Skocz do zawartości
Forum

Mamy październikowe 2020


Kryska89

Rekomendowane odpowiedzi

A u mnie wiedzą wszyscy oprócz córki (7lat) bo już 2 razy jej mówiłam, ona okropnie się cieszyła bo bardzo chce mieć rodzeństwo, a później musiałam jej tłumaczyć dlaczego jednak nie będzie dzidzusi. Na szczęście jest bardzo mądra jak na swój wiek i nie mordowała mnie pytaniami.

Odnośnik do komentarza

Zeby dostac skierowanie trzeba miec ku temu podstawy, w pierwszej ciazy placilam bo nie bylo podstaw, a teraz mam skierowanie z powodu wczesniejszego poronienia, ma znaczenie jeszcze np twoj wiek albo choroby w rodzinie, wiadomo te powazniejsze.

Odnośnik do komentarza

Poronienie samo w sobie nie jest podstawą do skierowania na prenatalne, chyba ze dr trochę ponaciąga wskazania i bez potwierdzenia wpisze np. zwiększone ryzyko wady genetycznej albo że w poprzedniej ciąży była wada. Ale to tak naprawde dobra wola lekarza.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem jak to do konca jest ale ja mam na skierowaniu napisane ze z powodu poronienia i powiedziano mi ze mam zabrac na badanie wypis ze szpitala i tyle. Nie robilam badan genetycznych, wiec nie wiem co bylo powodem, ale calkiem mozliwe ze po prostu lekarz mi wypisal bo wypisal.

Odnośnik do komentarza
Gość MartusiaM

Cześć!

Też próbuje się odnaleźć w tej kosmicznej rzeczywistości....

Ja mam skierowanie, wskazaniem na prenatalne też jest poronienie. wszystko działo się w domu, więc mam dokumentację tylko od mojego ginekologa. Powiedział mi, że poronienie to wskazanie do zlecenia badania.

Byłam dzisiaj na badaniach krwi. Niestety, ale krzywą będę musiała powtórzyć jak miną mi mdłości, bo glukozą weszła i wyszła:/

Zapłaciłam za badania 169zł, ogarnęłam szybkie zakupy i dziewczyny... nic takiego nie kupiłam i poszło 200zł... przerażające.

Odnośnik do komentarza
Gość czarna.ana

Cześć i ja się tak nieśmiało dołączę do grupy... U mnie 8 tydzień przewidywany termin 22.10.  długo mi w testach nie wychodziło potwierdzenie ciąży a już miałam mdłości. Dopiero beta pokazała ciążę. Wczoraj i dziś byłam u 2 różnych lekarzy i wczoraj pani doktor powiedziała mi że ciąża jest zagrożona bo widzi przepuklinę pępowinowa a dzis lekarz drugi że wszystko jest ok. I mam mętlik w głowie. Przy czym pierwsza lekarka nie uważała prenatalnych za konieczne a drugi lekarz już tak mimo że nie mam wskazań bezpośrednich. I weź tu człowieku nie zwariuj....

 

Także cześć dziewczyny 😉

Odnośnik do komentarza

http://nfz-szczecin.pl/ijzas_badania_prenatalne.htm 

W linku powyżej są wskazania żeby badanie było na nfz. Jeżeli ginekolog ma " zaprzyjaźnione" miejsce, gdzie wykonuje sie badania prenatalne to może zaproponować żeby tam się zgłosić z takim skierowaniem. Mój gin wypisał mi w poprzedniej ciąży skierowanie na prenatalne i napisał "bajki", że zatarta struktura płodu itp.ale okazało się, że tego typu skierowanie nie wszędzie przejdzie i od razu proponował gdzie iść z takim skierowaniem. Z resztą zoabczycie jak to będzie wyglądalo u was. Jeśli zaś idzie o amniopunkcje to to chyba nie jest badanie "na życzenie". Chyba same nie możemy o nie poprosić. Dopiero lekarz na to kieruje jeżeli w nieinwazyjnych jest coś niepokojacego.

Odnośnik do komentarza

Ja jeszcze bardzo rozważam zrobienie testu nifty pro chociaż nie wiem, czy uda się przy obecnych ograniczeniach związanych z koronawirusem. No i muszę się pocno zastanowić bo cena trochę ciągnie po kieszeni 🙁

Odnośnik do komentarza

Ja planuje tylko prenatalne nieinwazyjne, oczywiscie jak nic przy nich innego nie wyjdzie. Znam 2 osoby ktorym zalecali amniopunkcje bo cos podejrzewali i w obydwu przypadkach wyszlo ze jest ok, a tylko jedna sie zdecydowala. 

Ja nie wiem co bym zrobila, poki co wole nie myslec.

Odnośnik do komentarza

Zrobicie jak uważacie. Ja w obydwu ciążach robiłam tylko nie inwazyjne i było ok, teraz też tylko to będę robić. W drugiej ciąży w przedszkolu córki zaraziłam się ospą i bardzo ciezko ją przechodziłam. Lekarze mówili że dziecko może urodzić się niewidome lub głuche... Wiecie jak wtedy człowiek mocno się modli żeby było ok i ile płacze? Nie zrobiłabym tych badań z tych powodówz o których mówi Mama2. Często wychodzą błędne, potem kilka miesięcy człowiek mało w depresję nie wpadnie a potem okazuje się że wszystko ok. 

U mnie też synek zdrowy. Co prawda do roku czasu musiałam jeździć na różne badania słuchu co jakiś czas i okulista.

Teraz mamy taki czas że jest czym się martwić i o co modlić:( po co wam dodatkowy stres.

Takie moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Gość MartusiaM

My robimy nieinwazyjne. Wierzę, że wszystko wyjdzie ok. W pierwszej ciąży nie chciałam wiedzieć o żadnych wpadaj genetycznych, nawet, gdyby wystąpiły. Chciałam drugiego badania ze względu na możliwość sprawdzenia narządów wewnętrznych dzidziusia,  serduszka, bo wiele tego typu wad można leczyć jeszcze w brzuchu mamy lub od razu po urodzeniu. Na każdym usg nerwowo oglądałam rączki, nóżki... koleżanka na ostatnich badaniach prenatalnych dowiedziała się, że dziecko nie ma rączek. Znając jej historię bardzo się bałam, bo u niej też wszystko było ok. Ale na szczęście wszystko było dobrze. 

Odnośnik do komentarza

Byłam u ginekologa z wynikami. Wszystko ok. Założył książeczkę ciąży, dał skierowanie na badania prenatalne nie inwazyjne. Mój człowiek ma 15,5mm:) Serduszko bije ❤️Gin potwierdził termin na 30pazdz:)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny znowu zaczęłam plamić 😔 już było wszystko ok. Wczoraj trochę się zdenerwowałam do tego migrena a dziś plamienie. Nic mnie nie boli ale martwię się bo już od 2 czy 3tyg miałam spokój a tu na nowo plamienie. Nie wiem czy lecieć na izbę czy poczekać do jutra ...

Odnośnik do komentarza

Paula gratki! 😊 ja jutro idę i mam nadzieje, że też wszystko ok bo jakiś taki niepokój trochę czuje, ale to pewnie przez ten cały cyrk z wirusem...

Lulu moja lekarka mówiła, że plamienia trzeba zawsze skonsultować z lekarzem ale na izbę dopiero jak jest krwawienie. Masz opcje, żeby się do jakiegoś lekarza jutro dostać na kontrole? 

Odnośnik do komentarza

Mokka przerwalas branie duphastonu czy zmniejszylas dawke? 

Ja nie mialam zadnych plamien ale z powodu wczesniejszego poronienia biore duphaston stale 2x1 i gin mi powiedziala ze minimum do 20 tygodnia bede brac jak nie dluzej. Zastanawiam sie wlasnie od czego to jest zalezne. 

Odnośnik do komentarza

Mama2_ na wizycie byłam 12.03 kazał zmniejszyć dawkę a jak się skończy opakowanie to zakończyć przyjmowanie. Tak też zrobiłam plamień już nie miałam a teraz od nowa... Teraz znowu dawka zwiększona. Ogólnie to przypuszczam, że może wczoraj i przedwczoraj za dużo wzięłam na siebie pracy do tego stres i nerwy w pracy plus bieganie za córka na rolkach a może kaszel?. Czasami zapominam, że jednak jestem w ciąży i powinnam mniej zrobić.

Nie wiem jak wy w poprzednich ciążach ale ja z córką też miałam przeboje, może nie miałam plamien ale wysokie ciśnienie w 34tyg trafiłam do szpitala bo zaczęły się regularne skurcze córkę urodziłam wczesniej. Teraz też czuję, że mogę jeszcze mniej niż poprzednio 😔 no i piekielnie się boje, że coś się stanie. 

 

 

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewczyny!

bylam dzisiaj u mojej p.doktor i mój człowiek mierzy już 2 cm! 🥰 wszystko dobrze, serduszko bije także odetchnęłam. Teraz muszę zrobić badania i potem wizyta za dwa tyg.

Ja brałam bardzo dużo progesteronu bo takie są zalecenia po transferze, teraz już biorę tylko luteinę 3x2 i dzisiaj p.doktor powiedziała, żeby to kontynuować do 12 tyg a potem zobaczymy. Moja pierwsza ciąża była ciężka bo od 5 miesiąca byłam na podtrzymaniu i urodziłam w 37 tyg ale dzisiaj mi mówiła moja babeczka, że nie ma co panikować, każda ciąża jest inna. W pierwszej rzygałam jak kot przez 3 miesiące, a teraz same mdłości i to sporadycznie, wiec dziewczyny głęboki wdech i wydech, trzeba być dobrej myśli! 🙏🏻😍👶🏻🤰🏼

Odnośnik do komentarza

Ja bardzo ciężko przeszłam ospę w ciąży tak że spokoju za grosz nie miałam. Ból ciała niesamowity!

Oby tym razem było spokojnie...

Nie mogłam się powstrzymać, zamówiłam kilka rzeczy na allegro:) Może i za szybko ale boje się że jak się rozwinięta epidemia to męża z L4 zgarną do służby i wtedy szybko będę musiała ewakuować się na wieś do teścia bo nie będę siedzieć w domu kiedy on codziennie będzie chodził po kwarantannach i miał styczność z chorymi... Tam na wsi 30km do pierwszego sklepu! Poza tym kiedy weszłam na allegro to na kilku aukcjach napotkałam informacje "puki co zamówienia realizujemy normalnie"... Nie wiadomo jak będzie. Boję się że zostanę z ręką w nocniku i bez niczego, dlatego zaczęłam myśleć o zakupach po mału

Odnośnik do komentarza

Ja w pierwszej ciąży zakupy zaczęłam robić ok 7 miesiąca. Jakoś tak miałam obawy. Pare pojedynczych rzeczy kupiłam wcześniej ale takie regularne zakupy to tak później zaczęłam. Wózek też chyba w ostatnim miesiącu przed rozwiązaniem. Oczywiście wcześniej dużo rzeczy oglądałam i wybierałan. Całkiem sporo rzeczy miałam też od koleżanki więc nie miałam mega parcia. Jeżeli teraz też będzie dziewczynka to praktycznie wszystko będę dla niej mieć. A jak chłopak to będzie szał zakupów 😉 strasznie wyczekuje na wizytę teraz we wtorek i na prenatalne. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...