Skocz do zawartości
Forum

wzmożone napięcie mięśni w pasie biodrowym


Rekomendowane odpowiedzi

witam serdecznie!!

znowu chciałabym zasięgnąć porady eksperta (swoja drogą,cieszę sie, że na naszym parentingu mamy możliwość konsultacjii ze specjalistami ;))!!!

otóż sprawa przedstawia się następująco:

właśnie wróciliśmy z naszą 5-miesięczną patrycją od neurologa!!badanie neurologiczne wykazało zespół wzmożonego napięcia mięśni w pasie biodrowym (mała praktycznie nie przyciąga nóżek do brzuszka i strasznie je napręża).Niestety oprócz diagnozy i wydanego majątku (200 zł) nie dowiedzieliśmy się niczego konkretnego.pani profesor powiedziała,że musimy rehabilitować małą i szeroko ją pieluchować!! mimo zadawanych przeze mnie licznych pytań pani profesor nie wytłumaczyła mi na czym taka rehabilitacja będzie polegać,co to jest wogóle za wada zdrowotna,jakie ma konsekwencje w dalszym rozwoju dziecka? na tej konsultacji czułam się trochę ,jakbym rozmawiała sama ze sobą!!:Rozgniewany::Rozgniewany::Rozgniewany::Zakręcony::Zakręcony::Zakręcony:
chciałabym też dowiedzieć się (o ile posiada Pani takową wiedzę i będzie Pani chętna się ze mną nią podzielić ;)) gdzie w warszawie mogłabym rehabilitować mojego malucha (w ramach NFZ)?może mogłaby Pani ew. polecić kogoś?jakiś ośrodek?


druga sprawa,jaka została poruszona i niewytłumaczona:
-dlaczego nie mogę nosić dziecka w pionie,skoro trzyma główke prosto,sztywno,sama sie podnosi do siadu???patrycja nie znosi noszenia na półleżąco!!czy taka pozycja mogła się przyczynić do owego napięcia mięśniowego nóżek?

wiem,że to dużo pytań jak na jeden post i napewno wiele negatywnych emocji w nim zamieściłam,ale jestem troche przerażona i skołowana!!proszę o wyrozumiałość!!

będę wdzięczna za wszystkie wskazówki!!

ps.patrycja pięknie przekręca sie sama z plecków na brzuszek i odwrotnie!!już łapka jej nie przeszkadza i nie musiałam jej w niczym pomagać.robiłam tak jak Pani radziła,ale nie chciała "przyjąć" mojej pomocy;)

pozdrawiam

k8i & Pati :Całus:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-23419.png

Odnośnik do komentarza

k8i! Cieszę się, że Patrycja radzi sobie z przewrotami. :) Co do twych pytań i wątpliwości: postaram się odpowiedzieć, choć może nie po kolei: Szerokie pieluchowanie zaleca się jako profilaktykę (jak są wątpliwości co do stanu stawów biodrowych) - żeby bioderka się dobrze "wpasowały" i ukształtowały w stawach. Wkłada się między nóżki grubo złożoną pieluchę tetrową (2 albo i 3 złożone razem). Rozumiem, że pani profesor nie powiedziała, jak długo ma ewentualnie trwać to pieluchowanie? ;) Dobrze by było, żeby w sprawie bioderek wypowiedział się jakiś (dobry!!!) ortopeda dziecięcy - wiem, że to może nie być łatwe - czy w ogóle jest pieluchowanie potrzebne. Bo ono troszkę może utrudniać "pracę" nóżek. A w przypadku Patrycji ważne jest to, aby mogła swobodnie ruszać nóżkami, bo musi się nauczyć przyciągania kolanek do brzucha, bo będzie jej to potrzebne przy czworakowaniu. Próbuj troszkę rozluźniać nóżki i bioderka: poprzez unoszenie (troszkę, nie za wysoko) pupy nad podłoże - trzymasz pupę dziecka na swoich dłoniach (palce obejmują bioderka), jego nóżki zgięte w kolankach i bioderkach, kolanka na zewnątrz (zabezpieczone od środka twoimi kciukami - kciuki rozchylają nóżki na boki) i unosisz pupę z takim... "podwinięciem" - tak jakbyś chciała coś "zagarnąć" miednicą dziecka (wiem, że to może trochę dziwnie i mało precyzyjnie brzmi, ale nie mam pomysłu, jak to jaśniej opisać ;) ). Ruchy delikatne, w niewielkiej amplitudzie (niewysoko) w górę i w dół, powoli. Możesz też unieść pupę dziecka i po prostu potrzymać w takiej pozycji kilka sekund. Zwracaj uwagę na to, aby nóżki się nie prężyły. Aby były ugięte, a kolanka skierowane do brzuszka. Dobrze by było, żeby rączki "zainteresowały się" nóżkami, żeby łapały za kolanka, a jak się da to i za stópki. Próbuj zainteresować córeczkę jej nóżkami: w leżeniu na pleckach delikatnie przyciągaj kolanka do bruszka, pokazuj jej nóżki, poprowadź rączki do nóżek - niech rączki łapią za nóżki. Możesz też posadzić sobie córcię na kolanach - plecki dziecka oparte o ciebie, rączki wyprowadzone w przód - niech sięgaja do nóżek, nóżki swobodne, zgięte w biodrach i kolankach, miednica troszkę "zawinięta", i unosząc (niewysoko) raz jedno, raz drugie swoje kolano - tak, jakbyś chciała usiąść na jednym pośladku ;), troszkę... bujasz się z dzieckiem na boki. Asekurujesz dziecko trzymając je za miednicę (NIE pod boki!!!) lub zapezpieczając ustawienie rączek (rączki z przodu, przy kolankach). Oczywiście cały czas pilnuj tego, aby dziecko się nie prężyło - zwłaszcza nie prostowało nóżek. To mają być delikatne ruchy (te z miednicą, o których było wcześciej, też), które rozluźnią obręcz biodrową, a nie wymuszą jeszcze napięcie. Co do noszenia w pionie: sa różne "sztywności". Te, które wynikają z siły mięśni, tzn. że dziecko jest silne i stabilne, są dobre. Natomiast jeżeli dziecko jest sztywne tzw. wzmożonym napięciem, to nie jest najlepiej. I wtedy noszenie w pionie nie jest korzystne, bo jeszcze to napięcie wzmagamy - i kółko się zamyka: dziecko jest sztywniejsze, bo jeszcze bardziej napięte są mięśnie. Warto wtedy zmienić sposób noszenia - choć może nie być to łatwe ze względu na upodobania dziecka - może nie chcieć się "przestawić" na pozycję "fasolki". Nie wiem, jak wygląda Patrycja w pionie, więc nie potrafię precyzyjnie odpowiedzieć ci na to pytanie. :( Sama pozycja może nie być podstawową przyczyną wzmożonego napięcia, ale mogło być odwrotnie: wzmożone napięcie mogło być przyczyną, że Patrycja nie lubi pozycji półleżącej. No i jeszcze kwestia rehabilitacji: myślę, że rehabilitacja będzie polegała, najogólniej rzecz ujmując, na rozluźnieniu i obniżeniu napięcia mięśniowego, i może jeszcze stymulacji mięśni brzuszka (ich wzmocnieniu, bo one odpowiadają min. za przyciąganie kolanek do brzuszka - a to się przyda... przy czworakowaniu :) ). ;) Trochę to enigmatycznie brzmi, ale nie jest to takie straszne i skomplikowane. :) Jeśli traficie do terapeutki, to ona z pewnością wam pokaże, co można robić w domu. Wiem, że w Warszawie poradnie dziecięce w ramach NFZ są na ul. Pilickiej, na SZajnochy i na Balkonowej, a czy jeszcze coś - to nie wiem.
Nie wiem, czy rozwiałam twoje wątpliwości, czy wystarczająco odpowiedziałam na twoje pytania - jeśli jeszcze mogę jakoś pomóc, to się odezwij. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Bardzo,bardzo ,bardzo dziękuję za FACHOWE(podkreślam FACHOWE!!!) i bardzo jasne wytłumaczenie wszystkich zagadnień!!!

Twoja wypowiedź,kochana Ekspertko rozwiała większość moich watpliwości,jak nie wszystkie!!

super,będziemy ćwiczyły z Patulą w domku!!oczywiście staramy się o dobrą pomoc rehabilitacyjną!!

w razie wątpliwości,które zapewne napotkam na drodze naszej rehabilitacji, pozwolę sobie zawrócić głowę naszego miłego Eksperta ;)!!

pozdrawiam serdecznie!!!
pełzająca Pati również pozdrawia ;)

k8i & Pati :Całus:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-23419.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...