Skocz do zawartości
Forum

Mamy październikowe 2020


Kryska89

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Mama2Ania

Jeszcze co do poduszek, moja kuzynka stosowala przy calej czworce swoich dzieci od poczatku i kazde dziecko zdrowo sie rozwijalo, zadnych asymetrii. Ja mimo to nie stosowalam u corki bo tez slyszalam ze lepiej na plasko i asymetria glowki sie pojawila, dlatego teraz jak tylko sie cos pojawi bede poduszki używać.

Odnośnik do komentarza

Każdy Maluszek jest inny i im nas więcej tym więcej będzie opinii 😊

Co do pieluchowania to ja na bank od razu będę szeroko pieluchować bo sama mam problemy z biodrem. Szerokie pieluchowanie to profilaktyka A nie leczenie, nie jesteśmy w stanie tak szeroko pieluchować żeby ustawienie bioderek było jak w poduszce frejki czy rozworce koszli, które stosuje się już jako leczenie.

Odnośnik do komentarza

Co do poduszeczek na zniekształcenie to jeszcze wtracę swoje 3 grosze. Qmed baby pillow. Pianka taka jak w poduszkach ortopedycznych, niska, posiada pokrowiec który łatwo wyprać. Podobno po porodzie również może nadawać się do obciążenia krocza. Jeśli u Nas cokolwiek zacznie się dziać z główką wtedy też ją kupię, ale nie zaliczam jej do wyprawki.

Odnośnik do komentarza
Gość Mama2Ania

Qnia tez rozwazalam jej zakup, ale wybralam ta, bo ta posluzy ewentualnie jako zwykla wlasnie.

Pieluchowac teraz tez bede, mysle ze doswiadczony ortopeda lepiej wie co mówi, a poza tym moja mama tez mnie i rodzenstwo pieluchowala. Mam po corce taka specjalna pieluche wlasnie ktora zaklada sie juz na ubrane dziecko. Przy starszej corce sie sprawdzila, bo jedno bioderko slabo sie rozwijalo.

Odnośnik do komentarza
Gość Mama2Ania

Zmieniajac temat, planujace rodzic naturalnie, zamierzacie zgodzic sie na naciecie krocza? Poczytalam troche i ja sklaniam sie ku odmowie, choc troche sie boje, ale przy pierwszym porodzie sie zgodzilam i rana kiepsko sie goila i musialam miec robiona poprawke....

Odnośnik do komentarza

Mama2Ania ja bardzo chciałabym urodzić naturalnie, ale synek będzie duży i nie wiem czy Mi się uda. Przy pierwszym porodzie miałam nacinane krocze i u Mnie akurat goiło się dobrze. Ogólnie zawsze rana cięta goi się lepiej niż szarpana. Moja mama pękła aż po sam odbyt przy porodzie i skutki odczuwa do dziś

Odnośnik do komentarza

Ja chciałabym urodzić SN, zobaczymy tylko co lekarze powiedzą. Co do nacięcia to ja jestem za nacinaniem, chyba że naprawdę rewelacyjnie jest krocze przygotowane do porodu, ale nie oszukujmy się, pierworódki będą miały ciężej beZ pomocy terapeutów czy położnych, a covid nam wsztstko pokrzyżował.

Pęknięcia krocza fatalnie się rehabilituje, bo może pęknąć do odbytu, przez co mogą być później problemy z trzymaniem kału, pęknięcia do cewki- problemy z trzymaniem moczu. 

Odnośnik do komentarza

Wróciliśmy od ortopedy. Nie mówiłam nic że już byłam żeby nie sugerować ortopedce co ma mówić. Wolałam usłyszeć jej własną opinię.

Mam leżeć bo więcej nic nie mogę. No i kolejny lekarz mi powiedział że tylko cesarka bo po porodzie naturalnym wyląduje na neurochirurgi na operacji kręgosłupa. Wystawiła mi trzy kwity że konieczność cięcia i koniec. Zapytałam też czy ze względu na te nowe wytyczne, czy w szpitalu mogą to podważać i zmuszać do porodu naturalnego, to powiedziała że jeśli trafię tam z rozpoczętą akcją porodową to lekarz podejmie decyzję w zależności od zastosowania porodu, ale jeśli pojadę na umowiony termin to nikt nie powinien podważać, aczkolwiek nadużycia sie zdarzają...

Takie jej zdanie.

Co do nacięcia krocza to nigdy się nie zgadzałam. Ani przy pierwszym ani przy drugim. Powiedziałam że tylko w stanie zagrożenia dziecka, resztę rezyka akceptuję i nie chce nacinania np pęknięcia. Teraz też bym się nie zgodziła. Nie wyrażałam zgody też na lewatywę i golenie krocza (to ostatnie zawsze zrobiłam sama). Przy pierwszym porodzie położna sama mi mówiła kiedy przeć a kiedy nie, w pewnym momencie krzyczała żeby nie przeć bo pęknę jak nie posłucham i mimo że jej opieka pozostawiała wiele do życzenia to krocze mi ochroniła. Przy drugim podobna sytuacja tylko milsza położna:)

2020-07-28_13.28.59.jpg

21.01.2008 - córka
10.10.2012 - synuś
19.05.2019 - Aniołek:( (8 tc)

f2w3s65gtu09goaw.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze Paula tak trochę mnie zaniepokoilas - w sensie ja też mam rozwalony kręgosłup ale nie badany już dawno i w sumie nie wiem co się tam dzieje. Nastawiałam się na próbę sn ale jak teraz napisałaś post to zastanawiam się czy też nie powinnam iść do ortopedy. Tylko co on teraz może ? I tak mnie nie zbada. W sumie u mnie z kręgosłupem teraz lepiej niż w pierwszej ciąży bo wiem co się dzieje kiedy uważać jak się poruszać itp dodatkowo odkryłam że dużo u mnie łóżko psuło - po zmianie jedna część kręgosłupa wcale mnie nie boli. Zostało tylko spojenie 😣 no ale i tak lepiej się wybrać....

Odnośnik do komentarza

Czarna.ana mnie też nie badał żaden ortopeda w sumie. Jak idę to mówię że leżałam tydzień bo mnie tak bolało nie dawno i teraz znów już czwarty dzień leżę.

Ze 2-3 razy w roku mam zastrzyki z naklofenu i Wit B. I tak odkąd skończyłam 15lat czyli już dwudziesty rok. Najgorzej jest od 2017r kiedy to dwa razy miałam rehabilitację. Raz z pracy zabrało mnie pogotowie (praca siedząca w biurze) bo nie mogłam się ruszyć, wyprostować, zrobić kroka... Zrobiłam rezonans i dostałam wtedy skierowanie do szpitala na neurochirurgię. Tam lekarz zalecił leczenie zachowawcze, leki przeciwzapalne, rehabilitację a w razie pogorszenia operację kręgosłupa. To jest taki ból że jak mnie to złapie to idę do toalety z płaczem na czworakach 😢 Człowiek boi się załatwić taki ból. Nie można podnieść nogi. Jazda autem całkowicie odpada wtedy.

Teraz ortopeda powiedziała mi że te dyski nigdy się nie regenerują. Pokazałam tę płytę z rezonansu i opis i już od razu obydwaj ortopedzi mi bez cienia wahania wypisali zaświadczenia że tylko CC a do tej pory leżenie i ewentualnie kinesiotaping u dobrego fizjoterapeuty. I tyle co mogę... Na dole mój rezonans (chyba dodawałam go kiedyś). Jeśli też tak masz to myślę że CC by trzeba było tak jak mi, a jeżeli nie masz to ci zazdroszczę 😉

2020-07-28_14.49.27.jpg

21.01.2008 - córka
10.10.2012 - synuś
19.05.2019 - Aniołek:( (8 tc)

f2w3s65gtu09goaw.png

Odnośnik do komentarza

Paula.c daj później znać jak oklejanki wyszły, bo taśmę kupiłaś najwyższej jakości 😊 co do ochrony krocza to tylko pogratulować takiej położnej w trakcie porodu bo nie każda tak zwraca uwagę. W Twoim przypadku myślę że cc to najlepsze rozwiązanie, lepiej tak niż miałabyś się męczyć w trakcie sn i po nim, nie mówiąc oczywiście o możliwych powiklaniach przy sn.

Czarna.ana myślę że warto wybrać się do ortopedy. Popros lekarza o skierowanie, niech przebada i będziesz wiedzieć czego się możesz spodziewać.

Byłam wczoraj na dłuższym spacerze i póki co spojenie tylko troszkę daje o sobie znać ale jak leżę A nie chodzę, więc nowy sposób oklejania dam jak mi elektrycy przywrócą prąd w dwóch pokojach i pytanie czy jeszcze nie będę musiała wzywać upc bo Internetu w domu na razie nie mam przez to całe piątkowe przepięcie w instalacji 🙁

Odnośnik do komentarza

Paula dzięki za odpowiedź. Muszę sprawdzić co mam na wypisie ze szpitala po rezonansie. U mnie trochę inna sytuacja bo problem z kręgosłupem pojawił się dopiero w pierwszej ciąży. Po badaniach okazało się że jak miałam ok 2 lat to miałam złamany kręgosłup który się nie zrósł. Z jednego kręgu mam tylko obwódkę a nie pełny krąg stad był ucisk na rdzeń jak przestalam czuć nogi. No i mój gin radzi tego samego spodziewać się obecnie. Tak ból jest przeogromny całkowicie cię rozumiem.😣 Dodatkowo zdiagnozowali mi wtedy chorobe Scheuermanna która przeszlam w wieku około 14 lat - ja mam wygięcie powodujące wystawanie brzucha, co jest dodatkowym obciążeniem przy ciąży.

Odnośnik do komentarza
Gość Mama2Ania

Co do nacinania krocza to jeszcze dopytam mojej gin w czwartek, poki co metlik w glowie.

Qnia sprawdzalas te twoje spojenie u ortopedy? Im malenstwo wieksze, a teraz dopiero beda przybierac na wadze, tym wiekszy ucisk, warto sprawdzic, moze cie skieruje na CC.

Nie wiem jak u was, ale u mnie dzis taki upal, ze juz mam dosc, a przez ten pessar tylko nogi moge zamoczyc...

Odnośnik do komentarza

Hej 😉

Ojjj tak, pogoda dziś wykańcza.

Dziewczyny, czy pieczęcie i prasujecie wypełnienia do pościeli?

Co do nacinania, to zgoda obejmuje chyba nie rutynowe od razu, ale w razie oceny przez położną, jaka jest szansa na pęknięcie w trakcie porodu?

Ja zgodziłam się na nacięcie w razie czego, ale nie zostałam nacięta. Starałam się współpracować z położną i jak mówiła, żeby nie przeć, to zaciskam zęby, ale nie przyspieszałam. Udało się zostawić mnie w całości 🙂

W kwestii poduszek- córkę od maleńkości na tą płaską poduszkę od pościeli kładłam. Za każdym razem na inny boczek. Główka nie była odkształcona. Nie było też potrzeby szerokiego pieluchowania. W tej kwestii się nie znam, zdałam się na lekarza POZ, który był u nas na wizycie noworodkowej i na ortopedę.

A już jutro z rana wizyta i zerknięcie co tam u Jaśka, nie mogę się doczekać 🥰

Odnośnik do komentarza

Mama2Ania u ortopedy jeszcze nie byłam. Zrobię sobie w piątek usg tego spojenia bo mam taką możliwość i zobaczę na ile się rozeszło. U mnie bardziej wskazanie ze względu na nie zrośniętą kość krzyżową i uwypuklinę krążka miedzykregowego w tamtym miejscu. 

U mnie dziś też upał.

AC powodzenia jutro na badaniach 😊

Odnośnik do komentarza

Hej mam pytanie odnośnie dentysty. Może mi pomożecie jak zawsze wcześniej 😊 3 tygodnie temu miałam leczonego zęba i wypadł mi kawałek plomby. Nic nie boli tylko czuje posmak plomby; jak to po wizycie u dentysty. Problem mam taki ze mój dentysta ma urlop do końca tygodnia i zastanawiam się czy temat posmak(może coś się wydostaje ) może zaszkodzić dziecku?  Szukać innego czy czekać do pn.? 

Odnośnik do komentarza
Gość Mama2Ania

Guunia wydaje mi sie ze na dziecko wplywu to nie ma, czekajac do pn dentysta zrobi ci pewnie zeba za darmo, a idac do innego bedziesz musiala znowu zaplacic. Jezeli cie ząb nie boli, ja bym poczekala do pn 🙂

Odnośnik do komentarza

Wiecie co? Pierwszy raz w życiu obudziłam się w nocy z głodu😵 szok. Mam 35 lat i nigdy mi się to nie zdarzyło żeby obudzilo mnie burczenie brzucha! Zawsze jem kolację koło 19:00 i teraz też tak było. Oglądaliśmy jeszcze jakiś film i poszłam spać o 23:00. O czwartej rano obudziłam się głodna jakbym nie jadła ze dwa dni. Musiałam wstać i wypić choć szklankę mleka bo hymnie mogła zasnąć. Jeszcze tego nie grali żebym po lodówce buszowała w nocy...

Odnośnik do komentarza

Guunia ja też bym poczekała, jeśli to smak plomby a nie żelaza czy ropy to nic nie powinno być. Ja byłam w sobotę u dentysty, nawet nie wiem kiedy wcześniejsza plomba mi się ukruszyła 😋

AC jak Jasio? Nacieszyłaś nim oczy?

Paula.c ja nie wstaję z głodu ale codziennie w nocy wstaję żeby się napić, nie łyczek czy dwa, a pół litra wody, jakbym nic nie piła cały dzień, a piję mnóstwo, w ciągu dnia około 4litrów wody + kawusia. Gazowanego nie piję, od czasu do czasu jakiś sok do max 2 szklanek.

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna.ana

Ja też się dołączam do głodomórow 🤪 ale to podobno standard na tym etapie. .ja musiałam wprowadzić dodatkowy posiłek pomiędzy obiadem i kolacja i już też kilka razy zdarzyło mi się wstawać około 4 w nocy na przegryzke 🤪 no cóż nasze maleństwa dają nam znać jak są głodne 🙂

Odnośnik do komentarza
Gość Mama2Ania

Nie wiemwiem co gorsze, czy wstac w nocy, zjesc i dalej spac, czy tak jak ja budzic sienie 5 razy do toalety....a przez to sen kiepskawy.

Wlasnie wrocilam z ostatnich prenatalnych, wszystko u nas w porządku na dzis czyli 29t5d corcia wazy 1,5kg 🙂

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...