Skocz do zawartości
Forum

Szczecińskie dziewczeta;)


Demether

Rekomendowane odpowiedzi

Niusiu
Wytrzymaj z tymi porządkami jeszcze ze 2 tyg. Pod koniec 37 tc możesz szaleć sprzatać, altac po schodach itp.
Jakby to był termin porosu to mozna byłoby podejrzewać, że te upławy to czop śluzowy, ale skoro połozne powiedziały, że to z przemęczenia to słuchaj ich i odpoczytaj, póki jeszcze możesz (tak jak masz w opiesie :) ).
Jutro gin napewno wszystko Ci wyjaśni. Daj znać co powiedział.
Synek będzie duży, a ile teraz waży wg usg?
Ja nie czułam oznak zbliżającego się porodu :/ Zaskoczył mnie, mimo, że dzień wczesniej poszłam do szpitala, bo i tak było juz po terminie :)

Sweet
A myslałam, że Mati już tak kilka razy migrował nocą. Ciekawe czy to się będzie powtarzać?

SZANUJĘ TWOJE ZDANIE, ALE NIE ZAMIENIĘ GO ZE SWOIM

Odnośnik do komentarza

Madzix
Niusiu
Wytrzymaj z tymi porządkami jeszcze ze 2 tyg. Pod koniec 37 tc możesz szaleć sprzatać, altac po schodach itp.
Jakby to był termin porosu to mozna byłoby podejrzewać, że te upławy to czop śluzowy, ale skoro połozne powiedziały, że to z przemęczenia to słuchaj ich i odpoczytaj, póki jeszcze możesz (tak jak masz w opiesie :) ).
Jutro gin napewno wszystko Ci wyjaśni. Daj znać co powiedział.
Synek będzie duży, a ile teraz waży wg usg?
Ja nie czułam oznak zbliżającego się porodu :/ Zaskoczył mnie, mimo, że dzień wczesniej poszłam do szpitala, bo i tak było juz po terminie :)

Sweet
A myslałam, że Mati już tak kilka razy migrował nocą. Ciekawe czy to się będzie powtarzać?

wiem wiem.. teraz leże nic nie robie... nie sądziłam że te moje sprzątanie aż tak da mojemu organizmowi w kość.
na ostatnim usg jak byłam czyli 30.10 to lekarz powiedział że waży ok 2500. no ale pozatym juz od połówkowego usg przypomina mi że dziecko ma długie nogi (po tatusiu).

Obawiam się troche bo i mąż i jego brat byli duzi jak się urodzili (ważyli ponad 4 kilo)
na poczatku myślałam że to może czop no ale nie było śladów krwi a podobno powinna być....

co śmieszne nie wiem nic o skurczach..nic nie czułam tylko od paru dni co jakiś czas mnie brzuch kłuje... czy to właśnie skurcze??

no i ostatnie dwa dni spedzilam na całodniowym płakaniu... o wszystko.. już chyba pomału zaczynam mieć dosyć ;p

Odnośnik do komentarza

Sweethope
Nussia ja milama czop brunatno rozowy ale nie bylo tam sladow krwi wiec nie musi byc...mozliwe ze i to byl czop
a jak brzuszek opadl ci juz nizej..lepeij ci sie oddycha..??? u mnie po tym jak opadl brzuch to byl 1 tydz i porod
a bole mialam krzyzowe strasznie bolesne czekali 12 h zanim zrobili mi cc:)

no kurcze..to mnie zaniepokoilaś....
bo na wkładce nie było nic gęstego tylko cała mialam brazową...

a nie zauważyłam zeby brzuszek mi opadł... a czy lżej mi się oddycha...nie wiem...raz tak raz nie...
Natomiast mój Fifi jakieś dziwne pozycje przyjmuje bo wypina mi sie coraz cześciej od wczoraj powyżej pepka (bliżej zeber) niz tak jak zwykle na bokach... normalnie robi mi sie giga wystająca góla....

no a jak czop odejdzie to odrazu wody odchodza?? bo ja nic takiego nie zauwazylam....a czytalam ze jak wody odchodza to albo ciurkiem albo falami.. no i ze niby odchodzi ok 1-2 litry plymow/....

wlasnie tylko tyle ze fifi wyzej niz zwykle mi sie wypina...

Odnośnik do komentarza

Niusia możesz zadzwonić do swojego lekarza?
Jak nie to ja bym pojechała na izbe przyjęć, bo jestes zaniepokojona. Nigdy nic nie wiadomo.
Wody nie muszę odejść od razu, czasem w ogóle nie odchodzą, a akcja porodowa się zaczyna. Ja miałam przebijany pęcherz na porodówce (nie boli).
Jak moesy to yadywo} do gina i uwzaj na siebie szczegolnie, bo jesli to byl czop to teraz jestes podatna na infekcje.

SZANUJĘ TWOJE ZDANIE, ALE NIE ZAMIENIĘ GO ZE SWOIM

Odnośnik do komentarza

Madzix
Galopku to może wypowiedż się w kwestii podrzucania dzieci, ale to chyba niewygodne, bo miałabys inne zdanie jak Aneta, hmm...


Ale po co? Czy uważasz,że osobami,które znam prywatnie (taką osobą jest między in.Atena) jestem kimś innym,potrafię dopasowac sie do każdego człowieka z którym spędzam czas,do jego pooglądów aby mnie polubił?
Jakas paranoja Atena ma inne zdanie więc co,mam ją mniej lubić?

Po drugie nie trzeba nawet znać mnie prywatnie aby o tym wiedzieć,niejednokrotnie pisałam na forum, jak gdzieś z mężem wybywamy na wieczór,że mam kochanych sąsiadów,którzy sami proponują nam opiekę nad dziewczynkami, abyśmy my pobyli ze sobą.Chciałam znaleźć te wypowiedzi na forum,ale nie wpadłam na nie a nie chciało mi się wszystkiego czytać....dla mnie to żadna sensacyjaa jednoznaczne stanowisko w tej sprawie.

Madzix

galopek
Dla mnie odłudna jest osoba,która pisze na forum,że nie daje klapsa swojemu dziecka,negując mocno takie zachowania u innych foremek a w domu daje przykładne klapsy własnemu dziecku. Czy to nie jest obłuda?

Nie pisz 'ktoś" skoro mnie masz na myśli. Otórz nie biję swojego dziecka. Zdarzyło się, że dostał kilka klapsów, ale od wielu miesięcy nie dostał żadnego i więcej już nie dostanie. Chyba masz kompleks, że sama nie potrafisz się pohamowac... Zawsze będę propagować i wspierać osoby, które obchodzą się bez tej "metody wychowawczej".

Jak brzmi pytanie w mojej wypowiedzi skierowne do Ciebie?Nie doczytałam się na nie odpowiedzi ...zaskomplikowane?Za szczere?
Pisałam o kimś,bo nie zależało mi aby wszyscy wiedzieli o kogo chodzi,a że właśnie w cztery oczy rozmawiałam z Toba o tej sytuacji z Tobą,właśnie po tym jak zobaczyłam,że Twój syn reaguje na Twój krzyk przykrywając pupkę rączkami.Wprost wtedy zapytałam,czy mu dajesz klapa,wprost zapytałam dlczego nie masz odwagi napisać tego na forum a piszesz całkiem inne poglądy. Z racji tamtej sytuacji wiedziałam,że świetnie będziesz wiedziała co mam na myśli i na podstawie tego wydarzenia chciałam uzyskać szczerą odpowiedź....nie udzieliłaś jej...bo dla mnie jest jasna...bardziej chciałam Tobie uświadomić jakie 'fopa' popełniasz osądzając o obłudę osobę,której prywatnie nie znasz.

W nosie mam czy Kubę klapiesz czy nie,nie musisz nikomu się tłumaczyć,czy klapnełaś 5 czy 6 razy...pytanie było o obłudę.

Nie wiem po co pisałaś tekst,że ja mam kompleksy,że nie potrafię sie pohamować...???
Że co,że niby nie mam odwagi,nie potrafię napisać,że moje dzieci dostają klapsy,że niby tym zachowaniem narażam się poglądom innym?Że mam kompleksy jako matka wychowujaca dzieci?Czy po takich postach cytuję dawna moja wypowiedź(to udało mi sie znaleźć) trzeba deklarować,że nie jestem kryształową mamą,mam swoje słabe dni,dni kiedy czuję się beznadziejną matką.

galopek
Cześć babeczki!
Ja właśnie położyłam Majcię do wyrka i siedzę sobie przy kawce. Jak tak siedzę w domku to załapuję zawsze dołka jaka to ja paskudna mama :(
(...)
Zawsze jak tak sobie siedzę za dużo myślę....kiedyś myślałam,że będę inną matką, tak ciężko dogonić właśnie wyobrażenie o sobie :(

Więc chyba po tym co napisałam sama widzisz,że mam odwagę mówić o swoich niedoskonałościach publicznie...bo chyba tego chciałaś zadając te wszystkie pytania?
I potrafię o nich pisać nie tylko wtedy,kiedy Ty mnie wywołujesz do tlumaczenia się z czegoś.

Tego chciałaś, zadowolona?Czy musiałam to pisać...???Uważam,że to wszystko jest tu na tych stronnicach podforum w opisywaniu mojego codziennego życia.

Kwestię adwokatury Atenki pomijam...nie mój poziom argumentacji...zero konkretów.

Nazwałaś mnie przyjaciółką...hm tu też byłam z szczera i mówiłam Ci to osbiście,mam 3 przyjaciółki reszta dziewczyn to koleżanki,znajome kumpele...słowo przyjaciel jest dla mnie wielkim słowem...czas,doświadczenie weryfikuje kto nim jest. Przyjaźń nie jest dla mnie deklaracją i nie podpisałam z Toba paktu przyjaźni.
Jedynie jest mi przykro,że nie potrafię być tą przyjaciółka,którą Ty byś chciała abym była...przepraszam.
...nie ptrafię zaufać osobie,która w sekunde,bez wyjaśnień potrafi zerwać kontakty z kimś,kto niby jest dla niej bliski.
Tak już robiłaś i pewnie teraz będzie powtórka z rozrywki...jestem na to przygotowana...nie mam złudzeń....

Zdziwiłabyś mnie jednym ale nie udało Ci się ...wystarczyło napisać..."sory faktycznie zagalopowalam się,to było nie fair"....niestety ciężko idzie Ci przyznawanie sie do błędów albo do zwykłego sory...tym bardziej nie potrafię tkwić gdzieś przy Tobie blisko,bo bym sie zamęczyła.

Przepraszam innych za ta prywatę...zostałam wywołana do publicznego wyznania tego wszystkiego...gdybym zrobiła to na maila,oskarżono by mnie,że nie mam odwagi zrobić tego na forum a przecież tu na forum sprawa się rypła.

...jedyny pocieszenie,że to moja ostatnia wypowiedź na drażliwy temat,który wybuchł.

P.S. Na temat wciągania Uli nic nie pieszę,bo chyba musiałabym być nieszczera.

Mama trójki fajnych babeczek Oliśki, Majci i Jukciaka

Odnośnik do komentarza

...a teraz juz tak normalnie,bo w sumie przez ta sprawę pominęłam kilka fajnych wątków.

Niusia....miałam tak jak Ty...i to był początek odrywania sie czopa ....nie jestem lekarzem,i może to tylko faktycznie jakies osłabienie...ale cos czuje,że w tym tygodniu się zwiniesz na porodzik.Trzymam kciuki...i rety jak się cieszę.
Nie martw sie o malucha,że to za wcześnie...świetnie sobie poradzi,tym bardziej,że to wielkoludek...więc bez paniki...no i wiesz galopek nie zawsze ma rację...więc zawsze może jeszcze przenosić :)
Jak leżałam w pierwszej ciąży dużo na patologii to problemowe ciażę np. cukrzyków,czy z wadami serduszka w tym okresie rozwiązywali cesarką i głównie patrzyli na masę dziecka, to piszę na uspokojenie gdyby coś się faktycznie działo.

Kim dzięki za życzenia aby był Galopek w brzuszku...uśmiałam się,bo u nas galopek,to płeć damska...więc nieświadomie pożyczyłaś tak jak ja odczuwam...trzecia babeczka...ciekawa jestem???

Dziewczyny imiona w moim statusie na gg to trojaczki koleżanki urodzone w 23 tyg. ciąży i nie miały siły przeżyć.Nie chcę robić z tego sensacji i rozpisywac sie.Jak ktoś wierzy i sie modli,prosze o modlitwę za te maluczkie duszyczki,za ich rodziców i ich 4 letniego braciszka.

Sweetko piszesz o chęci pójścia do pracy.Wiem,że z innych powodów chcesz pół etatu ale uwierz,że dla kochającej mamuśki jest o najlepsze rozwiązanie...stopniowo od siebie sie będziecie odsuwać a nie nagle.Nie będzie tych dylematów,że 8h siedzisz w pracy a Twój syncio bez Ciebie robi wielkie postępy.Życzę znalezienia pracy szybko i w miłej atmosferze.
Teraz coś mi przyszło do głowy...zadzwonię do znajomego dentysty jak chcesz ...proszę tylko napisz mi na pw o twoich kwalifikacjach i doświadczeniu...świetny gość. Pomoże jak będzie w stanie...sam pracował chyba w trzech placówkach na raz.

Mama trójki fajnych babeczek Oliśki, Majci i Jukciaka

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny i sorki....uciekam w cień na tym podforum,może kiedyś coś skrobnę,na pewno będę zaglądać podczytywać. Chyba same rozumiecie,że nie będę sie mogła czuć i wypowiadać swobodnie a pisanie,że zjadłam dwa kotelty,pada i mam katar....to takie lakoniczne...a na dziś tylko w takim stylu mogłabym skrobać.
Jak szperałam szukając moich starych wypowiedzi tarfiałam na fajne kawałki i trochę zrobiło mi się szkoda ale ciesze sie,że niektóre z Was poznałam prywatnie i mamy kontakt poza forum.

Sweetko
jakbyś była zainteresowana moją propozycją to pisz na pw.

Niusia mam prośbę..odezwij sie jak zacznie się coś dziać,będziemy trzymać kciuki!Rozumiem,że wybrałaś Zdroje. Dobry wybór( rodzilam tam Maję).Nie bój sie iść pytać do pań z części lakatcyjnej,sa kochane,nie będą robiły problemu aby dokarmić Ci dziecko gdyby Twoim pokarmem się nie najadało i jest laktator,działa jak ciągnik ale pobudza piersi do produkcji mleka i automatycznie wyciąga brodawki jakby dziecko miało problemy z chwytaniem. To tyle z praktycznych porad.Trzymam kciuki za Ciebie Mamuśka!

Pozdrawiam serdecznie!

Znikam...

Mama trójki fajnych babeczek Oliśki, Majci i Jukciaka

Odnośnik do komentarza

Ocinam się od złej karmy i nie zamierzam więcej psuć innym dziewczynom klimatu na forum. Uważam, że takie sprawy trzeba załatwiać osobiście patrząc komuś w oczy. A Ty Madziu przeczytałaś napewno wiele ksiązek o manipulacji i żerowaniu na czyjejś energii. Koniec tematu na forum!

Dziewczyny trzymajcie za mnie dziś kciuki, bo mam starszne badanie... Nie będe mówić co, ale jestem bez jedzenia od wczoraj i do wieczora :/

Niusia
Jak się dziś czujesz??? Na którą masz wizytę?

Wracając do tematu Auchana to byliśmy i pokupowałam troche prezentów już i naprawdę jest tanio! Dla chrześniaczki kupiliśmy głowę do stylizacji z akcesoriami za 29 zł i ksiązki taniej niż cena na ich oprawie nawet o 20 zł! I tak za książkę, która kosztowała 54 zapłaciłam 34 zł! Nie mogłam tylko znaleźć ksiązki "Berek", musze przejść się do Empiku.

Miłego dnia!

SZANUJĘ TWOJE ZDANIE, ALE NIE ZAMIENIĘ GO ZE SWOIM

Odnośnik do komentarza

Witam

Cieszę się, że obie dziewczyny postanowiły zeżegnać tematu na ogólnym forum. Dzięki Wam.

Znów mamy poniedziałek a ja znów zaczynam swoje marudzenie odnośnie wstawania...oj ciężko było dziś, 40 minut spóźnienia do pracy....

Weekend był, przynajmniej dla mnie, dość pracujący, zaplanowaliśmy z M nowe ulotki i plakaty na kursy językowe, oprócz tego posprzątałam gruntownie dom i jeszcze znalazł się czas na zrobienie zakupów jedzeniowych.
Byliśmy też w Galaxy na Gali Ślubnej bo to też moja branża, trochę żałowałam, że się nie wystawiłam ale w sumie było mało firm - może 10. Za to moja konkurencja Centrum Mody Ślubnej, miało piękne stanowisko i fajny pokaz więc może i dobrze, że się nie wystawiłam bo nie wiem czy bym im dorównała, nie stać mnie jeszcze niestety :(

A jak Wam minął weekend? Co poniektórzy widzę, że już zaczęli prezentu kompletować - ja zawsze robię jakoś parę dni przed Wigilią co rok obiecując sobie, że będę robić wcześniej!! Tym samym- otwieram temat " Co kupicie bliskim pod choinkę" może pomożecie mi rozwiązać problem typu "co dla babci, co dla dziadka".
Może ja zacznę co już mam postanowione:

-Dla Taty - wykupję roczny dostęp do internetowej giełdy transportowej. Ma firmę transportową więc mu się przyda a wiem, że chciałby z tego korzystać. Co więcej- nauczę go z tego korzystać - bezcenne ;)
- cała rodzinka moja i M. dostanie T-shirty z nadrukiem " NAZWISKO TEAM". W miejscu nazwiska będzie odpowiednie dla danej rodziny :)
.... reszty pomysłów brak! ;)

Pozdrawiam ( ale mi się świąteczny nastrój nakręcił )

:bocian:martusiamamusi

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Dziękuje wam za troske. Jesteście kochane.:Nieśmiały:

Niedawno wstałam... całą noc prawie nie spałam :(::(:
wszystko mnie boli a najbardziej biodra i krocze....a Fifi szaleje ile może.

Właśnie dzowniłam do przychodni. Położna mówiła ze lekarz nie da rady mnie dzis przyjąć ale jak powiedzialam o co chodzi kazała przyjechać!
lekarz przyjmuje od 13:00 no ale na 12:20 ide dowód odebrać więc kolejke szybciej sobie u lekarza zajme bo po dowód i tak jestem zarejstrowana.

Teraz brykam cos zjeść. Odezwe się jak wróce....

trzymajcie kciuki....

Odnośnik do komentarza

NuSiAaa - niestety zupełnie nie znam się do czopach itd ( jeszcze :) ) ale trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie, tak jak napisał galopek - Fifi poradzi sobie świetnie !!! A o Zdrojach- ostatnio podpytałam i usłyszałam same dobre rzeczy.

Gdzie jest Demether - odezwij się koleżanko, szukam nauczyciela dla dzieciaków w podstawówce - może byłabyś chętna ?

Sweethope - mój M. lunatykuje do dziś, jak jest pełnia. Serio. Zasłaniam okna szczelnie. Ogólnie to się z tego śmieję ale podobno mogą sobie zrobić krzywdę więc nauczyłam się wtedy spać dość czujnie.

galopek - ale "fopa" z tym gg. Przepraszam, nie przypuszczałabym! Przykro mi bardzo.

pozdrawiam

:bocian:martusiamamusi

Odnośnik do komentarza

Wróciłam....

Zaglądam tylko na chwilke i ide sie położyć....

U lekarza ok.... strasznie się denerwowałam ale na szczęście nie było o co.
Te silne upławy spowodowane były przemeczeniem.
No a ich dziwne kolory ... to od stanu zapalnego. lekarz powiedzial że jest dośc silny. Dostałam czopki (3 dni kuracji czopkami, 4 dni przerwy i na wizyte kontrolną)

Uf... ulżyło mi...

tak więc ide sie lenic.... juz zapowiedzialam.. do 17 grudnia nie robie nic tylko leze....

(matko to juz tylko miesiac zostal) :love:

Odnośnik do komentarza

dzieki dziewuszki za slowa otuchy....

powiem wam szczerze ze mimo ze sie denerwowalam, po cichu chyba mialam nadzieje ze Filipek niebawem bedzie juz z nami.. no cóż..jak to lekarz powiedzial..dobrze mu w brzuszku... :)

a niech jeszcze sobie posiedzi :) no a ja spokojnie wszystko przygotuje... :)

dzis przyszla mi paczka z allegro z ciuszkami(spioszki,koszulki,kaftaniki,czapeczki), laktator (zwykly reczny), podklady poporodowe i majtochy z siatki do tego no i pare innych drobiazgow :) ale mialam radoche otwierajac paczke....

teraz pozostaje czekac na druga ... z posciela :)

moje mężulek mial mi dzis lozeczko zlozyc ale stwierdzil ze po co :(
szkoada bo bardzo mi na tym zalezalo :(
chyba poprosze tate...jako dziadek pewnie bedzie mial radoche :)

wogole to mialam sie nie denerwowac a tu dzis kolejna klutnia z A. i znowu placz :(
nie moja wina ze taka roztrojona jestem :( no i ze na takich drobiazgach jak zlozenie lozeczka zalezy mi etraz najbardziej....

no a co do oszczedzania sie...powiedzialam...leze i nie robie nic!!! zobaczymy jak dlugo tak wytrzymam...

atena rowniez nie znosze pogrzebow...tak wiec wspolczuje...

Madzix bardzo mi przykro z powodu zlych wynikow... mama nadzieje ze szybko wszystko sie ulozy i bedziesz mogla miec upragnionego dzidziusia

Odnośnik do komentarza

Nusia - cieszę się, że to tylko przemęczenie. Postaraj się na prawdę odpoczywać!!! Paczka z ciuszkami musiała być frajdą! A co do kłótni - postaraj się nie przejmować, to normalne jak nie wiem co a jak pojawi się dzidzia na pewno znikną wszelkie nieporozumienia. ;) Ściskam Cię.

atena - dużo sił dzisiaj. Nikt nei lubi pogrzebów ale w jesienny, zimny dzień mogę pognębić jeszcze bardziej... O ile się da bardziej ;/

Madzix - zadzwonie.

Pozdrowionka

:bocian:martusiamamusi

Odnośnik do komentarza

Jakoś nie umiem się pozbierać. Leki mi nie służą.
A co u Was?

Niusia odpoczywasz?

Gosia jak z pracą?

Marta kiedy składasz wymówienie? Niedługo się już wyśpisz. Fajne masz pomysły na prezenty. Dla taty widac przemyślane bardzo! Koszulki też super pomysł.
Ja na razie wiem co dostanę od mężowego Mikołaja: ekspres ciśnieniowy do kawy-Nescafe Dolce Gusto, marzyłam o takich pysznych kawkach!

Dagles hop hop!

SZANUJĘ TWOJE ZDANIE, ALE NIE ZAMIENIĘ GO ZE SWOIM

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...