Skocz do zawartości
Forum

Rozstanie w ciąży. Zostać czy odejść?


Gość Cand

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, postanowiłam napisać, bo już dłuższy czas czytam te forum i wiem, że można na was polegać. Sytuacja wygląda tak, że jestem w 13 tygodniu ciąży, która od początku znoszę dość źle. Są lepsze dnin, ale więcej jest gorszych. Pomijam fakt, że mój partner ( który ma już jedno dziecko z poprzednia dziewczyna) w ogóle nie rozumie mojego samopoczucia, o co mieliśmy wiele razy kłótnie. Ale do rzeczy. Ostatnio zasłabłam a pracy, miałam mroczki przed oczami, kilkanaście minut nie mogłam dojść do siebie. A pracy jestem sama, bardzo się wystraszylam. Okazało się, że muszę mieć konsultacje kardiologiczna, echo i najlepiej holtera ( zalecenia ginekologow) chciałam wziąć zwolnienie lekarskie na czas diagnostyki ( tydzień, dwa) oraz żeby nie ryzykować, że coś mi się stanie jak będę tam sama. Oczywiście mój partner zrobił mi awanturę, że jest mną rozczarowany, że mam przestać zaslaniac się dzieckiem i przyznać się, że po prostu nie chce mi się pracować. Ze dla niego nie istnieje taki stan zdrowia, który by uniemożliwiał pracowanie i że praca zawsze jest ważniejsza od zdrowia ( to są jego słowa) nie mieszkamy razem jeszcze a ja się w ogóle zastanawiam czy chce z kimś takim być. Wczoraj bylismy razem na badaniach genetycznych, a kłótnia była przed wczoraj. Praktycznie się do siebie nie odzywamy. Próbował mnie przytulić, złapać za rękę, mówić skarbie, wczoraj zagadywał. A ja czuje taki wstręt za to, co powiedział. Jakbym miała przed sobą obcego człowieka a nie miłość swojego życia. Boję się, że takim podejściem zrobi mi i dziecku krzywdę. Proszę, pomóżcie mi. Doradźcie jak się zachować. Jestem rozwalona i mam złamane serce 🥺

Odnośnik do komentarza

Prawda jest taka że zdrowie jest najważniejsze. Prace się ma, ale równie dobrze zaraz można jej nie mieć. To że partner nie przejmuje się Twoim stanem zdrowia jest głęboko niepokojące. W tej sytuacji martwisz się nie tylko o siebie ale też o bobasa w brzuchu. Chorym dzieckiem też nie będzie się przejmował? Dbaj o siebie i olej to co on gada. Szkoda nerwów. 

Co do rozstania/zamieszkania to już tylko i wyłącznie Twoja decyzja. 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...