Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki z Polski i nie tylko :)


Rekomendowane odpowiedzi

:36_1_4::36_1_4::36_1_4:
Baśka zaliczyła dziś pierwszy upadek :36_1_4: zrobiła fikoła z bujaka, debilna matka postawiła bujaka na łóżku i Baśka fiknęła pod kompa, górna część bujaka zatrzymała się na blacie. Dobrze że Basiunia była zapięta. Urazów żadnych nie widzę od uderzenia w biurko, ale mała na krwiaczka na wewnętrznej górnej wardze, mogła się ugryźć. :36_1_4::36_1_4:.

Już dzwoniłam do lekarza, kazał obserwować i w razie wymiotów, drgawek i omdlęć od razu jechać do szpitalika. :36_1_4::36_1_4::36_1_4:

Teraz mała śpi a ja siedzę i obserwuję

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny
gdzie sie wszystkie podziewacie?

karola biedna Basieńka,ale nie zamartwiaj sie wszystko bedzie dobrze.
moja Balbina wczoraj też miała wypadek-upadek.potknęła sie o rowerek i tak sobie warge rozwaliła(pewnie ząbkami przecieła)ze miała wczoraj pól dnia tak spuchnietą górną wargę że MASAKRA!ma krwiaka od wewnątrz wargi,ale już po woli jej schodzi.widzisz takie rzeczy się zdarzają.


http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=790

Odnośnik do komentarza

melduję się, że jestem, żyję, ale nie mam ostatnio czasu na pisanie (wiem, że słaba wymówka, ale prawdziwa ).
Asia - co za koszmar z twoją mamą. Normalnie jak to przeczytałam to mnie ciarki przeszły. Współczuję z całego serca, mam nadzieję, że mam lepiej się juz czuje a cała ta sprawa jakos się wyjaśni.
Karola - nie martw się na zapas, nic małej nie będzie, takie upadki niestety się zdarzają. Obserwuj Basię i jakby co to wiesz co robić. A czy ja Ci kiedys pisałam, że mój Mateusz ma złamany ząb - jedynkę górną? Jak miał rok to się przewrócił i zębami o taki drewniany stołeczek walnął. Krwi było co nie miara, warga rozcięta, spuchnięta, ząb złamany. Do tej pory jak się mocniej przewróci to tym zębem rozcina sobie wargę i krew leci.

Odezwę się wieczorem jak dam radę i przepraszam, ze tak mało mnie tu ostatnio. Poprawię się... jak znajdę czas ;))))

Buziaki dla wszytkich!

ach- zapomniałabym się pochwalić - dziś rano 6.45 Mateusz mówi - chcę już być w przedszkolu :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Odnośnik do komentarza

asica :)
wieczorne pustki:36_1_4:
ach właśnie skończyłam zmywac podłoge,gary na jutro już zostają bo mi sie już nie chce.wiecie tak zmywałam i myslalam o tej mojej mamie i cos mi to wszystko nie leży.dziwne ze ma takie siniaki,różne nieszczęścia sie ludziom trafiają ale mi jakos w te jej domysły cieżko uwierzyć.bo co ta sens starszenia gdy nie wie sie kto straszy?eh naprawdę osiwieje przez wszystkich kiedyś.
spokojnej nocki wszystkim:36_1_67:

Asiu trzymam kciuki za twoja mame

Tuśka
melduję się, że jestem, żyję, ale nie mam ostatnio czasu na pisanie (wiem, że słaba wymówka, ale prawdziwa ).
ach- zapomniałabym się pochwalić - dziś rano 6.45 Mateusz mówi - chcę już być w przedszkolu :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Tusiu widzisz Mati w koncu chce chodzic do przedszkola- gratulacje dla duzego chlopczyka

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry, witam się z poranną kawą dla potrzebujących :)

Za oknem szaro, buro, ciemnawo, jeszcze nie pada, ale to peanie kwestia czasu. Dobrze, że chociaz jest w miarę ciepło (10 st.). Jak szłam do pracy to widziałam taka 3-4 letnią dziewczynkę prowadzoną przez dziadka i ta mała była w grubej polarowej czapce, puchowej kurtce, rękawiczkach i kozakach - normalnie szczęka mi opadła jak to zoabczyłam. Biedne dziecko, całe zapocone, przegrzane. Ja Mateuszowi rano rajstop nie ubrałam, półbuty, jesienna kurtka, koszulka i lekki sweterek. Czapkę mu ubrałam, taką cienką bawełnianą. Cały czas kaszle to moje dziecie i przestać nie może, katar tez ma. Pewnie tak będzie do wiosny:lup:

Mój nastrój nadal podoby do aktualnej pogody - ponury ;(

A co u Was?
Guniu - jak z M? widać jakieś perspektywy?
Sówko - jak Oliwier? Mieliście wczoraj to pasowanie na przedszkolaka? Jak mu sie podobało?
Mam do Was pytanie, czy wasze chłopaki po przedszkolu tez zaczynają przeklinać? Bo Mateusz to ostatnio równo jedzie ... do flamastra, który mu spadł mówi "wkulwiasz mnie", albo dzis rano "a Alan w przedszkolu szczekał i panią Beatkę to wkulwiało" i tego typu teksty mi opowiada ;(
Nie wiem skąd on to bierze, bo my w domu nie przeklinamy, chyba z przedszkola przyniósł to słownictwo. Póki co nie reagujemy, nie śmiejemy sie z tego, nie komentujemy, mam nadzieję, ze niedługo mu przejdzie.

Odnośnik do komentarza

asiu
niestety
pada, pada, ciągle pada
Baśka dziś na balkonowaniu, bo nawet nie miałam ochoty wychodzić na spacer, po południu jedziemy do kościoła załatwiać chrzciny,
a ja moje drogie zrobiłam sobie KARĘ i leczyłam zęba bez znieczulenia, nie było tak strasznie bo ubytek zewnętrzny ale sama świadomość że na żywca i może zaboleć.. brrrr...
a jak Basiunię moją bolało to niech matka też pocierpi. M się ze mnie śmieje że głupia jestem.

A jak się okazało mój bąbelek jednak się uderzył,bo oprócz wargi rozwalone miała też dziąsło na długości ok 3 ząbków, :36_1_4::36_1_4: dziś już lepiej opuchlizna zeszła, ale do chrzcin się zagoi, a z zachowania wszystko dobrze więc większych urazów puki co nie ma.

Tusiu oj mnie też by się przydał taki weekend w Krakowie, nawet niezakrapiany. Trochę tam mieszkaliśmy i bardzo nam się tęskni, M to by się już teraz przeprowadził.

Zmykam trochę ogarnąć, bo Olo zaraz ze szkoły wróci i trzeba z dzieckiem usiąść do lekcji.

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

Wczoraj mnie nie było, bo głowa nie pozwalała - juz od jakiegos czasu nie wędrujemy z nocnikiem,ale wczoraj rano Vic robil siusiu w sypialni, i nawet nie zauwazylam na tych jasniutkich panelach, wynosząc nocnik, ze Vic go potrącił i była plama...
no i szerokim rozkrokiem schodząc z łózka sie na niej poślizgnęłam - tak rypnęłam o podłogę biodrem i głową (ze stania, bo na łóżko wskakuje otworzyc okno) że potem byłam nie do funkcjonowania...
nawet nie zawiozłam Vicia do przedszkola na umówiony pierwszy raz bo nie byłam w stanie wsiąśc za kierownice...

Za to dzis Vic był pierwszy raz w przedszkolu - zajechaliśmy na 9ta na sniadanie - po niej dzieci maja częsc dydaktyczna, o 12ej obiad, bajki, wyciszenie drzemka dla tych ktore chcą, o 15ej podwieczorek, o 17ej zamykaja (ceny zaporowe, 10 zł za godz, powyzej 5 godz 50 zł za cały dzień dla dzieci chodzących niereularnie, 750zł dla chodzacych cały miesiąc)

Tak więc rano to nawet dobrze na mnie nie spojrzał tak szybko pobiegł do zabawek - i miałam nadzieję, ze sie obejdzie bez problemów, miałam go odebrac po podwieczorku...
o 13ej miałam tel ze Vic płacze i ze było by dobrze gdybym po niego przyjechała, bo nic nie działa na niego...
a ja jeszcze bylam z autem u mechanika, wiec jak tylko skonczyl (wymiana filtr oleju i szczęki hamulcowe z tyłu i inne drobnostki) to pojechała, oczywiście korki więc byłam o 14ej - wchodze a tam moje dziecko zadowolone mnie wita "mamusiu rozbierz się, zdejmij kurtkę" i mnie rozpina... pytam sie czy zostaje czy idzie ze mna - po chwili zastanowienia stwierdzil ze idzie ze mną - a wczesniej mowil paniom ze on tu mieszka (w przedszkolu) i kiedy mamusia przyjdzie - a zaczal plakac jak w szatni zobaczyl wysokie kozaki jednej z Pań i mu się skojarzyło z moimi ktore mi "zakłada" i "zdejmuje" i zaczal sie ryk, stanie pod drzwiami, mamusiu i mamusiu - obiad zjadl o dziwo, pytam sie czy sam jadl a okazalo sie ze karmila go pani jak ryczal mniej...
siusiu nie wołał, chyba za duzo wrazen i zapomnial (mial pieluche, nie chcialam go jeszcze dodstkowo dolowac obsiusianymi ciuchami, czasem sie tego wstydzi jak mu sie zdarzy i moglby zle zareagowac na rozbieranie, bo nie zawsze pozwala by robil to ktos inny niz ja,ale okazalo sie ze ze zmiana pieluchy nie bylo problemu - i nastepne siusiu zrobil dopiero w domku, pielucha byla sucha)

na 5 godzin pobytu tam przepłakał 2,5 godziny - pani zadzwonila jak juz uznala, ze mu sie krzywda dzieje - cale popoludnie i wieczor mial zasinione pod oczami biedniątko moje!

a przestal płakac jak przyszła mama właścicielki przedszkola, która jest tam kucharką,podaje obiadki - jest troche podobna do Babuni, i przeszlo mu!

Na szczęście nie było potem żadnych efektów ubocznych tego przedszkolnego płaczu, bo w aucie padł i spał w drodze do domu (dzieki Bogu,bo przez korki przebijałam sie póltorej godziny odwożąc najpierw kuzyna do domu)

W domku dziecie do mnie mówi "mamusiu dam ci pilota, włącz mi" a ja sie pytam co ci włączyc? a moje dziecię na to - "jakąś bajkę"...
wymiękłam jeśli chodzi o składnię, on mnie tak co dzień zaskakuje nowymi słowami...
nawet powtarza moje słowka typu " no nie wierzę"(w kontekscie ze nie wierzę że to się dzieje) albo "nie do wiary"

Popołudniu wpadła moja najlepsza psiapsiólka z synkiem 15to miesiecznym, on jeszcze taki nieporadny maluszek a Vic dzis podwojnie zazdrosny, wiec trzeba bylo ich pilnować - zwlaszcza jak Vic zastosowal prawo dzungli w stosunku do Krzysia zabierając mu kubek z piciem (miał swój ale Krzysiowi dałam piecie w innym kubku Vicka i oczywiscie okazalo sie ze od razu ten wlasnie byl lepszy, a wszyskie zabawki jego!)

i wlasnie po to chce by Vic bywal w przedszkolu by nauczył sie funkcjonowania w grupie, i obywania sie bez mamy choc troche...

Udanego weekendu foremeczki!!!!

ja jutro jade z ciotka "oporządzić" rodzinne groby bo we wtorek lecimy do GB i nas na wszystkich swietych nie bedzie...

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry w niedzielę :)
Popijam kawę i Was zapraszam, bo pusto tu, że aż przeciąg się robi ;))
Deva - przynjamniej Ty podtrzymujesz wątek ;)) A co Ty o takich dziwnych porach piszesz? Spać nie możesz???? Nie martw się tym pierwszym dniem Vica w przedszolu, musi się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Pamiętasz jak ja wypłakiwałam się u, bo Mateusz płakał w przedszkolu? Równie 3 tygodnie płakał... a potem już z górki poszło i teraz uwielbia swoje przedszkole :))))
Karola - ale jesteś masochistka, na żywca do dentysty.... Dobrze, że u Basi skończyło się tylko rozciętą wargą, a niczym powazniejszym. Takie wypadki wyczulają na przyszłośc, choć i tak wszytkiemu zapobiec się nie da.
Asia - jak się czujesz? Minął już ból @@@? Pozałatwiałaś sprawy prawnika?

Sówko, Guniu, Aga, Izek, Aneta, Basia, Magda, Ewcia - gdzie się wszystkie podziewacie???

Mój humor lepszy, troche spraw powyjaśniałam, mam nadzieję, że na dłużej...
Wczoraj byliśmy z Mateuszem w filharmonii na występie dla dzieci (od "brzuszków", noworodków, niemowlaków po maluchy nawet 8 letnie). Mateuszowi się podobało, mi też, a M prawie zasnął... koneser... hehehe. Za miesiąc kolejne występy, jak uda mi się zdobyć bilety to idę z Mateuszem, M stanowczo odmówił :))))
Dziś popołudniu jedziemy do moich rodziców na urodziny do mamy i na 2 urodziny córki mojego brata. Młody od samego rana chodzi i się pyta "kiedy w końcu pojedziemy'"?

Nie pisałam Wam chyba o planetarium zeszłotygodniowym - było ok, ale dla starszych dzieci. Mateusz nie uciekł, bo przekupiłam go w trakcie seansu lizakiem, choć mówił, że mu się podobało. Byliśmy ze znajomym i jego synem, którego młody bardzo lubi, więc chyba dlatego mu się podobało, bo był Igor i mogli szaleć ;))))

No i jak tam dziewczyny? Wstałyście już? Zmiana czasu dała się we znaki? My wstaliśmy po 7 starego czasu, więc po przestawieniu zegarków okazało się, ze dopiero po 6 jest ;)
I jakiś dłuuuuugi ten dzisiejszy poranek.....

Życzę wszytkim udanej niedzieli:36_2_53:

Odnośnik do komentarza

Tuśka
Sówko, Guniu, Aga, Izek, Aneta, Basia, Magda, Ewcia - gdzie się wszystkie podziewacie???

Tusiu jestem ale nie mam o czym pisac u nas bez zmian, ciagle slysze jaka ja to glupia jestem i ze mam isc do lekarza najlepiej psychologa ze o psychiatrze nie wspomni. Wiec o czym mam pisac mam mega dola i juz mi sie nawet z nim gadac nie chce.
Wczoraj pojechalam z Piotrkiem na chwile do siostry i od razu smycz sie odezwala gdzie jestes a po co kiedy wrocisz, wiec mowie u siostry na kawie wroce za jakas chwile, za pol godziny znowu telefon, odebrala moja siostra ja bylam w wc i dawaj od nowa ze ze mna to sie nie da dogadac bo mowilam ze wroce za chwile i mnie nie ma.
Jak wrocilam byla awantura, gdzie jezdzisz, jestes nie slowna i ble ble kurde najlepiej jakbym siedziala w domu przykuta do kaloryfera. Ludzie dajcie mi zyc :36_1_4::36_1_4::36_1_4::36_1_4:

Jedyny plus wszystkiego ze Piotrek zdrowy i dobrze sie bawil u cioci.

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Guniu - przykro mi, ża u Was nadal taki poważny kryzys. Jedyne, co jestem w stanie teraz Ci napisać, to to, żebyś walczyła o swoje i zebyście się w końcu dogadali bo tak zyc się nie da. Ja wczoraj w akcie desperacji, po kolejnej kłótni w końcu napisałam list, ze wszytkim co myślę, co mnie boli, co się nie podoba, czego oczekauję itd. Pomogło. Jest dobrze, mam nadzieję, ze na dłużej...
Buziaki kochana, trzymaj się cieplutko i nie załamuj!:zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

tusiu bosko, mazaki najlepsza rzecz na świecie

A u mnie epidemia, Olek od wczoraj ma wysyp ospy wietrznej, dziś byliśmy w przychodni i lekarz potwierdził.
wszyscy siedzą jak na szpilkach bo nie wiadomo przede wszystkim co z Baśką :uff2: bo u takich małych dzieci podobno kończy się ambulatoryjnie. :uff2: A na dodatek my z M też nigdy nie chorowaliśmy na jakąkolwiek zakaźną.

Olo 2 tygodnie w domu i do szkoły dopiero 9 listopada wraca, a na domiar złego wszystko nam się zbiegło po ustaleniu terminu chrzcin które mamy 7 listopada.

Co za jesień.

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

Hej. Ja wlasnie wrocilam ze szpitala.Tak strasznie bolala mnie glowa,, ze mama zadzwonila na pogotowie i mnie zabrali.Zrobili mi tomograf, dali ketonal, relanium i jakas kroplowke iteraz ledwo na oczy widze.Na szczęscie na tomografie wszystzkook,więc pewnie to te przeklete bole migrenowe
Przepraszam, ze nic do was nie pisze,ale obiecuje, ze poprawie sie jutro
Dobranoc

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200701201762.png

Odnośnik do komentarza

Tuśka

Tak mi się marzy weekend w jakimś SPA, w towazystwie kilku fajnych dziewczyn... , albo maraton piątkowo-niedzielny po knajpach np. w Krakowie...

Kraków ul.Lubicz 3 to jedyny adres jaki znam,ale zamierzam sie tam wybrac do Mastera na doszkalanie - jakby co to sie umowimy :)

Tuśka
Dzień dobry w niedzielę :)
Popijam kawę i Was zapraszam, bo pusto tu, że aż przeciąg się robi ;))
Deva - przynjamniej Ty podtrzymujesz wątek ;)) A co Ty o takich dziwnych porach piszesz? Spać nie możesz????

Za miesiąc kolejne występy, jak uda mi się zdobyć bilety to idę z Mateuszem, M stanowczo odmówił :))))

pisze, a jak , no w koncu skoro napisze tam, to i wkleje tu, a przy okazji poczytam co u was..

u mnie ze spaniem rewelka, tylko doba za krotka i tylko w nocy mam czas spokojnie posiedziec - w dzien chwila nieuwagi i dziecko dopada aparat cyfrowy z obiektywem Carl Zeiss i go psuje - jak naprawa mialaby przedrozyc 500zl to innego pstrykacza kupie a tego ratowac nie bede - dostalam od malza w ramach skruchy za chec przelecenia mlodszej siostry mojej ówczesnej najlepszej przyjaciólki, fajny byl, ale chyba nieszczerze dany...bo nawet ubezpieczenie bylo tylko na 3 lata, a jakby bylo na 5 lat to by mi w sklepie nowy dali a tak chusteczka blada...

Sowka
Hej. Ja wlasnie wrocilam ze szpitala.Tak strasznie bolala mnie glowa,, ze mama zadzwonila na pogotowie i mnie zabrali.Zrobili mi tomograf, dali ketonal, relanium i jakas kroplowke iteraz ledwo na oczy widze.Na szczęscie na tomografie wszystzkook,więc pewnie to te przeklete bole migrenowe
Przepraszam, ze nic do was nie pisze,ale obiecuje, ze poprawie sie jutro
Dobranoc

kochana, o w morde jeża, najwazniejsze ze tomografia pozytywnie wyszla!
jak ty musisz sie meczyc z ta glowa, ja miewam migreny tez wiec rozumiem co przechodzisz...

udanego poniedzialku i tygodnia moje foremeczki
ja we wtorek lece do Anglii do wuja i kuzyna, z moim malym i chrzestna, wyszalaeje sie pewnie ale moja zlota karta kredytowa pewnie zapiszczy...:Szok:

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny
caly ranek forum mi wejść nie chciało a jak już weszło to ja musze zmykać:o_noo:bo zupka już prawie gotowa jeszcze zmywanie garów zostało i umycie i pociachanie warzywek do zamrażalki.dzis nawet werwa jest do roboty wiec nie narzekam,ale dalsza częśc roboty zaplanowanej musi poczekać bo pogoda choć niezachęcająca do wychodzenia to jednakże nie pada więc z dzieckiem można w końcu nos z domu wyściubić.ostatnie dni to tylko na zmiane pada nie pada,pada nie pada...i tak cały dzień w kółko!
Sówko osz cholera to nie fajnie!tzn dobrze ze nic żadne badania nie wykryły ale że az tak cie dopada ze erka potrzebna...moja ciotka też ma okrutne migreny to wtedy nawet jej dzieci do niej nie podchodzą,a nawet za nią robia ile są w stanie.
Tusiu no Matek przebił nawet kapiel zabawek w wannie:36_1_1:udany urwis :)
Super ze przedszkole zaakceptował i polubił do tego stopnia!
karolajak dajecie sobie rade? jak Olek?separujecie jakoś Basię?ach ale w sumie to wy też możecie załapać...nieciekawie.3majcie się dzielnie i zdrowo przede wszystkim:36_1_67:
Guniu jak M? głupawka nadal postępuje???mam nadzieję ze jednak nie i że opamietał się.powiedz,jemu chyba tak zaczęło odbijać w momencie kiedy ruszyliście z budową czy mi sie wydaje?
Deva to Vic pieknie zaczyna mówić,tak logicznie i zrozumiale.moja Balbiocha to tak mówi trochę jak Kali być,Kali mieć...choć też już zaczyna składać do kupy zadania.ostatnio M musiał szybko ruszyć ze kilka razy koła zamieliły a Oli mówi: tatuś przestań,Olivia boi się.małe mądrale:Oczko:

to tak na szybko bo musze spadać,dla reszty dziewczyn pozdrowionka gorące :) i odezwijcie się!


http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=790

Odnośnik do komentarza

Hej. Ja wlasnie wrocilam ze szpitala.Tak strasznie bolala mnie glowa,, ze mama zadzwonila na pogotowie i mnie zabrali.Zrobili mi tomograf, dali ketonal, relanium i jakas kroplowke iteraz ledwo na oczy widze.Na szczęscie na tomografie wszystzkook,więc pewnie to te przeklete bole migrenowe

Sowko no to nie wesolo, szczerez nie wiem co to bol migrenowy ale widzialam ostatnio kolege z pracy jak go dopadla migrena (wbrew pozorom facetow tez to dotyczy) to byl koszmar myslalysmy z Grazyna ze zaraz nam zejdzie, naczelnik wygonil go do domu. Wiec trzymaj sie

Guniu jak M? głupawka nadal postępuje???mam nadzieję ze jednak nie i że opamietał się.powiedz,jemu chyba tak zaczęło odbijać w momencie kiedy ruszyliście z budową czy mi sie wydaje?

Asiu ja mu to samo powiedzialam, ale co ja wiem. Wczoraj ciag dalszy awantury, zapytal mnie czy jade z nim na swiete zmarlych do niego (slowem sie nieodezwalam ze co roku tam jestesmy a u mnie nie), powiedzialam ze tak przeciez od dawna mowilam ze jedziemy. A on do mnie czy pojde z nim na groby? Wiec mowie jak bedzie w miare cieplo (czyli czytaj nie bedzie zimno i nie bedzie padalo) to wezme Piotrka i bez problemu pojdziemy bo po to w koncu jedziemy i zaczela sie jazda ze co to znaczy ze jak bedzie zimno i bedzie padac to nie pojde z dzieckiem na groby a co sasiedzi powiedza ze wszyscy z rodzinami a on sam. Wiec tlumacze mu (caly czas spokojnie) ze Piotrek i tak juz kaszle wiec nie bede go narazac na jakies choroby, jesli bedzie w miare ladnie to nie widze problemow. A on to nie musisz jechac, zabiore Piotrka i sam z nim pojade i pojdziemy sobie sami na groby i od slowa do slowa tradycyjnie zaczl wypomniac jakies rzeczy sprzed paru lat (u nich to rodzinne Ewcia moze poswiadczyc, ze jak nie maja argumentow to wyciaga sie cos z zamierzchlych czasow i jest ok bo ci udowodnil ze jestes ta zla)
wiecie co robią dzieci, jak siedzą same cicho w pokoju? jedzą mazaki...
http://parenting.pl/attachment.php?a...1&d=1256472937

Tusiu dobre, ja juz mam taka kontrolke jak jest za cicho to od razu ide sprawdzic co sie dzieje.

od jutra beda nam wydawac karty na baseny, sauny itp itd juz sie nie moge doczekac i niech ten moj cos mi powie to nie wiem, siostra juz mi powiedziala ze jakby co to mam do niej podrzucic Piotrka i isc na basen.
Na srode zapisalam sie do fryzjera ide na sciaganie koloru i polozenie nowego jeszcze nie wiem jakiego ale niech cos mi z ta glowa zrobia bo nie moge na siebie patrzec. Znajac zycie bedzie gadania ze znowu mi odbija ze nie mam co ze soba robic ale olewam musze wyjsc i zrobic cos dla siebie bo mam takiego mega dola ze juz nie daje rady

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

asica :)

karolajak dajecie sobie rade? jak Olek?separujecie jakoś Basię?ach ale w sumie to wy też możecie załapać...nieciekawie.3majcie się dzielnie i zdrowo przede wszystkim:36_1_67:

mam manię, wszystko mnie swędzi, swędzi, swędzi
boli mnie gardło i się zastanawiam, czy takie są początki wirusa, czy poprostu moje widzi mi się.

Olo różnie, choć już mnie szlag trafia, pyskuje, nie chce jeść no za wyjątkiem słodyczy oczywiście, czasami się podrapuje, więc mu tłumaczę że jak już się ma drapać to niech się drapie po tyłku, tam przynajmniej nie będzie aż tak widoczny ślad.

Baśka mnie wykańcza usypianiem, już się wycwaniła i robi straszne awantury przy usypianiu. Najlepiej na rączkach a już byłam taka szczęśliwa że usypia inaczej jak Olo (ze względów kolkowych był bujany) a tu proszę, niestety ta sama krew.

Zmykam uzupełniać z Olkiem lekcje a M walczy z usypianiem Baśki, w wózku.

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

Karola trzymajcie sie a ty nie popadaj w paranoje z ta ospa :))) wiem fajnie sie mowi ja na poczatku jak Piotrek ja przywlekl do domu tez chodzilam i sie drapalam na sam jego widok, ale przeszlo mi :))) Zdrowka dla was wszystkich

U nas bez zmian wiec nie bardzo mam o czym pisac no moze procz tego ze mialam dzis audytora i menda o byle co sie czepial w koncu pogonilismy i dziada mowiac ze umawiamy sie ze go dzis u nas nie bylo wcale i ewentualnie moze sie zapowiedziec na jutro :)) to tyle.

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

witam
oj cos mi net od wczoraj muli...
i znów ja stawiam kawę...dziewczyny coś kiepska frekwencja ostatnio:ehhhhhh:
karola jak Olo dzisiaj?nadal w buntowniczym humorze?jak nie chce cwaniak jeść to nie zmuszaj,ale schowaj wszystkie słodycze i niech czeka do nastepnego posiłku.na moją to działa(choć z racji wieku czasem jej odpuszczam i jak widzę ze już głodna i prosi nie o slodycze tylko o coś do jedzenia to jak mam nie dać...)tylko nie wiem jak to będzie z twoim cwaniaczkiem!pisalam ci ze na tvn style było coś o przeklinaniu chlopca w Ola mniej wiecej wieku.obejrzałam ale przeklinanie było tam uzasadnione trochę chorobą dziecka(choć nie do końca wg mnie)w każdym razie zawadzka poddała pomysł: zeby wypisać na kartce rzeczy których niewolno robić np:przeklinać czy pyskować własnie, krzyczeć itd i powiesić ją w widocznym miejscu.taki regulamin,dotyczący rownież rodziców co robią nie tak.próbowaliście juz takiej metody? a jak ogółem wszyscy sie czujecie?
Guniu jak audytor dziś znów was nawiedził?
a jak nowy kolor,jaki tym razem?czekamy na foty:Oczko: a co do basenu to super sprawa.ja juz sie tak zagnieździłam w domu że nie pamiętam kiedy coś zrobiłam dla siebie i tylko dla siebie...ale mam postanowienie-jak koleżanka wróci z PL to wyciągam ją raz w tygodniu właśnie na basen.moj M ma jakąś odskocznię-swoje mecze i co tydzień chodzi na piłkę a ja taki bez hobbowiec,piesek kanapowy...ale mam ochotę coś zmienić.mam nadzieję ze na samej ochocie sie nie skończy!

udanego dnia:36_1_67:


http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=790

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...