Skocz do zawartości
Forum

Styczniówki 2021


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Natalia95

Hej dziewczyny. Gratulacje dla wszystkich mamusiek. Nie miałam keidy napisać, musiałam się zregenerować. 

Moja Marysia urodziła się 14 stycznia przez cc. 2790 g, 53 cm, 10 punktów. Pojechałam do szpitala i chcieli mi podważyć zaświadczenie od ortopedy do cc. Na szczęście mój dotąd wkurzający lekarz wykazał się na samym końcu i porozmawiał z Panią ordynator, że nie mogę rodzić naturalnie. Mimo wszystko cesarka to dla mnie koszmar. Przy porodzie naturalnym ból kończy się w momencie, gdy zobaczysz dziecko.. Przy cc dopiero wtedy się zaczyna, kiedy puszcza znieczulenie. Pionizacja dla mnie była ok. Najważniejsze, że nie kręciło mi się w głowie i nie bolał kręgosłup. Ale przez moje spojenie każdy ruch był strachem. Dobrze że miałam nowe łóżko z podwieszaną rączką do chwytania, bo bez niej nie podnioslabym się w ogóle, ani nie przekręciła z boku na bok. Przy przekrecaniu czułam wszystkie "flaki". Było to dla mnie obrzydliwe. Wychodząc ze szpitala czułam się niegotowa na wyjście, ale bardzo chciałam zobaczyć się z dziećmi. Teraz zostało tylko dretwienie rany, co też jest dla mnie okropne. Ból spojenia utrzymuje się nadal, ale na wizytę do ortopedy muszę czekać do zakończenia połogu. Położna powiedziała, że mogę znów zacząć nosić pas biodrowy. Czuję niestabilność w miednicy, boję się chodzić... Szczególnie po śniegu. 

Czy tylko ja jestem taka wrażliwa i przeżywam tą cesarkę? Dziewczyny a Wy jak? Ja po dwóch porodach naturalnych z ręką na sercu mówię, że wolałabym przeżyć 2 porody naturalne jeden po drugim niż tą cesarkę. 

Odnośnik do komentarza

Kurcze ja już nie wiem co robić i myśleć.. Tak jak mówiliście, że nie jestem w ciąży tak już uwierzyłam. Stosunek miałam 13 grudnia. Beta hcg z krwi 13 i 29 stycznia wyszła taka sama czyli <1.10mlU/ml. Dziś robiłam test ciążowy sikany i chyba po czasie trochę wyszła blada kreska, gdzie zawsze jak sprawdzałam po czasie trochę inne wcześniejsze testy to nigdy nie wychodziła żadna 2 kreska.. 

Odnośnik do komentarza

Ja też stwierdzam , że poród naturalny o wiele lepszy. Dla mnie CC również było koszmarem. Dziś mija dwa tyg , a ja nadal czuję się taka bezradna czasem. I nadal na tabletkach przeciwbólowych. 

Dziewczyny po CC, czy też pod blizna wyczuwacie w niektórych miejscach zgrubienie? Jakby guzki ?

 

Odnośnik do komentarza
Gość Cichadoro

Ja po SN za to mamy przygody z żółtaczka. Wyszliśmy po naświetlaniu, po tygodniu zrobiłam małemu badania z krwi, bo mi się wydawał bardziej żółty, a tam bilirubina 20 i znowu szpital i naświetlanie, był cały przebadany, USG głowy, brzucha. Wyszliśmy i znowu bardziej zolty. W końcu odstawilam go od piersi na 2 dni i wydaje mi się, że zaczęło przechodzić, więc to przez mój pokarm sie utrzymywało. A teraz jeszcze ulewac zaczął, chociaż to bardziej jak wymioty i nie wiem czy tego refluksu nie ma 🤦‍♀️ a niby z trzecim to człowiek miał tak na luzie podchodzić, a tu się stresuje tak samo jak przy pierwszym

Odnośnik do komentarza
Gość MatkaPatka

czesc . Jestem Patrycja . 3 dni temu zrobilam test ciazowy pokazal dwie kreski . Za tydzien ide na bete sprawdzic po 48 h a potem dopiero lekarz . Bylam 3 dni temu rowniez u lekarza nic jeszcze nie ma , nie xhxe sie nakrecac poniewaz q lutym mialam zabiwg w 8 tygodniu poniewaz serduszko nie bilo a wszyatko roslo   . OM byla 1 kwietnia 😉 wedlug kalendarza termin wychodzi na 6  stycznia 2022 . Trzymam za Was wszystkie kciuki i za siebie rowniez   . Najgorszs ze od poniedzialku musze wrocic do pracy 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...