Skocz do zawartości
Forum

nie odbija się


Rekomendowane odpowiedzi

agaluk1
Mnie w szpitalu powiedzieli, że jeżeli karmie piersią to nie ma konieczności odbijana, natomiast dziecko karmione mleczkiem modyfikowanym trzeba odbijać za każdym razem do momentu kiedy zacznie samo się przekręcać na boczki. Ja w nocy nie odbijałam wogóle chyba że widziałam że jest mały nie spokojny.

Ja karmie piersia i uwierz mi, ze Mala beka "jak stary" przy piwie, albo mlody po coca-coli :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

agaluk1
Mnie w szpitalu powiedzieli, że jeżeli karmie piersią to nie ma konieczności odbijana, natomiast dziecko karmione mleczkiem modyfikowanym trzeba odbijać za każdym razem do momentu kiedy zacznie samo się przekręcać na boczki. Ja w nocy nie odbijałam wogóle chyba że widziałam że jest mały nie spokojny.

Nie rozumiem. Mleko to mleko. Dziecko moze sie nalykac powietrza zarowno pijac z piersi, jak i z butelki, to chyba osobnicza cecha. smiem nawet twierdzic, ze od kiedy wymyslono butelki antykolkowe, to po butelce beka sie mniej (przynajmniej zaobserwowalam to u mojej corki).

Moja malutka raczej nie pije lapczywie, wiec tych bekow nie ma za wiele. W nocy w ogole jej nie odbijam, w dzien owszem, ale bez przesady. jesli nie beknie przez 5-10 minut, to ja odkladam. nie nosze jej godzinami.

Odnośnik do komentarza

solange63
agaluk1
Mnie w szpitalu powiedzieli, że jeżeli karmie piersią to nie ma konieczności odbijana, natomiast dziecko karmione mleczkiem modyfikowanym trzeba odbijać za każdym razem do momentu kiedy zacznie samo się przekręcać na boczki. Ja w nocy nie odbijałam wogóle chyba że widziałam że jest mały nie spokojny.

Nie rozumiem. Mleko to mleko. Dziecko moze sie nalykac powietrza zarowno pijac z piersi, jak i z butelki, to chyba osobnicza cecha. smiem nawet twierdzic, ze od kiedy wymyslono butelki antykolkowe, to po butelce beka sie mniej (przynajmniej zaobserwowalam to u mojej corki).

Moja malutka raczej nie pije lapczywie, wiec tych bekow nie ma za wiele. W nocy w ogole jej nie odbijam, w dzien owszem, ale bez przesady. jesli nie beknie przez 5-10 minut, to ja odkladam. nie nosze jej godzinami.

Tak mi powiedziała położna w szpitalu...

Gdybym widziała że moje dziecko ma problemy z brzuszkiem na pewno odbijałabym go za każdym razem...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62613.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62612.png

Odnośnik do komentarza

agaluk1
solange63
agaluk1
Mnie w szpitalu powiedzieli, że jeżeli karmie piersią to nie ma konieczności odbijana, natomiast dziecko karmione mleczkiem modyfikowanym trzeba odbijać za każdym razem do momentu kiedy zacznie samo się przekręcać na boczki. Ja w nocy nie odbijałam wogóle chyba że widziałam że jest mały nie spokojny.

Nie rozumiem. Mleko to mleko. Dziecko moze sie nalykac powietrza zarowno pijac z piersi, jak i z butelki, to chyba osobnicza cecha. smiem nawet twierdzic, ze od kiedy wymyslono butelki antykolkowe, to po butelce beka sie mniej (przynajmniej zaobserwowalam to u mojej corki).

Moja malutka raczej nie pije lapczywie, wiec tych bekow nie ma za wiele. W nocy w ogole jej nie odbijam, w dzien owszem, ale bez przesady. jesli nie beknie przez 5-10 minut, to ja odkladam. nie nosze jej godzinami.

Tak mi powiedziała położna w szpitalu...

Gdybym widziała że moje dziecko ma problemy z brzuszkiem na pewno odbijałabym go za każdym razem...

No wlasnie. juz od paru kolezanek slyszalam, ze w szpitalu powiedzieli im, ze po cycu nie trzeba odbijac, ale nikt nie potrafil mi wytlumaczyc dlaczego. to chyba taka zasada "tak, bo tak". tym bardziej nie rozumiem bo kiedy do mnie przychodzila polozna to pytala czy dziecko beka po jedzeniu i pokazywala mi pozycje, ktore ulatwiaja wydalanie gazow.

Odnośnik do komentarza

A ja różnie, jak widzę, że Niunia spokojnie sobie jadła i zasnęła przy cycku to nie odbijam, w nocy też nie odbijam (bo w nocy właśnie sobie spokojnie na półśpiąco je :) ) ale generalnie odbijam. Tylko jak nic się nie dzieje przez kilka minut, po poklepywaniu też to nie przedłużam...Chociaż może powinnam częściej odbijać, bo ostatnio coś bączki u mojej Córci po brzuszku szaleją...

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Moj maly ma 2 miesiace i je mleko modyfikowane od poczatku, zawsze go pionizuje w dzien z reguły sie odbija w nocy prawie nigdy bo maly odrazy zasypia i wtedy klade go na boczek i spi dalej. Chociaz widzialam jak polozne w szpitalu karmily dzieci mlekiem modyfikowanym i w ogole ich nawet nie podnosily tylko odkladaly do lozeczka, dzieci tez dalej spaly...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

solange63
agaluk1
solange63

Nie rozumiem. Mleko to mleko. Dziecko moze sie nalykac powietrza zarowno pijac z piersi, jak i z butelki, to chyba osobnicza cecha. smiem nawet twierdzic, ze od kiedy wymyslono butelki antykolkowe, to po butelce beka sie mniej (przynajmniej zaobserwowalam to u mojej corki).

Moja malutka raczej nie pije lapczywie, wiec tych bekow nie ma za wiele. W nocy w ogole jej nie odbijam, w dzien owszem, ale bez przesady. jesli nie beknie przez 5-10 minut, to ja odkladam. nie nosze jej godzinami.

Tak mi powiedziała położna w szpitalu...

Gdybym widziała że moje dziecko ma problemy z brzuszkiem na pewno odbijałabym go za każdym razem...

No wlasnie. juz od paru kolezanek slyszalam, ze w szpitalu powiedzieli im, ze po cycu nie trzeba odbijac, ale nikt nie potrafil mi wytlumaczyc dlaczego. to chyba taka zasada "tak, bo tak". tym bardziej nie rozumiem bo kiedy do mnie przychodzila polozna to pytala czy dziecko beka po jedzeniu i pokazywala mi pozycje, ktore ulatwiaja wydalanie gazow.

a może myślą że przy piersi to mniej powietrza dziecie się nałyka... Ja odbijałam od początku i robię to do dziś...

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkqtkfo2g7qjdd.png

Odnośnik do komentarza

Witam,
jestem świeżo upieczoną mamą i mam w związku z tym mnóstwo pytań i obaw. mam problem z odbijaniem u mojej 2tygodniowej córeczki, po karmieniu, kiedy odstawiam ją od piersi do pionu żeby jej się odbiło, mała strasznie się denerwuje i przeważnie dostaje czkawki i płacze. czy powinnam być stanowcza i cierpliwie czekać 5 minut pomimo jej sprzeciwu? przyznam, że zaprzestałam prób i małej się nie odbija. ale też nie ulewa, bardzo rzadko. je dość spokojnie. ma natomiast problem z gazami w jelitach, czy brak odbicia może wpływać na większą ilość gazów?

Odnośnik do komentarza

Mam podobny problem, nasza córeczka niezbyt często odbija, ale nie marudzi przy takim noszeniu. Czkawka też ją męczy ale znosi ją również spokojnie. Może zamiast nosić ją pionowo i zapewne klepać między łopatkami spróbuj ją posadzić lub przytrzymać w półleżącej pozycji i pomasować po brzuszku? Wiem że u niektórych bobasków to działa na odbijanie :)

http://i41.tinypic.com/28khq87.jpghttp://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/409_20120612_231110.png

Odnośnik do komentarza

Odbijać trzeba i to koniecznie, żeby potem nie było nieprzyjemnych sytuacji. W Waszym przypadku można zmienić pozycję odbijania - to nie musi być koniecznie w pionie.
mamaaga jak się Twojej dzidzi nie odbije, to u niej w przewodzie pokarmowym tworzy się taka bańka powietrza - no i jak nie ucieknie to powietrze, to maluszka boli - no i będzie płakało.

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

Joasia21
Moja córeczka też na początku nie zawsze odbijała ale oglądałam program "mamo to ja" na tvn style i tam w tym programie wypowiadał się jakiś pediatra że gdy dziecku nie chce się odbić to należy je położyć na brzuszku. U mojej małej się to sprawdziło i teraz już nie mamy w ogóle problemu z odbijaniem.

Zgadza się, mi pediatra też powiedział, żeby kłaść na brzuszek.
U nas jest ten problem, że odbija się za każdym razem, ale i potem mocno ulewa. No ale nic na to nie możemy poradzić. W nocy jak karmię, to Mała zasypia i nie odbija jej się. Kładę normalnie do łóżeczka i jest ok. Nie płacze. W ciągu dnia odbija się prawie za każdym razem, tyle że najlepiej mieć na sobie domowe ubranie ;) Powódź murowana :P

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...