Skocz do zawartości
Forum

Zły wynik testu krwi PAPPa


Gość Przerażona

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Przerażona

Witam wszystkich :)

Chciałabym zaczerpnąć informacji, czy któraś z Was usłyszała od jakiegoś lekarza (ginekologa, genetyka), że branie leków hormonalnych (np. progesteronu) wpływa negatywnie na wynik testu PAPPa? Jestem po I badaniach prenatalnych, z USG wszystko wyszło w porządku. Problem pojawił się po korekcji wyniku prawdopodobieństwa wystąpienia zespołu Downa o wyniki z krwi. Prawdopodobieństwo wzrosło z 1:900 do 1:260. Czytałam gdzieś w sieci, że m.in. właśnie zażywanie progesteronu może spowodować zwiększenie ryzyka poprzez zwiększenie wartości wolnego beta HCG we krwi. Tak też było u mnie - fbHCG wyszło powyżej 3,5 Mom, białko PAPPa 0,49 Mom.

Mam 26 lat, jest to moja pierwsza ciąża. Ani u mnie, ani u męża w rodzinie nigdy nie było żadnych chorób genetycznych. Od kilku lat mam PCOS, z tego powodu regularnie zażywałam tabletki antykoncepcyjne oraz po ich odstawieniu luteinę. Teraz po naturalnym  zejściu w ciążę lekarz przepisał mi progesteron w globulkach (profilaktycznie). 

Proszę o informację, jeśli ktoś zetknął się z taką tezą - że progesteron/luteina/duphaston wpływają na złe wyniki testu biochemicznego krwi PAPPa. Jestem jeszcze przed wizytą konsultacyjną i chciałam dowiedzieć się, czy ktoś słyszał taką tezę. 

Pozdrawiam :) 

Odnośnik do komentarza
Gość Aga rowniezprzerazona

Witam 

Potrzebuje waszej pomocy zrobiłam badania i usg prenatalne wszystko dobrze. Pappa zle wyniki z racji wieku 42lata. 

B-hcg 43.70 lU/l       odpowiada 1,589MoM

Pappa 1.960 IU/I odpowiada 0,730 MoM

           podstawowe          skorygowane

Trisomia21 

           1do 47                  1do 165

Trisomie18

           1do  117              1do 2348

Trisomie 13

           1do 368            1do 7353

NT 1,70mm

           badanie robione w 13 tygodniu 

Pomóżcie blagam

Odnośnik do komentarza
W dniu 5/3/2021 o 9:58 AM, Gość Aga rowniezprzerazona napisał:

Witam 

Potrzebuje waszej pomocy zrobiłam badania i usg prenatalne wszystko dobrze. Pappa zle wyniki z racji wieku 42lata. 

B-hcg 43.70 lU/l       odpowiada 1,589MoM

Pappa 1.960 IU/I odpowiada 0,730 MoM

           podstawowe          skorygowane

Trisomia21 

           1do 47                  1do 165

Trisomie18

           1do  117              1do 2348

Trisomie 13

           1do 368            1do 7353

NT 1,70mm

           badanie robione w 13 tygodniu 

Pomóżcie blagam

Wiek podnosi i to sporo niestety. Ale widać, że po wyliczeniu wychodzi już lepiej. I tak czeka dalszą diagnostyka. Ja bym poszła na jakieś nieinwazyjne. Kosztują dużo ale będą bezpieczne i wynik szybciej. 

Odnośnik do komentarza
Gość Gość Joanna
W dniu 5/3/2021 o 9:58 AM, Gość Aga rowniezprzerazona napisał:

Witam 

Potrzebuje waszej pomocy zrobiłam badania i usg prenatalne wszystko dobrze. Pappa zle wyniki z racji wieku 42lata. 

B-hcg 43.70 lU/l       odpowiada 1,589MoM

Pappa 1.960 IU/I odpowiada 0,730 MoM

           podstawowe          skorygowane

Trisomia21 

           1do 47                  1do 165

Trisomie18

           1do  117              1do 2348

Trisomie 13

           1do 368            1do 7353

NT 1,70mm

           badanie robione w 13 tygodniu 

Pomóżcie blagam

Cześć.  Mam 39 lat, to moja 2 ciąża,  pierwszą straciłam.  Po rozmowie z lekarzem  zdecydowałam się na  badanie genetyczne, ktore z uwagi na wiek są dokładniejsze. Kosztuje około 2500, ale wszystko wiadomo po 5 dniach. Przyznam Ci się, że prawie się nie denerwowałam przed odebraniem wyniku. Przede wszystkim jest nieinwazyjne. Co do testu pappa przeczytałam dużo negatywnych opinii na różnych forach.  Kobietom często wychodziły złe wyniki, a po inwazyjnych badaniach okazywało się,  że dzieci są zdrowe. Porozmawiaj że swoim lekarzem na temat tego badania.

Odnośnik do komentarza

Wątek już stary, ale napiszę ku pokrzepieniu zmartwionych przyszłych mam. Sama jakiś czas temu wędrowałam fora by znaleźć jakieś pocieszające informacje. Mam 34 lata, mój wynik testu Pappa wynosił 1:300, a po skorygowaniu…1:8!!!! Miesiąc temu urodziłam zdrowiutkiego synka. Trzymam kciuki za Wszystkie z Was, które martwią się wynikami. Wg mnie test Pappa jest tak niewiarygodny, że w ogóle nie warto go robić 💁‍♀️

Odnośnik do komentarza
Gość Gość Asia

Droga Asiu, ja też borykam się ze złym wynikiem PAPPA. Zrobiliśmy test NIFTY (który daje nam nadzieje na zdrową córeczkę). Czy możesz mi powiedzieć jak wyszły Twoje kolejne usg prenatalne (np.połówkowe). Jestem przed tym badaniem i się stresuję. Z góry dziękuje za odpowiedz i życzę dużo zdrowia dla Ciebie i Twojego małego szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Gdzieś kiedyś wyczytałam, że przy dziewczynce może wyjść wysokie hcg. I fakt, mam dziewczynkę, miałam wysokie hcg i prawdopodobieństwo ZD 1:103. Dziewczynka zdrowa, robiłam sanco. Teraz chłopiec i wszystko ksiazkowo a prawdopodobieństwa bardzo niskie. 

Odnośnik do komentarza

Witam Wszystkim zadręczających się.

U mnie ciąża była jak z bajki do 13 tyg kiedy przeprowadzono badania prenatalne. Szok, stres, oczekiwanie na wyniki -które w prywatnym gabinecie były inne niż na nfz. Nie były dobre -ale znacznie się rózniły. Mam 37 lat i zdrowego 6 letniego syna.

Mój wynik to 144 na 1:7 (...) 

Czekam na amniopunkcje. (Jesli stres mnie nie zje...) 

Odnośnik do komentarza

 Dziewczyny, pisze z pytaniem, lekarz robił mi w 11 tyg i 4 dni badanie prenatalne. Moje parametry:
fHr 153
Crl 52,7
nt 2,1
paap 0,849
beta 2,089

Stwierdził ryzyko:
Trisomia 21: 1:352 (wartość skorygowana), natomiast wartość podstawowa jest 1:312
Co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza

Ja mając 23 lata wyniki pappa wyszły złe mimo że na usg wszystko było idealnie ja przez całą ciążę miałam stresa czy dziecko urodzi się zdrowe. Proponowali mi amniopunkcje ale się nie zgodziłam. Jak urodziłam to wciąż czekałam aż mi powiedzą że dziecko jest zdrowe. Wynik testow często są przekłamane. Na usg prenatalnym proponują test pappa żebyśmy my jako matki się upewniły że jest wszystko okey. Teraz jestem w drugiej ciazy lekarz mówi że wszystko jest okey dziecko rośnie i wszystko tworzy się bez problemu wiec testu pappa nie robię bo nie chce znowu mieć stresu przez całą ciążę 

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich,

Poniżej moja historia, która może komuś pomóc:

Byłam w ciąży w wieku 39 lat, wyniki testu pappa b. złe, USG natomiast nie wykazywało żadnych nieprawidłowości.

Przezierność karku NT 2,10mm

Wolne B-hCG 101,49 IU/l = 3,147 MoM

PAPP-A 0,845 IU/l = 0,325 MoM

Trisomia 21 r. podst. 1:103, skorygowane 1:6

Trisomia 18 r. podst. 1:255 skorygowane 1:3486

Trisomia 13 r. podst. 1:800 skorygowane 1: 1681

Jak widać mocno zwiększone ryzyko trisomii 21, nie będę tu pisać co przeżywaliśmy. Po przeczytaniu wielu forów natrafiłam na podpowiedź skorzystania z pomocy genetyka, aby dokładnie obejrzał nasze maleństwo na USG. Trafiliśmy do Dr Dudarewicza wspaniałego człowieka i  b. dobrego specjalistę. Na USG nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości, ale nie dawał gwarancji 100% dlatego wykonaliśmy również amniopunkcję w szpitalu Matki Polki w Łodzi (wyniki b. szybkie, przyspieszone), chociaż byliśmy zdecydowani na komercyjny szybki test NIFTY itp. Ponoć złe wyniki to statystyka wynikająca m.in z wieku, może być również z problemami z łożyskiem, a także z mięśniakiem, który miałam na macicy. Jedna dziewczyna pisała, że jeżeli test Pappa jest zły, ale wyniki USG wraz z wynikami serca dziecka są ok to są duże szanse, że finalnie wszystko będzie w porządku; ponoć prawidłowe echo serca jest tu kluczowe. Nie jestem lekarzem więc nie piszę fachowym językiem, moja rada jest taka, aby jak najprędzej udać się ponownie do dobrego specjalisty genetyka, który będzie w stanie dokładnie zbadać maluszka i ocenić czy widać jakiekolwiek nieprawidłowości. 

Wyniki amniopunkcji były prawidłowe i dziś mamy zdrową córeczkę. 

Mój przypadek pokazuje Wam, że zawsze trzeba mieć nadzieję i nawet tak złe wyniki nie muszą oznaczać najgorszego.

Mam nadzieję, że moja historia da nadzieję chociaż jednej osobie 🙂

Pozdrawiam!

 

 

Odnośnik do komentarza

Cześć!

Zamieszczam też moją historię z fatalnymi wynikami pappa.

Pierwsza ciąża, 36 lat, usg po I trymestrze prawidłowe (przyzierność karku: 2,3mm). Wyniki pappa zwaliły z nóg:

Wolne B-hCG 27,3 IU/l = 0,769 MoM

PAPP-A 0,376 IU/l = 0,168 MoM

trisomia 21: ryzyko skorygowane: 1:26

trisomia 18: ryzyko skorygowane: 1:60

trisomia 13: ryzyko skorygowane: 1:27

Od razu zrobiłam test Nifty plus. W oczekiwaniu na wynik konsultowałam się z 3 genetykami, nikt nic istotnego nie powiedział, tyle że robić amniopunkcję oraz że przy trisomii 18 i 13 z takimi wynikami usg nie wyszło by prawidłowo. Nifty wskazało na niskie ryzyko wszystkich trisomii, wyniki powyżej kilkudziesięciu i kilkuset milionów. Nawet mój lekarz prowadzący się zdziwił. Ustaliliśmy że nie robimy amniopunkcji, za to zrobiłam usg serca po 20 tygodniu. Wszystko było ok. Ale spokoju w ciąży już nie miałam. Urodziłam zdrowego chłopca w 39 tygodniu ciąży.

Podczas całej ciąży podpytywałam różnych lekarzy skąd takie liczby w pappie, bo przecież na coś muszą wskazywać, skąd taki błąd. Jedyne co usłyszałam to że pappa jest testem przestarzałym i daje wyniki fałszywie pozytywne. W drugiej ciąży już nie robiłabym testu pappa ale od razu Nifty.

Wychodząc na badanie Nifty lekarz mi powiedział: proszę wziąć problem na chłodno, jeszcze różnie może być, ten wynik nie przesądza o chorobie, i tego się trzymałam żeby nie popaść w całkowitą rozpacz.

Pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamy!

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! :) podzielę się również moją historią.

Zostałam skierowana na badania prenatalne, test pappa i wolne beta hcg. 

Nie palę, nie piję, mam hashimoto i niedoczynność tarczycy. Brałam duphaston i byłam świeżo po chorobie jak poszłam na te badania w 12 tyg + 5 dni.

Wyniki wyszły:

Pappa 2,210 IU/l odpowiadało 0,801 MoM

Beta HCG 156,0 IU/l odpowiadało 4,916 MoM

Przezierność karku NT 2,1 mm

Ryzyko trisomii 21 po skorygowaniu 1:99, zalecana amniopunkcja lub test wolnego DNA płodowego.

Zdecydowałam się na test NIFTY i siedziałam jak na szpilkach przez 10 dni, aż do otrzymania wyników badań. W życiu się tak nie bałam. Jeżeli czytacie tą historię to pewnie jesteście też po tych nieszczęsnych badaniach prenatalnych, które są oparte na jakiś nic nie znaczących algorytmach. Mnie takie fora i wasze historie podtrzymywały na duchu przez ten czas kiedy codziennie umierałam ze strachu...

Dzisiaj zadzwoniła położna z wynikami NIFTY.

Ryzyko trisomii 21 1:11784750 !!! NISKIE, a nie jak to mi wyliczył komputer 1:99

Kamień spadł mi z serca, gdy usłyszałam, że będę miała zdrową córeczkę ❤️

 

Dzisiaj już wiem, że przy kolejnej ciąży od razu zdecyduję się na badanie z krwi zamiast się stresować tym co wyliczy mi komputer.

Dziewczyny trzymajcie się ciepło i wierzcie do samego końca, że wszystko będzie dobrze! Ściskam was mocno i dziękuję wszystkim które pisały tu swoje historie podnosząc mnie na duchu 😚

Cieszę się, że teraz ja mogłam się podzielić swoją pozytywną historią i może któraś z was dzięki temu też da radę przetrwać taki straszny czas.

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 9/2/2020 o 10:11 PM, Gość Przerażona napisał(a):

Witam wszystkich :)

Chciałabym zaczerpnąć informacji, czy któraś z Was usłyszała od jakiegoś lekarza (ginekologa, genetyka), że branie leków hormonalnych (np. progesteronu) wpływa negatywnie na wynik testu PAPPa? Jestem po I badaniach prenatalnych, z USG wszystko wyszło w porządku. Problem pojawił się po korekcji wyniku prawdopodobieństwa wystąpienia zespołu Downa o wyniki z krwi. Prawdopodobieństwo wzrosło z 1:900 do 1:260. Czytałam gdzieś w sieci, że m.in. właśnie zażywanie progesteronu może spowodować zwiększenie ryzyka poprzez zwiększenie wartości wolnego beta HCG we krwi. Tak też było u mnie - fbHCG wyszło powyżej 3,5 Mom, białko PAPPa 0,49 Mom.

Mam 26 lat, jest to moja pierwsza ciąża. Ani u mnie, ani u męża w rodzinie nigdy nie było żadnych chorób genetycznych. Od kilku lat mam PCOS, z tego powodu regularnie zażywałam tabletki antykoncepcyjne oraz po ich odstawieniu luteinę. Teraz po naturalnym  zejściu w ciążę lekarz przepisał mi progesteron w globulkach (profilaktycznie). 

Proszę o informację, jeśli ktoś zetknął się z taką tezą - że progesteron/luteina/duphaston wpływają na złe wyniki testu biochemicznego krwi PAPPa. Jestem jeszcze przed wizytą konsultacyjną i chciałam dowiedzieć się, czy ktoś słyszał taką tezę. 

Pozdrawiam :) 

Witam powiesz mi jak zakończyła się twoja ciąża bo mam podobną sytuację i strach to najgorsze co funduje teraz dziecku przez test pappa

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...