Skocz do zawartości
Forum

Bóle brzucha


Mamaaja

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Na wstępie od razu zaznaczam ze nie szukam porady lekarskiej ale kogoś kto może miał podobny problem. Aktualnie jeździmy z synkiem po lekarzach, był badany przez pediatre, gastroenterologa, miał wykonane dwa razy usg jamy brzusznej itd.. Ale do rzeczy.
Synek ma prawie trzy i pół roku. We wrześniu rozpoczął przygodę z przedszkolem. W połowie października zaczęły się u niego dziwne bóle brzuszka z początku o niewielkim nasileniu po czasie stajacymi sie nie do zniesienia epizodami potwornego bólu ktory nie dawał synkowi spokojnie spać. Zwykle takie napady kończyły sie kupką. Gastroenterolog zlecił wykonanie badań z krwi pod kątem alergii (panel pediatryczny), alegria na gluten, tarczyca. Wszystkie wyniki prawidłowe. Alergii brak. Dwa usg jedno wykonane przez piediatre drugie przez radiologa oba ok. Badanie moczu i kału w porządku. W połowie grudnia bóle ustały, myśleliśmy ze dzięki lekowi zapisanemu przez gastroenterologa (debridat) oraz probiotykom. Probiotyk kontynuujemy debridat odstawiony. Po świętach problem wrócił. Bóle ktore nie pozwalają normalnie funkcjonować, synek potrafi leżeć caly dzień bez ruchu i chęci zabawy albo zwijać sie z bólu. Przy tym kilkanaście razy dziennie popuszcza kupkę za każdym razem gdy zrobi bączka. Niepoko nas takze to co znajdujemy w tej kupie. Od początku problemów brzuszkowych są tam jakby ziarna piasku, tak ze gdy podmywam synka czuć normalnie na dłoni twarde drobinki. Na tą chwile sa coraz większe. Niekiedy czarne przypominające rozgryzione ziarno kawy a niekiedy jakby mini fistaszka.. Dorzucam zdjecie..
W tym tygodniu mamy kolejną wizytę u lekarza, chcemy także powtorzyc badania kału..
Najbardziej prawdopodobną wydaje nam się lamblioza, ale badania kału nic nie wykazało.. Czy ktoś miał podobny problem?

monthly_2020_01/bole-brzucha_81718.jpg

Odnośnik do komentarza

Proponuje zmienic gatrologa i zrobic wiecej badan kalu, np. na pasozyty, posiew na bakterie, takze badanie ogolne (czy odczyn kalu jest prawidlowy). Byc moze w gre wchodzi jakas nietolerancja - w przedszkolu mogl sie zetknac z jedzeniem, ktorego w domu nie ma, a na ktore ma nietolerancje. Sa oczywiscie badania na nietolerancje, ktore mozna robic prywatnie, ale troche kosztuja. Moje dziecko mialo wiele przygod z brzuszkiem, ale najgorsza, jak sie okazalo, dotyczyla salmonelli, ktora wykrylismy dzieki badaniu kalu na obecnosc bakterii. W miedzyczasie mozna pomyslec o lepszym probiotyku, np. Vivomixx. Ale przede wszystkim znalezc odpowiedniego lekarza, ktory nie ograniczy diagnostyki do usg (to jakas porazka).

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...