Skocz do zawartości
Forum

Grudnioweczki 2009 :))))


Rekomendowane odpowiedzi

Żaneta91
witam
moja córka 21 grudnia skońyła roczek i chętnie bym z wami popisała

Witaj nowa grudniowa mamo :) To lekko Ci nie jest jak jesteście same. Ja gotuję obiad dopiero jak maż wróci z pracy i zajmie się małą. Przy niej nie bardzo mam jak to zrobić. Jak tylko upaplam rece w miesie ona natychmiast się o coś uderzy, albo zacznie interesować się tym, czym jeszcze nie powinna...i do d...y taka robota. Ani nie ugotujesz ani dzieckiem się pożądnie nie zajmiesz.

http://s2.pierwszezabki.pl/032/032139990.png?7917
http://www.suwaczek.pl/cache/b945a4e989.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

witam:)

ja tak prosto z mostu:D

Ben chodzi po domu w skarpetkach,o ile ich nie sciagnie:P

a jak obiad gotuje to sie dziecko kreci po kuchni,a czasem i nawet dwa dzieci sie kreca:wink:
szafki i szuflady kuchenne mam zabezpieczone przed ciekawskimi istotami;)

Odnośnik do komentarza

Cześć Żaneta, witaj. Ja też tu jestem jeszcze raczej z tych nowszych:).
Dziewczny, ile ważą Wasze dzieciaczki? Moja Ania z 2 grudnia (waga urodzeniowa 3080), wczoraj miała okazję usiąść na lekarskiej wadze i wyszło 9900. Mi się wydaje,że jakoś mało. Lekarka niby powiedziała, że nie mam się co martwić, że jest drobna i nadrobi, no ale mimo wszystko.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhmbvh84qd.png[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgtm5sabhz.png

Odnośnik do komentarza

emaran
Cześć Żaneta, witaj. Ja też tu jestem jeszcze raczej z tych nowszych:).
Dziewczny, ile ważą Wasze dzieciaczki? Moja Ania z 2 grudnia (waga urodzeniowa 3080), wczoraj miała okazję usiąść na lekarskiej wadze i wyszło 9900. Mi się wydaje,że jakoś mało. Lekarka niby powiedziała, że nie mam się co martwić, że jest drobna i nadrobi, no ale mimo wszystko.

Emran nie ma co panikować. Moja Klara jest z 16 grudnia i ważyła jakiś miesiąc temu ok. 8200 przy wadze urodzeniowej 3 kg. Cały czas czepiają sie jej wagi. Jeden lekarz powiedział mi, że nie każde dziecko musi tyć jak mu każą tabelki i ,że jak bedzie ważyla 8 kg jak skończy rok nie ma sie czym martwić. Najważniejsze jest czy dziecko przy tym dobrze się rozwija i zdrowo zachowuje. Powiedział mi również, że czasem dzieci z niskimi przyrostami wagi biorą do szpitala na przebadanie. Podczas takich badań życzą sobie również do wglądu książeczki rodziców, w których są zawarte dane z ich dzieciństwa i na ogół rozwój badanego dziecka pokrywa sie z rozwojem jego rodziców jak byli mali. Z tego wniosek, że jest to też sprawa genetyczna. Moja Klara przed długi czas przybierała na wadze ok. 150 gram miesięcznie. Teraz odpukać chyba troszkę więcej ale szału nie robi.

http://s2.pierwszezabki.pl/032/032139990.png?7917
http://www.suwaczek.pl/cache/b945a4e989.png

Odnośnik do komentarza

Aguu
Ja w takiej sytuacji wkładam do łóżeczka/krzesełka do karmienia i daję coś do zabawy, ew. jedzenia :D i chwilę mam, w krzesełku widzi co robię, mówię do niej to i trochę posiedzi spokojnie.

Mój urwis najdłużej wysiedzi w lóżeczku 15 minut. W foteliku da ją się utrzymać tylko podczas posiłku. Jak zostawiam ją na chwilę na krzesełku, żeby coś zrobić zaraz jest wrzask bo czuje się skrępowana. faktycznie jak ja coś robię obok np. zmywam naczynia przez chwilę patrzenie na to co robie ją zajmie ale to nie na tyle, żeby móc obiad ugotować. A jak biega sobie po domu, to zazwyczaj jest tam gdzie ja...tzn. bardzo blisko kuchni, na której stoją gorące rzeczy. Boje się, żeby na nią nic nie prysnęło goracego, czy się nie wylało....wiadomo o nieszczęście nie trudno. największy krzyk jest jak coś włączam np. odkurzacz albo mikser. Jak jesteśmy same w domu zawsze jest przy tym krzyk. Dlatego staram się robić takie rzeczy dopiero jak wróci mąż z pracy i nią się zajmie. Wtedy też jest widać, że się boi tych chałasów ale przynajmniej nie płacze. szafki mamy wszystkie pozabezpieczane. Nieststy krzeseł przed zwalaniem ich na siebie zabezpieczyć się nie da. Mam już maksymalnie wszystkie niebezpieczne rzeczy pochowane ale wszystkich z domu wynieśc niestety nie mogę ;P

http://s2.pierwszezabki.pl/032/032139990.png?7917
http://www.suwaczek.pl/cache/b945a4e989.png

Odnośnik do komentarza

Maja urodzila sie z waga 3850. Teraz wazy 10kg....

Maripoza to Klara i tak długo wytrzyma w łóżeczku.... Maja góra 5 minut!! pozniej juz wszystko wyrzuca, zaczynając od zabawek przez poduszke, kołderke i kocyk ktory zawsze jest poskładany w rogu. Ostatnio probowała tez pozbyc sie materaca ale nie dała rady :lol:

w krzesełku zdarzy jej sie posiedziec dluzej....

ale ja zazwyczaj obiad przygotowuje kiedy Majka śpi ::):

ja mieszkam z tesciami wiec niektorzy mi mowia że spokojnie moge cos robic bo dziadki się małą zajmną....pod tym wzgledem jakby mieszkam sama :lol:

Tyś moje dziecie, ja Twoja mama!!:wink:

Tyś mój mąż, ja Twoja żona!! :mdr:

Odnośnik do komentarza

panna-em
Maja urodzila sie z waga 3850. Teraz wazy 10kg....

Maripoza to Klara i tak długo wytrzyma w łóżeczku.... Maja góra 5 minut!! pozniej juz wszystko wyrzuca, zaczynając od zabawek przez poduszke, kołderke i kocyk ktory zawsze jest poskładany w rogu. Ostatnio probowała tez pozbyc sie materaca ale nie dała rady :lol:

w krzesełku zdarzy jej sie posiedziec dluzej....

ale ja zazwyczaj obiad przygotowuje kiedy Majka śpi ::):

ja mieszkam z tesciami wiec niektorzy mi mowia że spokojnie moge cos robic bo dziadki się małą zajmną....pod tym wzgledem jakby mieszkam sama :lol:

Ja w dzień śpię razem z Klarą. Po pół godzinie zawsze się budzi i sprawdza czy jestem. Jak tak, potrafi pospać nawet 2,5 godziny. Jeśli mnie nie ma przy niej natychmiast wstaje z łóżka i ogłasza koniec spania :( Więc w dzień śpimy razem. A co do teściow to rozumiem. Ja jak jadę do swoich to też nie bardzo odczuwam pomoc. Ostatnio było jakoś fajnie bo sie więcej osób na święta zjechało i było się komu małą zająć.

http://s2.pierwszezabki.pl/032/032139990.png?7917
http://www.suwaczek.pl/cache/b945a4e989.png

Odnośnik do komentarza

Moja tesciowa powinna dostac jakis medal za sciemnianie :lol:

ostatnio np przyjechala moja szwagierka....

Majka dostała nową ksiażeczke od Nas....
i łaziła z nią cały czas....

Szwagierka mowi
"Maja chyba bedzie nauczycielką albo pisarką bo tak z ksiazką chodzi..."

na co moja tesciowa mowi

"ona z tą ksiazką to juz chyba ze 3 m-ce chodzi..."

ja
"szkoda że dostała ją kilka dni temu :lol:"

:sofunny:

podobnie jest z jedzieniem....
Maja ma skaze białkową....
dla tesciowej juz jej nie ma bo nie ma śladów na skórze....
a wogole "smietana w zupie to nie nabiał"

:sofunny::sofunny::sofunny:

Tyś moje dziecie, ja Twoja mama!!:wink:

Tyś mój mąż, ja Twoja żona!! :mdr:

Odnośnik do komentarza

Maripoza
Żaneta91
witam
moja córka 21 grudnia skońyła roczek i chętnie bym z wami popisała

Witaj nowa grudniowa mamo :) To lekko Ci nie jest jak jesteście same. Ja gotuję obiad dopiero jak maż wróci z pracy i zajmie się małą. Przy niej nie bardzo mam jak to zrobić. Jak tylko upaplam rece w miesie ona natychmiast się o coś uderzy, albo zacznie interesować się tym, czym jeszcze nie powinna...i do d...y taka robota. Ani nie ugotujesz ani dzieckiem się pożądnie nie zajmiesz.

ja mieszkam z rodzicami więc troche pomocy mam.Ale chciałabym znaleść jakąś prace bo za 300zł ciężko wyżyć.

:wanna1:

Odnośnik do komentarza

emaran
Cześć Żaneta, witaj. Ja też tu jestem jeszcze raczej z tych nowszych:).
Dziewczny, ile ważą Wasze dzieciaczki? Moja Ania z 2 grudnia (waga urodzeniowa 3080), wczoraj miała okazję usiąść na lekarskiej wadze i wyszło 9900. Mi się wydaje,że jakoś mało. Lekarka niby powiedziała, że nie mam się co martwić, że jest drobna i nadrobi, no ale mimo wszystko.

Simona waży 11kg przy wadze ur 2810

:wanna1:

Odnośnik do komentarza

Żaneta91
emaran
Cześć Żaneta, witaj. Ja też tu jestem jeszcze raczej z tych nowszych:).
Dziewczny, ile ważą Wasze dzieciaczki? Moja Ania z 2 grudnia (waga urodzeniowa 3080), wczoraj miała okazję usiąść na lekarskiej wadze i wyszło 9900. Mi się wydaje,że jakoś mało. Lekarka niby powiedziała, że nie mam się co martwić, że jest drobna i nadrobi, no ale mimo wszystko.

Simona waży 11kg przy wadze ur 2810

To pięknie waży :D
Moja znowu ma okres nie jedzenia. Zjada połowę tego co przed świętami. Oczywiście ja znowu się martwię...dziś do późna robiłam jej pulpeciki z mięska wieprzowego z warzywkami i ryżem. Liczę na to, że pulpecikami nie pogardzi. Słoiczków mi prawie nie chce jeść. Wcześniej zjadałam na obiad prawie 2 te po 190 gram albo duży i mały sloiczek. A teraz jak 1 zje to jest sukces. Z kleikiem jest to samo: już normą było 210ml. Teraz jak zje 160 to radość w domu....

http://s2.pierwszezabki.pl/032/032139990.png?7917
http://www.suwaczek.pl/cache/b945a4e989.png

Odnośnik do komentarza

panna-em
Moja tesciowa powinna dostac jakis medal za sciemnianie :lol:

ostatnio np przyjechala moja szwagierka....

Majka dostała nową ksiażeczke od Nas....
i łaziła z nią cały czas....

Szwagierka mowi
"Maja chyba bedzie nauczycielką albo pisarką bo tak z ksiazką chodzi..."

na co moja tesciowa mowi

"ona z tą ksiazką to juz chyba ze 3 m-ce chodzi..."

ja
"szkoda że dostała ją kilka dni temu :lol:"

:sofunny:

podobnie jest z jedzieniem....
Maja ma skaze białkową....
dla tesciowej juz jej nie ma bo nie ma śladów na skórze....
a wogole "smietana w zupie to nie nabiał"

:sofunny::sofunny::sofunny:

To rzeczywiście zaścianek ;) Moja uważa, że dziecko jak ma rok to już powinno jeść wszystko co ja. Śmieję się do męża, że napewno jak on miał roczek to sam wyciągał sobie ogórki kiszone ze spirzarki, otwierał słoik i zajadał zagryzając schabowym ;P. A my po prostu staramy się nie dawać jej soli i innych zbędnych przypraw. Klara też nie je jeszcze mleka, więc nie moge dać jej mojej pomidorówki ze śmietaną.
PS. Śmieszą mnie wytłuszczone napisy na słoiczkach "bez masła" za to w składzie mleko :P To podobnie jak z napisem "Bez konserwantów" a w składzie kupa polepszaczy, spulchniaczy i innych świństw...

http://s2.pierwszezabki.pl/032/032139990.png?7917
http://www.suwaczek.pl/cache/b945a4e989.png

Odnośnik do komentarza

Maripoza

Moja znowu ma okres nie jedzenia. Zjada połowę tego co przed świętami. Oczywiście ja znowu się martwię...dziś do późna robiłam jej pulpeciki z mięska wieprzowego z warzywkami i ryżem. Liczę na to, że pulpecikami nie pogardzi. Słoiczków mi prawie nie chce jeść. Wcześniej zjadałam na obiad prawie 2 te po 190 gram albo duży i mały sloiczek. A teraz jak 1 zje to jest sukces. Z kleikiem jest to samo: już normą było 210ml. Teraz jak zje 160 to radość w domu....

To dużo zjadała. Moja jak zje cały słoiczek to super. Najbardziej woli podkradać od nas z talerza:), a wieczorem wypija ok 210-240ml mleka.
Ostatnio zaczęła przekonywać się do wody, bo pije sama z butelki z dzióbkiem:).

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhmbvh84qd.png[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgtm5sabhz.png

Odnośnik do komentarza

emaran
Maripoza

Moja znowu ma okres nie jedzenia. Zjada połowę tego co przed świętami. Oczywiście ja znowu się martwię...dziś do późna robiłam jej pulpeciki z mięska wieprzowego z warzywkami i ryżem. Liczę na to, że pulpecikami nie pogardzi. Słoiczków mi prawie nie chce jeść. Wcześniej zjadałam na obiad prawie 2 te po 190 gram albo duży i mały sloiczek. A teraz jak 1 zje to jest sukces. Z kleikiem jest to samo: już normą było 210ml. Teraz jak zje 160 to radość w domu....

To dużo zjadała. Moja jak zje cały słoiczek to super. Najbardziej woli podkradać od nas z talerza:), a wieczorem wypija ok 210-240ml mleka.
Ostatnio zaczęła przekonywać się do wody, bo pije sama z butelki z dzióbkiem:).

Moja Klarcia też :) Jak jej dasz jej jedzonko to poglamie a jak zobaczy, że któreś z nas je to od razu się głodna robi. Oczywiście próbujemy ją troszkę oszukiwać :P Tata wcinał doprawione gołąbki a na talerzu miał dodatowo położonego Klarciowego pulpecika z ryżem i warzywkami :D Jak podeszła do Taty "na żebry" dostała swojego pulpecika. Zjadła dosłownie kilka kęsów i je się odechciało jeść ;) To fajnie, że pije z "dzióbka" :) Moja w ogóle nie pija nic przez smoczek. Nie chciała. Od jakichś dwóch miesięcy pije kubeczka (nakrętka od butelki do mleka). Poczatki były trudne ale teraz już dobrze sobie radzi. Ja daje jej tylko wodę od samego początku. Mleka płynnego z kubeczka nie chce pić więc dostaje geściejszy kleik lyżeczką. Soczki tylko w postaci kisielu. Emran masz jakieś fajne pomysly na jedzonko dla małej? Moja ma trochę ubogą dietę przez te uczulenia więc już nie wiem co jej dać, żeby jej posmakowało...

http://s2.pierwszezabki.pl/032/032139990.png?7917
http://www.suwaczek.pl/cache/b945a4e989.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...