Skocz do zawartości
Forum

Mamy październikowe 2020


Kryska89

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Czarna.ana

Dziewczyny dobrze że badania ok 😉

Kate nic ci się stało? Wszystko ok?

Ruda mi z kolei 3 lekarzy próbowało wmówić że nie wiem kiedy miałam dni płodne bo mogą zawsze się przesunac a ciąża wydaje się o półtora tygodnia młodsza, tyle tylko że dni płodne sprawdzałam testami i kochalismy się tylko 1 jedyny raz przez cały cykl bo dzień później mąż się rozchorował na grypę a potem ja🤦jedna lekarka to powiedziała nawet że może nie pamiętam kiedy w ciążę zaszłam taka pewna swego była 😄 o ile dni płodne niby mogły się przesunąć to nie wiem jak żywotne musiały być te plemniki 😄

 

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny właśnie dostałam informację że moja koleżanka urodziła 🤗 Chłopczyk, Max 🥰 Tak mi się śnił poród dzisiaj i te zapach wód przez sen. A rano o 9 jej napisałam że czekam na info jak urodzi. No i jest🤗 Pierwsze dziecko, dziewczyna ze szkolnej ławki 35lat. Nie widziałyśmy się z 15lat bo do Anglii wyjechała. Kurczę, taki słodki i i kochany maluszek się pojawił🤗

2020-09-08_21.47.47.jpg

21.01.2008 - córka
10.10.2012 - synuś
19.05.2019 - Aniołek:( (8 tc)

f2w3s65gtu09goaw.png

Odnośnik do komentarza

Czarna.ana na szczęście tylko najadłam się strachu. Jak jechaliśmy w sobotę po wózek właśnie moim samochodem to mąż mówił, że konieczne trzeba zrobić hamulce, bo coś słabo działają no i wygadał 😬 

Ja też jestem na 99% pewna kiedy zaszłam w ciążę i z moich obliczeń wynika, że ciąża jest o tydzień młodsza. 

Odnośnik do komentarza

Qnia powodzenia, wszystko na pewno będzie dobrze 🙂 

dziewczyny mam nowe pytanie 🙂 czy tez macie tak ze wasze maluszki przesuwają się na jedna lub druga stronę i zniekształcają wam brzuszki ? Ja mam tak ze po jednej stronie mam brzuch jak kamień a po drugiej prawie jakbym brzuszka nie miała. Wystarczy ze zmienię pozycje np przesune się na bok i wszystko wraca do normy 😂

Odnośnik do komentarza

Wiecie u mnie z usg wyszło dziś 37tc, a mamy 33+4 a ja też wiem kiedy dni płodne były więc nie ma możliwości żebym się pomyliła.

Kate dobrze że Wam się nic nie stało. 

Paula.c śliczne te bobo koleżanki

Agdon13 mój mały tak się układa na jednej stronie i nawet zmiana pozycji nie wymusza mu zmiany ułożenia. Ot takiego uparciucha mam. Prędzej mnie pokopie niż się przełoży 🤣

Odnośnik do komentarza

Hejka 😉

Qnia, powodzenia! Oby się Wami dobrze zaopiekowali 🙂

Ruda, gratuluję dobrych wyników 😉

Paula, jakie słodkie maleństwo... Już niedługo każda z nas będzie taki małe, śliczne, pachnące cudo tulić 😁

Mnie już tradycyjnie ok. 3 w nocy bezsenność dopadła 😅

Mam jedną dobrą wiadomość! Córka dobrze znosi pierwsza przygodę ze szkołą w dobie koronawirusa. Z chęcią się wybiera i wraca zadowolona i opowiada jak było. I o dziwo obiady trochę je, co w przedszkolu było sporadyczne 😉

Odnośnik do komentarza

U mnie z tymi dniami płodnymi też wielkie zaskoczenie... Po stracie bardzo chciałam od razu ujrzeć dwie kreski ale puki mi to siedziało w głowie i liczyłam kiedy termin @ i kiedy tylko będę mogła zrobić test nie mogąc się doczekać to nic z tego nie wychodziło bardzo długo. Cykle się rozjechały, jeden trwał 20dni, drugi 40, potem 30 i był problem z hormonami... Normalnie 27-28dni. A kiedy postanowiłam już odpuścić i dać spokój, zająć się pracą i poszłam po receptę na tabletki antykoncepcyjne to nie dostałam @. I nigdy w życiu bym się nie spodziewała bo nawet kiedy myślałam że w dni płodne męża nie było to się okazało że owulacja się przesunęła i nawet testu nie robiłam bo czekałam twardo na @🙂 I kiedy od niechcenia zrobiłam test z ciekawości, bez nadziei zupełnie to pokazały się dwie kreski i było ogromne zaskoczenie! Mogłabym się zakładać że dni płodne wypadały koło 5 lutego ale mąż wrócił tydzień później więc byłam pewna że absolutnie nie ma szans a tu proszę❤️🥰

Odnośnik do komentarza

Paula.c ja tez miałam podobnie. Kilka miesięcy się staraliśmy, ale nie z jakimś ciśnieniem, bo niedawno braliśmy ślub, ale wiadomo- jak człowiek się wreszcie zdecyduje to chciałby jak najszybciej, ale nie wyszło. Później mama trafiła do szpitala to mówię, ze odpuszczamy, bo muszę być na lekach przeciwnerwowych bo nie dam rady, a nie chce obarczać maluszka. No i nie pamietam kiedy, co i jak, ale się udało, wiec śmieje się, ze babcia tak bardzo chciała mieć wnuka, ze zesłała nam 😊. Jeszcze jak leżała w szpitalu to mówi mi, ze musimy się jak najszybciej postarać o dziecko, bo jak ona umrze to przynajmniej będę miała się na kim skupić i o niej zapomnę.... Zapomnieć nie zapomniałam, ale rzeczywiście pomoga mi to uporać się z bólem 😉

Odnośnik do komentarza

Agdon, te brzuszki to czasami takie kształty przyjmują, że ja się śmieje, że jak u ufoludka 😁

Czasami zmiana pozycji pomaga, a czasami nie da rady nic. Moja upodobała sobie jeden bok nad wątrobą i każdego dnia tak zasypia, wypięta jakoś, na szczęście nie boli mnie, więc tak sobie śpimy. 

 

Co do starań, to my się rok staraliśmy, ale faktycznie coś w tym jest, że jak się odpuści temat i po prostu żyje, to jakoś wychodzi i nagle dwie kreseczki 🥰

Odnośnik do komentarza

U nas był chyba złoty strzał, bo tylko raz bez zabiezpieczyć, wg apki na telefonie to już nie były dni płodne, a dziś Pola w drodze:D mąż się śmieje, że to zasługa jego plemników 😛 

Ja się bardzo bałam, ze będziemy się długo starać, zwłaszcza, ze miałam bardzo nieregularne miesiączki, a tu poszło od razu. Mam nadzieje, że przy następnym tez tak szybko zaskoczy. Ale cos chyba w tym jest, ze jak się nie planuje z kalendarzem, tylko idzie na spontan to szybciej zaskoczy ❤️ 

Odnośnik do komentarza

Paula ale urocze to zdjęcie. Mnie to ostatnio wszystko wzrusza. 

Agdon mój Mały tak ma, że dokładnie wiem gdzie, po której stronie jest bo jak zacznie buszować w brzuchu to czasem się boję tych dziwnych kształtów jakie przybiera mój brzuch. A jeszcze śmieszniej jest bo przez to, że się nie przekręcił i ma głowę na górze to ja cały czas tą główkę czuję. Normalnie taka wystająca pomarańcza.  

U nas zapłodnienie wyliczone co do minuty🥰. Tylko na pierwsze 5 dni musieliśmy się rozstać. Mama i tata w domu a dzidzia w klinice❤️ 

Odnośnik do komentarza

Podobno samo podejscie do tego ma jakies znaczenie, ale wydaje mi sie ze tez kwestia organizmu, u mnie pierwsza córka od razu po pierwszej probie, druga (poroniona) tez po pierwszej no i trzecia (w drodze) tak samo. Tez sie balam, ze moze z drugim nie byc tak hop siup, ale jednak moj organizm łatwo zachodzi w ciaze, gorzej jednak z utrzymaniem, bo druga zakonczona w 9 tygodniu, a ta caly czas na podtrzymaniu i z jakimis komplikacjami, ale juz niedlugo....jeszcze troche ponad tydzien i ciąża donoszona, a to najwazniejsze 🙂

Odnośnik do komentarza

No u mnie to samo wystawi się dupka do góry, nie boli ale śmiesznie wyglada a dodatkowo ciagle kopie mnie w okolicy zebra i nerki co już zaczyna trochę bolec zwłaszcza jak siedzę 😂😂😂 u nas tez trochę trwało zanim zobaczyliśmy 2 kreski ale nie mam pojęcia kiedy było poczęcie, już później nie kontrolowałam tego lecieliśmy na żywioł 😂 dopóki się myśli i przezywa to robi się psychiczna blokadę a jak się człowiek odblokuje to o wiele lepiej mu idzie.
My próbowaliśmy wszystkiego różnych pozycji co piszą albo nogi do góry po stosunku i nic a jak olaliśmy sprawę to 2 kreski 😘

Odnośnik do komentarza

Wiecie co? Czuję się ostatnio jak małe dziecko. Co gotuje coś czy jem to wiecznie mi coś skapnie, spadnie i oczywiście zatrzymuje się na brzuchu. Wiecznie łażę uwalona jak dwulatek. To pomidor, to zupa...🙄 Mogę się przebierać już chyba po każdym posiłku🙄 Jak nie ma brzucha to spadnie na podłogę, stół czy talerzyk a w ciąży wiecznie na wystający brzuch🙄 A dziś mały na domiar wszystkiego jeszcze siedzi mi na pęcherzu, tłucze w niego i boli to jak nie wiem😞

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna.ana
2 godziny temu, Gość Paula.c napisał:

Wiecie co? Czuję się ostatnio jak małe dziecko. Co gotuje coś czy jem to wiecznie mi coś skapnie, spadnie i oczywiście zatrzymuje się na brzuchu. Wiecznie łażę uwalona jak dwulatek. To pomidor, to zupa...🙄 Mogę się przebierać już chyba po każdym posiłku🙄 Jak nie ma brzucha to spadnie na podłogę, stół czy talerzyk a w ciąży wiecznie na wystający brzuch🙄 A dziś mały na domiar wszystkiego jeszcze siedzi mi na pęcherzu, tłucze w niego i boli to jak nie wiem😞

O tak.... Łączę się w bólu 😉 ja na brzuch kładę ręczniki papierowe przed każdym posiłkiem 🤪

Odnośnik do komentarza

Uff, to nie jestem sama😉 Ja to jestem ostatnia łamaga i mi ciągle coś spada ostatnio. Nawet jak staram się złapać porządnie lub zwracać uwagę żeby nie spadło to i tak to zrobi, jak na złość! Jak człowiek ledwo stoi to jeszcze schylić się musi. Choć z tym to nawet nie próbuje, od razu zginął nogi w kolanach i kucam. A najlepsze jest w sklepie. Zawsze mi spadnie coś z wieszaka. Jak chce coś wyrzucić to oczywiście nie trafię do kubła i tak ciągle coś ostatnio😂 Choć nie jestem sama i to mnie ciut pocieszyło 😂😂😂

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, klęczę na kolanach i śmieje się nad moimi torbami. Rzeczy mam tyle jakbym na wojnę jechała. Masakra, dwie walizki na kółkach i jedna taka zwykła z auchana jak na zakupy - jednorazowe rzeczy tam mam typu pampersy itp. I jeszcze sobie przypomniałam że kilka rzeczy muszę włożyć 🤣 czy ma ktoś wózek widłowy z europaletą pożyczyć ? Może bym się na paletę zmieściła😂 na razie pakuję siebie na 3 tygodnie i synka na 2 tygodnie. Masakra powiem Wam 🤣

Odnośnik do komentarza

Qnia ja ci sie wcale nie dziwie, ze tyle tego sie nazbieralo, a jezeli lubisz krzyżówki albo sudoku to sie w nie zaopatrz, szybko czas przy nich leci, a zawsze to jakas rozrywka, moze jakies książki do czytania, bo od telefonu to w koncu oczy zaczna boleć 🙂

Odnośnik do komentarza

Mama2Ania Książka to obowiązkowo, sudoku i krzyżówki lubię ale już mózg nie ogarnia. No domykam torbę, mam nadzieję że wszystko wzięłam 😋 w sumie jestem z siebie dumna bo mnóstwo rzeczy pomiescilam samych pieluch tetrowych wyszło mi 20szt bo wszystko x2 na dwa szpitale. A to wszystko przez wirusa. Najwięcej miejsca to zajmuje mi mój szlafrok, ale przynajmniej się w niego zapinam 😂 ilość toreb jakbym się wyprowadzała 

Odnośnik do komentarza

Co do brudzenia się podczas posiłków to chyba nasz mózg pracuje na innych obrotach 😁 Ja mam to samo wszystko zatrzymuje się na brzuchu.

Qnia_ rozbawilas mnie tym wózkiem widłowym 😂 Spoko na początku chciałam spakować się w największą walizkę ale mąż jak to zobaczył to miał niezły ubaw i właśnie się zapytał czy na wakacje się wybieram. Więc porzuciłam plany pakowania w ta największa żeby jak Grażyna nie wyglądać... No ale w ten weekend zweryfikujemy czy się wszystko wciśnie do tej mniejszej. A jak nie to Grażyna wyjeżdża na wczasy.

W piątek mam wizytę 3majcie kciuki żeby wszystko było dobrze.

Odnośnik do komentarza

Hihi, o taaaaak, ja też brudzę na siebie i wokoło 😅 już dawno przebiłam w tym córkę.

Lulu, trzymam kciuki! Ja mam w sobotę.

Qnia, kurczę tyle walizek ciągać... Oby w szpitalu pomogli się z tym zabrać. Partner będzie mógł donosić i odbierać torby?

U mnie zapowiada się, że jednak z prywatnego szpitala nici ze względu na mnogość komplikacji, więc też podjęłam się przepakowania z minimalistycznej listy na dosyć obszerną i póki co wlazłam w kabinówkę ze wszystkim oprócz wody i przekąsek.

Edytowane przez AC_
Odnośnik do komentarza

Ja spakowalam się w tą dużą walizkę. Nie moja wina, że szpital niczego u nas nie zapewnia i 3/4 torby to są kosmetyki i higieniczne rzeczy... Ostatnio widziałam takiego mema, że kobieta do szpitala wchodzi zapakowana po uszy, z własną położną, a oni zdziwieni, że nie będzie się miał kto nią opiekować, bo lekarza ze sobą nie zabrała 😁. I tak mam wrażenie to pokrótce wyglada...

Odnośnik do komentarza

A ja dopiero dzisiaj będę prała ubranka 🤦‍♀ a gdzie do pakowania... ale może jakoś zbiorę się w sobie 🙂

Mam pytanie. Jaką czapkę chcecie założyć swoim dzieciaczkom na wyjście ze szpitala? Parking mamy dosłownie 10 metrów od wejścia do szpitala. Dla małego mam kombinezon z futerkiem i kapturkiem i nie mam pojęcia czy założyć mu czapkę zimową czy wystarczy grubsza bawełniana i na to kaptur. Dosłownie chwilę będziemy na zewnątrz. Ostatnio mam takie dziwne problemy i wątpliwości 😂 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...