Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki z Polski i nie tylko :)


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,
wpadłam się przywitać i powiedzieć, że od piątku nie mam w domu internetu - a na dodatek nie mam zielonego pojęcia co się z nim stało, bo wszystko wskazuje na to, że jest, a go nie ma:( Już myślałam, że laptop nam szwankuje, ale m wziął go dziś do pracy i do sprawdzenia i tam wszystko działa. Chyba będę musiała wezwac panów administarorów sieci, bo podejrzewamy, ze coś z IP się pochrzaniło.

Karola - jak tam po komuni? Udało się wszytko? Pogoda u Was dopisała?
Devachan - ale Wam się fajne weselisko trafiło. Ojjj zazdoszczę, też bym tak poszalała. A z tym prezentem to nieźle ... - dobrze, że rodzinka zajarzyła i nadali pociągiem. A Vic też pięknie Ci powiedział - hehe - eh te nasze chłopaki, dobrze przynajmiej, że potrafią później zamienić swoje słowa w komplementy :)
Aneta - fajnie, że się odezwałaś, bo dawno Cię u nas nie było. Nie opuszczaj nas wiecej na tak długo!
Asiu, Sówko, Martek - ????????

Nie wiem, co się ze mną dzieje, ale chyba mnie coś zbiera na chorobę - dziś całą noc pociłam sie jak głupia i było mni przy tym zimno, a jak jechałam autobusem do pracy to najpierw oblały mnie gorące poty, potem poczułam się jakbym miała zacząć wymiotować, a na koniec zacząło mi się kręcić w głowie i czarno przed oczami - o mało nie zemdlałam. Na szczęście akurat był przystanek więc wyparowałam z tego autobusu i doszłam do siebie po kilku minutach. Nie mam pojęcia, co to było, ale nadal nie czuję się za dobrze, a do tego jeszcze boli mnie krzyż:( W ciąży na pewno nie jestem, więc to odpada :)))
Dobra, nie zanudzam Was już moimi "przypadłościami".

Buziaki wszystkim!!!

Odnośnik do komentarza

hej kochane foremki. Siedzę tak nocą bo koszmar miałam i od godziny bojęe sie usnąc. Na samą mysl mnie ciarki przechodzą więc wam go nie opowiem. Wybaczcie pismo ale siedzię na komorce by pozostałych nie budzic i nie mam wszystkich znakow.

Komunia udana, Olo w kosciele był grzeczny jak na komunistę przystało,choc chyba trochę się nudził bo bawił się łancuszkiem a jak dostali chlebki to swoj doszczętnie obskubał. Impreza też całkiem przyjemna. Nie najadłam się tylko ale taka rola pełniąc funkcję gospodarza. Trochę niefajnie było widziec fochy własciciela domu M siostry, ale to przemilczę. Młody dostał kupę kasy- jak to łatwo można taką ilosc gotowy zarobic. Aż M powiedział że za dwa tyg wyprawiamy kolejną. I oczywiscie PS3 od mojej mamy zrobiło furotę, tesciom było wprawdzie nie w smak ale coż. I niestety cierpię na tym bo od soboty w tv widzę tylko murawę piłkarską.
No dobrze dziewczynki to tyle. Dzięki za przeczekanie nocy,fajnie że jestescie, mogę przynajmniej do was pisac. Zmykam moze uda mi się zasnac. Pa.

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

Cześć
Karola Olo pięknie wyglądał w dniu swojej pierwszej komuni.A bardzo przejęty był ??? Ty też pięknie wyglądałaś :)) A rodzinką się nie przejmuj, wiesz że z nimi to tylko na zdjęciu się dobrze wychodzi.
Tusiu jak byłam w ciąży to miałam dokładnie takie same objawy jak Ty, ale wykluczyłaś ciąże, więc może idź na badania.
Asiu co u Ciebie ???? Jak w pracy i jak Oli w przedszkolu ???
Deva, Martek, Aneta co u Was ???
A gdzie jest Basia ??? Basiu odezwij się
U mnie do dupy, ale nie będe Wam truć.W sumie, to nic mi się nie chce i chętnie strzeliłabym sobie w łeb.
Miłego dzionka kochane

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200701201762.png

Odnośnik do komentarza

Hej foremki
usnęłam o 5 nad ranem, a dziś nie mogę dojść ładu i składu w sennikach co mój sen oznacza.
Sówko w dzisiejszych czasach to dzieciaki są niestety bardziej przejęte co dostaną na komunię, niż samą komunią. Ale jak na niego to faktycznie się przejął szczególnie grzechami bo co zgrzeszył to leciał do kościoła na spowiedź czasami to był 2 razy jednego dnia. A teraz chodzimy dzień w dzień na msze do kościoła.
Dziękuję sówko dziękuję za miłe słowo, dziękuję :36_3_26:

A wiecie kochane, właśnie po suwaczku sobie uświadomiłam, że za 2 TYGODNIE MOJA BASIEŃKA SKOŃCZY ROCZEK. Ale ten czas leci.

Zmykam sprzątać bo przy całej bandzie nawet dobowe zbieranie po nich nie daje efektów.

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

Hejka!
Spóźniona, ale przyłączam się do życzeń dla Każdej z Was z okazji Dnia Matki:love_pack::love_pack:

Jak Wam minęło wczorajsze święto? Dzieci się wykazały i grzeczne były? Laurki, kwiatki, wierszyki i piosenki były?
Ja dostałam wczoraj kwiatka i rysunek , a dziś idziemy do przedszkola na oficjalne obchodziny Dnia Mamy i Taty. Pewnie łza wzruszenia się uroni :)))

Ja nadal bez internetu w domu - jedynie z pracy mogę tu zajrzeć - postanowiliśmy zmienić dostawcę internetu, bo panowie z dotychczasowego lekko na głowę upadli... długa historia, ale nie będę wdawać się w szczegóły. w każdym bądź razie neta będę miała dopiero w poniedziałek popołudniu.

Odnośnik do komentarza

Tuśka
Hejka!
Spóźniona, ale przyłączam się do życzeń dla Każdej z Was z okazji Dnia Matki:love_pack::love_pack:

Jak Wam minęło wczorajsze święto? Dzieci się wykazały i grzeczne były? Laurki, kwiatki, wierszyki i piosenki były?
Ja dostałam wczoraj kwiatka i rysunek , a dziś idziemy do przedszkola na oficjalne obchodziny Dnia Mamy i Taty. Pewnie łza wzruszenia się uroni :)))

Ja nadal bez internetu w domu - jedynie z pracy mogę tu zajrzeć - postanowiliśmy zmienić dostawcę internetu, bo panowie z dotychczasowego lekko na głowę upadli... długa historia, ale nie będę wdawać się w szczegóły. w każdym bądź razie neta będę miała dopiero w poniedziałek popołudniu.
no to mily prezet na dzien mamy:))) ja dostalam dzien dobroci hihi...Nikola grzeczna byla jak aniolek:)) ale powim ci ze zazdroszcze ci ze idzie do przedszkola na uroczystosci:))) super wstaw kilka fotek jesli bedziesz miala i mogla wiec zycze-MILEGO DNIA W PRZEDSZKOLU :)))

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqt5odkiiz54rq.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqupjyeduy21no.png

Odnośnik do komentarza

martek73
ja wczoraj od szymka dostałam dwa bukieciki kwiatków (konwalie i stokrotki) oraz różę czerwoną. I jeszcze jeden bukiecik oraz laurkę od chrześnicy.

Za rok, jak będzie szymek w przedszkolu, to pewnikiem będzie jakaś akademia.
martek to tez super prezety,brawo dla dzieciaczkow:))) ach...jakie to mile naprawde jak dzieci pamietaja

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqt5odkiiz54rq.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqupjyeduy21no.png

Odnośnik do komentarza

aneta1808
martek73
ja wczoraj od szymka dostałam dwa bukieciki kwiatków (konwalie i stokrotki) oraz różę czerwoną. I jeszcze jeden bukiecik oraz laurkę od chrześnicy.

Za rok, jak będzie szymek w przedszkolu, to pewnikiem będzie jakaś akademia.
martek to tez super prezety,brawo dla dzieciaczkow:))) ach...jakie to mile naprawde jak dzieci pamietaja

Witam

No pewnikiem na razie (przynajmniej za mojego syna) pamięta ktoś inny, ale to bardzo miłe.

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

hej foremki
no i się zaczął mam nadzieję udany jak życzycie weekendzik.

Dziękuję za mamine życzenia i wzajemnie choć z niezłym poślizgiem.
powiem wam że totalnie nie mam czasu, niby nic, ale te codzienne msze mnie już powoli wykańczają. rano szkoła, później lekcje, kościół, trening i już wieczór. I tak w kółko. Jeszcze jutro bo młody w niedzielę ma turniej nogi na wyjeździe i go kościół ominie.
M ma w niedzielę urodziny i tak mnie natknęło - zamówiłam mu dawno wyczekiwany zegarek, prawdzie przyjdzie na dzień dziecka ale podobno on zawsze tak miał że cierpiał że dwa święta koło siebie i jeden prezent tylko, wrzucam link powiedzcie czy fajny.
Gerke - Zegarki on-line : Zegarek Casio AQ-180WB-5BVEF

Baśka już zapiernicza jak mały samochodzik, w kościele jest wszędzie w pustych całe szczęście konfesjonałach, na chórze na schodach, wszędzie. Oj ciężko będzie za panną nadążyć.
a Olo męczy matkę zieloną murawą na PS3, juz mam dość tych gier.

A i najważniejsze, ja dostałam bukiecik (wprawdzie kwiatków których nie znoszę- M kupił wiec córci wybaczam) od córci. A od Olcia 2 tulipany, piosenki, wierszyki (domowe bo apelu nie było w szkole) i w kościele piękną książeczkę dla mam (taką z myślami dzieciaków- fajowa) no i ogromne dziękuję.

I tym miłym wspomnieniem się dziś z wami żegnam. Słodkich snów i udanego weekendu.

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :)

W czwartek w przedszkolku byl dzien mamy i taty, moze nie powinnam, ale pojechalam z Lubym, w koncu to on tak bardzo udziela sie w kwestii Vica, byl chyba bardziej przejety niz ja - i dopiero na tym wystepie zobaczylam jaki moj maluszek , mlodszy srednio o rok lub kilka miesiecy od dzieci w swoejej grupie (poszedl do starszych bo w maluszkakch do lat 3 juz ie bylo miejsc) jest dzielny i zdolny mimo tak duzej jak na ten wiek róznicy wiekowej...

przedstawinie bylo piekne mimo niedociagniec, papa mi sie smiala caly czas
a potem byl mily poczestunek dla dzieci i rodzicow, Vic wsunal rownowartosc obiadku w ciastkach,ale jak mu bylo nie pozwolic skoro wszystkie inne dzieci mogly (ale za to i zęby dal sobie bardziej niz zwykle wyszorowac bez tlumaczenia dlaczego a o ząbki to jest jazda 2x dziennie mimo mycia po kazdym posilku w przedszkolu)
a wieczorem jak urzeczona ogladalam i chwalilam sie bratu nagraniami z przedszkolnego wystepu, a Luby byl chyba nadal bardziej nakrecony i przejety niz ja...

dodoam iz po raz pierwszy dostalam przepiekna przedlugasna róże od mojego synka na dzien matki z inicjatywy Lubego oczywiscie, na ktorego tekst wysadzajac mnie i Vica pod domem , ze musi jechac cos zalatwic zdazylam sie pogniewac, i jakze mi sie glupio zrobilo jak za kwadrans moje dziecie przymaszerowalo do mnie z róż dłuższa od siebie samego popychane lekko z tylu przez Lubego szeptajacego mu na ucho "powiedz mamusi sto lat' az mi se miekko zrobilo i glupio jednoczesnie wzgledem Lubego...moj wlasny mąz nigdy nie pomyslal na dzien matki czy urodziny kupic mi chocby malego tulipanka (kwiaty w No drogie,ale tulipany sprzadaja na kazdej stacji beznzynowej) i wreczyc i niby od synka......................................

tak wiec ostatnie dni uwazam za bardzo mile :)

PS: cholera, zapalenia spojowek przeszlo na moja siostre mlodsza i jej mame czyli moja chrestna, do tego siora ma zaplenia krtani, a mie boli gadzielko i do tego cos mi sie dzieje z oczami, ropieja i swedza, i mi sie przyplatalo 2 dni temu,ale zaraz zaczelam zakraplac i po poltorej doby bylo juz lepiej......

W piątek popoludniu byliśmy na Dniu Mamy u mojej, hm, teściowej tzn.mamy Lubego, Vic z powodu odczulania na mleko krowie jest na bezmlecznej diecie, więc lody zjedlismy my dorośli a on uraczony został torcikiem i truskawkami (bez bitej smietany niestety) a potem zostalismy jeszcze na kolacji i było przemiło, w domu wylądowalismy tak późno, że Vic miał już "dzień dziecka" w kwestii kąpielowej ;)

Dzis bylismy na festynie, hm okazał się niebogaty w atrakcje dla dzieci, ale Vickowi i tak sie podobalo - a popoludniu zabralismy go na salę zabaw, którą swego czasu poleciła nam koleżanka z forum- i ledwo nam sie udało dziecko stamtąd wyciagnać po ponad 2 godz mimo iz uważam, że troche za mały jest na niektóre atrakcje jak dmuchana mega zjeżdzałnia, skakalnia, trampolina - ale nawet mój Luby był zadowolony mogąc pod pozorem pomocy Viciowi skorzsytac z powywijania tam :)

pozdrawiam i zycze miłego wieczoru oraz spokojnej nocy :)

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :)
W czwartek w przedszkolku byl dzien mamy i taty, moze nie powinnam, ale pojechalam z Lubym, w koncu to on tak bardzo udziela sie w kwestii Vica, byl chyba bardziej przejety niz ja - i dopiero na tym wystepie zobaczylam jaki moj maluszek , mlodszy srednio o rok lub kilka miesiecy od dzieci w swoejej grupie (poszedl do starszych bo w maluszkakch do lat 3 juz ie bylo miejsc) jest dzielny i zdolny mimo tak duzej jak na ten wiek róznicy wiekowej...

przedstawinie bylo piekne mimo niedociagniec, papa mi sie smiala caly czas
a potem byl mily poczestunek dla dzieci i rodzicow, Vic wsunal rownowartosc obiadku w ciastkach,ale jak mu bylo nie pozwolic skoro wszystkie inne dzieci mogly (ale za to i zęby dal sobie bardziej niz zwykle wyszorowac bez tlumaczenia dlaczego a o ząbki to jest jazda 2x dziennie mimo mycia po kazdym posilku w przedszkolu)
a wieczorem jak urzeczona ogladalam i chwalilam sie bratu nagraniami z przedszkolnego wystepu, a Luby byl chyba nadal bardziej nakrecony i przejety niz ja...Dostałam też mój portret zrobiony przez synka z pomoca pań i piekna laurkę :)

dodoam iz po raz pierwszy dostalam przepiekna przedlugasna róże od mojego synka na dzien matki z inicjatywy Lubego oczywiscie, na ktorego tekst wysadzajac mnie i Vica pod domem , ze musi jechac cos zalatwic zdazylam sie pogniewac, i jakze mi sie glupio zrobilo jak za kwadrans moje dziecie przymaszerowalo do mnie z róż dłuższa od siebie samego popychane lekko z tylu przez Lubego szeptajacego mu na ucho "powiedz mamusi sto lat' az mi se miekko zrobilo i glupio jednoczesnie wzgledem Lubego...moj wlasny mąz nigdy nie pomyslal na dzien matki czy urodziny kupic mi chocby malego tulipanka (kwiaty w No drogie,ale tulipany sprzadaja na kazdej stacji beznzynowej) i wreczyc i niby od synka......................................

tak wiec ostatnie dni uwazam za bardzo mile :)

PS: cholera, zapalenia spojowek przeszlo na moja siostre mlodsza i jej mame czyli moja chrestna, do tego siora ma zaplenia krtani, a mie boli gadzielko i do tego cos mi sie dzieje z oczami, ropieja i swedza, i mi sie przyplatalo 2 dni temu,ale zaraz zaczelam zakraplac i po poltorej doby bylo juz lepiej......

W piątek popoludniu byliśmy na Dniu Mamy u mojej, hm, teściowej tzn.mamy Lubego, Vic z powodu odczulania na mleko krowie jest na bezmlecznej diecie, więc lody zjedlismy my dorośli a on uraczony został torcikiem i truskawkami (bez bitej smietany niestety) a potem zostalismy jeszcze na kolacji i było przemiło, w domu wylądowalismy tak późno, że Vic miał już "dzień dziecka" w kwestii kąpielowej ;)

Dzis bylismy na festynie, hm okazał się niebogaty w atrakcje dla dzieci, ale Vickowi i tak sie podobalo - a popoludniu zabralismy go na salę zabaw, którą swego czasu poleciła nam koleżanka z forum- i ledwo nam sie udało dziecko stamtąd wyciagnać po ponad 2 godz mimo iz uważam, że troche za mały jest na niektóre atrakcje jak dmuchana mega zjeżdzałnia, skakalnia, trampolina - ale nawet mój Luby był zadowolony mogąc pod pozorem pomocy Viciowi skorzsytac z powywijania tam :)

pozdrawiam i zycze miłego wieczoru oraz spokojnej nocy :)

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...