Skocz do zawartości
Forum

płaczki wieczorową porą :)


marciołka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam taką sprawę: MOja córcia ZOsia ostatnio nam się strasznie rozwydrzyła i nie chce spać w swoim łóżeczku. Niestety spanie we trójkę nie służy nam - rodzicom (wstajemy niewyspani, obolali itd...). Na dodatek Zońka zaczęła urządzać sobie przerwy na zabawę 1-1,5 godziny w środku nocy!! Nie bardzo wiemy, co róbić. '

Zaczęłam od ponownego nauczenia jej spania w łóżeczku, tym razem z samodzielnym zasypianiem. Mała się wydziera niemożebnie, oczywiście nie ma ochoty na takie zasypianie, ale nie poddajemy się, nawet zaangażowaliśmy do pomocy teściową, żebym jak najmniej się pokazywała małej. Niestety nie zawsze to pomaga - Zońka budzi sie po jakimś czasie i płacze. Staram się do niej nie podchodzić za często, czasem udaje jej się samej uspokoić, czasem nie - wtedy przytulam, buziak na dobranoc i wychodzę. No i właśnie pytanie- czy tak jest ok? Czy można czasem zostawić dziecko do wypłakania (jak widzę, że płacze "dla sztuki")?

I druga sprawa - te nieszczęsne nocne zabawy.. Co prawda wczoraj już tego nie było, bo spała całą noc w swoim łóżeczku. Ale co jeśli się powtórzy taka nocna akcja? Udawać, że nie widzimy? Zacznie płakać - i co wtedy? Podchodzić i tulić, jak widzę, że ten płacz to protest przeciwko niebawieniu?

Bardzo liczę na jakąkolwiek pomoc :) Dodam tylko, że mała jest bardzo związana ze mną (i to pomimo tego, że ją od początku przyzwyczajamy do ludzi), nie mogę jej zostawić nawet na chwilę, chociaż próbujemy...

Pozdrawiam
Marta

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

dr Eduard Estivill

Witaj, wiem jak się czujesz, ale koniecznie przeczytaj ten artykuł, nam pomógł, i mimo rozsterek (czasami Ala pokazuje nam na co ją stać przy zasypianiu) pomogło nam to w pokazaniu dziecku że pójście spac nie jest niczym złym a, może być nawet przyjemne.

Ala do tej pory czasami budzi się w środku nocy i chce sie bawić, ale wtedy staram się ją uspokoić pokazac że trzeba chociaż leżeć a nie sie bawić bo jest noc, dużo jej tłumaczę.

Życzę powodzenia :)

http://www.suwaczek.pl/cache/c7e4f39e1c.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3a7a007a43.png
http://s2.pierwszezabki.pl/004/004452980.png

Odnośnik do komentarza

Droga Mamo Zosi!
Nocny płacz należy przeczekać, jeśli mamy pewność, że nic dziecku nie dolega, a jest on jedynie próbą wymuszenia zmiany sytuacji. Wiele razy o tym pisałam. Nauka samodzielnego spania jest bolesnym okresem zarówno dla rodziców jak i dla dzieci, ale do przeżycia :)
Co do nocnych zabaw... Bez wątpliwości nie należy ulegać. Nie dopuszczalnym jest np. zapalanie nocnej lampki, aby maluch mogł sobie baraszkować. To całkowicie zaburza rytm dobowy.
Wydaje mi się, że skoro nocne rozbudzanie zdarza się często lub stale, to trzeba rozważyć inne ustawienie dziennej drzemki. Być może, że Zosia potrzebuje mniej snu w ciągu dnia. Bywają dzieci, które przed ukończeniem 1 roku życia, już rezygnują ze snu w ciągu dnia :) Najlepiej jeden ok. godzinny odpoczynek w południe i spoczynek nocny ok.20tej ( w dobrze przewietrzonym pokoju).
Proszę przemyśleć takie rozwiązanie :)

Życzę spokojnych już tylko nocy :)

Pozdrawiam serdecznie!
A.Żurakowska

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...