Lutóweczki 2021

[Gość Dorisss]

Cześć dziewczyny. Mom5 to dobrze ze pomiary są prawidłowe. Najpierw powinno się mierzyć na normalnej diecie żeby spr a później się modyfikuje. Więc oby tak dalej. 

U nas dobrze. Ja czuję się bardzo dobrze. Drugi wynik okazał się już pozytywny. Więc ja izolacja do 20 a mąż z córką kwarantanna do 27. 

Oprócz tego ciążowo też mnie boli spojenie ale pamiętam, że z Natalka w ciąży też tak miałam. Przepadło mi badanie 3 trymestru przez tą koronkę. Lekarka mnie wkurzyła bo nigdzie mnie nie chciała wcisnąć na wizytę tylko próbuje żebym miała 2 wizyty na 1 i to badanie w 34 tyg. W du**e z nią. Trudno zrezygnowalam. Nie zapłacę znów 520 zł za jedną wizytę. 

[Gość mom5]

Dorisss to dobrze ze czujesz się ok. Śmiało mozesz w 34tc nawet pozniej zrobic usg, siła wyższa. Mnie wcześniej tez bolalo przy spojeniu ale dopiero w tej ciąży się rozeszło.

Mnie dziś totalnie siły opuscily, spalam pol dnia, nic się nie chce....

[Szczęściara09 18]

Mom współczuję. Ale Ci ta ciąża daje w kość. Boli bardzo? 

Ja jeszcze tydzień i idę na l4. Już się nie mogę doczekać bo czuję się zmęczona. A ogólnie wszystko dobrze. Nie mogę się doczekać kiedy przytulę Maleństwo. Coraz bliżej, czas mi bardzo szybko leci. 

[Gość Kropka.]

Hej dziewczyny, 

Ja niby ok, ale trochę nudnosci, czasem jakieś wymioty. Lekarz mówi że mam dziecko jakoś tak ułożone ze prowokuje wymioty bo na coś tam naciska... Czasami fsktycznie czuje 

I jakis taki brzuch nie wygodny... Ciężko się ruszać 🙂 a to jeszcze dwa miesiące 🙂

Zdrówka doriss, dawaj znaki jak się czujesz 😘

[Gość Szczęściara 09]

Kropka dalej wymioty?? Współczuję bardzo. Ja ani raz nie  wymiotowalam w tej ciąży. Mdłości tylko na początku. Biedna jesteś. 

[Gość mom5]

Szczesciara okropny bol jest sporadycznie, ale chodzę jak kaczka i do tego pijana, zataczam sie na sciany. Że nie boli tak czesto to zasluga lezenia bo jak leży się na boku to spojenie jakby się schodzi do punktu wyjscia, nie ma ucisku wiec i tez nie boli jakos znacznie.

Podziwiam ze pracujesz do tej pory.

Kropka rozumiem Ciebie kochana z dolegliwościami. Strasznie to dziwne ale jakie prawdziwe. Nie jesteś sama.

[Gość MamaGama]

Hej dziewczyny.

U mnie wyniki cukru ok, morfologia nadal słabo, ale lekarz mówi, że na tym etapie to sukces, że się nie pogarsza.

Mam już fotelik i przyszykowane do odbioru ubranka, muszę jeszcze kupić coś dzidziusiowego do prania i poprać.

Co do bólów spojenia, to z drugą córką tak miałam (ból spojenia, kręgosłupa, krzyża, promieniujący na nogę) i bałam się, że teraz całkiem posypie mi się miednica i kręgosłup lędźwiowy, zwłaszcza, że to już trzecia ciąża, ale chyba ratuje mnie inne ułożenie dziecka i pilnowanie postawy. Do tego zapisałam się na fajne ćwiczenia online z położną Izabelą Dembinską, pomagają mi ćwiczenia z nią, są takie rozluźniające, rozciągające, ruch jest taki funkcjonalny i przygotowujący do porodu, do tego robi live'y pogadanki o porodzie z fizjoterapeutami, no super dawka wiedzy, mi pasuje takie podejście i widzę, że mi to służy. Zwłaszcza, że u mnie w okolicy teraz nie ma szans na takie przygotowanie do porodu. Może u Was są jacyś fajni fizjoterapeuci albo osteopaci, warto też u nich szukać pomocy, jak nie ćwiczenia, to może tejpami okleją i trochę ulgi będzie.

[Gość Magnolia]

Dorisss widzę , że już konczysz areszt.  U mnie wizyta i USG właśnie kosztuje coś ok 500zl, ale w tej ciąży chodzę tylko na nfz. Teraz musiałam się umówić na USG prywatnie. Lubię tego dr. Bardzo mi pomógł po poronieniu, choć właściwie nic takiego nie zrobił i już nie pamiętam dokładnie co wówczas powiedział... Teraz 300 zł USG a i tak wiele nie mógł zobaczyć, bo mała się obróciła, leży miednicowo i jeszcze plecami do świata. Mówi, żeby przyjść jeszcze w 36 tyg, ale jeśli mój prowadzący nie będzie chciał jeszcze jednego badania to nie pójdę. 

Za pracę mi podziękowali. Przeziębiłam się i słabo było,boją się że to corona. Mąż się wymazał, wyszło mu ujemnie. Ja na pewno już nie zarażam, a jeśli zrobię wymaz i wyjdzie dodatni to zamknę męża na kwarantannie, a wtedy katastrofa w jego pracy. A że nie chcą mnie bez wymazu, to odpuściłam z robotą. Wzięłam się trochę za wicie gniazda. Fotelika jeszcze nie znalazłam, ale ciuchy już prawie poprane. Piorę w naszym proszku, tylko wczesniej umyłam pralkę. 

Mamagama trzeba się zapisywać na ćwiczenia, czy można bez zapisów podejrzeć.? Wydaje mi się , że rozruszanie sporo daje. Więcej niż "tabletka". 

Mom5 współczuję spojenia... Dobrze, że to już końcówka. A gdzieś czytałam, że cukier w moczu u ciężarnych może być norma bo próg nerkowy się obniża. Może jedna troska mniej...

Szczęściara mi też już pachnie dzidziuś. Chciałabym już ją przytulić. Nawet nie wybraliśmy jeszcze imienia. Wczoraj zażartowałam, że dam jej moje imię. Córka się postawiła, że tak tylko ona może się nazywać , a już ma inne imię więc się nie zgadza. 

Kropka brzuch "ciąży". Chyba lżej jest gdy dziecko siedzi głowa w dół, ale co robić. Ciesze się, że jest ruchliwa, bo choć każdy ruch boli, to jednak wolę ten ból niż stres że się nie rusza. 

 

[Gość mom5]

MamaGama, ja niestety jestem w trudnej sytuacji bo szyjka się skraca, skurcze są, uciskowe ponczochy na nogach a myślę że za moment wejdzie i tak heparyna, bóle to juz chyba wszystkiego czego można, ogrom leków z maksymalnymi dawkami...położna mam mamusię;) pomaga słowem jak tylko może bo daleko no i tez pracuje wiec nie będziemy sie spotykac. Z resztą i tak mam szlaban na samochód.

Z cukrem w moczu to nie do konca tak że norma. Nie powinno go być, jeśli jest trochę to może byc jednorazowo a ja mam np. 300 i w kilku wynikach pod rząd i rośnie... chorowalam poważnie na nerki, więc trzeba to zbadać, no a brak ruchu nie pomaga w tym aby spalić glukozę. Dobrze ze wyniki z krwi rewelacyjne.

Nie mam nic wypranego jeszcze dla dzidziusia. Może po świętach, ale prędzej po Nowym Roku.

Magnolia zdrówka i powodzenia na wizycie. Ja od lat płacę za usg 1.2.3 trymestru 250zl lub 280zl z płytą, a wizyta 100zl bez cytologii.

Ooo wiecie z czym mam swiety spokoj w tej ciąży? Nie mam zaparć, więc jest cudownie :)))

[Gość Magnolia]

Mom nie do końca norma, ale może tak być. Może masz jakieś krzyżowe oznaczenie. Coś innego co w moczu daje taki wynik? bo skoro w krwi ok, to w moczu nie powinno być glukozy. No chyba że masz jakąś genetyczna wadę. Jakiś zespół metaboliczny? Wit C chyba też może dawać dodatni wynik glukozy w moczu, tylko że w testach jakościowych, a Ty chyba masz ilościowe oznaczenie...

No właśnie takie są ceny USG... Niby mogę iść gdzieś gdzie jest taniej, ale dojazd i czas też kosztuje. 

Jutro wizyta, jak znam życie znów mi ciśnienie skoczy...

[Gość mom5]

Magnolia, zgadzam się z Tobą, nie powinno być wcale. Mam ilościowe oznaczenie, i tez juz sprawdzone w różnych laboratoriach. O zespole metabolicznym nic nie wiem, trochę genetycznie jestem przebadana ale pod innym kątem. Wszystkie wyniki ok, które mogłyby coś dawać. Wit c nie suplementuje teraz w tabletkach, chyba ze w prenatal duo jest. Glukoza na czczo 71-85 zalezy czy zjem coś jeszcze przed północą czy nie ;). Godzinę po posiłku w granicach 87-129, zalezy jaki posiłek dnia. Jestem po kolejnych konsultacjach z lekarzem, za chwilę oznaczę jeszcze raz mocz i jak wyjdzie ok to dobrze, a jak nie to zobaczymy. Mówi że powinien być prawidłowy. Inne parametry moczu były prawidlowe.

Powodzenia na wizycie, moze ubierz coś białego, aby zminimalizować różnicę związaną z "białym fartuchem"? Niskiego ciśnienia życzę.

Ja na szczęście mam lekarza jakieś 500-800m od domu. Na dojazdy nie trzeba tracić ani czasu ani pieniędzy.

[Gość Magnolia]

Właśnie czekam na wejście do gabinetu. Położna mierzyła do skutku i wyszło dobre ciśnienie:)

Też mam blisko do lekarza, nie będę szukać po świecie. A że tu prywatnie USG kosztuje 250-300zl. Cóż... Tak jest. Siedzę sobie teraz i słucham jęków innych pacjentek. Doktor jest ok więc zgadza się na dodatkowe wizyty, a wiadomo, że ma wtedy 2 albo i 3 razy więcej zapisanych więc trzeba czekać. Chyba lepiej poczekać 2 godziny niż 2 miesiące. Tylko jakoś trudno to niektórym zrozumieć. 

Mom właściwie to wszystko jedno co będzie w moczu . Pomiary masz książkowe, to co się resztą przejmować. 

Powiem wam jeszcze, że nigdy specjalnie nie korzystałam z "bycia" w ciąży. Pracuję do oporu, w domu również. Czy boli czy nie boli, czy się chce czy nie. Po poronieniach też nie miałam taryfy ulgowej. I ok. Dzieci mam cudowne. Ale teraz to już nie wiem śmiać się czy płakać . Tyle razy już ktoś chciał żeby go przepuścić w kolejce do kasy. Zrobiłam się bardziej asertywna i odmawiam. Może powinnam się cieszyć, że tak dobrze wyglądam. Tylko że to jednak końcówka i trochę ciężko.

Mąż też mnie wczoraj ubawił. Pytał gdzie będziemy rodzić:)

Ja w szpitalu:)

[Gość Magnolia]

Kropka wymiotujesz czy masz taki masakryczny refluks? 

[Gość Magnolia]

Agaczi jak sobie radzisz z insuliną? 

[Gość Agaczi91]

Magnolia diabetolog dała mi tydzień na uregulowanie (tzn próbę uregulowania) cukrów na czczo ponieważ wszystkie inne wyniki cukru mam super a rano zależy jak śpię 😞 jak dobrze i dużo pije, spaceruje itp to mam ładny tak w przedziale 80-89 . Wystarczy, że śpię mniej i się wali 😞

takze zobaczę jaka będzie jej decyzja bo mam z nią teleporade po świętach. 

[Gość Magnolia]

Agaczi czyli musisz dużo spać i spacerować. Szkoda że nie da się przewidzieć czy noc będzie dobra czy zła.

A ja się dziś urobilam. Zapakowałam 5 prezentów i uprasowalam kilka bodziaków, a czuję się jak po maratonie. Oczy mi się kleją. Nie wiem skąd dzieciaki mają tyle energii. Chyba znów się poddam i włączę im tv.

[Gość Agaczi91]

Magnolia, właśnie w tym jest najgorszy problem bo czasami padam jak mucha a innego dnia nic...oczy jak 5 złotych i się mecze...a co do dzieciaków, my co prawda w domu mamy jeden 4 letni huragan i też jest ciężko więc rozumiem. Zauważyliśmy że też mały zaczyna nieco objawiać swój buncik więc znów trzeba wznieść się na wyżyny cierpliwości;) dziś mu zaserwowalismy domowy trening (mąż od kilkunastu lat trenuje) więc po takiej zabawie był cały czerwony i ziajal jak mały szczeniaczek:D mam nadzieję że ta dawka endorfin finalnie go powali na całą noc😅

Jesteśmy już coraz bliżej końca. Nie wiem jak u Ciebie ale dziś u mnie leci 31 TC. 

[Gość Agaczi91]

Dziewczyny czy któraś z Was doświadczyla czegoś takiego? Mam skurcze, nie są regularne, raczej takie przepowiadające, nie jakieś bolesne ale wzięłam no spe bo tak sugerował lekarz... Natomiast co jakiś czas czuje ból brzucha mniej więcej na wysokości pępka ale bardziej po prawej stronie. Boli nawet jak się dotykam:( czuje że jest tam coś twardego ale dziecko się już odwróciło więc albo to pupa albo nóżki...czuje ruchy. Martwię sie...czy jak je ma krwawienia to może to być coś z łożyskiem? Wtedy chyba powinnam czuć taki ból niżej...:/

[Gość MamaGama]

Magnolia, ja ostatnio ciasteczka z córkami robiłam i później musiałam dojść do siebie, tak się męczę, jak się poschylam, a tu i wałkowanie i układanie na blaszce i wszystko w zgięciu, dyszałam jak parowóz 😛 A te ćwiczenia o których pisałam są na fb na zamkniętej grupie, więc trzeba niestety się zapisać, opłacić (100 zł/mies a przy kontynuacji w kolejnym miesiącu 60 zł) i wtedy dopiero dostajesz do niej dostęp, nie da się podejrzeć przykładowych 😞

 Agaczi nie spotkałam się z takim bólem.

Ja dziś miałam trzecie USG z oceną szyjki. Szyja zamknięta i długa na szczęście. A syn to chłop jak dąb, 31 tydzień i 2 kg już waży, wszystkie wymiary wyprzedzają termin o 2-3 tygodnie. Lekarz pozwolił mi nagrać chwilę filmiku z buźką dla męża i córek, skoro nie mogli być na badaniu 🙂 Pisałyście o cenach USG, to u mnie bez płytki, tylko z wydrukiem zdjęć płacę 150 zł, a lekarz bardzo dokładnie wszystko opisuje i pokazuje, na chwilę przełącza na 3D żeby pokazać (jak dziecko pozwoli, syn znowu zakrył twarz i tylko klejnoty w 3d zobaczyłam 😛 ), USG są te trzy obowiązkowe, jeśli wszystko ok, choć nie wiem czy bliżej terminu jeszcze jednego nie będzie. A wizyty mam na NFZ.

[Gość mom5]

Dziewczyny moj dr to jest bardzo restrykcyjny w tych wynikach, najlepiej zebym miała ok. 100 godzinę po posilku, ale jak będą takie jak teraz to nie będzie mnie nigdzie dalej wysyłać.  Na wizycie ok, dzidzia zdrowa, wszystko jak należy, 1700g dziewczynki.

Z pracami domowymi to trochę poszalalam, bo spakowalam upominki takie dla przyjaciół, znajomych gdzie wiem że bedzie kontakt mój, albo męża, dla pań opiekunek itd. Strasznie ciężko mi to szlo bo na raty, ubraliśmy choinkę w 3 dni, udekorowalam trochę dom, i przelozylam rzeczy wyprawkowe. Mam nadzieję że nie odbije się to bardzo na długości szyjki. Wczoraj ledwo do domu wróciłam od lekarza.

Cieszę się z Waszych wizyt i pozytywnych wieści.

Agaczi lozysko masz na przedniej scianie? Taki dyskomfort bólowy moze byc od ułożenia dzidziusia, nóżka pupka.. jak Ciebie to niepokoi bardzi to lekarz albo izba przyjec.

[Gość Kropka.]

Dziewczyny, cxy jeśli w przeciągu całej ciąży kilka razy plukalam jamę ustną rozcieńczonym dentoseptem, oczywiście wypluwalam... To nie przedostalo się to do dziecka? 

[Gość Agaczi91]

Mom5 łożysko na tylnej ścianie także nie wiem skąd ten ból. Dziś jest ok pod tym kątem natomiast czuje się jakbym przebiegła maraton...rano jak wstałam było ok a chwilę później dentka. I tak cały dzień. A tu tyle gotowania🙄 robie pracę na raty a właściwie ratki. Dobrze że w czwartek USG 3 trym to się dowiem co się dzieje. Mam nadzieję że już nic mnie przez te dwa dni nie zaskoczy...

[Gość Szczęściara 09]

Agaczi ja mam często takie bóle. Wg mnie to normalne. Ale wiadomo skonsultuj. Najgorszej jest w nocy jak sie ruszyc nie da. 

Byłam na wizycie. Niezmiennie chłopiec. Nie zapytałam ile waży. Ale wszystko dobrze. Od jutra l4. 

[Gość Agaczi91]

Szczęściara dzięki za pocieszenie...nigdy nie miałam takich boli, w pierwszej ciąży mimo rozmiarów bobasa nie miałam żadnych dolegliwości więc teraz już po tych przygodach obserwuje wszystko. Póki co ból nie wraca ale dziś oszczędzam się i to mocno. 

[Gość Dorisss]

Cześć dziewczyny. Ja już na wolności 2 dzień. Wczoraj zakupy, dziś zakupy i mam dość. Krocze boli coraz bardziej. Dobrze że mąż w domu od 7 gr na kwarantannie a do pracy wraca dopiero 7 stycznia. Więc dużo pomaga. Mam tylko nadzieję że młoda już w styczniu normalnie pójdzie do przedszkola. 

Chialabym Wam wszystkim i waszym rodzinom życzyć zdrowych i Wesołych Świat oraz wszystkiego dobrego w Nowym Roku. 

Agaczi może faktycznie to te przepowiadające. Sama nie wiem... 

Kropka jak masz problemy z dziąsłami to po 1 dentysta, a po 2 to norma w ciąży. Bo może kamień trzeba ściągnąć. I kup pastę na krwawiące dziąsła.