy psow Misiek reagowal, na naszego goldena nie.
Teraz Michu ma 13 lat, wciaz walczymy z alergia, ale pojawia sie juz ona okresowo - jak kwitna trawy i chwasty i plesnie z grzybami.
Od roku mamy drugiego psa. Misiek na psy nie reaguje (znaczy alergicznie), bo inaczej bylby wysypany przez okragly rok, a tak tylko srednio przez 2-3 miesiace (i to bardzo okreslone).
Zycze CI, byscie wyszli na jakas prosta, a byc moze w przyszlosci zrealizowali marzenia synka.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Wiem że należę do nielicznych ale jestem absolutną przeciwniczką psów i małych dzieci. Pies to tylko i aż zwierze które tak naprawdę jest nieobliczalne. Rozumiem że być może te mniejsze rasy wzbudzają w rodzicach poczucie bezpieczeństwa ale naprawdę radze wszystkim bardzo uważać na swoich pupilków póki dziecko jest malutkie.

I have absolutly no idea what I'm talking about:36_2_20:

Odnośnik do komentarza

My mamy 3,5 letniego labradora (nierodowodowego, więc w zasadzie mieszańca), a dzidzia w drodze. Myślę, że labek z małym dogadają się szybko, bo generalnie piesek lubi dzieci i jest z nimi bardzo delikatny (gdy już ma z nimi kontakt). Oczywiście trochę na psach się znam i nigdy nie zostawiłabym takiego duetu samemu sobie, ale myślę, że gdy maluch podrośnie to będzie miał super kumpla :) Choć przyznam szczerze, że patrząc wstecz - ile nasz pies nawyprawiał i jak dzikował jak był szczeniakiem nie brałabym szczeniaka mając w domu noworodka, bo chyba nie dałabym z nimi rady :) Ale odchowany piesek to w sam raz :) Nie ma jak taki czworonóg:)
A tutaj wklejam zdjęcie sprzed roku, jak nasz pies bawił się z dzieckiem koleżanki (chłopiec na początku się go bał, bo nie był przyzwyczajony do psa, a potem dawał mu jedzenie i już best friends;) ).
No właśnie mi wyskoczyła informacja, że nie mogę umieścić zdjęć bo mam za mało postów. Trudno :)

"There the road begins where another one will end"

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8w1d3pe0ml88h.png

Odnośnik do komentarza

to za zarzucę fotki Badka i Pysi
Badek (rodow.seter irlandzki) 8 mc od 1mc z nami
Pysia 22 mc

dogaduja sie super!!!
setery maja charakter ogolnie przyjazny do wszystkiego co sie rusza, a ze u mnie w wiosce wszyscy co maja dzieci maja labki ja powiedzialam NIE!!!
setery urzekły mnie swoim wygladem i charakterem!!teraz wiem ze wybór był wysmienity:36_1_1::36_1_1: do tego po wiadomo jakich rodzicach więc i psychika wspaniała!!

Nasz ALBUMIK :]]
http://parenting.pl/album.php?u=1847

http://patrycja-.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqdqk3hg3a5g3l.png

Odnośnik do komentarza

trochę dziwne. labladory są extra, zwłaszacza do dzieci. Sama mam sunię, już 2letnią, czekamy (o tak,razem- psina pierwsza wyczuła,że coś jest inaczej i przestała spać na moim brzuchu,za to regularnie go obwąchuje i bardzo uważa) na Antosię. Jednak Tekla (sunia) ma kontakt z dziecmi od szczeniaka, dzieci mojej chrzestnej ją uwielbiają -zwłaszcza młodszy- 3 latek, do tego stopnia,że prawie codziennie do niej dzwoni przed zaśnięciem :) Tekla mimo ADHD dziedzicnego w swojej rasie przy dzieciach jest inna, położy się i da wymacać na wszystkie sposoby, dopóki dziecko nie poczuje się pewnie, wtedy mu przynosi zabawki i zaczyna się jazda. nie ma też problemu z miska, nie warczy i nie jest w żaden sposób agresywna gdy maluchy siękoło niej kręcą czy nawet sprawdzają co jest w środku- to raczej ja walczę, by tego nie robiły. Bardzo polecam rasę, dla dzieciatych i nie. Ale owszem- pies taki potrzebuje ruchu-ja mieszkam w bloku, ale długie spacery, aportowanie,a latem pływanie to norma. Tylko wybiegany pies jest szczęśliwy i nie niszczy, co wiecej ta rasa potrzebuje dużo miłości i zainteresowania.

A'propos mała Antosia "kopnęła" ostatnio Teklę podczas rutynowego obwąchiwania brzucha... Biedna Tekla do teraz nie może dojść co to było :) i z jeszcze większym zaciekawieniem bada mój brzuch.

http://www.suwaczek.pl/cache/283488c8f2.png

Odnośnik do komentarza

ja wam opisze krótko moją "historię" :)
pies u mnie w domu pojawił sie 3 lata temu, jak jeszcze nawet nie myślałam o małżeństwie a nawet o dzieciach...
później ślub... teraz dowiedziałam się, że jestem w ciąży...
problem jest tego typu, że mój pies - został zaadoptowany w wieku 10ciu miesięcy ze schroniska - nie znamy jego przeszłości (chyba musiał być krzywdzony)
na początku kochał wszystkich - dorosłych i dzieci...
po około pół roku u nas zaczął się dziwnie zachowywać... mamy problem - ponieważ jest agresywny w stosunku do innych ludzi a szczególnie nie lubi dzieci (toleruje tylko domowników)
boję się jak będzie zachowywał się w stosunku do naszej pociechy... co prawda jest jeszcze dużo czasu ale już zaczynam o tym myśleć... :(

mam nadzieję, że jakoś przyzwyczai się do dziecka...
postanowiłam, że jak wyjdę ze szpitala pozwolę psu powąchać, polizać dziecko... żeby go nie odtrącać od dziecka.. pies będzie mógł leżeć obok dziecka jak będzie leżał w łóżeczku czy też obok jeśli będzie leżał ze mną na łóżku... chcę maksymalenie jak tylko będę mogła nie odganiać psa od dziecka (oczywiście pod moją obecnością)

co Wy na to?
macie jakie rady?
może miałyście już taką sytuację albo słyszałyście od kogoś???

pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzanlippkb4naq.png

Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu...
być ci

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

Witaj
Proponuje wizytę u behawiorysty, zajęcia z pieskiem nie zaszkodzą a na pewno wzmocnią wież miedzy Wami,
Ja ze swoim psem chodziłam na szkolenie PT ( pies towarzysz), rownież byłam w ciąży i jeszcze 4 dni przed porodem biegalam z moim kundlem , hihihi
U nas zajęcia odbywały się w weekendy,

Ale jak wspomniałem lepiej wizyta u behawiorysty, niech podpowie jak postępować z psem, szkoda ze z problemem nie zaczeliscie walczyc jak tylko się pojawił,

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

Ja raczej po rasie psa nie ocenialabym czy się pies nadaje czy nie, dużo zależy od przewodnika jak pies się zachowuje, trzeba wyłapywać małe zmiany w zachowaniu psa i z nim pracować,
Aniolek- może pies ma przykre doświadczenia z dziećmi i stad ten strach,

Odnośnik do komentarza

Ja mam 2 letnią dobermankę i 3 letniego mieszańca w typie owczarka, oba psy w pełni akceptują małego od urodzenia, suka wręcz go uwielbia.
Dominik krzyczy z radości jak tylko ma okazję pogłaskać psa, wyciąga rączki i co bardzo mnie dziwi delikatnie dotyka sierści, za to mnie zawsze tak wyszarpie za włosy że niedługo łysa zostanę :)
Obawiałam się, że psy będą zazdrosne o dziecka moje ale mile mnie zaskoczyły, jednak od szczeniaka miały stały kontakt z dziećmi w różnym wieku.
Nie ważna jest rasa, najważniejsze jest wychowanie

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiasdff_8_Domini%B6+ma+ju%BF.._12+z%B1bk%F3w+%3AD.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/relg15nmqv2tg6dd.png
http://www.nasze-wesele.net.pl/tickers2/tickers/image/angel/wa117/Red1_heart_slider/2012-3-24/27237/366/WypdZGxhY3plZ28ga2HFvGRhIHNla3VuZGEgYmV6IENpZWJpZSB0YWsgYm9saVsqXVsqXVsqXQ==/angel.png
http://s9.suwaczek.com/201004041141.png
http://s4.suwaczek.com/201009234032.png

Odnośnik do komentarza

Hej babeczki. Jestem tu nowa. Mam do was takie pytanie. Jako, że nie przebrnę przez cały wątek powiedzcie mi jedno. Czy to straszny kłopot mieć w domu psa i dziecko? Staramy się z mężem o powiększenie rodziny. Ja w domu zawsze miałam psa i bardzo mi go brakuje. Chcemy wziąć szczeniaczka ale mamy wątpliwości. Po prostu pytanie jest proste: czuy można sobie poradzić z psem i dzieckiem? I czy będą umiały żyć razem?

"Nowy dzień przynosi now

Odnośnik do komentarza

Kaori
Hej babeczki. Jestem tu nowa. Mam do was takie pytanie. Jako, że nie przebrnę przez cały wątek powiedzcie mi jedno. Czy to straszny kłopot mieć w domu psa i dziecko? Staramy się z mężem o powiększenie rodziny. Ja w domu zawsze miałam psa i bardzo mi go brakuje. Chcemy wziąć szczeniaczka ale mamy wątpliwości. Po prostu pytanie jest proste: czuy można sobie poradzić z psem i dzieckiem? I czy będą umiały żyć razem?

Pies w domu to zawsze jest straszny kłopot!!!!
Zarówno psa jak i dziecko trzeba nauczyć wspólnego życia i dobrze wychować...

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiasdff_8_Domini%B6+ma+ju%BF.._12+z%B1bk%F3w+%3AD.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/relg15nmqv2tg6dd.png
http://www.nasze-wesele.net.pl/tickers2/tickers/image/angel/wa117/Red1_heart_slider/2012-3-24/27237/366/WypdZGxhY3plZ28ga2HFvGRhIHNla3VuZGEgYmV6IENpZWJpZSB0YWsgYm9saVsqXVsqXVsqXQ==/angel.png
http://s9.suwaczek.com/201004041141.png
http://s4.suwaczek.com/201009234032.png

Odnośnik do komentarza

Psu trzeba poswiecic czas i dziecku tez.
Pies potrzebuje spacerow, ktore nie zawsze da sie odbyc wspolnie.
Z psem sie trzeba bawic, z dzieckiem tez - tego tez sie czasem nie da wspolnie.
Czasem usypiasz dziecko polo wieczoru , a tu nagle pies zaszczeka ... i wszystko szlag trafil...

Mam dwa psy i duzy ogrod i niemowle i powiem, ze mimo wszystko nie jest latwo. Na szczescie mam dorosle psy, ktore potrzebuja nieco mniej uwagi.
Ale byl czas, ze pomimo iz bylismy obydwoje z mezem w domu nie udalo sie pojsc na spacer/bieganie z psimi chlopakami i musieli zadowolic sie ogrodem...

No i kudlow masa jest, niby przywyklam, ale jednak jak Mala zaczela raczkowac to widze te kudliska.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Kaori
Hej babeczki. Jestem tu nowa. Mam do was takie pytanie. Jako, że nie przebrnę przez cały wątek powiedzcie mi jedno. Czy to straszny kłopot mieć w domu psa i dziecko? Staramy się z mężem o powiększenie rodziny. Ja w domu zawsze miałam psa i bardzo mi go brakuje. Chcemy wziąć szczeniaczka ale mamy wątpliwości. Po prostu pytanie jest proste: czy można sobie poradzić z psem i dzieckiem? I czy będą umiały żyć razem?

Witaj. Odpowiedź moja na Twoje pytanie: będą umiały, tylko tego trzeba nauczyć i psa i dziecko.
Choć przyznam nie zdecydowałabym się na szczeniaka i niemowlę. Nasz pies na szczęście był już dorosły gdy pojawiła się starsza córa i wiem że opieka nad jednym i drugim, gdy jestem z nimi sama cały dzień wymaga pewnej gimnastyki organizacyjnej ;) aczkolwiek jest to możliwe.
Jedno jest pewne: należy ustalić wcześniej priorytety co psu wolno / nie wolno wobec dziecka i vice wersa dziecku wobec psa i tego się trzymać.
Ja np cieszę się że udało mi się nauczyć Ulę że ma psa, może się z nim bawić ale do obcych psów nie wolno podchodzić chyba że jej wyraźnie na to pozwolę i w tej chwili od długiego czasu moja dwu i i pół latka nie interesuje się obcymi czworonogami (wiadomo obcy pies, nie wiadomo czy lubi dzieci i jakie ma z nimi doświadczenia więc nie wiadomo jak by zareagował na dziecięce czułości ;) )

to na razie tyle z mojej strony, trochę się rozpisałam ale może ktoś przez to przebrnie ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...