Skocz do zawartości
Forum

Mamy październikowe 2020


Kryska89

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny! Ja mam termin na 23 października, póki co wyliczony przez Internety 😉 Pierwszą wizytę u lekarza mam za tydzień (to będzie 8 tydzień ciąży). Mam 2,5 letnią córeczkę więc nie mam za bardzo czasu koncentrować się na ciąży 😉

A odnośnie tych plamień, a nawet krwawienia to wiadomo że każdy organizm jest inny, każda ciąża jest inna i nie można wszystkiego oceniać przez pryzmat swojej jeden ciąży... Ale może niektóre z Was choć troszkę uspokoję... W pierwszej ciąży plamienia (zarówno takie różowawe niteczki jak i beżowe) zaczęły mi się od 7-8 tc i całą ciążę pojawiały się na kilka dni i znikały.. miałam też epizod krwawienia- żywo czerwona krew jak wstałam w nocy do toalety to był 10 tc - w nocy szpital, już byłam pewna że jest po wszystkim... A nie... wszystko było w porządku 🙂 lekarze stwierdzili , że mam bardzo ukrwioną, rozpulchnioną szyjkę macicy i stąd te zdarzenia... Oczywiście dostałam luteinę, którą brałam przez całą ciążę.. a w 38 tygodniu urodziłam naturalnie zdrową śliczną córeczkę 🙂

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Gość Daria napisał:

U mnie wszystko dobrze. Dzidziuś ma 1cm i ładnie bije serduszko ❤

Gratuluję i trzymam mocno kciuki, żeby reszta ciąży upłynęła bezstresowo 😃😘

A ja jutro mam wizytę, dokładnie trzy tygodnie temu potwierdził mi ciążę, słyszałam serduszko choć Dzidziuś miał zaledwie 0,42 cm 😊 Mam nadzieję, że jutro będzie wszystko w porządku, choć po poprzednim poronieniu strasznie się stresuję.. Jutro zabieram tatusia dziecka, żeby był przy mnie bo z tych nerwów chyba oszaleje.. Poza tym on bardzo chce zobaczyć naszą Kruszynkę ❤

Odnośnik do komentarza
21 godzin temu, Gość Paula.c napisał:

A u mnie coś przeczuwałam że coś będzie nie tak... Wczoraj mi się śniły myszy. Od groma małych szarych myszy, że nawet nie było gdzie nogi postawić bo chciałam gdzieś iść. To było nad jakimś jeziorem i te myszy nawet po dnie chodziły. A na koniec przyśniło mi się że moi sąsiedzi, takie starsze małżeństwo przysłali mi sms że się za mnie modlą. A dzis już widzę że nic z tego znów nie będzie 😭
Byłam w toalecie i widzę zaróżowiony śluz i papier, to tylko kwestia godzin kiedy pojawi się krew... Zaczyna się dokładnie tak jak ostatnio, w tym samym 7tyg😭

Paula i jak u ciebie? Może to poprostu jakiś krwiaczek, ja w poprzedniej ciąży też miałam plamienia ale okazalo sie że to jakiś krwiak, a w czwartek jak byłam na pierwszej wizycie lekarz powiedział że był maly krwiaczek ale się wchlonal, zdziwiłam się bo tym razem nie miałam plamien tylko śluz wydawał mi się trochę ciemniejszy niż zwykle. Daj znać co u ciebie, będę trzymała mocno kciuki za was 

Odnośnik do komentarza

Jeju...umówiłam się w 8 tygodniu (7t5d) by mieć pewność, że zobaczę już dzidzię i serduszko (moja dr dopiero po zobaczeniu serduszka i FHR wypisuje kartę ciąży), a teraz nie mogę wytrzymać...mdłości męczą, ból piersi nie do wytrzymania, nawet brzuch mi już rośnie (w pierwszej ciąży było coś widać dopiero koło 3-4 miesiąca ...) a ja jeszcze nawet nie wiem co w tym brzuchu siedzi 😉 betę hch sprawdzałam na początku i przyrastała ładnie. A tu jeszcze ponad tydzień czekania... 

W dodatku nie wiem jak wytłumaczyć 2-latce, że nie skaczemy już po brzuchu mamusi i mamusia nie może już nosić 😉 Macie jakieś sposoby? 

Odnośnik do komentarza

Hejka!

Kalkulator internetowy wyliczył mi 28 październik więc dołączam 😄

Moja historia w skrócie jest taka, że mam już 11 letnie dziecię i od 3 lat starałam się o drugie ale nic nie wychodziło mimo książkowych wyników, aż laparoskopia wykazała niedrożne jajowody, więc wylądowaliśmy w klinice i tak z trzeciego transferu wyszła w końcu beta 270, potem 590 i 1030 🙂 Dwie grube krechy na testach sikanych ale pierwsze usg dopiero w piątek i liczę na to, że wszystko będzie ok.

Z objawów narazie tylko bolesne piersi i masakryczna senność i zmęczenie...powiedzcie czy wy też się czujecie jakby z was ktoś całą energię wysysał? 😛 Ja zrobię 2 kilometry spacerku i jestem nieżywa!

Jak sobie z tym radzicie?

Odnośnik do komentarza

Ja też jestem wypompowana z życia. Niestety nie znalazłam na to lekarstwa 🙁. Najgorsza dla mnie jest senność bo muszę się położyć bo inaczej nie jestem w stanie funkcjonować. I tak mi dni uciekają.

Odnośnik do komentarza
Gość Paula.c

Krysia88, tamto jakby minęło był taki ciemniejszy śluz jakby zaróżowiony, jakby jasno brązowy... Miałam już przed oczami najczarniejsze wizję. Od razu zaczęło mnie wszystko boleć... Na szczęście to było ten raz i koniec i mam nadzieję że nie wróci bo umieram ze strachu...

Zmartwiona a jak u ciebie?

Odnośnik do komentarza
Gość Kropka.

Asia, moja też mam córeczkę 2 latka (nie skacze mi po brzuchu i nigdy nie skakała :)) ale nosić ją noszę normalnie. Póki nic się nie dzieje, i nie przesadzam. Ale szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie już nie tulić na rękach mojej córy. Nie waży dużo bo 12 kg więc spoko. Słyszałam ze takie "nagle zrywy" są kiepskie, albo jakiś upadek... Ale podnoszenie dziecka to nie wiem 

Odnośnik do komentarza
Gość Kryska89
37 minut temu, Gość Paula.c napisał:

Krysia88, tamto jakby minęło był taki ciemniejszy śluz jakby zaróżowiony, jakby jasno brązowy... Miałam już przed oczami najczarniejsze wizję. Od razu zaczęło mnie wszystko boleć... Na szczęście to było ten raz i koniec i mam nadzieję że nie wróci bo umieram ze strachu...

Zmartwiona a jak u ciebie?

Paula w poprzedniej ciąży miałam podobnie jak opisujesz, wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Dobrze ze jutro idziesz do lekarza, daj znać co powiedzial. 

Odnośnik do komentarza
Gość Kryska89

Ja też w dzien jestem strasznie zmęczona i śpiąca, ale zabardzo nie mogę uciąć drzemki w ciągu dnia bo mam w domu 13miesiecznego szkraba którym muszę się zajac:-) ale wy dziewczyny odpoczywajcie ile się da, dopóki mozecie:-) Mi ostatnio mdłości trochę ustąpiły, jeszcze są ale nie tak silne jak wczesniej, jak narazie.. 

Odnośnik do komentarza

Kropka, moja to mały wulkan energii, ale nie przemieszcza się inaczej niż na moich (i tylko moich...bo tylko mama) rękach 😉 wiec oczywiscie ją tulę, ale muszę troszkę odzwyczaić maluszka ode mnie jako środka transportu 😉 jestem z nią w domu, a od września planujemy przedszkole..wiec bardzo się tym stresuje bo nie wyobrażam sobie rozstania z moim maleństwem...

Dużo zmian nas czeka tej jesieni 😉

Odnośnik do komentarza

Paula.c będzie dobrze. 3mam kciuki żeby plamienie nie wróciło.

 

Mokka89_ mam tak samo. Jestem mega zmęczona a najbardziej mnie dopada koło 12. Staram się nie spać w ciągu dnia. Chociaż nie powiem zdarza sie ale tylko w weekend jak ma kto się zająć córka 😊

Czy wy tez czasami odczuwacie mega kłucie w jajnikach? Takie jakby ktoś wam szpilkę wbijał ? Nie wiem ale przy córce wszystko jakoś łatwiej poszło... Nie denerwowałam sie, nie pamiętam żadnych plamien, jakiś dziwnych boli itp. czym człowiek starszy tym spokojniejszy powinien być ale to chyba tak nie działa.

Moja córka i rodzina jeszcze nie wie ,że nasza rodzina się powiększy trzymam na razie w tajemnicy różnie bywa a jak później wytłumaczyć że jednak starsza siostra nie zostanie. A u Was jak? Rodzina poinformowana? Czy czekacie tak jak ja?

Odnośnik do komentarza
Gość Ewuskaaa

Kłócia ból jajników bóle podbrzusza to normalne wszystko się zmienia dzieciatko rośnie macica się powiększa takie uroki niestety...z poinformowaniem rodziny czekamy aż do świąt Wielkanocnych niebezpieczny okres niech minie nie chcemy zbyt wcześnie się cieszyć tym bardziej że obie ciąże wcześniejsze były zagrożone 

Odnośnik do komentarza
Gość Paula.c

Dziękuję dziewczyny za słowa wsparcia❤️

Lulu u mnie też nie wie nikt prócz mnie i męża. Nawet jak jutro lekarz powie że jest w porządku to też nie wiem czy będę mówić komuś jeszcze z miesiąc... W tej straconej ciąży tak się ucieszyłam że praktycznie jak test wyszedł pozytywny to rozgadałam a potem ludzie pytali... Najtrudniej było wytłumaczyć dzieciom, zwłaszcza młodszemu synowi że już nie ma Stasia którego tak chciał i się cieszył 😢

Odnośnik do komentarza

W pierwszej ciąży informowałam wszystkich bardzo szybko i wszystko było ok. Teraz po październikowym poronieniu stwierdziłam, że poczekam. Moja mama się domyśla bo ona jakby miała rentgena w oczach ledwo wejdę w drzwi a ona już wszystko wie. 😀 Też czekam pewnie do połowy kwietnia albo jak i damy radę dłużej ukryć to może i dłużej nikt się nie dowie. Obecnie nie przytyłam ale spodnie w pasie jakby ciaśniejsze się zrobiły, nie żeby coś było już widać ale czuję po spodniach 😊

Odnośnik do komentarza
Gość Martynabb

Ja juz po usg, dzidzia mierzy całe (spektakularne:P) 33 mm, serduszko bije 🙂 lekarz mówi ze to 6 tydzień, ja nie jestem za bardzo w stanie policzyć bo mam nieregularne miesiączki i sama ciąża była dla nas zaskoczeniem:)

Odnośnik do komentarza
Gość Kropka.

Asia, chyba mamy coreczki w podobnym wieku, jaki miesiąc twoja? My też we wrześniu do przedszkola, też się martwie... Ale starałam się nie "wpaść" z nowym bobasem na wrzesień, żeby cały wrzesień skoncentrować się na Lili, żeby nie czuła się jakaś porzucona cxy coś... 🙂 🙂

 

Monia, super fota! Który to tydzień? 

Ja liczę że cokolwiek będzie widać w poniedziałek... Wciąż się bardzo nie nastawiam, bo wiem że różnie może być. A rodzinie powiem też w okolicy Wielkanocy. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...