Skocz do zawartości
Forum

Ssanie kciuka, gdy widzi metkę - dwulatek


Gość Kamila

Rekomendowane odpowiedzi

Witam .mam synka Maciusia co ma 23 miesiące .od małego nie tolerował smoczka. W wieku 8 miesięcy zaczął ssać kciuk na widok metki która była przy misiu że szmatką .tolerowalisny to ponieważ się szybko wtedy uspokajał i z zasypianiem nie było problemu a wcześniej mieliśmy sajgon . Synek pierw tolerował tylko tego jednego misia z metką , lecz z czasem zaczęły go interesować inne i pierw dotykał ich a potem palec do buzi a dzisiaj wystarczy że ja zobaczy to palec do buzi .potrafi grzebać w koszulce w którą jest ubrany żeby znaleźć metkę ale zaczelam mu je obcinać i pokazywałam mu że to ble i wyrzucałam do kosza. Nie protestował bo metkę można wszędzie znaleźć .teraz w spodniach grzebie i tylko ja sobie smyra i palec do buzi .jest to dziwne zachowanie bo nie słyszałam o takich dzieciach co metki sobie upodobaja .miś bez metki go nie interesuje .staram się go odciągać zabawiać ale też mam swoje obowiązki , gorzki paluszek chwilę pomógł potem synek się przyzwyczaił .mój tata twierdzi że nic mu nie będzie. Szkoda żeby się denerwował .napewno z czasem zrozumie że tak nie wolno .co mi poradzicie?

Odnośnik do komentarza

Ssanie kciuka to poważny problem, nie jest łatwo dziecko oduczyć, ale warto to zrobić jak najszybciej, bo później może być jeszcze trudniej. Do tego długotrwałe ssanie może zdeformować palec, a ciągle wilgotny paznokieć sprzyja rozwojowi grzybicy. Wkładanie palca do buzi może spowodować afty czy grzybicę.
Nie wiem czy są jakieś konkretne sposoby, ale na pewno potrzebna jest konsekwencja. Trzeba usunąć przyczyny, czyli w tym wypadku metki. Warto rozmawiać, przypominać itd. I za każdym razem wyciągaj mu palec z buzi. Nie odpuszczaj, nie pozwalaj, nie rezygnuj. Niech reszta rodziny też cię w tym wspiera.

Odnośnik do komentarza

Witam .Udało się oduczyć synka praktycznie w trzy dni. Zaczęłam smarować mu tym lakierem gorzkim ,wszystkie metki zostały obcięte lub schowane .synek ładnie to przyjął . nie kusiły go więc nie pchał palca .nawet z zasypianiem dał radę bez niego .poprostu więcej się wiercil w łóżku . Obecnie nie ssie go. Czasem może raz dziennie albo rzadziej znajdzie metkę i mi pokazuje ja mówię że to jest be i on odpuszcza ...a czasem ja sobie trzyma dotyka wtedy mówię że ja obetniemy .obcinam a synek bije mi brawo.  W nocy go przyłapałam jak ssał. Ale konsekwentnie wyciągam z buzi i już go tam nie pcha .rozumie że musi poradzić sobie bez niego .myślę że synek dojrzał do tego i dużo rozumie .wcześniej by było więcej krzyku i wogole.  Ale jestem dumna że się udało. 

Odnośnik do komentarza

Witam .pisze po jakimś czasie co u nas .Maciuś już wogole paluszka nie ssie .metkę widzi to nic nie reaguje na nią .także jest super. Ale teraz zauważyłam że często ma buzię otwarta i oddycha raz przez nos raz przez buzię i język między zębami też czasami trzyma .czytałam że to jest niedobre .czasem też się ślini i nie kontroluje wypływanie tej śliny .czytałam że to może być od emocji to normalne ale jeśli w innych sytuacjach to już źle. Jutro idziemy do laryngologa .sprawdzi czy fizycznie wszystko ok u niego .a czy ktoś miał podobnie z dzieckiem? 

Odnośnik do komentarza
Gość Kamuska1987

Witam .Laryngolog powiedział że fizycznie Maciuś ma wszystko ok .te ząbki dwa tylko są troszkę wypchane do przodu przez ssanie kciuka że ma krzywy zgryz .myślę to skontrolować u dentysty bo przecież to są tylko mleczarki .  Powiedziała że to wszystko jest z przyzwyczajenia do tego palca .bo jak ssał to buzia była uchylona itd .trzeba poprawiać za każdym razem zamykać buzię itd . Obecnie widzę trochę poprawę tzn synek mniej się ślini .chyba tylko z ekscytacji .oddycha przez nos cały czas bo jakby przez buzię to właśnie mógłby mu ten trzeci migdał przerosnąć. Częste infekcje do tego skutkują ale na szczęście nie jest często chory .ostatnio tylko katarek był.  Tak się też zastanawiam może pocie z rurki też źle wpływa na to. Oduczyłem go od butli że smoczkiem na rurkę bo czytałam że picie z rurki jest ok i wogole ale nawet jak sama spróbuję pić przez tą rurkę to ten język układa się podobnie jak do smoczka czy palca .czy nie lepiej jakby z kubka pił. Ale on jest taki nerwus na nowe że szkoda gadać . Potrafi się na pocie obrazić gdy mu się bardzo chce pić i jojczy i jojczy widzę że chce musie pić ale go odpycha .dopiero za chwilę na spokojnie sam weźmie i się napoje. Eh nie wiem czy to taki wiek dwulatka to taka burza uczuć i emocji huśtawka i wogole. Staram się go wychowywać bezstresowo ale chłopak ma tyle energii i pomysłów które są np dla niego niebezpieczne że aż moja głowa mała .odmowa równa się krzyk i płacz co nie miara . A wracając do tego języka .siostra ma chłopca 5 lat i smoczka miał do 4 roku około .wiadomo coraz to mniej bo siostra go odstawiała. No i teraz sepleni . Nie wymawia r tylko l i coś takiego. Mają jakieś ćwiczenia robić . Nie wiem czy to od smoczka czy mało rozmowy ćwiczeń .każde dziecko inne raczej jest .najważniejsze jest zdrowie .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...