Skocz do zawartości
Forum

Przyzwyczaiłam dziecko do wspólnego spania


Gość Wiktoria

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka, jestem mamą półrocznej Marysi.... urodziła się bardzo malutka A ja jako młoda mama bardzo obawiałam się kłaść ją w kolysce, mialam ogromną potrzebe czuć ją przy sobie i slyszec jej oddech...oprocz tego karmie piersią wiec nocne pobudki były bardzo wyczerpujące... kladlam ją obok siebie i gdy tylko się budziła, karmilam ją nie wybudzajac przy tym ani jej ani siebie. No i doszlo do przyzwyczajenia... niestety mąż ma do mnie pretensje, ze w lozku nie ma miejsca na nas troje, ze powinna spac u siebie w lozeczku. Próbuje ją odzwyczaic i nauczyć spać w łóżeczku ale niestety bez skutecznie. Gdy tylko zasypia w mych ramionach, odkładam ją do łóżeczka ale albo od razu się budzi i chce na ręce albo śpi z 10/15 min. Pomóżcie proszę, czy któraś z Was miała podobną sytuację? Jeśli wam się udało wyjść z ciężkiej sytuacji błagam o rady :/// 

Odnośnik do komentarza

Tak ja tak miałam. Synek do roku spał z nami w łóżku. Nie lubił w łóżeczku. Po roku dalej spal z nami w pokoju tyle że miał swój kącik do spania i tak kolejny rok. Minęły 2 latka i przyszła kolej na jego pokoik. Najpierw ja musiałam go usypiac a potem przyszedł czas że zasypiał sam i teraz śpi całe nocki w swoim łóżku a pod koniec stycznia skończy 3 lata. Teraz córka 3 miesięczna też śpi z nami, parę nocek tylko przespała w łóżeczku. Też lubi spac przy mnie i nie płacze nawet w nocy. Słyszałam że położenie jakiegoś ciucha twojego w łóżeczku może pomóc bo dziecko będzie czuło twój zapach. Ale ja się w takie coś nie bawię. Dzieci są takie małe przez krótki okres czasu a przynajmniej moim zdaniem jest ze przy mamie takie maluchy śpią spokojniej. U mnie jakoś teraz obywa się bez nocnych pobudek. Ja i mała jesteśmy bardziej wypoczęte a o to właśnie chodzi. Macie tak rzeczywiście mało miejsca w łóżku żeby mała z wami nie spała? To może warto zaangażować męża w usypianie skoro rozumiem że tylko jemu to przeszkadza? My mamy przyjaciół którzy mają dużo mniejsze łóżko od nas a spia z dwoma synkami. Pewnie mężowi chodzi o brak czasu dla was, ale dzieci niestety tak to życie zmieniają. 

Odnośnik do komentarza

U mnie mała co prawda ma dopiero 4 miesiące ale tez od początku spała z nami. Zaczęłam ja kłaść do łóżeczka i zasypiała tylko rano się wcześniej budziła niż zwykle. Jak śpi z nami to usypia 22-23 i wstaje 9-10, w łóżeczku o 7 już ma oczy otwarte. Ale biorę ja z łóżeczka rano do nas i śpi dalej. U nas jest na tyle dobrze ze mała w nocy się nie budzi.

Odnośnik do komentarza

U mnie podobne problemy, koleżanka przekonała mnie do wprowadzenia jakiegoś planu snu i dałam się namówić. U niej wszystko chodzi jak w zegarku, więc też postanowiłam spróbować bo ledwo żyję. Od kilku tygodni widzę poprawę, ale uprzedzam trzeba mieć samozaparcie i pomoc męża :) Jest trochę stron z wprowadzaniem rutyny - ja oparłam się na tej https://www.bialymotylek.pl/cykle-snu-dziecka-pm-38.html Są też różne książki, ale niestety mój 'napięty plan dnia mi nie pozwala na nie :) Powodzenia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...