Skocz do zawartości
Forum

Termin - kwiecień 2010


agazork

Rekomendowane odpowiedzi

Izuś dzielna jesteś i karm piersią póki możesz.Ja w nocy mimo,że przyklejam nakładki na piersi budzę się cała zlana mlekiem.Próbowałam małego przystawiać,ale już nie chce cyca,bo pewnie się do butki przyzwyczaił.Jutro będę u położnej to może Ona coś na to poradzi,bo normalnie mam mleczarnie w piersiach.Dobrze,że już nie bolą.Ja porównując cc i poród naturalny to lepiej się czuje i funkcjonuje po naturalnym.Po cc prawie po miesiącu normalnie zaczęłam funkcjonować.Wstawanie z łóżka zajmowało Mi nawet 15minut-dla Mnie po cc było strasznie.Teraz po 3h po porodzie wzięłam prysznic i od razu sobie wstawałam z łóżka,w miarę normalnie chodziłam.W domu na drugi dzień pranie robiłam.
Agazork co do krocza mam to samo.Ponoć to normalne i powinno Nam za jakiś czas przejść.
Zmykam się myć i spać-jak Michaś pozwoli.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Iza dobrze piszesz o tych witaminach,bo trzeba podawać maluszkom..Ja się pytałam położnej i tutaj w uk, nic nie dają dzieciom.Oczywiście Ja będę dawać maluchowi witaminy.Jutro teściowa przyjezdza i ma Mi przywieść witaminy z Polski przepisane przez Polską pediatrę(znajomą)Jak znajdę czas to napisze w jakiej ilość,bo nie pamiętam,a nazwy to:cebion,cebionmulti i vigantol.Isia brała takie same.
My zaraz wybieram się na zakupy z małym w wózku-jak się nie rozpada,bo strasznie się zachmurzyło.Dzisiaj byliśmy u położnej i mały waży 4005g:) Co do miary, to muszę sama go zmierzyć,bo Mi pani powiedziała,że Oni przestali mierzyć noworodki.Zmykam,bo mały chce jeść:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
Co do witamin to ja Małej podaję D i próbuję K, ale wydaje mi się, że jej nie służy. Położna mówiła, że może się tak zdarzyć. Będę jej podawać mniej, aż w końcu się przyzwyczai.
Wczoraj miałam masakrę z Julką, bo przez cały dzień marudziła i bolał ją brzuszek. Przespała może ze 2 godz. w ciągu dnia... Reszta płacz. Za to noc mieliśmy super. Spała jak suseł. Musiała odespać dzień. :)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Odnośnik do komentarza

a ja mialam byc marcowa mama, co prawda pod koniec, no ale biorac pod uwage termin 20 marca, to raczej wierzylam, ze bedzie to jednak marzec, ale albo w urodziny dziadka 26 albo babci 31 :) a tu kupa za przeproszeniem i malutki pojawil sie na swiecie 2 kwietnia :) cale szczescie, ze nie peirwszego, bo juz jak donosilam do 30 marca, to sie ze mnie smiali ze bede miala primaaprilisowego malucha ;) a tu sie urodzil w taka date dosc znaczaca... :) tez ladna.

aczkolwiek nie zazdroszcze tym maluchom ktore urodzily sie 10, beda mialy pamietna date urodzin na cale swoje zycie.. zreszta moj syn tez bedzie sie qw szkole uczyl o tym co sie stalo tydzien po jego urodzeniu :)

Zagłosuj na mojego szkrabka:


Proszę o skomentowanie mojego ostatniego postu tutaj:

http://parenting.pl/polecam-odradzam/15856-zabawki-fisher-price-dostosowanie-do-wieku-dziecka-3.html
Chodzi o to podsumowanie muzycznego wirażu, fotorelacje:)

Odnośnik do komentarza

agazork
Hej.
Co do witamin to ja Małej podaję D i próbuję K, ale wydaje mi się, że jej nie służy. Położna mówiła, że może się tak zdarzyć. Będę jej podawać mniej, aż w końcu się przyzwyczai.
Wczoraj miałam masakrę z Julką, bo przez cały dzień marudziła i bolał ją brzuszek. Przespała może ze 2 godz. w ciągu dnia... Reszta płacz. Za to noc mieliśmy super. Spała jak suseł. Musiała odespać dzień. :)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

p.s teraz dopiero zauwazylam Twoja wypowiedz. Ja tez podaje wit k i d. K zupelnie malemu nie sluzy i tak bylo od pcozatku, ciagle po niej wymiotuje. Zmienilam preparat z takiego w kapsuplkach ( byl mocno oleisty i to jeszcze bardziej siedzialo na zoladku), na taki w propelkach k-vitum bodajze. witamine d tez mam z tej firmy i ona jest super, bo tylko 2 kropelki sie daje, bo jest mocno skoncentrowana, szkdoa ze k tez nie jest, bo wtedy byloby mniej draznioce dla jego zoladeczka. ogolnie to z lekarka zastanawiamy sie czy nie odstawic tej witaminy, ale narazie jeszcze czekamy, no bo wiadomo lepiej sie troche pomeczyc zegby jednak ta witamina troche zadzialala.

Zagłosuj na mojego szkrabka:


Proszę o skomentowanie mojego ostatniego postu tutaj:

http://parenting.pl/polecam-odradzam/15856-zabawki-fisher-price-dostosowanie-do-wieku-dziecka-3.html
Chodzi o to podsumowanie muzycznego wirażu, fotorelacje:)

Odnośnik do komentarza

Otoz moj porod wygladal tak.O 6.30 dostalam boli w niedziele ale nie byly mocne zaczely sie nasilac i pojechalismy do szpitala ok 13 tam mnie zbadali i mialam 5 cm rozwarcia,wiec poszlismy sie przejsc na spacer,kazali wrocic o 15.Zostalam znow przebadana i poszly mi wody.Polozna powiedziala ze przyjdzie za 2 godziny i sprawdzi ale M zadzwonil na dzwonek juz po godzinie bo mialam parcia bylo to juz 8 cm rozwarcia.Urodzilam o 18.05.Nie chcialam zadnego znieczulenia,ani jasia.Porodzilam sobie tak.Mala chowie sie dobrze,karmie butelka i sciagam troszke z cycusia bo niemam pokarmu,w szpitalu ciagla cyca plakala bo niebylo nic a ja plakalam z bolu.Postaram sie szybciutko wkleic zdiecia.
Aniu sliczny Twoj Michas i duzy.Dziewczyny widze ze dzieciaczki rosna szybko.Moja Amelia schudla,ale teraz nadrabia.
Pozdrawiam,buziaczki dla malenstw.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

anetko musisz kliknac pod okienkiem "zaawansowana edycja" i pojawi ci sie okienko z emotikonkami po prawej stronie na dole okienka jest pasek szary "zarzadzaj zalacznikami" klikasz go i potem pojawia ci sie kolejne okienko klikasz "przegladaj" a potem jak wybierzesz zdjecie klikasz wyslij a na koniec zatwierdz odpowiedz nie wiem czy jasno wytlumaczylam ale jak cos pokombinuj troszke komputera na pewno nei zepsujesz:)

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz29o5vo3xt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cjw4zqhd43tc6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeyk5slc3u.png

Odnośnik do komentarza

a ja jeszcze tez napisze jak wygladal moj porod... przez to, ze byla to juz ciaza przenoszona ( bo nie chcieli mi zrobic wczesniej cesarki tylko czekali az samo sie zacznie, a ja nie mialam rozwarcia i mialam dluga szyjke przez 2 tyg po terminie)

wiec kiedy wybil ten 14 dzien po terminie to bylam juz umowiona na OCT ( zreszta juz 3 z kolei), ale tym razem z indukcja, czyli po prostu podawanie oksytocyny do skutku. Zaczelismy o 7:15, najpierw przygotowanie i chodzenie ok. 1,5 h z bolami, potem podlaczyli oksytocyne i ok. 2h na tej oksytocynie z naprawde silnymi skurczami przelezalalam, juz mialam isc do wody kiedy jeszcze zbadal mnie lekarz i w tym momencie odeszly wody... niestety okazalo sie, ze wody były zielone:( i natychmiast na sale operacyjna, bo grozila mojemu synkowi zamartwica...:(

to bylo okolo 11:15, a o 11:30 urodzil sie moj synek :) w ciagu tych 15 min ziostalam przygotowana do zabiegu i uspiona znieczuleniem ogolnym, bo w takiej sytuacji nie ma czasu na zewnatrzoponowe, tylko od razu podaja usypiacza... nie czulam zupelnie nic, nawet wkladania rurki w gardlo, bo mnie intubowali, o tej rurce dowiedzialam sie dopiero nastepnego dnia, kiedy powiedzialam pelegniarce, ze troche mnie gardlo szczypie ( myslalalam, ze to od suchego powietrza w szpitalu:D)

takze jednym slowem, porod naturalny zaczelam ( biorac jeszcze pod uwage ze wczesniej mialam wywolywany przez oct dwa razy ) to troche sie nameczyla, a i tak skonczylo sie bezbolesna cesarka...

Ale swoje przeszlam, no i jak kazda kobieta po cesarce wie... po cesarce tez przeszlam sporo... na dodatek po 3h przyniesli mi dziecko i kazali je karmic, a potem nie mial go kto odlozyc do wozeczka..;/ i lezalalam z tym maluchem nie mialam jak sie napic nawet, bo nie bylam w stanie wstac nawet do pozycji pol lezacej... eh koszmar. Kolejne dni w szpitalu tez nie za ciekawe, bo bylam sama na sali, a dzieci nie pozwalali nam zostawiac nawet na chwile, wiec zeby isc do glupiego kibelka musialam zasuwac przez caly korytarz( okolo 100 metrow) zeby zawiezc malego do pielegniarek po czynm wrocic na koniec korytarza do kibelka, wrocic po malego i dopiero do siebie na sale... po prostu swietne zwlaszcza w drugiej dobie kiedy to bylam juz sama na sali... masakra.

Ale i tak najgorzej z tego wszystkiego wspominam zakladanie wenflonow po to by podawac oksytocyne :D , bo mam fobie na pobieranie krwi i wszelkie inne iniekcje, a w szpitalu takie rzeczy zazwyczaj zlecaja studentka, ktore robia to niestety tragicznie, najgorzej gdy ktos ma tak slabe zyly jak ja i ciagle pekaja, a oni jeszcze dadza taka za przeproszeniem... kurke mloda, ktora nie potrafi sie wkuc... eh.

Ale i tak najwazniejsze, ze mimo zielonych wod i grazacej zamartwicy plodu, moj syn urodzil sie jako zdrowe 3,140kg dziecko, mierzace 55cm i ktore zarobilo 10 ptk ;)

Zagłosuj na mojego szkrabka:


Proszę o skomentowanie mojego ostatniego postu tutaj:

http://parenting.pl/polecam-odradzam/15856-zabawki-fisher-price-dostosowanie-do-wieku-dziecka-3.html
Chodzi o to podsumowanie muzycznego wirażu, fotorelacje:)

Odnośnik do komentarza

Witam mamuśki.
Korzystam,że Krzyś o tej porze śpi ładne 3 godzinki, więc czytam i nadrabiam zaległości przy herbatce laktacyjnej. Co do witamin, to ja K nie daję bo dokarmiam i sama nie wiedziałam, w sumie mało dokarmiam. W środę idę do pediatry to dopytam. D i multiwitaminy zaczynam od 3 tygodnia.
Sutki mnie dalej bolą, ale daje się wytrzymać. Przyzwyczaiłam się do tego ,ze sypiam po 4 godzinki na dobę i w dzień nawet funkcjonuję bez drzemki.
Czy przy karmieniu jecie wszystko? Ja w zasadzie tak, ale kurcze dzisiaj chciałam się ubrać jakoś ładniej, wyglądam koszmarnie, zrobiło mi się smutno, bo nawet największe dżinsy ledwie na tyłek wciągam nie mówiąc,że brakuje sporo do zapięcia. W rozciągliwych kieckach wyglądam jak wieloryb...Wiem,że teraz nie mogę diety robić, ale moja samoocena sięga dna, mam wrażenie,że mąż nawet nie przytula mojego brzucha bo to jedna wielka fałda ;-((.
No tak marudzę tu Wam.
Trzeba czasu, tylko szkoda,ze lato idzie i nie można się omotać swetrami szerokimi...
Buziaki

Odnośnik do komentarza

Zoniu co do wyglądu,to chyba każda z Nas, ma jakieś, ale po ciąży do swojego ciała.Ja nadal nie dopnę się w swoje żadne spodnie,ale staram sobie dać trochę czasu,bo przecież dopiero w środę będę 2tyg po porodzie.Lustro omijam łukiem,bo od razu rzuca Mi się brzuch w oczy.Wszyscy Mi mówią,że tylko brzuszek Mi został po ciąży,bo reszta ciała nawet jest chudsza,ale waga mówi swoje i jeszcze 5kg mam do stracenia,żeby mieć wagę z przed ciąży.Dokładnie jak piszesz,lato idzie a tu nie ma co na siebie włożyć,a zwłaszcza na basen,czy plaże.Jedziemy pod koniec lipca do Polski i M chciał nad morze jechać,ale póki co Ja nie mam na to ochoty,bo się nie rozbiorę.W środę idziemy małego zarejstrować.
Isi oczy ropieją od wczoraj i właśnei M pojechał z Nią do lekarza.Jak nei kaszel to co innego-biedna ta Nasza Isia.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

ale sliczna ta twoja amelka anetko:) zoniu nie martw sie ja jestem tzry tygodnie po porodzie i nadal chodze w dzinsach ciazowych bo nic na mnie nie wchodzi sprzed ciazy a nie chce mi sie do sklepu ejchac nic kupic bo normalnie boje sie ze bedzie to rozmiar tak ogrony ze tylko moja deprecha sie poglebi hihi:/ zaczynam coraz bardziej panikowac moja mam za dwa tyg wyjezdza do PL staralam si eja namowic zeby zostala ale stwierdzila ze musi troche pomieszkac w domu (przed przyjazdem do mnie pomagala starszej siostrze przy synku przez pol roku bo siora poszla do pracy a przedszkoel mieli baaaaardzo daleko) mam jakies schizy wydaje mi sie ze moj m malo sie cieszy do vivian pocieszam sie ze zapal mu po prostu minal z pierwszym dzieckiem juz namowilam m zeby mi laweczke zlozyl do cwiczen moze troche brzuszkow porobie ale nie wiem czy to ma sens bo chodze caly dzien i si eobjadam takie metne kolo teraz ja sie pozalilam troszke i pomarudzilam widocznie juz taka nasza natura ze musimy sie wygadac ide obiadek konczyc pozdrawiam
PS zdrowka dla Isi zycze

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz29o5vo3xt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cjw4zqhd43tc6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeyk5slc3u.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.
Mam chwilke...
Amelia chowie sie dobrze,praktycznie to jak narazie spi,je.Ja nie karmie piersia bo niemam wogole pokarmu teraz sciagam z dwoch piersi po 30-40 i choc to jej daje.
Ja rowniez nie wchodze zadne jeansy.Ale przyjdzie czas:-)
Dzis nadrobilam zaleglosci ktore zescie pisaly,bo nawet nie mialam jak zawsze ktos przyjdzie albo Ami sie obudzi.Mysle ze mnie z tad nie pogonicie bo ja nie z kwietnia ale z maja.Przywiozalam sie do was i tego forum i niechce zmieniac.
Buziaczki dla malenstw.Aniu biedna Isia,oby szybciutko wrocila do zdrowka,ale sie bidulka wychoruje.
Zycze milego dnia.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

Witam.
U Mnie same kłopoty:( Isia ma oczy strasznie zaropiałe i krople nie pomagają.Na 18 idę do lekarza z Nią znowu i ciekawe co tym razem dadzą.
Do tego mały od wczoraj robi rzadkie kupki:( Zresztą po każdym karmieniu robi kupkę i w nocy też.W nocy 2 nawet były zielone.Była u Mnie dzisiaj położna i twierdzi,że mleko jest ok a to,że robi rzadkie kupki i były nawet zielone to mogło być spowodowane kolką,którą miał,bo czasami zamiast bólu brzucha dzieci robią rzadkie kupki i zielone.Jeśli by znowu zaczął robić zielone kupki mam udać się do lekarza,a póki co jest ok.Ważyła go i od piątku tylko 4g przybrał,ale dlatego tak mało,bo robi od wczoraj dużo rzadkich kupek.Za tydzień ma być u Mnie znowu ta położna i zobaczy ile tyje.Do tego od tych częstych i rzadkich kupek,małemu robi się już czerwona pupa:((( mimo,że smaruje i dbam o Nią jak tylko się da.Także cały czas martwię się o dzieciaczki.W nocy latam co chwilkę do łóżeczka ,żeby sprawdzać,czy mały nie ma kupki,a Isi oczy przemyć z ropy.
Mam nadzieję,że u Was wszystko ok.
Pozdrawiam cieplutko

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...