Skocz do zawartości
Forum

Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D


Kate

Rekomendowane odpowiedzi

jestem i ja, miałam małe problemy z podpisem, ale trudno.

Dzis miałam kolejne jazdy, zmieniłam buty na zimowe i wr.... to chol... sprzęgło, no nic pomęczyliśmy się trochę 40 min a póxniej było git :) w tym tygodniu wolne, nawet dobrze bo dziecko chore, za to w przyszłym nadrobie bo mam 3 nid po 2h.
Oj chciałabym być już po 25h.

Julia 23 grudzień 2003
Maja 07 luty 2007

Zapraszamy do głosowania na największe oczy ;)
http://parenting.pl/galeria/showphoto.php/photo/541

Odnośnik do komentarza

Lucyna, zdrówka dla malucha! U mnie ten sam problem z butami, jak zakładam kozaczki to lipa ze sprzęgłem :| I razem z ACHA będziemy w balerinkach zdawać :D Jazda na całego, bo sprzedałam samochód i muszę dojechać do Zielonej Góry "czymkolwiek" i to w tych cholernych balerinach :o No nie wiem jak to zrobię.. Chyba że pojadę w kozakach i je później zmienię na balerinki.. tylko gdzie te kozaki później schować? WIEM! Schowam do bagażnika ;) :Oczko: :Oczko: :Oczko: :Oczko:

Monika, luzik... kurs jest bardzo przyjemny, zapisuj się! Gorzej z egzaminem :/
Monia, a Ty znasz Gonia27?? Jak tak to powiedz jej, że czekamy na kwietniówkach na nią...

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmqikgez2n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ei57ipgq4.png

Odnośnik do komentarza

poziomka! Będziemy trzymać w poniedziałek mocno kciuki!!! Nic się nie martw, będzie dobrze.
Monia, dzięki za kciuki!
ACHA, łelkom bek :D Jak tam Twoja pannica?

A właśnie mam pytanie... jak już zdobędziemy to nasze upragnione prawko.. to jak sobie wyobrażacie jazdę z dziećmi w samochodzie?
Na przednim siedzeniu? Czy z tyłu? Czy Wasze maluchy lubią jeździć? Czy dostają białej gorączki tak jak moja gwiazda?
Bo ja się obawiam, ze będę musiała co chwilkę zatrzymywać samochód, aby młodą uspokoić, albo (co nie jest rozwiązaniem :Kiepsko: ) olać jej histerie.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmqikgez2n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ei57ipgq4.png

Odnośnik do komentarza

uczyć jezdziłam się juz pare lat temu.. instruktor nie miał do mnie żadnych ale...
Pan egzaminator stwierdził jednak ze na ulicy na której według mniej nalezało mocniej sie wychylic by zobaczyc czy cos jedzie wymusiłam pierwszenstwo...

powiedziałam mu ze chyba sobie jaja robi i powien sie cieszyc ze nic wiecej... :Zły::Zły::Zły: obraziłam sie na jezdzenie na chba 2 tygodnie, ale moj facet wiedział ze umiem wiec pozwolił usiąść... po Krakowie zazwyczaj wieczorami jezdze jak duzego ruchu nie ma, a w trasach to a2 po drodze do Poznania zawsze moja :)

generalnie jestem rozwaznym kierowcą takze M nie ma powodu do obaw... raz mu tylko zrobiłam psikusa bo mi bieg wyskoczył w naszym wysłuzonym juz autku, ale ... wykazałam zimną krew i uciekłam ze skrzyzowania na kraweznik i zaparkowałam jak gdyby nigdy nic wiec wie juz ze w chwilach stresu trzezwo mysle... ale musze zrobic w koncu to prawko bo szykuje sie autko fajniejsze bo nasze sie sypie... a chcialabym moc sobie pojezdzic swobodnie...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...