Skocz do zawartości
Forum

Żywe srebro


Iszpan

Rekomendowane odpowiedzi

no nie mogłam się powstrzymać, dziewczyny, czytajcie:lol:

to mail od p. Zbyszka, tego od akwarium, jakby która odważyła się zapomnieć:sofunny:
"Witam,

dopiero przed chwilą wsytawiłem komentarz, ponieważ całkiem o tym zapomniałem.

Pozdrawiam,

Zbyszek"

a tu treść z allegro
"Witaj Piotrek_2030!

Otrzymałeś nowy komentarzWkrótce na Twojej karcie użytkownika pojawi się komentarz dotyczący transakcji, w której brałeś udział.

Komentarz dotyczy transakcji: Akwarium + wyposażenie za 50% CENY
Komentarz wystawił: inwest_zw

Rodzaj komentarza: Pozytywny

Treść komentarza:
"Sprawa załatwiona szybko i sprawnie. Bardzo dobry kontakt z bardzo miałą osobą. POLECAM WSZYSTKIM !!!"

:wink:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

monika4
no nie mogłam się powstrzymać, dziewczyny, czytajcie:lol:

to mail od p. Zbyszka, tego od akwarium, jakby która odważyła się zapomnieć:sofunny:
"Witam,

dopiero przed chwilą wsytawiłem komentarz, ponieważ całkiem o tym zapomniałem.

Pozdrawiam,

Zbyszek"

a tu treść z allegro
"Witaj Piotrek_2030!

Otrzymałeś nowy komentarzWkrótce na Twojej karcie użytkownika pojawi się komentarz dotyczący transakcji, w której brałeś udział.

Komentarz dotyczy transakcji: Akwarium + wyposażenie za 50% CENY
Komentarz wystawił: inwest_zw

Rodzaj komentarza: Pozytywny

Treść komentarza:
"Sprawa załatwiona szybko i sprawnie. Bardzo dobry kontakt z bardzo miałą osobą. POLECAM WSZYSTKIM !!!"

:wink:

:sofunny::sofunny::sofunny:

Odnośnik do komentarza

Poczytałam troszkę waszych postów i muszę przyznać, że ja to mam sielskie życie... Beniamin nie choruje!
Żadnego kaszlu, pomimo mrozów nadal jeździ na basen (pływa już sam!)...:pool: w grudniu tylko rozłożyła mi się Zuzka, po tygodniu dołączył do niej Benio, ale razem dzielnie anginkę znieśli, no a potem były święta, więc się dzieciaki dogrzały w domku i... po chorobie. W ogóle to muszę pochwalić swoją Zuzkę... ma niesamowite podejście do brata i jak już ani ja ani mąż nie potrafimy go do czegoś przekonać (np. syrop), on jej nigdy nie odmówi. Praktycznie wygląda to na czary - mary, Beniamin buczy, że nie chce, zaciska szczęki, wierzga. Podchodzi Zuza, mówi zaklęcie (zawsze inne, więc nie pamiętam jakie) macha łyżeczką przed nosem i syropek POŁKNIĘTY-specjalnie napisałam caps lockiem, bo mi w twarz potrafił splunąć...:36_2_54:
Teraz z Beniem mam troszkę inny problem... źle śpi w nocy, krzyczy, wije się, nie wiem dlaczego. Kupiłam mu syrop na uspokojenie, ale nie wiem, czy podawać... wiecie coś na ten temat?:white_flag:

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

Witam:Oczko:

Niestety czasu mam coraz mniej na zagladanie, bo m wzial urlop i do konca tyg. chcemy sie wprowadzic a roboty cala masa:36_11_13:Do tego pewnie znikne na jakis czas zanim jakiegos neta zorganizuje:36_1_4:a co moze potrwac bo gosc nie bardzo sobie wyobraza montowac kable w tych warunkachsmigac po davhu:36_11_13:

Z Niki sie zrobil noworodek, je w nocy co 2 godz potrafi 380-450 ml mleka z kasza przez noc wrąbac, nie wiem co jej odwaliło, w dzien je normalnie:36_11_13: Krzys sie nad nia zneca, bije ja non stop jak sie tylko zblizy do zabawki, nic na niego nie dziala, jak tylko znikne z pola widzenia to zaraz cosjej robi:36_11_13: a mloda zamiast isc gdzies w inne miejsce to za nim łazi kokw krok, a do tego sie zaczlea wszedzie wspinac, wlazi na biurko dobiera sie do parapetów:36_11_13: Wysiadam!!!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Nie wiem jak przezyłam dzisiejszy dzien:glass:
Drugi tydzien siedze sama z całą trójcą i wymiękam.
Maryśka spadła dzisiaj z parapetu, a raczej Zoska ja zepchneła:Histeria::Histeria::Histeria:
a szczescie nic sie nie stało, sekunda nieuwagi, wyszłam z pokoju, a te sobie podsunęły łąwe pod okno. Jak zbierałam Maryśke zpodłogi i próbowała zobaczyc czy wszystko jest ok, to mi sie wyrywała i histeryzowała, bo chciała znowu wejsc na ten parapet. Mówie Wam, nerwy mam w strzępkach:glass:

Iszpan
dobrze, ze dzieci zdrowe. Fajnie mieć taką pomoc w starszej siostrze czarodziejce:)
Mi kiedys tez lekarka przepisała jakis syrop na Stasia spanie-on zawsze spał mało i był okres ze bardzo niespokojnie, ale po przeczytaniu ulotki zrezygnowałam z podawania go. Wiem, ze dipfergan działa tez troszke uspokajająco.

Gaba relacja brat-siostra dobrze mi znana:)
Dużo sił na ten przeprowadzkowy czas, teraz sie nameczycie, ale warto:)
A kto zostaje z dziecmi?

Odnośnik do komentarza

andzia to trochę za mało na nebulizację, nie wiem czemu lekarka kazała ci tak krótko - u nas trwa to 20 - 30 min, wtedy całe lekarstwo z solą czy sama sól, w obu wypadkach po 5 ml schodzi całkowicie
są niby takie nebulizatory, które w ciągu 10 min cały pojemnik 6 ml przepuszczą, nie wczytywałam się dokładnie czy warte polecenia, tu ważna jest również wielkość cząsteczek aerozolu a te szybkie to nie wiem czy spełniają standardy
widzę, że Zołzy żądzą na całego:Histeria: sił dla ciebie!!!

iszpan ale masz super Zuzię!!!!
co do leków uspokajających - ja bym się nie zdecydowała, jakoś nie mam przekonania do stosowania tego typu specyfików u dzieci, pomijając skutki uboczne to jeszcze uzależniają, myślę, ze Beniamin wszedł w taką fazę lęków i krzyków nocnych, Kuba też dość długi czas musiał mieć światła pozapalane, budził się, płakał, teraz mamy spokój
może prędzej jakaś meliska???

gabi :Histeria: niezła jazda z tak dużym noworodkiem:Histeria: dla ciebie też dużo sił i jeszcze więcej cierpliwości

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

andzia
Nie wiem jak przezyłam dzisiejszy dzien:glass:
Drugi tydzien siedze sama z całą trójcą i wymiękam.
Maryśka spadła dzisiaj z parapetu, a raczej Zoska ja zepchneła:Histeria::Histeria::Histeria:
a szczescie nic sie nie stało, sekunda nieuwagi, wyszłam z pokoju, a te sobie podsunęły łąwe pod okno. Jak zbierałam Maryśke zpodłogi i próbowała zobaczyc czy wszystko jest ok, to mi sie wyrywała i histeryzowała, bo chciała znowu wejsc na ten parapet. Mówie Wam, nerwy mam w strzępkach:glass:

Iszpan
dobrze, ze dzieci zdrowe. Fajnie mieć taką pomoc w starszej siostrze czarodziejce:)
Mi kiedys tez lekarka przepisała jakis syrop na Stasia spanie-on zawsze spał mało i był okres ze bardzo niespokojnie, ale po przeczytaniu ulotki zrezygnowałam z podawania go. Wiem, ze dipfergan działa tez troszke uspokajająco.

Gaba relacja brat-siostra dobrze mi znana:)
Dużo sił na ten przeprowadzkowy czas, teraz sie nameczycie, ale warto:)
A kto zostaje z dziecmi?

ja nie wiem co te dzieci maja zeby na parapet włazic:36_11_13:
Z dzieciakami albo na zmiane zostajemy ( w tym tyg.m wzial ten nowy urlop tacierzynski:Oczko:) albo znajomy przychodzi:Oczko: w zeszlym tygodniu 2 dni z nimi siedzial, nawet z Nika spał bo wrocilismy z m w nocy a o 6 rano znowu jechalismy robic:36_11_13:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

andzia
Nie wiem jak przezyłam dzisiejszy dzien:glass:
Drugi tydzien siedze sama z całą trójcą i wymiękam.
Maryśka spadła dzisiaj z parapetu, a raczej Zoska ja zepchneła:Histeria::Histeria::Histeria:
a szczescie nic sie nie stało, sekunda nieuwagi, wyszłam z pokoju, a te sobie podsunęły łąwe pod okno. Jak zbierałam Maryśke zpodłogi i próbowała zobaczyc czy wszystko jest ok, to mi sie wyrywała i histeryzowała, bo chciała znowu wejsc na ten parapet. Mówie Wam, nerwy mam w strzępkach:glass:

Niezłe baby! Po kim te złotka mają charakterki???:friends_forever:poradzą sobie w życiu, upór to podstawa!

Mi kiedyś tez lekarka przepisała jakis syrop na Stasia spanie-on zawsze spał mało i był okres ze bardzo niespokojnie, ale po przeczytaniu ulotki zrezygnowałam z podawania go. Wiem, ze dipfergan działa tez troszke uspokajająco.

Ja nie poszłam do lekarza, bo zaraz z "OBOWIĄZKU" coś by zapisała, skończyło się na melisie, i tak nie skutkuje...

Przeprowadzka z dzieciakami... niezłe przedsięwzięcie... szacun...:o_master:
Ja nadal walczę w nocy... wszyscy śpią, a Benio się drze... że niby koparkę chce, że mam go nie dotykać, jak wychodzę, drze się, żebym wracała, jak zapalam światło, drze się, że jest zapalone, jak zgaszam, że ciemno... kołowrotek... ostatniej nocy wzięłam się na sposób... wyprowadziłam go do pokoju, w którym nie ma łóżka, postawiłam na środku i powiedziałam,że wrócę po niego, gdy się uspokoi... poskutkowało... uspokoił się w try miga i po chwili chrapał jak smok... problem w tym, że najlepiej śpi rano, kiedy do przedszkola trzeba wstawać...
Gabaco ty robisz po nocach przed komputerem?

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

monika4
andzia
Byłam dzis ze Stachem u lekarza,
Zdrowy, bedzie żył::):
Warto przejechać 15 km i zapłacić 60 zł aby to usłyszeć. U mnie w przychodni na bank by coś wynaleźli.
Dzisiaj przyjdzie nebulizator, wiec od razu dostałam recepty na wziewy:)
JAk powiedziałam, co mi przepisali w przychodni to lekarz sie za głowe zlapał i pochwalił, ze mu nic nie podałam:)

to jest jakiś obłęd z tymi lekarzami:Real mad: ja Kubę staram sie od nich izolować na maksa ale, niestety, są ekstremalne sytuacje, raz, idiotka w przychodni wypisała mu antybiotyk na katar:lup: taki zwykły, wodnisty, żaden ropny, ponieważ nie przechodził w ciągu dwóch tygodni, oczywiście nie podałam

Właśnie to miałam na mysli pisząc, że w przychodni "z obowiązku" podają... zapytałam ostatnio koleżankę, kiedy ostatnio wyszła bez recepty z gabinetu, pomyślała chwilkę i odpowiedziała, że wtedy, gdy zabrała do lekarza listę leków, które ma w domu...
jakieś nieporozumienie... aktualnie ze względów zawodowych kończę oligofrenopedagogikę, tam mam zajęcia z bardzo rozsądną panią psycholog... kazała młodym mamom poprzynosić książeczki zdrowia (te nowe, format zeszytowy) tam są tabelki, w których lekarz powinien zaznaczać fazy rozwojowe dziecka... książeczki przyniosło 6 babeczek łącznie ze mną, nikt nie miał zapisu od lekarza, większość uzupełnia to na własną rękę... a takie informacje przydają się dziecku i mamie dłuuugo... wiem, bo Zuzka miała badania w Poradni PP w celu stwierdzenia dysortografii, wywiad zgodny z nową książeczką zdrowia... w ogóle, cokolwiek dzieje się z dzieckiem, warto notować... przepraszam, zboczyłam z tematu...
idziemy do lekarza po poradę, niekoniecznie zawsze po leki, czyż nie?

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

Iszpan
Zasypało was????

Prawie:Oczko:

Dziewczyny mam kaszląco-smarkajace, nebulizujemy sie, tzn. próbujemy:Padnięty:
Poza tym dostaje na łeb od siedzenia w domu, na szczescie w sobote dzieci do moich rodziców, a my na imprezke, tylko nie mam sie w co ubrac, bo wciaz nie po drodze na zakupy:Kiepsko:

Iszpan u mnie tez ostatnio kiepskie noce za sprawa Marysie, budzi sie z histeriami:Histeria:
CO do lekarzy to temat rzeka, osobiscie trafiłam na kilku takich, ze masakra. Rutynowo kazdemu to samo, nie wazne na co i czy w ogóle chore. O podejsciu do pacjenta nie wspomne. A popros o jakies skierowanie, to Cie wzrokiem zabija:Szok:

Odnośnik do komentarza

Szkoda dziewczyn! Szkoda ciebie! Jak ty w ogóle radzisz sobie w tym (tak sobie wyobrażam) kołowrotku???
Chore dziewczynki... jak takie slicznotki mogą mieć katar? To niesprawiedliwe!
A tak na marginesie, masz fajny podpis pod zdjęciem dodaje mi skrzydeł, odkąd go przeczytałam - nucę...

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

sorki kopiuję ale nie daje już rady

wczoraj mieliśmy akcję z odbiorem Kuby z przedszkola, wyjechaliśmy stosunkowo wcześnie - bo godzinę przed końcem, wystarczy 20 min ale napotkaliśmy przeszkodę w postaci stojących w zaspie, autobusu mpk i ciężarówki, przed jornautowem, w takim miejscu, ze nie dało się wyminąć ani objechać, postaliśmy d0 17.17 i decyzja - zawrócić i objechać - czyli powrót na smolec- a tam, na drodze obok lotniska - jakieś 15 km do nadrobienia - kolejne auto w zaspie jeden pas ruchu zablokowany, nas też zaczęło ściągać ale na szczęście udało się wyjechać, przy factory oczywiście korek, wiadomo jak się denerwowaliśmy,
telefonu do nowej pani nie miałam zapisanego, m. do niej dzwonił i zaczął przeglądać numery, wybrał podejrzany, zadzwonił, ufffffffff trafienie, odebrała przedszkolanka, najważniejsze, że udało się powiadomić - (monia zmieniłaś numer??? do ciebie też dzwoniłam)
jakoś udało się przebić przez ten korki a tu, obok miejsca pracy m. moni policja zaczyna się rozstawiać w celu kontroli pojazdów, na szczęście dopiero ubierali kamizelki i nam udało się przejechać
do przedszkola dojechaliśmy o 17.59, Kuba już był sam z panią
a w drodze powrotnej, parę metrów przed pierwszym zatorem autobusowo - ciężarówkowym - kolejny, taki sam ale staliśmy tylko 15 min. już spokojnie, bo z dzieckiem w aucie

dalsza droga w strasznej śnieżycy dojechaliśmy i ledwie weszliśmy do domu - szlak trafił światło - dlatego kolacja przy świecach
a o 2.20 Kuba obudził nas z płaczem - nóżki bolą i nie było spania do 6.30, na szczęście już prąd wrócił i można było ratować się tv, przymykając choć na ciut oko

uffffffffff strasznie męczący dzień był dzisiaj, Kuba po balu jakoś energii nie stracił, mam wrażenie, że nawet zyskał, o ile to możliwe:Histeria::Histeria:
my mieliśmy troche gonitwy po mieście - udało się w makro zwrócić, nietrafiony strój diabełka, Kubuś wystąpił jako batman, zrobiliśmy niewielkie zakupy i zjeździliśmy drugą część miasta w celu odkupienia kochanego bojka, "który od tygodnia chował sie przed Kuba a teraz urósł od tego chowania i trochę przybladł od zakopywania w piasku" - na szczęście taką wersję dziecko zaakceptowało a rybka zyskała nowy dom

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Co tu pisac... masakra! Do której macie czynne przedszkole? Biedny Kubuś... no i was żałuję, wyobrażam sobie te nerwy w samochodzie, znając siebie, poszłbym pieszo... no może jednak te kilometry i mróz by mnie powstrzymały... ja mam przedszkole pod samym nosem, wystarczy przejść przez mało użytkowaną ulicę... bywa (coraz częściej niestety) że z pracy dzwonię do Zuzki i błagalnym tonem proszę, żeby odebrała Benia... a że Panie wychowywały i Zuzę w przedszkolu, nie ma problemu...fajnie mieć starszą córkę... no właśnie, co do baliku, mam nadzieję,że nie przeoczę informacji, ja wiecznie w biegu, wpadam zwykle do przedszkola prosto z pracy, głodna, zmarznięta i żadnego ogłoszenia nie widzę... ostatnio załapałam się w ten sposób na dzień babci i dziadka... dyskretnie z nieukrywaną złością zapytałam koleżankę, że mogliby informować o takich dniach wcześniej, na co ona szczerze... informacja wisiała od dwóch tygodni... dobrze, że w takich chwilach nie mam mamy czy teściowej w pobliżu... dziecku zrobiłoby się przykro...

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

iszpan przedszkole mamy czynne w godzinach popołudniowych, od 13.00 do 18.00
też przez myśl mi przeszło lecieć na piechotę, ale to pewnie jeszcze bym szła:sofunny:

i nie przegap balu!!!!

a ja jeszcze pofoczę troszkę na dobranoc - dzisiejszy wypad do Sobótki i Sulistrowiczek
ale się super jeździło na sankach a góra, jak dla mnie oooooooooooooolbrzymia:sofunny::sofunny:

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1013/DSC018101.JPG

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1013/DSC01820.JPG

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1013/DSC018321.JPG

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1013/DSC01846.JPG

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1013/DSC01850.JPG

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1013/DSC018841.JPG

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1013/DSC01901.JPG

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1013/DSC01917.JPG

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1013/DSC01944.JPG

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1013/DSC02015.JPG

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1013/DSC02023.JPG

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

monika superowe fotki, świetny wypad!!!
Jazdy w śnieżycy współczuje, my jchaliśmy w sobote na imprezke i tez byłą straszna droga, momentami zaspy przeogromne, a momentami szklaneczka, 10 km jechaliśmy 40 min:Szok:

Iszpan super z taką starsza siostra, choc nie wiadomo jak z perspektywy Zuzki, tez byłam taka starsza dobra siostrzyczka i nie zawsze mi sie to podobało:Nieśmiały:
tez nie weim kiedy u nas bal przebieranców, STasiu 3-ci tydzin w domu, nawrót kaszlu:Histeria:

Odnośnik do komentarza

witam, pobudka o 5.00, Kubie się odmieniło:Histeria:, ja jeszcze drzemałam do 6.00 m. wraz z discovery dotrzymali towarzystwa Kubie

andzia współczuję tego kaszlu, strasznie długo trwa

iszpan o tym samym pomyślałam - jak się to bycie starszą i niezastąpioną siostrą widzi Zuzi???

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...