Skocz do zawartości
Forum

Mamy październikowe 2020


Kryska89

Rekomendowane odpowiedzi

Paula cera tez mi sie zrobila okropnie sucha ze aż szczypie i pomaga tylko niebieska tlusta nivea 😌 a co do wlosow to na profilu ciazowym a facebooku czytalam kiedys komentarze babek i pisaly różnie, jedne ze cos pomoglo a inne ze nic i ze to hormony po ciąży musza wrócić do normy i włosy i tak wypadna...mam nadzieje ze teraz mi choc troche mniej ichza wypadnie bo ja sobie przypomne ile w pierwszej ciazy tego wypadalo to az mnie to przeraza.

Odnośnik do komentarza

Ja też już po, mały jest cudowny ale martwi mnie ze tyle je 😄 mamy 3 dobę, a jemu na tą chwilę 60ml mleka wystarcza na max 1,5h. Wydaje mi się że to dużo, jak było u was? Jak daje mu więcej jednorazowo to nie chce więcej pociągnąc, kończy się na 60. Lecimy na bebilon advance

Odnośnik do komentarza

Gratuluję Ania 😁🎉🎉. Chyba już wszystkie jesteśmy szczęśliwie po👍

My dziś mieliśmy pierwszy spacer😁

Mały dziś straszna maruda. Ciągle głodny, tylko na raczkach i ciągle płacz. Nie wiadomo o co mu chodzi🤷‍♀️. Już i ja z nim beczalam 😭. W sumie udało się go ululac dopiero o 18😩. Matko co co za dzień ciężki a jeszcze noc przed nami 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️

Mój mały w trzeciej dobie dopiero zaczął jeść bo był tak opity wodami plodowymi że wcześniej nie tykal jedzenia co spędzalo mi sen z powiek🤯😟

Odnośnik do komentarza

Gratulacje Ania, te 60ml to faktycznie sporo, ale kazde dzieciątko ma inne potrzeby.

Sylwia czasem sa trudniejsze dni, u nas zawsze uspokaja sie przy piersi ale ty chyba MM? Ciężko cos doradzic, bo w sumie różne moga byc przyczyny placzu, na pewno lepiej duzo przytulac niz zostawic zeby sie wyplakalo, korzystacie ze smoczka? Moze brzuszek zaczal bolec? Zwróć uwage czy sie spina przy puszczaniu baczkow, wtedy moze jakies kropelki albo biogaja pomoga. Spokojnej nocy wam życzę.

Odnośnik do komentarza

Ania, gratulacje!! 🤩😉🥳

Sylwia, na dni marudny wchodzi smoczek jako uspokajacz oraz leżenie Jaśka na brzuszku, na moim brzuchu i piersi. U nas najgorszy był pierwszy wieczór w domu po wyjściu ze szpitala. Byłam taka wykończona, że nawet i pierwszą kąpiel przełożyliśmy na kolejny dzień...

Natka, moje brodawki w szpitalu były bardzo poranione, miałam sporo strupów. W domu używam kompresów multi mam. Bardzo polecam! Jest znaczna poprawa. Co prawda pierwsze pół minuty karmienia to nadal ból, ale już sutki wygojone. 

Na włosy nic nie pomogę, u mnie wydają się być bez zmian.

W końcu mi zaczyna schodzić opuchlizna z nóg i rąk. Odzyskuję kostki 🙂

Żal mi trochę starszej córki. Chodzi po domu taka trochę odsunięta na drugi plan, pochlipuje czasem w pokoju. Staram się spędzać z nią jak najwięcej czasu, ale trudno go zdobyć 😔

Odnośnik do komentarza

Dzięki mamuśki za rady jak poskromic płaczącego noworodka 👍😁. Na szczęście miał w nocy litość nade mną i spał bardzo ładnie. Musiałam go budzić na karmienie 😍. Muszę powiedzieć że dałam radę dziś w nocy w sumie sama. Mąż tylko raz wstał na chwilę jak mały zasikal cały przewijak 🤦‍♀️😜. Rano nawet dał zjeść śniadanie normalnie😘. Szok. Dziś ma teściowa do nas na noc przyjechać bo mąż wraca do pracy i ma nocnna zmianę. Będzie wesoło 🤪🤯

Mama2Ania na brzuszek daje małemu Delicol i zamówiłam termoforek. Mam nadzieję że to się sprawdzi. 

Odnośnik do komentarza

My już powoli mamy swój rytm dnia i nocy... dzisiaj malutki pospal od 2 do 6 😊 wcześniejszą noc też podobnie. Pomogły wieczorne, cieplutkie kąpiele i owijanie ciasno w rożku. Myślę, że trafił nam się grzeczny chłopczyk, bo nawet pieluszki zabrudzone mu nie przeszkadzają, tylko pojeść musi 😁. Apetyt ma po mnie i mężu widocznie, bo my też wiecznie głodni 😁. Już powoli mu się robią chomiczki, a taką miał drobniutką buzię jak wyszliśmy ze szpitala 😁

Odnośnik do komentarza

Sylwia super ze mały dał sie wyspac 🙂 ja zawsze mowie ze podstawa to zeby spało w nocy a wtedy w dzień da sie rade.

AC ja z moja 5 latka umawiam sie tak, ze jak czegos nie moge z nia akurat zrobic to jej mowie ze zrobimy jak Maja bedzie spala, dzieki temu jest zadowolona i ona i ja i nie mamy poki co problemu z jej placzem czy fochami, poki co dalej sie cieszy ze jest siostra i dalej chetnie we wszystkim pomaga. 

Smillerka dobrze ze maluszek grzeczny, u nas juz 2 pory czuwania (rano chwile i kolo 17 dobrą godzine), noc spi cala z przerwami na jedzenie, ale zasypia od razu przy jedzeniu wiec tylko odkladam do kolyski 😅

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, czy tylko ja karmie w innych pozycjach niż te, których uczą? 

 

Też powoli mamy swój rytm, chociaż widzę, że chyba dłużej muszę teraz ją usypiać. Wcześniej wystarczyło 15 minut, a teraz już około 30 muszę z nią posiedzieć po karmieniu nim odłożę do łóżeczka. Też dostaje już pućki ❤️

Odnośnik do komentarza

Natka a jakich uczą? Nigdy na to nie zwracałam uwagi 😕

ja karmie na leżąco albo na siedzaco - ja po turecku, ewentualnie jakies dziwne powyginanie nóg na to rogal moja ręka i mała oraz czasami siedząc z nogami zgiętymi - jakbyś siedziała na podłodze pod ścianą i o nogi opieram wtedy ręce - taka pozycja jest dla mnie wygodna 🤪🤭

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny moja mała ma 23 dni, swietnie sobie radzi z butlą, ale ma silną potrzebę ssania, płacze bardzo i ssie butelkę bez picia jak skończy jedzienie. Czy dajecie swoim kruszynkom smoka w takich sytuacjach? Kiedy nie idzie ich uspokoić inaczej (nie jest głodna, jest przewinueta, przytulona, a nadal intensywnie ciumka).

Odnośnik do komentarza

Czarna, ja wszędzie widzę tylko trzy pozycje - na siedząco, na leżąco i spod pachy. Ale to jak oni pokazują na siedząco to mi nie pasuje. Z poduszką za wysoko małą mam, a bez poduszki to nie dosięgamy do siebie na tyle, by nam było wygodnie. Więc mamy swoje kombinacje. Ale zastanawiam się, czy tylko mi te pokazowe nie wychodzą. 

 

Martyna, u mnie 12 dni, a od wczoraj śpi ładnie od 18-19 do 7 rano, oczywiście z przerwami na karmienie. Ale w dzień jest maniana - pocycka 5-10 minut,próbuję ją  dokarmić jeszcze cycem, ale niby śpi. Więc odkładam. I po 20-30 minutach znów to samo, cyc na 10 minut i krótki sen. Nie wiem, czy coś nie tak 🤷‍♀️

Odnośnik do komentarza

Smillerka ja zawsze daje małą do odbicia zaraz po zjedzeniu, na ramieniu, czasem odbije sie odrazu, a czasem po kilku minutach, musze bo inaczej jej sie ulewa.

Martyna smoczek to nic zlego, a nawet bardzo dobry uspokajacz (starsza corka miala 1,5 roku i sama oddala, zadnych problemow z wymowa i ząbki do dzis piekne i zdrowe, az córka sie juz żali, ze jej kolezankom wypadaja a ona dalej ma wszystkie),na pewno nie dawaj ssac pustej butelki bo wtedy łyka powietrze. Ja Majce od razu dawalam smoczek chociaz do dzis czasem go nie chce, ale czasem fajnie ssie i sie przydaje.

Natka z tym snem to sie bedzie zmieniac, u mnie tez zanim zasnie na dobre minie z 30 minut i musze pobujac wozkiem (bo w dzien w nim przebywa) albo dam jej smoczek i śpi dalej. A dzis od 16-19 siedziala z nami i drzemala tylko 15 minut, to juz calkiem sie jej zachcialo z nami siedzieć 🙂

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna.ana

Natka przejrzałam internety 🙂 no i u mnie to inaczej wygląda - można powiedzieć że mała jest wyżej bo "steruje nogami i kolanami" nie mam ich tak nisko jak na zdjęciach i od razu mała tez jest wyżej.

Ja nie mam nic do smoczków, syn miał 2,5 roku jak odstawił, nic nie było ani wady ani prochnicy. Małej bym chciała dać bo właśnie ma silną potrzebę ssania ale ona nie chce - nie czuje mleczka i wypluwa. A tak to złapie łyk albo dwa i spokojna szczęśliwa usypia. 

Karmienie czasami trwa nam około 40 min przez cykle ssania i usypiania. Za to z synem tak miałam i lekarka i położna twierdziły że ok. 🤷 Ale może warto skonsultować.

Odnośnik do komentarza

Ja smoczek daje Jaśkowi całkiem często. Ma ogromną potrzebę ssania. A ileż można wisieć na piersi...

Córce też już od urodzenia dawałam. Sama odstawiła po ok. pół roku. Z nią testowałam wiele różnych marek, zanim polubiła się z jakimś na tyle, żeby np. w nocy przy nim zasypiać. Ale była to duża ulga 🙂

Smoczek zmniejsza ryzyko śmierci łóżeczkowej, co jest dodatkowym atutem wg mnie.

Dziś była u mnie położna. Żółtaczki nie ma, biliburina 1,9 🙂 trochę mało przybiera na wadze, ale nie ma na razie potrzeby dokarmiania. Problem małej ilość kup też już zażegnany.

Dziewczyny, po jakim czasie uzywałyście już normalnych, cienkich podpasek w połogu? I do jakiego czasu płukałyście krocze Tantum rosa?

Odnośnik do komentarza

Czarna, uff dobrze, że chociaz Ty jedna też idziesz inna drogą 😂🙈 

AC, ja co prawda po cc, ale już po tygodniu spytałam położnej czy mogę normalne podpaski, a ona powiedziała, że jeśli tylko będę się czuła bardziej komfortowo to okej. 

 

Zapeszyłam z tą nocą... Ona chyba ma problem, by zasnąć głęboko. Nie wiem czy to brzuszek, czy odruchy ją wybudzają... Smoczek może coś pomoże, już na nią czeka. A ja się wykończę. Już mi się w głowie kręci dzisiaj. 

Odnośnik do komentarza

Co do normalnych podpasek to ja po CC od razu praktycznie mogłam je nosić, jak wróciłam do domu po 3dniach szpitala to ponosiłam je jeszcze 3-4dni i teraz tylko wkładki higieniczne maxi. Martwi mnie to ultra skąpe krwawienie ale położna mówi że przy zastrzykach z fraksyparyny może tak byc. Dodatkowo też ponoć zależy jak oczyszczą macicę podczas operacji. Ale aż tak że tydzień i już po krwawieniu??

Co do starszakow to powiem wam że ja miałam córkę niecałe 5lat kiedy urodził się syn i też czuła się odsunięta na drugi plan. Wdrożyliśmy raz w tygodniu "Babskie wyjście"😉 Wychodziłam z nią wieczorem, same we dwie żeby czuła że cały mój czas tylko dla niej i ona decydowała czy kino, czy lody, czy jeszcze co innego. I to pomogło.

U nas też żółtaczka zeszła prawie cała. Jedzenie co 3h 90ml z butli i co 1,5h cyc. Tylko przy cycu zasypia w mig. Smoczek daje. Kupiłam już chyba wszystkie marki smoków i wszelkie kształty. Starszy syn chciał tylko silikonowy anatomiczny NUK, a ten niezdecydowany strasznie 😉 Najbardziej pasuje mu butelka Avent i smoczek silikonowy Lovi w kształcie sutka. Choć też średnio bo zasypiać nie chce z nim, do cyca się pcha, piąstki ładuje do buzi a jak cyca dostanie to sekund pięć i śpi😉

Odnośnik do komentarza

Nasza Natalka jutro kończy miesiąc, szybko zleciało..

U nas z tym spaniem to jest różnie, w nocy śpi ładnie ale ze mną, bo jak odkładam do kołyski to zaraz się budzi. W dzień trochę gorzej, czasem zaśnie przy piersi a czasem jak jest zmęczona i rozdrażniona to ciężko jej usnąć i płacze, nic wtedy nie pomaga,wczoraj wiczorem dwie godziny płakała zanim zasnęła, może ma kolki.. juz sama nie wiem, może ja coś źle robię:-( bo u mnie wszystkie dzieci mialy problem ze snem. Czasem myślę że moze nie dojadla( karmie piersią) i chce ją dokarmic mm ale ona nie chce sztucznego mleka. 

Nie lubię się żalić ale przyznam się że ciężko mi z dwójką młodszych dzieci,synus ma dopiero 1.9 i trzeba chodzić za nim i go pilnować, tym bardziej że jest bardzo psotny, czasem chce mi się płakać, bo nie wyrabiam ze wszystkim, ale jak ja mogę teraz płakać i się użalać nad sobą jak przeciez sami chcieliśmy dzieci z małą różnicą wieku, muszę to jakoś przetrwać.. 

Odnośnik do komentarza

Kryska juz miesiac...u nas w czwartek 3 tygodnie. Ostatnio szwagierka zostawila mi na popoludnie (kilka godzin) swojego 2 latka, a wiec mialam sama pod opieka noworodka, 5 latke i 2 latka, ktory wchodzil mi na stolik kawowy, kanape itd i do tego głośno piszczal jak sie czyms bawil, a wtedy Maja zamiast spac to sie budzila i plakala,a wiec podziwiam osoby ktore na codzien tak maja albo chociazby dwojke i wlasnie mała roznice wieku, chociaz sama zawsze tez tak chcialam 😄 ale teraz doceniam to ze jednak jest 5 lat różnicy i spokojnie sama wszystko ogarniam, nawet z mezem wieczorami filmy oglądamy i o 23 dopiero sie klade spać 😀 oby tak jak najdłużej

Odnośnik do komentarza

A co do odkladania do kolyski to w nocy nie mam problemu, a w dzien jak odkladam jezeli mi zasnie przy karmieniu to jeszcze chwile bujam kolyska alboi wozkiem i daje reke na brzuszek albo pod glowke zeby mała mnie czuła i zasypia. Smoczek raz chce raz nie, u nas byly 2 rodzaje i tez wybrala lovi.

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Gość Kryska89 napisał:

Nasza Natalka jutro kończy miesiąc, szybko zleciało..

U nas z tym spaniem to jest różnie, w nocy śpi ładnie ale ze mną, bo jak odkładam do kołyski to zaraz się budzi. W dzień trochę gorzej, czasem zaśnie przy piersi a czasem jak jest zmęczona i rozdrażniona to ciężko jej usnąć i płacze, nic wtedy nie pomaga,wczoraj wiczorem dwie godziny płakała zanim zasnęła, może ma kolki.. juz sama nie wiem, może ja coś źle robię:-( bo u mnie wszystkie dzieci mialy problem ze snem. Czasem myślę że moze nie dojadla( karmie piersią) i chce ją dokarmic mm ale ona nie chce sztucznego mleka. 

Nie lubię się żalić ale przyznam się że ciężko mi z dwójką młodszych dzieci,synus ma dopiero 1.9 i trzeba chodzić za nim i go pilnować, tym bardziej że jest bardzo psotny, czasem chce mi się płakać, bo nie wyrabiam ze wszystkim, ale jak ja mogę teraz płakać i się użalać nad sobą jak przeciez sami chcieliśmy dzieci z małą różnicą wieku, muszę to jakoś przetrwać.. 

Bianka też 4.11 będzie miała miesiąc. U mnie podobnie. W dzień istny horror. Bianka nie daje się odłożyć. Ciężko ją uśpić i tak jak u Ciebie jak nie może usnąć to płacze do upadłego wczoraj koncert od 19 do północy. W dzień też jeśli nie przysnie przy butelce to ciężko widać, że chce spać ale nie może. Też nie wiem jak jej pomóc próbowałam już chyba wszystkiego. Biały szum, smoczek, pieluszka na czole, specjalnie kupiłam tulik bo myślałam, że może lubi być ciasno owinięta ale jak tylko ja włożę to krzyczy jakby ktoś jej krzywdę robił. Mąż widząc moje wysiłki zainwestował w Bujaczek ale 5min wystarczy i jest krzyk. Już też nie mam pomysłu. Nawet się wczoraj zastanawiałam czy czasami jej gdzieś nie przewiało i może ja ucho boli... Już sama nie wiem co myśleć i co robić. Położna mówiła, że niektóre dzieci tak mają i potrzeba czasu i wszystko jakoś się unormuje. No ale my mamy nie potrafimy przejść obojętnie wobec płaczu dziecka no bo jak. Ale jestem chyba w lepszej sytuacji niż ty Kryska na pokładzie mam jeszcze 6latke która wszystko rozumie i czeka na swoją kolej. Także 3mam mocno kciuki za nasze maludy żeby szybko wyrastały z tego płaczu albo żebyśmy my znalazły złoty środek.

Wszystkim ogromne gratulacje bo pewnie niejeden poród przegapiłam ale teraz Bianka pochłania cały mój czas.

Co do skoczków to moja starsza używała z aventa zgryz ok. Bianka nie lubi i nie ciumka chociaż nie powiem to jakieś ułatwienie by było gdyby tylko zechciała zassać 😁

Odnośnik do komentarza

U mnie bez smoczków nie dałoby się wytrzymać z moim Bogdankiem. U Nas też lovi. My już ponad miesiąc to w szpitalu jesteśmy, aż się lekarka śmiała, że teoretycznie już nie powinien u nich leżeć (oddział noworodkowy) ale jest światełko w tunelu i wszystko wygląda na to że w piątek w końcu wyjdziemy.

Wczoraj mój łobuz nie chciał spać od  13:30 do 20:30 non stop chciał jeść i być na rękach, miał tylko 3 drzemki 30 minutowe. Dziś zupełnie inna historia, śpi cały dzień, budzę go co 3h na karmienie, zjada "przydział" i od razu zasypia.  

Nie wiem czy to jakiś skok rozwojowy czy co? Dziś to może odsypiać wczorajszy dzień i poranne zmienianie wenflonu. 

Edytowane przez Qnia
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...