Skocz do zawartości
Forum

Żywe srebro


Iszpan

Rekomendowane odpowiedzi

andzia
Gaba myślałam, ze na miejscowe, skoro was tak szybko wypuścili, u nas trzeba zostać 1-2 dni. ALe z narkozą jest dużo lepiej dla dzieci, nic nie pamiętają, nie czują itd.
Buziol dla Krzysia.
samego zabiegu nie pamietaja , ale potem jest nieciekawie. Kilka godzin w takim polsnie, na przemian z plczem z bolu,niefajnie to wygląda:kiepsko:

Dzis juz szalenstwo na całego, ciezko mi go upilnowac zeby nie szalał, a mu nie wolno, bo moze krwotoku dostac:36_11_13::36_11_13::36_11_13:

A jak Stachu z gipsem????

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Cześć mamuśki,
co tam u Was?
My niestety nadal z gipsem, noga nie zrosła się jeszcze do końca, następna kontrola 6-tego, mam nadzieję, że będzie już dobrze.
Jak już dojdzie do siebie to na bank muszę gdzieś wyjechać sama na kilka dni, bo dostaje na łeb. Stachowi już się nudzi, już nie mam pomysłów co z nim robić, z jednej strocy strasznie mi żal bidulka, a z drugiej mam go czasem na maxa dosć:Oczko:

Iszpan co u Was?

Odnośnik do komentarza

Andzia nie dziwie sie ze fiksujesz:36_11_13: Byle do 6-tego a potem ci zycze chwili bez dzieciaków:Oczko:

Iszpan co u Was??????? pisz szybciorem!!!!!!

Moj syn wczoraj w orzedszkolu odwalil scene zycia. Zupełnie mu nie odpowiadalo lezakowania , wiec wstawal , gadal itp. Nie znam szczegolów, ale doszło do "wymiany zdan", moj syn jej powiedzial " ze ja zbije, zakopie i cos tam jeszcze". Ona mu kare, wrzask na całego , podobno mega histerie odwalił. Musialo byc ostro bo buzke mil cala czerwona, skore pod oczami az zdarta od wycierania lez:36_11_13::36_11_13::36_11_13:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Gaba oj bidny Krzyś::(:
Stachu w zeszłym roku jak mieli jeszcze leżaki też odstawiał różne akcje, codziennie byłam na dywaniku, z kilkoma kolegami wariowali, zakradali się po cichu do śpiących dziewczynek i je budzili itp. Sugerowałyśmy z innymi mamami, aby pani w tym czasie włączała im bajki, ale ona twierdziła, ze muzyka relaksacyjna wystarcza:lup:
A teraz bardzo teskni za przedszkolem i kolegami, mnóstwo atrakcji już go omineła i nie wiadomo kiedy w końcu tam pójdzie::(:

Odnośnik do komentarza

wiecie co, kompletnie nie potrafię zrozumieć przymusu leżakowania, myślę, że panie mogły by byc bardziej elastyczne
Kuba ostatnio spał w dzień jak miał 2 i pół roku i jakoś żyje:lol: w tym naszym przedszkolu sprawę rozwiązano w ten sposób, że po jedzeniu, pani im czyta bajkę a dzieci w tym czasie siadają czy kładą się na podłodze i przytulają do swoich podusi czy pluszaków, ot taka krótka chwila dla wyciszenia

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Ano wlasnie, Krzys tez zprzestał spania jak mial cos 2 latka. W zlobku jak byl to ich przymuszli do spania i zasypial a potem mialam jazde do 23:36_11_13:
Teraz maja niby lezec, ale moje dziecko jest wyjątkowo "zywe" i nie ulezy nawet 15 min. Jego to frustruje nic wiec dziwnego ze sie wyldowal na pani, tylko mnie dziwi dalszy rozwoj wydrzen ze go doprowadzila do tkiego ataku szału:36_11_13:

Ostatnio byl jeszcze inny problem. Krzys uwielbia budowc z klocków, podobno jest w tym najlepszy w grupie, nie dziwi sie , bo tworzy niesmowite budowle, no i wiadomo nie bardzo chce do tej swojej prcy brac kolegow, odtraca ich (w sumie tez sie nie dziwie)a jest zmuszny do "pracy zespolowej" jak tylko kogos odtraci. Jakos mi sie to niepodoba:kiepsko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

ooooooooooooooo nawet w złości nie zobaczyłam, że stronka moja to w takim razie za pokłady cierpliwości dla wszystkich matek sreberek, niech będą niewyczerpane

mnie nerwy ostatnio całkowicie siadają, potem wkurzam się na siebie, że to i tamto gadam do Kuby a nie powinnam, w końcu to przecież i mimo wszystko małe dziecko!!!! nie wiem, jakieś proszki powinnam zacząć brać... czy co...

dzisiaj np. moje kochane dziecię rzuciło taką kostką z klocków przestrzennych w garnek z wrzątkiem, który stał na kuchence (sos robiłam) ja stałam obok a Kubuś w tym samym momencie jak rzucił, zaczął biec w kierunku tejże kuchenki, garnek oczywiście spadł, zalał gaz, podłogę, na szczęście Kuba nie dobiegł a ja, instynktownie chyba, bo o jakimś świadomym działaniu nie może być mowy, odsunęłam się na bok:Histeria:
m. jedzący przy stole nawet nie zorientował się co się dzieje
oczywiście ja w krzyk, Kuba skrucha z przytupem, wieeeeeeeeelkie przepraszam, już nigdy tego nie zrobię itd. kara na klęcząco w korytarzu, oczywiście pogadanka, najpierw poleciałam na emocjach i jakieś groźby zaczęłam rzucać, potem chwila opamiętania i wyłuszczyłam rzeczowo co się mogło stać i co???
po 4 minutowej karze, 2 minuty spokoju, po czym poleciał do babci i przewrócił szafkę, zapierając się o nią nogami, za co - czyli to zapieranie- już był wielokrotnie upominany i karany
na szczęście szafka oparła się o stół i nic nikomu i niczemu się nie stało
wiadomo, do czasu...
oczywiście, znów kara, pogadanka, przepraszam...
i tak w kółko macieja, codziennie jakaś akcja, nawet w nocy spokoju nie ma bo łazi po łóżku

noooooo to se pogadałam, uffffffff

andzia dobrych wieści na jutrzejszej, Stasiowej kontroli

gabi mnie też by się nie podobało, w końcu, nie każdy umie pracować w grupie!!! i nie musi moim zdaniem, wkurza szablon, w jaki wsadzają nasze dzieci juz w przedszkolu
najgorsze, że zaraz przypną jakąś łatkę i droga do frustracji dziecka gotowa
może pogadaj z paniami, chociaż to pewnie guzik da ale może spróbuj

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Mamy zdjęty gips!!!

Noga na razie jest w łusce, do końca tygodnia mamy ją ćwiczyć, a na początku następnego próbować go stawiać. Jeżeli pójdzie ok, to obędzie się bez rehabilitacji.
Stachu ok.
Zaraz po powrocie zdjęliśmy mu tą łuskę, żeby poćwiczyć i tragedia. Płącz, krzyki, jęki, zamykał oczy, żeby nie patrzeć na tą nogę, mówił, że wygląda jak noga krokodyla i chyba ten widok tak go przerażał, bo tak naprawdę nic go nie bolała tylko strasznie się bał. Prawie godzinę mu spokojnie wszystko tłumaczyliśmy i w końcu się przełamał, zaczął podnosić nogę do góry, najpierw powolutku, a później już podniósł ją prawie do czoła. Trochę wolniej szło ze zginaniem w kolanie, ale w końcu zgiął ją do 90 st. Z tym zginaniem pójdzie cięzej, bo jednak te mięśnie są bardziej zastałe, ale jestem dobrej myśli:yes: Po kąpieli noga wygląda już troszkę lepiej, ale jednak ta złuszczona skóra będzie musiała cała zejść, aż nabierze normalnego wyglądu. Będzie dobrze, musi być::):

Przepraszam, że tak tylko o sobie, ale same rozumiecie:Oczko:

Monika uwierz mi, że takie akcje są u mnie na porządku dziennym, już ostatnio powiedziała, ze nie widze różnicy czy mówie do nich czy do sciany, bo na jedno wychodzi. A Stachu przez ten gips rozpuścił się jak dziadowski bicz, był wciaz traktowany taryfą ulgową i teraz są hocki klocki!!!
Gaba wiesz, chyba coś jest w tych sreberkach, bo Stachu też uwielbia klocki, budowle, konstrukcje itp. i też jest w tym dobry. I często po p-kolu się skarżył, że ten czy tamten mu psuł, przeszkadzał itp. O zadnych rękoczynach nie słyszałam, ale kto wie:Oczko:

Odnośnik do komentarza

andzia strasznie się cieszę, że Staś ma nogę wolną!!!! teraz już będzie tylko lepiej!!! chyba...???
nie dziwię się jego strachowi, też bym się darła jakbym zobaczyła nogę z obłażącą skórą i w dziwnym kolorze:wink:

właśnie - Kuba też klockowy, już dawno mnie fascynowało jak z przestrzennych zrobił wg niego oczywiście przyczepę kempingową (hahaha nieważne, Kubuś tak to widział) i potem po rozwaleniu (oczywiście wrzask!!!) potrafił ten swój kształt odtworzyć idealnie, nawet jak ma przerwę dłuższą, kilkumiesięczną to znów tę "przyczepę" identycznie buduje

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

monika4
andzia strasznie się cieszę, że Staś ma nogę wolną!!!! teraz już będzie tylko lepiej!!! chyba...???
nie dziwię się jego strachowi, też bym się darła jakbym zobaczyła nogę z obłażącą skórą i w dziwnym kolorze:wink:

właśnie - Kuba też klockowy, już dawno mnie fascynowało jak z przestrzennych zrobił wg niego oczywiście przyczepę kempingową (hahaha nieważne, Kubuś tak to widział) i potem po rozwaleniu (oczywiście wrzask!!!) potrafił ten swój kształt odtworzyć idealnie, nawet jak ma przerwę dłuższą, kilkumiesięczną to znów tę "przyczepę" identycznie buduje

Monika ja dostałam tak psychicznie po dupie przez te 8 tygodni, że nie widzę innej opcji jak ta, że będzie lepiej:yes:
U nas z klockami identyko, tylko, że Stachu buduje głównie samoloty i roboty. Jak mu dziewczyny rozwalą to najpierw złość, a później buduje identyczny. O jakich klockach przestrzennych mówisz? O Clicksach?

Aha, jedynymi zabawkami, które do tej pory zainteresowały moje zołzy są...klocki:Padnięty:
COś w tym musi być:Oczko:

Odnośnik do komentarza

andzia

Aha, jedynymi zabawkami, które do tej pory zainteresowały moje zołzy są...klocki:Padnięty:
COś w tym musi być:Oczko:

:sofunny::sofunny::sofunny:

a ja o tych mówię - mamy takie małe i takie duże KLOCKI WAFLE PRZESTRZENNE GOSPODARSTWO DOMOWE 120 (1253574556) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy
KLOCKI WAFLOWE KONSTRUKCYJNE 200 szt Worek (1246736469) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy
tu masz jeszcze
Klocki konstrukcyjne

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

fajne te clicksy, Kubie na razie waflowe wystarczają, szczególnie, że można z nich różne pojemniko - potworki robić i przenosić skarby

lego poszło w odstawkę, majątek na nie wydaliśmy i w sumie z pół roku miał niesamowitą frajdę, teraz wszystko rozłożone na czynniki pierwsze, leży w wielkim pudle i czeka,
jeszcze na topie są te zwykłe, wciskane

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Stachu uwielbia Lego City, bawi sie nimi, milion razy rozkłada i układa.
Lubi tez takie zwykłe klocki z Wadera, dostał je na 2-gie urodziny i do dzisiaj się nimi bawi.

Z innej beczki, idę jutro załatwiać odszkodowanie z ubezpiecznia. Pewnie za dużo nie dostaniemy, bo S. był ubezpieczony tylko w p-kolu, ale on już się zgadał z kolegą, że ten za 3 szwy na łuku brwiowym dostał 170 zł, to S. na pewno dostanie więcej i o zgrozo moje dziecko ma już dokładnie rozplanowane na co te pieniądze wyda:Szok:

Odnośnik do komentarza

andzia
Stachu uwielbia Lego City, bawi sie nimi, milion razy rozkłada i układa.
Lubi tez takie zwykłe klocki z Wadera, dostał je na 2-gie urodziny i do dzisiaj się nimi bawi.

Z innej beczki, idę jutro załatwiać odszkodowanie z ubezpiecznia. Pewnie za dużo nie dostaniemy, bo S. był ubezpieczony tylko w p-kolu, ale on już się zgadał z kolegą, że ten za 3 szwy na łuku brwiowym dostał 170 zł, to S. na pewno dostanie więcej i o zgrozo moje dziecko ma już dokładnie rozplanowane na co te pieniądze wyda:Szok:

normalnie zdechłam:sofunny::sofunny: grunt do dokładny biznesplan!!! brawo Stasiu!!!

spadam, idę odreagować kolejny, ciężki dzień

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny!!Jestem nowa na forum ,ale chcialabym dolaczyc do grona mam ''zywych sreberek"Otoz moja coreczka Julia ma dwa latka i rowniez jak wasze pociechy jest bardzo zywym dzieckiem.Niedawno bylysmy na bilansie dwulatka ipani doktor stwierdzila ,ze w jej wieku wszystko jest normalne wiec troche sie uspokoilam ,chociaz nie do konca.Przyznaje ,ze od pewnego czasu Juleczka zwolnila ,w parku spaceruje a nie biega,w sklepie nie krzyczy na widok pani kasjerki tylko pomaga wykladac zakupy,zaczyna chetniej dzielic sie zabawkami,potrafi juz troche dluzej skupic swoja uwage na jekies zabawie zastanawiam sie jednak na jak dlugo?:15_8_217:

Odnośnik do komentarza

ilona serdecznie witamy, rozpisuj si tu ile wlezie, przerabiałyśmy i przerabiamy ciągle wszelkie szaleństwa naszych dzieci i wierz mi, łatwiej jest wiedząc, że ktoś jeszcze ma podobnie
a poza tym to co napiszemy, nie jest już takie przerażające jak było w rzeczywistości i można się pośmiać i nabrać dystansu...

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Bardzo fajnie wiedziec ,ze ktos ma podobne szkraby.czasami mi sie wydawalo ,ze tylko moja Julia jest taka zwariowana ,a inne dzieci poprostu grzeczne niesprawiajace rodzicom klopotow!!!!Musze jednak przyznac ,ze dzisiaj Julia doprowadza mnie do szalu swoim zachowaniem ,ciagle ryczy,moze ida kolejne zeby,te juz ostatnie piatki.mam nadzieje,albo znow wrocil jej stary nastroj.W parku caly czas mi uciekala ,nie chciala sie bawic w piaskownicy ,trzymala sie z dala od innych dzieci.A tak wogole boi sie starszych dzieci ,nie wiem dlaczego......Moja kolezanka mnie pociesza ,ze jej synek gdy mial dwa latka podobnie sie zachowywal,ze Julia z tego wyrosnie.On wyrosl ,teraz sam wszystkich zaczepia.To tyle na dzisiaj o mojej krolewnie,poza tym mamy dzisiaj upal w Chicago okolo 30C..Pozdrawiam :solar:

Odnośnik do komentarza

ilona 30 stopni!!!! ale super, u nas był w nocy mróz brrrrrrr
nie tylko Julia jest taka rozbiegana, wspominam nasz pierwszy wyjazd z Kubusiem nad morze, miał półtora roku, to był dopiero koszmar:Histeria: nie szło usiąść na sekundę na plaży, ciągły bieg za nim, Kuba kompletnie nie chciał bawić się w piasku, nie interesowały go ani jego zabawki ani budowanie zamków czy kopanie dziur albo robienie babek, ciągle urządzał dziki bieg pomiędzy parawanami i my z m. na zmianę w pogoń za nim
z dziećmi też niespecjalnie chciał się bawić, za to uwielbiał dorosłych a że mówił już dobrze i zrozumiale dla obcych to ciągle kogoś zaczepiał i ludzie mieli niezły ubaw, my niekoniecznie

oj było ciężko, teraz też nie lekko ale inaczej

a u was to może niekoniecznie ząbki a może mały buncik dwulatka na topie??? wiesz, Julia może baaaaaaaaardzo burzliwie przechodzić ten czas, stąd ciągłe płaczek, krzyki, wymuszanie, zaczyna akcentować swoje "ja" a, że sreberko, to wiadomo, musi być żywioł!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Czesc Monika.U nas dalej bardzo cieplutko,czasami mam problem jak ubrac Julie,rano wydaje sie jesiennie chlodno a juz za dwie godziny upal.Tak to bywa w Chicago,pogoda zmienia sie kilka razy na dzien.A tak poza tym Twoj Kubus to prawdziwy przystojniaczek!Ja mam dzisiaj duzego dola ,martwie sie bardzo zachowaniem mojej Julii.Otoz dzisiaj bylysmy w parku,byla tez jej kolezanka Wiktoria .Obie bawily sie w piaskownicy,po chwili moja Julia stracila humor i nie chciala sie z nia dzielic zabawkami.Zaczela krzyczec ,piszczec ,rzucac czym sie da!!!!Wogole nie reagowala na moje uwagi.glupio i wstyd mi sie zrobilo !!!!Obecni w parku rodzice patrzyli na moje dziecko jak na jakies dziwadlo!!!!Zrobilo mi sie przykro ,wiec ucieklam z nia z piaskownicy na hustawke ,tam co chwila ciagle jej cos nie odpowiadalo.W koncu poszlam z nia do domu.Wiesz czasami opadaja mi rece .Nie wiem co mam robic!!!Julia jest bardzo impulsywna (teraz wiem ,ze znow powrocil jej stary nastroj)a ja do konca nie jestem przekonana czy to bunt dwulatka poniewaz zachowuje sie tak od pietnastego miesiaca zycia ,jako noworodeki niemowle bardzo duzo plakala ,teraz tez duzo ryczy,martwi mnie rowniez jej mowa ,wydaje mi sie ze na dwulatke mowi bardzo malo.Slowa typu:mami ,tata ,nie baba ,dziadzia ,lala ,misio...cos okolo moze czterdziestu pojedynczych slow.aha laczy wyrazy tj;nie ma mamy ,nie ma tata,nie ma misio,wszystko z nie ma.To jej ulubione slowo.czytalam tez na internecie o ADHD i moze powiesz ,ze panikuje ,ale czasami obawiam sie czy Julia nie bedzie miala tego w przyszlosci!!Gdybym zapytala o to moja pediatre powiedziala by mi ,ze przesadzam.Aja juz sama nie wiem.Okey bede konczyc,nawet nie mam glowy dzisiaj do pisania.Pozdrawiam:36_2_24:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...