Skocz do zawartości
Forum

Termin - kwiecień 2010


agazork

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny.
Już Wam wszystko opisuję, bo mam chwilę czasu. :)
Do szpitala trafiłam 12 kwietnia - w poniedziałek. We wtorek dostałam pierwszą kroplówkę z oksytocyną, która nie dała nic. Potem miałam 2 dni przerwy i w piątek znów kroplówka i znowu nic. W poniedziałek dali mi trzecią kroplówkę i też nie bardzo działała więc pani doktor stwierdziła, że jak się nic nie ruszy to w środę puszczą mi wody, ale przyszła później położna i tak mnie "zbadała", że przebiła pęcherz i odeszły mi wody. No i potem to już się zaczęło tak na serio. Miałam bóle krzyżowe - strasznie bolało. Parte to już pikuś. Ciężko mi powiedzieć ile trwał poród, bo kroplówkę dostałam o 7 rano, ale ona nie wywoływała takich strasznych bóli. W książeczkę zdrowia dziecka wpisali 10 godzin z czego godzina to bóle parte. Przemek był ze mną. Sama nie dałabym chyba rady. Niestety straciłam dużo krwi, bo łożysko źle się odkleiło i musieli mnie wyłyżeczkować. Teraz mam anemię, ale Maleństwo wszystko wynagradza. Jest bardzo grzeczna. Trochę mnie nacięli, ale też popękałam ciut i jeszcze dochodzę do siebie. Ogólnie stwierdzam, że to był najpiękniejszy dzień w moim życiu. Ból jest to wytrzymania. Jestem bardzo szczęśliwa. :)
Pozdrawiam.
Ps. Jak będę miała więcej czasu to uzupełnię zaległości i poczytam Wasze posty. :)

Odnośnik do komentarza

Agazork urocza masz córeczkę.To się namęczyłaś bidulko.Wiem,co to są bóle krzyżowe,brzuszne i parte.Masz rację,że krzyżowe są najgorsze,ale w połączeniu z partymi to już koszmar,bo miałam niestety takie jak rodziłam Isie.Tak czytam co napisałaś o przebiciu pęcherza.Mi będą przebijać w środę,ale specjalnie będą to robić,żeby wody odeszły i poród sam się zaczął.Obawiam się,że to będzie bolało,ale muszę dać jakoś radę,bo będę chciała uniknąć cc.Dużo zdrówka i szybkiego powrotu do formy.
Lumanda Twoja kruszynka już sporo waży i zobaczysz,że za jakiś czas, wyrówna wagę do rówieśników.Mojej małej jak nie mogła się wypróżnić, dawałam herbatkę z kopru włoskiego z hippa.
Dzisiaj u Mnie ciepło,ale sporo chmur i troszkę wieje.Pół dnia byliśmy na mieście na zakupach.Jak zwykle sobie nic nie kupiłam,tylko Isi i M rolki,bo stwierdził,że musi się odchudzić trochę,a za Isią(jak jedzie na rowerze)nie chce Mu się biegać,więc będzie jezdził.Także kupiliśmy rolki i zobaczymy jak to będzie.Mała była tak wymęczona,że po obiedzie(grilu:)padła i śpi.Do tego trochę zaczynam znowu się martwić,bo zaczyna w dzień kaszleć.W czwartek,lub piątek idziemy do lekarza na kontrolę,więc poproszę o coś na alergię,bo wydaje Mi się,że ma na jakieś pyłki.Moim zdaniem inhalator nie za bardzo pomaga i Mi raczej na alergię to wygląda.Zobaczymy,co lekarz powie.Tylko pewnie Ja będę po porodzie i M będzie musiał sam pójść z Nią.
Życzę Wam udanego weekendu i pięknej pogody.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Agazorek-OGROMNE GRATULACJE,CORECZKA JEST PRZESLICZNA I UROCZA.
Napewno takiego porodu to bym sobie nie zyczyla,wymeczylas sie i to oczekiwanie takie dlugie.Ale jestescie juz obie razem.
U mnie dalej cisza:-((Chyba w srode pojde jeszcze do poloznej na wizyte:-((A tak bym nie chciala.
Aniu,ten twoj Michac,twardy chyba mu za dobrze ze kaze Wam tak dlugo czekac.
Lumanda-fajnie corcia przybiera sobie na wadze,co do oprozniania sie to ja Oli podawalam tez herbatke z kopru wloskiego,z dodatkiem rumianku.Dobry jest tez espumisan w kropelkach dla niemowlat,bardzo pomaga w kolkach.Moja Ola tez miala problem z ropiejacym oczkiem i ja jej przemywalam rumiankiem,pomoglo.
U mnie dzis w miare cieplo,ale bez sloneczka.
Zycze milej niedzieli.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

Witam w niedzielę.
U Mnie nadal wszystko bez zmian.Jestem pewna,że na 100% dopiero po interwencji w szpitalu(środa)zacznę rodzić.Także jeszcze 2dni i Michaś będzie z Nami.
Jedyne,co Mnie zaczyna martwić to Isia.Miała na wieczór gorączkę i rano 38.Teraz jest ok,ale co jakiś czas kaszle.Rano mówiła,że Ją głowa boli.Mam nadzieję,że nic Jej nie będzie,bo trzeba by było Ją izolować od Michasia,a z tym na bank ciężko by było,bo mała jest ze Mną bardzo blisko.
U Mnie też ciepło i co jakiś czas słonko się przebija przez chmury.Kupiliśmy kwiatki i nawet róże i posadziliśmy w ogrodzie.Teraz tylko trzeba podlewać i czekać,aż urosną.
Anecia życzę Ci obyś nie musiała czekać tak długo jak Ja czekam na malucha.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Melduję się z Krzysiem w domu.Właśnie dzisiaj dostałam wypis.Urodziłam w czwartek przed 9 rano. W nocy odeszły mi wody, nic mnie nie bolało ale pojechaliśmy do szpitala. Dostałam kroplówkę i za dwie godzinki niespełna urodziłam. Nawet mnie nie cieli, ale troszkę popękałam. Nie będę ściemniać,że nie bolalo, bo bolało jak diabli, ale już po wszystkim i mam wspaniałego synka. Teraz inne problemy, nawał pokarmu itp itd...nawet nie mam czasu poczytać wszystiego co napisałyście. W każdym razie trzymam kciuki i cieszę się,ze ja mam już za sobą.
Napiszę jak się unormuje sytuacja w domku

Odnośnik do komentarza

MADZIA-OGROMNE GRATULACJE SYNUSIA.Przyznam szczerze ze nawet bym nie pomyslala ze ty nam sie tu zameldujesz z synusiem.Myslalam ze nic sie nioe odzywasz bo jestes zabiegana.Zazdroszcze ci ze mozesz juz tulic krzysia,porod tez trwal bardzo krotko.Czekamy jeszcze na informacje ile Krzysiu mial kg jak sie urodzil,zdiecie jak bys mogla sie pochwalic swojm szczesciem.Jeszcze raz gratuluje.
Aniu-nie chcialabym tak dlugo czekac jak ty,ale cos mi sie wydaje,ze bede musiala.Oby nie:-((
Isia bidulka sie ostatnio rozchorowala,zycze jej szybkiego powrotu do zdrowia.Aniu a tobie obys nie musiala czekac do srody:-))
Milego wieczoru mamuski.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

Madziu GRATULUJEEEEE i zazdroszczę.
Czekamy na wieść ile ważył i mierzył synuś.Co do porodu to wierzę,że bolało,ale szybko urodziłaś.Też bym tak chciała!
Anetko pewnie przed środą Ty się zameldujesz z maluszkiem,a Ja dalej będę czekać.Cieszę się,że ta środa coraz bliżej,ale z 2 strony boję się jak cholera jak to wszystko się skończy.Do tego jeszcze dochodzi martwienie się o Isię.M idzie dzisiaj i jutro na nockę,więc mała do siebie wezmę,żebym w razie czego nie musiała biegać do Niej do pokoju.Też nie wiem czy jutro Ją do przedszkola poślę,bo sama boję się Ją zaprowadzać,a nie chcę żeby M po nocce wstawał zawoził Ją,wrócił 2.5h pospał i znowu po małą jechał.Niestety jutro wszyscy tak pracują,że nikt nie może Jej odprowadzić do przedszkola:(

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Witam.
Mialam bardzo ciezko nocke obudzil mnie ogromny bol brzucha jak na miesiaczke,przy tym bol zoladka,bolaly mnie cale plecy,wymioty.Troszke sie martwie niewiem czy powinnam zadzwonic do poloznej,bo zmartwil mnie zoladek,byl to ogromny bol.Jestem padnieta,nie wyspana wezial tabletke przeciwbolowa i przeszlo,ale z rana dzis z rana znow wymitowalam.
Aniu,zaczynam watpic czy sie zamelduje przed toba,wszystkie dziewczyny sie juz zameldowaly z malenstwem,tylko mysy zostaly.Oby Isia wrocila szybciutko do zdrowia,jak sie czuje goraczkuje dalej?
Aniu podziwiam cie,ze zostaniesz sama w domu bo M idzie do pracy,mysle ze nie mam daleko do domu jak by cie bole chwycily.Zycze Isi szybkiego powrotu do zdrowia,ale bidulka sie meczy.
Milego dnia.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

Anetko Ty nie czekaj tylko dzwoń do położnej,bo z tym żołądkiem to trochę dziwne.Ja dzisiaj w nocy też miałam mocne bóle brzucha jak na miesiączkę,ale nic po za tym.
M był na nockę,więc małą ze Mną spała.Z 3 razy w nocy Mnie budziła, przez ten okropny kaszel.Gorączki już nie ma,ale w nocy i nad ranem kaszle okropnie.Dzisiaj już od 5 nie śpimy,więc też jestem niewyspana.Do tego muszę zaprowadzić Ją do przedszkola,bo wszyscy pracują.Muszę dać radę,bo nie chce by siedziała cały dzień w domu.Do tego już 4 dzień się nie może Isia wypróżnić.Dzisiaj będę dzwonić i zapisywać Ją do lekarza pod koniec tyg na kontrolę.
Jak na złość wszystko teraz spada,kiedy mały pojawi się na świecie.Dobrze,że mam siostrę,bo póki teściowa nie przyleci to Nam pomorze.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.
Bylam u Poloznej.kazala mi przyjechac powiedziala ze to normalne i ze porod zbliza sie wielkimi krokami.Zbadala mnie,mam rozwarcie na 2 palce z dzidzia wszystko ok.Nastepna wizyta teraz w srode,ale powiedziala ze nie mysli abysmy sie spotkaly zobaczymy i oby nie.......:-))
Aniu to dobrze ze masz M blisko,dobrze ze masz tez siostre.Bidulka ta Isia,jak sie sypie to wszystko,dobrze ze nie goroczkuje.Ale sie biedna wymeczy.Aniu trzymam mocno za nas kciuki,bo tylko mysmy zostaly.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

Witam i dziekuję.
Anetko i Aniu wspołczuję tego wyczekiwania, wiem co to znaczy. Swoją drogą jak odeszły mi wody to poczułam ulgę,ze nie ma odwrotu,że albo cc albo wywoływanie. To wywoływanie jak widać nie takie straszne. Pojechałam z rozwarciem na jeden palec i bez bóli , pomyślałam,że czeka mnie maraton. Pani doktor ( swoją drogą jak mnie zbadała to gwiazdy zobaczyłam taka była delikatna) powiedziała,że byle jak jest i tyle. Jednak połozne były super, jak się zabrała za mnie taka z dużym doświadczeniem to nie spodziewałam się,że tak pójdzie szybko. Ból za bólem, jeden silniejzy od drugiego. Mąż cały czas przypominał mi o oddychaniu i na tym się skupiałam. 5 min parcia i Krzyś wyskoczył. Trochę mnie poszyli, ale hemoroidy bardziej mnie bolały ;-).
Krzyś ważył 3360 i ma 58 cm . Spadł sporo z wagi bo nie chciał jeść w szpitalu, zresztą, ja mam słaby chyba pokarm. Chociaz z każdym dniem mam nadzieję będzie lepiej. Teraz np spał ponad 2 godziny o samym cycku.
Co do zdjęć to muszę męża poprosić ,żeby mi wgrał, bo ja nie potrafię.
Mały sie kręci, czas na mnie.
Trzymam kciuki za Was dziewczyny.

Odnośnik do komentarza

Zoniu to taki książkowy(waga i wzrost)Krzyś się urodził:) Najważniejsze,że jest zdrowy.Trzymam kciuki,żeby udało Ci się karmić tylko piersią,a wiem,że to nie jest łatwe-wręcz odwrotnie.Buziaczki dla synka i Ciebie.
Anetko Isia coraz gorzej.Teraz wydaje Mi się,że jakaś choroba Ją łapie,bo kaszle strasznie i ma czerwone gardło:( Jedyne,co w tym dobrego to brak gorączki.W nocy oczywiście kilka razy Mnie budziła,przez kaszel,ale rano było najgorzej.Teraz zastanawiam się,czy posłać Ją do przedszkola,czy przetrzymać w domu.
Martwię się też o Michasia,bo od rana się nie rusza:(( Zawsze po 13 się mocno kręci,wiec czekam i jak będzie cisza jadę do szpitala,bo nie podoba Mi się to.Mam jeszcze kilka rzeczy dzisiaj do zrobienie,a z Isia w domu będzie ciężej.Zresztą prosiła o przykrycie kocem i leży,bidulka.To prawda,że dziecko póki siedzi w domu jest zdrowe jak rybka,a jak tylko pójdzie do przedszkola to się zaczyna chorowanie:((
Martwię się też jak to będzie jak wrócę z małym do domu,a mała nadal będzie kaszleć,bo przecież ciężko będzie Ją z dala, od tak wyczekiwanego brata trzymać.Masakra,po prostu ręce Mi opadają.Pózniej się odezwę,bo pózniej to już dopiero jak wrócę ze szpitala do domciu.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Zonia, gratuluję!!!!!!!!!!! Super, że masz jż maleństwo przy sobie:) Czekamy na fotki.
Agazork- piękna ta Twoja mała! Cudeńko.
To teraz Anecia i Ania zostały:) Wspolczuje Wam tego wyczekiwania. Dobrze że to już na pewno tylko kilka dni i dzieciaczki będą na świecie.
U nas bez zmian. Zaczełuyśmy wychodzić na krótkie spacery, Małgosia pięknie podczas nich śpi. Gdy chce jesc krzyczy coraz glosniej;) Z brzuszkiem bez zmian- pijemy koper, dostaje esputicon i nic nie pomaga. Chyba musmiy sie po porstu przemęczyć. A, i nareszcie zaczeła koncentrowac wzrok, wiec tak patrzy juz na nas jakby swiadomie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...