Zero objawów, brak miesiączki, brak pęcherzyka

[Gość Malwina]

Witam serdecznie

Chciałabym się Was doradzić i pytać czy któraś z Was miała podobny problem. Zacznę od początku, miesiączka spóźniała mi się ponad dwa tygodnie, ale współżyłam trzy dni przed miesiączką, gdzie teoretycznie szanse na zajście w ciążę są zerowe. Mimo to zrobiłam kilka testów, dwa z nich wyszły pozytywne. Wydawało mi się to niemożliwe, ale mimo to udałam się do ginekologa. Gdyby to była ciąża wiem że w czasie wizyty byłabym w 5-6 tygodniu ciąży. Ginekolog stwierdził, że nie widzi pęcherzyka ciążowego. Czy na tym etapie może go jeszcze nie być? Dodam, że ja nie mam żadnych objawów, czuje się dobrze. Nie wiem co myśleć. Miesiączka mi się zatrzymała, testy wyszły pozytywne, a ginekolog nic nie widzi na takim etapie. 

Pozdrawiam

[Gość Maria]

Może była to ciąża biochemiczna... Wykonaj test ciążowy z krwii, jest w 100% dokładny. 

[Gość Maria]

Dziękuję bardzo za odpowiedź

Dodam że od kilku dni boli mnie podbrzusze, myślałam że może zbliża się ta miesięczka ale jednak to nie to.  Bo jednak na etapie 6 tygodnia powinno być wszystko widoczne na usg. A już minął tydzień od wizyty u ginekologa, a ja nadal nie mam żadnych objawów wskazujących na ciążę. 

 

[Gość Gość]

Ciąża może być wczesna i lekarz mógł jeszcze nic nie widzieć. 

Skoro piszesz, że współżyłaś przed planowaną miesiączka, a po dwóch tygodniach zrobiłaś test i wychodzi pozytywny, to prawdopodobnie owulacja Ci się przesunęła.

Koniecznie wykonaj badanie z krwi bhcg i powtórz je po 48h w celu sprawdzenia przyrostu.