L4 - wyrzuty sumienia

[ewex23]

Hej! Mam taka chora sytuacje w głowie....jestem w 3 msc ciazy.... W obecnej pracy przepracowalam 2.5r. Bedac na kazde zawolanie...wykonywalam prace jak najlepiej, przychodziłam chora, nie mialam nawet zadnego l4...ostatnio W pracy zwolnili 3 os w moim oddziale plus 7 w drugim...jestem rok po ślubie, a w pracy nie przedluzyli mi umowy bo bali sie ze zajde w ciaze, tak po prostu. Na umowe czekalam ze wzgledu na kredyt...ciaza miala byc pozniej...ale ze wzgledu na sytuacje, ze nie dostalam umowy na stale, a na kilka msc to stwierdzilam ze nie bede czekac z dzieckiem...a kredyt no trudno...kto wie czy nie bede następną zwolniona...no i od 5.5 tyg poszlam na l4...straszne bole plecow...plus 2 tyg pozniej mdłości...schudlam z 4 kg..oslabienie plus przypaletaly sie przeziębienia....ale w pracy chyba nie sa szczesliwi ze odeszlam tak szybko..albo ze wgl poszlam...mam teraz wyrzuty sumienia...powiedzcie czy powinnam? Zawsze tylko praca praca praca...no i chyba w glowie to mialam i tak mi zostalo ze powinnam byc na kazde zawolanie..do pracy juz nie wroce...ale tam pewnie mysla ze siedze w domu dla kasy...A u mnie.ze zdrowiem jest tak ze dzien ok...3 dni zle...i tak w kolko...:/ doradzcie...?:( ogolnie mam nieciekawa sytuacje...w rodzinie chore dziecko od porodu, rak piersi...u mnie moze byc konflikt serologiczny i mam co 3 tyg wizyty...i po prostu chcialam dmuchac tez na zimne..:/ 

[Gość cooo]

czemu masz mieć wyrzuty sumienia? skoro masz l4 to znaczy ze ci przysluguje. Zycie to nie tylko praca, na lozu smierci chcesz wspominac swoje zycie czy pracę? Jak masz okazje to bierzesz wolne i tyle

[Gość Wiktoria]

A powiedz mi do kiedy masz umowę?

[Gość Bibs]

Droga założycielko watku uważam,że nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia. W życiu niestety nie wszystko jest czarne i białe,są różne okoliczności które musimy brać pod uwagę i tak też jest w Twoim przypadku. Pracowałaś sumiennie przez ten czas i nie powinnaś mieć sobie nic do zarzucenia. Czasem jedne sprawy muszą wziąć górę przed innymi,po prostu inaczej się nie da. Ja mam bardzo fajnego pracodawcę i nie było problemu z dogadaniem się, poczekali jak po 2 ciążach (oczywiście pracowałam przez jakiś czas w miarę możliwości) i macierzyńskich wrócę do firmy,bez żadnego ale. W poprzedniej pracy jednak ze wzgl na różne okoliczności zrobiłabym tak jak ty. Tym niemniej uważam i nie zgodzę się z wypowiedzią,że l4 ciężarnej po prostu przysługuje...tzn w każdym przypadku. Zdrowej ciąży Ci życzę.