Skocz do zawartości
Forum

Sierpniòweczki 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć przyszłe mamuśki 😊

Wlasnie znalazlam to forum i postanowilam sie do Was dolaczyc ;). 

Na poczatku chcialabym powiedziec cos o sobie. 

Obecnie jestem w 21 tc. Termin mam na 28 sierpnia. W przyszly piatek (tj 24.04) bede miec badanie polowkowe. Juz sie nie moge doczekac. Chcialabym w koncu poznac plec maluszka. Mam przeczucia, ze to dziewczynka, ale wiadomo, jak jest z tymi przeczuciami 😂

Jestem ze Śląska, dokladnie z Siemianowic i najprawdopodobniej tez tu bede rodzic. Ktoras z Was jest moze z okolic? 

Moja ciaza nie byla planowana i na poczatku mialam ogromny problem, zeby sie z nia pogodzic i zaakceptowac ten stan rzeczy. O maly wlos nie rozstalam sie z moim partnerem, ktory mial już mnie dosyc. 

Na poczatku bardzo zle sie czulam. Bylo mi niedobrze praktycznie 24/h, ledwo cokolwiek w siebie wciskalam, do tego bol piersi, jakby mialo mi je od srodka rozsadzic, bole brzucha, potworne wzdecia, biegunki na przemian z zaparciami, omdlenia. Generalnie caly czas bylo mi slabo i mialam wrazenie, ze zaraz umre. Pod koniec 3 miesiaca zalamalam sie, bo mimo, ze przez 1 trymestr prawie nkc nie jadlam, to przytylam 8kg. Piersi urosly prawie o 3 rozmiary (dalej rosna 😮 co mnie przeraza). Mdlosci byly juz coraz rzadsze, ale zaczely mi wychodzic wlosy garsciami, od skory sie szybko przetluszczaly, a na dolach byly sianowate i wrecz sie kruszyly. Zaczelo mnie obsypywac w takich miejscach, w ktorych nigdy w zyciu nie mialam zadnych Chrostek. Na twarzy raz sachara, a za pare dni olej i mnostwo zaskornikow... Problemy gastryczne utrzymujace się nadal. W sumie wszystko oprocz mdlosci trzyma mnie do teraz... Nie mam sily na nic, czuje sie fatalnie, przytyłam juz lacznie 14kg, a brzuch jest praktycznke plaski co mnie dziwi.

Od tygodnia tez meczy mnie brak czucia w lewym udzie. Cala noga jest jakby zdretwiala, a uda nie czuje wcale. 

Ruchow dzidziusia jeszcze nie czuje, a to juz najwyzsza pora... Boje sie, ze beda dla mnie nieprzyjemne, bo np jak czuje ru hy jelit, to jest to dla mbie okropne, jakbym miala robaki w brzuchu... 

Zastanawia mnie tez fakt cukrzycy ciazowej. Podczas pierwszych badan wyszedl mi poziom glukozy 96. Pierwszy lekarz powiedzial ze jest w normie. Inny dal mi skierowanie na krzywa cukrowa, bo twierdzil, ze u kobiet w ciazy norma na czczo jest do 92. Wynik z krzywej byl na czczo za wysoki, bo 95, po 1h 102, a po 2h 54. Takze pozostale w normie. Zmienilam lekarza, bo z poprzedniego nie bylaa zadowolona i kolejny patrzac na wyniki krzywej stwierdzil, ze sa dobre... Niepokoi mnie to, bo wszedzie jest napisane, ze wystarczy aby jeden z wynikow byl zawyzony i juz jest cukrzyca ciazowa. Zapytam sie na badaniach polowkowych, bo tam bedzie jeszcze inny lekarz. 

Obecnie mam mega zalamki, zle sie czuje w swoim ciele i w ogole w ciazy. Nienawidze jej. Ciesze się na bobasa, ale ciaza mnie wykancza i jestem bardzo zdolowana tym wszystkim co sie ze mna dzieje. 

W kazdym razie pozdrawiam Was cieplutko 😘

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim 🙂

Czytam forum już długo i postanowiłam się odezwać. Obecnie u mnie 21 tydzień 🙂 czuję już ruchy Małej, badania połówkowe zaplanowane na 22.04 (mam nadzieję, że się odbędą). Płeć poznaliśmy już dawno z testu NIFTY (był konieczny że względu na kiepskie wyniki w teście PAPPA). 

Pozdrawiam serdecznie i trzymam za Was kciuki 🙂

Odnośnik do komentarza

hey dziewczyny,

ja już we wtorek idę oglądać Henia i sprawdzić co u niego słychać (połówkowe). Martwię się bo mojej przyjaciółce wyszło połówkowe nie za ciekawe i dużo stresu się najadła zanim okazało się że jednak to fałszywy alarm.

Ale co tam. Powoli przypominam sobie co potrzebuję dla bobasa i okupuje sklepy online. Jadą do mnie pieluchy tetrowe, smoczki , butelki i pieluchy na początek:) Pokoik już czeka, te pierwsze ubranka- pajacyki też. Wózek do odbioru w czerwcu. A w maju zacznę kompletować wyprawkę dla siebie...:) Wiem, że to jeszcze dużo czasu ( 29.08 . jest termin ale 15.08 planowana cc) ale zakupy taką frajdę mi sprawiają i uspokajają , że nie mogę się oprzeć. 

Jutro mój mąż wyjeżdża i będę przez 16 dni sama z dwójką dzieci i jednym w brzuchu...Do tego zanim wróci mamy jeszcze remont kuchni...Niech moc będzie ze mną 🙂

Odnośnik do komentarza

Mamusie. Glupie pytanie. Czy twardy i duzy stolec moze uszkodzic dziecko w brzuszku? Wiecie zastanawiam sie jak te masy kalowe sie przesuwaja to czy dziecko to "dotyka"?? Nawet nie wiedzialam ze mozna zrobic takiego duego stolca. Temat raczej wstydliwy wiec prosze o nie wysmianie

Odnośnik do komentarza
Gość cukierek85

Hej dziewczyny, fajnie, że jest nas tutaj więcej :) 

Jeśli chodzi o wyprawkę to jeszcze się wstrzymuję. W pierwszej kolejności zakupię na pewno butelki Aventu (z przyzwyczajenia do firmy po pierwszym dziecku). Ciuszki odłożyła mi siostra, więc za jakiś czas od niej odbiorę i poprzeglądam, w razie czego dokupię nowe. Niby mam łóżeczko po synu, ale jest trochę zniszczone i też planuję kupić nowe. Mój starszy syn ma już 8 lat, więc trochę czasu minęło i już pozapominałam co jest potrzebne :) Pora sobie wszystko poprzypominać :)

Jeśli chodzi o imię to jeszcze nie zdecydowaliśmy, ale skłaniam się do Karolka.

Krucha, Ula gratuluję synków :) Ja też liczyłam na dziewczynkę, ale jak dowiedziałam się, że będzie kolejny syn, to już nie wyobrażałam sobie inaczej :) Najważniejsze, żeby maluchy były zdrowe.

 

Dziewczyny, a jak u Was wygląda przybieranie na wadze? Zwracacie uwagę na to co jecie i ile jecie by nadmiernie nie przytyć? Pilnujecie się? Ja do tej pory przytyłam około 6 kg, ale nie ukrywam, że staram się panować nad sobą, by nie powtórzyć sytuacji z pierwszej ciąży - przytyłam wtedy 30 kg. W pierwszej cięży mówiłam sobie, że mogę jeść co chcę i ile chcę, że schudnę jak urodzę. No niestety chudnięcie zajmuje później sporo czasu. Teraz nie mam już takiego podejścia na szczęście.

Klakier, na początku z jedzeniem jest najtrudniej. Hormony szaleją, apetyt się zmienia i człowiek wariuje. Pewnie dlatego tak szybko tyle przytyłaś. Jeśli chodzi o ruchy dziecka to jeśli jesteś pierworódką, to masz prawo później zacząć je czuć niż kobiety które już rodziły. Na pewno na dniach się to zmieni :) 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Witajcie nowe mamusie, powodzenia na połówkowych 🤞fajnie że przybywa, nie jestem za Facebook, tutaj na forum lepiej się pisze 😉

Klakier ile masz lat jeśli cię to nie urazi?nic dziwnego twoje nastawienie przy tak ciężkim samopoczuciu, ale dobrze że jest już lepiej😉 ja już w 21t czułam ruchy dziecka, lada chwila się pewnie pojawią, fakt troszkę dziwne uczucie w pierwszych dniach ale ogólnie uwielbiam jak mała kopie, powiem Wam że rozrabiara😁 

OLA to moja Eliza ma pierwszą forumową koleżankę, jak myślisz dać na imię?

Cukierek ja dziś mam 25t i +6kg myślę że jest ok, aaaaale jem dużo słodyczy, z tym mi ciężko się ograniczyć, tłumacze sobie że to zamiast mięsa, które jem od święta bo od samego początku, za to dużo warzyw,owoców,zupy, patrzę na zegarek żeby jeść 2-3h, wcześniej byłam cały czas na diecie (przez Hashimoto i skoki wagi, nawet w miesiącu było +5kg bez diety) i chyba nawyki zostały, trzeba troszkę się pilnować, jem mało a często, chociaż w miarę szczupła i wysoka, nie chcę za dużo przytyć ale co to będzie do końca, kto to wie😊🤰

Pokażcie swoje brzusie?

IMG_20200417_234201.thumb.jpg.661c1acd609270f1bf8e44874f7f0ba1.jpg

Odnośnik do komentarza

ja się na początku ciąży (do 14tc) czułam jak kupa. To była masakra. Wszystko mi śmierdziało, każdego dnia miałam mdłości jak stąd do kosmosu. Ciągle jadłam bo tylko w trakcie jedzenia nie było mi niedobrze. I ciągle musiała pić, wszędzie ze sobą miałam litrową butelkę wody bo mnie w kółko suszyło...Teraz już jest dobrze, ale to 22tc a ja ja 15kg na plusie. Po godzinie chodzenia czy stania kręgosłup już daje mi się ostro we znaki....Więc teraz oprócz nadwagi i bolącego kręgosłupa w każdej pozycji oprócz siedzącej jest ok. Chociaż na przykład z takich dziwactw ciążowych mam mega żywe sny. Każdej nocy coś mi się śni, i każdej to wszystko jest mega realne. 🙂

Odnośnik do komentarza

Cześć Kochane,

@Paulka87 jeszcze nie wybraliśmy imienia, negocjujemy 🙂

@Magda1985 u mnie początki ciąży były koszmarne, potrafiłam zasnąć o każdej godzinie, mdłości miałam z każdego możliwego powodu, gdy jadłam, nie jadłam i ogólnie dramat

Kochane, ja jestem na plusie 5 kg, staram się jeść zdrowo, choć często ulegam pokusom:) niestety jem dużo słodyczy 

Przez tego wirusa w ogóle nie wychodzę z domu, a mam tyle energii jak nigdy 😞

pozdrawiam serdecznie 

 

Odnośnik do komentarza

Cukierek85: mam taka nadzieje 😁. Bo to juz dosc dlugi nawet, jak na pierwsza ciaze. 

 

Paulka87: 24. Jesli chodzi o moje odczucia, to troche za wcześnie. Nie czuje sie jeszcze gotowa na dziecko. Ale wedlug "calej reszty swiata" to wiek idealny. Ale jakos to bedzie :). 

 

A tak z innej beczki, jak Wasi partnerzy zareagowali na wiesc o ciazy? Jak sie teraz zachowuja? Dbaja o Was, czy maja Was dosyć? 

 

 

Odnośnik do komentarza

Ja jestem 3 lata po rozwodzie z ktorego wyszlam z dwoma córkami. Teraz znalazlam milosc swojego życia który również jest z odzysku i również ma z niego dziecko. Postanowilismy ze chcemy miec dziecko wspólnie, przejsc przez te wszystkie etapy razem. Mój mąż jest baardzo tolerancyjny dla moich wahań nastroju, ogarnia cały świat wokół mnie żebym nie musiała robić niewiele więcej niż oddychać😁 szczególnie teraz kiedy jestesmy w izolacji to on ogarnia zakupy ( ktorych nienawidzi), lekcje online i pracuje. Ogólnie w przeciwieństwie do poprzedniego partnera to naprawdę nie wiedziałam że można się tak kimś opiekować🙂

Odnośnik do komentarza
Gość cukierek85

Paulka87 jaki już duży brzusio :) Zresztą bardzo ładnie wyglądasz. To Twoje pierwsze dziecko? U mnie jutro będzie 22 tydz., ale też już mam podobny :) W pierwszej ciąży też mi bardzo szybko brzuszek rósł. 

Mój mąż naprawdę jest opiekuńczy, powiedziałabym, że znacznie bardziej niż przy pierwszym dziecku. Nie pozwala mi nic dźwigać (nawet lekkich rzeczy), zakupy absolutnie nie wchodzą w grę - wszystkie robi on, lekcje z dzieckiem również robi on. Naprawdę nie mogę nic złego powiedzieć. Długo czekaliśmy na drugie dziecko, ja też już mam rocznikowo 35 lat, więc może też dlatego tak się o mnie troszczy.

 

 

Odnośnik do komentarza

Rozumiem Klakier, młoda mamusia jesteś, masz prawo mieć takie odczucia ☺️ widzę że cukierek i Magda ten sam rocznik, podobnie do mojego, Klakier wiadomo a reszta dziewczyn, po ile macie lat?

My troszkę się naczekalismy na ciążę, majac 29l zaczęliśmy starania 2l po ślubie, prawie rok czasu o każdą ciąże, cieszyliśmy się 2x do 8/9t, przeżyliśmy to strasznie.... zwłaszcza ja, badania czemu itd zawsze mogę liczyć na jego wsparcie, to dobry człowiek, teraz  cieszy się każdym dniem ciąży, całuje brzuszek i gada do małej,  b.chętnie jeździ na wizyty, bardzo dużo pomaga w sprzątaniu, kupuję mi to co lubię jeść, zaprasza na jedzonko, jest fajnie między nami, mimo że mamy zakaz 👩‍❤️‍👨 teraz mam 33l mąż 36l szkoda że tyle czasu nam zajęły starania, nie jesteśmy już najmłodsi ale marzymy żeby być rodzicami, może Bozia w końcu da. Wiadomość o ciąży?smutek przerażenie i niedowierzanie.... dopiero teraz w 3 ciąży gdy usłyszeliśmy serduszko dziecka to płakaliśmy ze szczęścia i dlatego tak to przeżywamy.... 

A Klakier jak jest ucb? Masz wsparcie płód chłopaka, rodziny?

Magda w jakim wieku masz córeczki?

Miło czytać o tych naszych opiekuńczych Panach☺️ niech dbają podwójnie a co😁

Cukierek nooo duży, każdy tak mówi 🤭 tak pierwsze dziecko

Odnośnik do komentarza

Super, ze tak o Was dbaja kobietki. Az sie milo czyta i cieplo na serduszku robi 😊

Niestety u mnie to wyglada gorzej. Od momentu, gdy zaszlam w ciaze, wszystko zaczelo sie miedzy nami psuc. Wczesniej beztrosko sobie zylismy i bylo dobrze. W momencie, gdy trzeba bylo podjac jakas wazna decyzje, zmierzyc się z powaznymi sprawami zaczely robic sie schody. Okazalo sie, ze oboje mamy odmienne zdania praktycznie w kazdej sprawie, czego innego chcemy, nasze umysly sa skonstruowane inaczej i w inny sposob wszystko analizuja, dochodza do innych wnioskow. Wyszly na jak roznice miedzy nami, ktorych az sama sobie sie dziwie, ze wczesniej nie dostrzegalam 🤔. Partner typowy choleryk pomieszany z sangwinikiem, ja melancholik. W tej chwili konflikty miedzy Nami powstają praktycznie na kazdym kroku i widze, ze nawet juz nie potrafimy z soba rozmawiac. Chcialabym to bardzo jakos naprawic, staram sie, przyjmuje juz rozne role aby tylko bylo dobrze, ale w najlepszym wypadku jest dobrze 2 dni i znowu sie psuje. Nie wiem. Dwa rozne swiaty... Chcialabym uciec z nim gdzies daleko, uwolnic sie od jego toksycznych rodzicow. Ale nie ma szans, bo przeciez dzien bez piwka z ojcem na garażu jest dniem straconym. 

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny 🙂

Jeden dzień nie zaglądałam a tu tak się rozpisałyście 🙂 mega super, że nas więcej. Ja też nie przepadam za fb. 

U mnie 22 tydzień i 3 kg na plusie. Ja mam 153 cm.... I każdy kg widać odrazu....

Ja mam 31 lat.  Mój mąż również jest bardzo opiekuńczy. 

@Klakier ja jestem z Sosnowca, będę rodzić w katowicach.  Co do rodziców i twojej sytuacji z parterem to tak jak bym czytała o nas z przed 5 lat....kiedy byłam w ciąży z pierwszym synkiem.  Wtedy na dodatek mieszkaliśmy z moją mamą i sytuacja była napięta x 2. Także rozumiem cię doskonale.  U nas rozwiązał się problem kiedy wyprowadziliśmy się na swoje i poprostu zaczęliśmy żyć swoim życiem. Wiadomo odwiedzamy rodziców mamy normalny kontakt.  Ale wkoncu żadna strona się nie wtrąca i jest ok. 

@Paulka87 masz piękny brzuszek. 🙂

Co do wyprawki to moje dwie szfagierki rok temu urodziły dzieci. Także ubranka na poczętek dostanę od nich pewnie. Większych rzeczy jeszcze nie kupuje. Dzidzia na początku będzie z nami w sypialni także pokoiku też nie urządzamy. 

Ja dziewczyny mam mały problem bo mój Filipek jest strasznie zazdrosny jak oglądam coś dla dzidziusia... Macie jakieś rady? 

 

Odnośnik do komentarza

Krucha u nas znajomi też mieli zazdrosnego synka w podobnym wieku do swojego Filipka, kupili mega super wyczekiwana zabawkę i powiedzieli że to od dzidzi z brzuszka, młody był zachwycony, mówił że: fajny ten dzidziuś z brzuszka bo taki prezent od niego dostał ☺️ wszystkim się chwalił, no i udało się go przekonać! No wiem... forma przekupstwa, ale jak tu zrobić inaczej?😉

Odnośnik do komentarza

ja czytam aktualnie fajną książę, nazywa się " Rodzeństwo, jak wspierać relacje swoich dzieci"- myśle że może pomóc zrozumieć troche sytuacje naszych maluchów w kontekście czekania na rodzeństwo itp.

 Ja mam aż dwie córy do ogarnięcia. Dwie różne jak noc i dzień. 8-mio latka to urodzony jedynak, egocentryk i introwertyk. Nie wywala uczuć na wierzch, raczej sprawia wrażenie stonowanej ułożonej i chłodnej. I też nad swój wiek dorosłej. Druga 5-cio latka to dziecko -uczucie. Często się przytula, uwielbia pieszczoty, umie i lubi rozmawiać i uczuciach i mimo że jest diabłem wcielonym i wie wszystko najlepiej to nikt nie umie się na nią gniewać bo jest takim "słodziakiem". Do tego drobna blondyneczka w kontraście do postawnej szatynki - starszej siostry.

Ta młodsza często rozmawia z brzuszkiem, głaszcze go i czeka na brata. Starsza jest zdystansowana i czeka na bieg wydarzeń.

Żadna nie pokazuje póki co zazdrości ale czas pokaże....do 15go sierpnia już niedługo:)

Odnośnik do komentarza

@magda1985 twoja druga córka to mój Filipek . Przytulasek od mamusi. Tez czeka na brata, mówi do brzuszka i bardzo chce żeby już brat był. Ale jak tylko zaczynam oglądać coś na internecie a on to widzi to zaczynają się pytania a kiedy jemu coś kupimy ? Czemu ta dana rzecz ma być dla brata ?? On też chce np nowy kocyk itd ..

I zasypuje mnie pytaniami które rozpoczynają płacz i nie zadowolenie .... 

 

Odnośnik do komentarza

Niektore z mion nadawanych w 2019:

Nadia 2506

Milena 2157

Jagoda 1945

Barbara 1535

Aniela 1028

Róża 888

Kalina 857

Daria 418

Jagna 341

Wanda 340

Agnieszka 249

Mila 94

Malina 70

Mira 49

Dobrawa 40

Bogna 31

Zlata 25

Bogumiła 24

Marzena 19

Stanisława 16

Dobrosława 16

Miłosława 14

Dobromiła 13

Bożena 13

Nadzieja 12

Ludmiła 12

Mirosława 11

Dobrochna 11

Nawojka 10

Żywia 5

Bogusława 4

Radochna 4

Bronisława 4

Jagienka 3

Miła 3

Dąbrówka 3

Miłochna 3

Miłka 3

Bogdana 3

Kazimiera 2

Jaga 2

Czesława 2

Wiesława 2

Luba 2

Bohdana 2

Nawoja 2

Sawa 1

Tomiła 1

Władysława 1

Damroka 1

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny 😉
Właśnie próbuje go podejść żeby nie czuł się tak, że teraz wszystko dla braciszka a dla niego nic . Zobaczymy jak to będzie 😉
Dziewczyny ja jutro mam planowana wizytę u lekarza i wyobraźcie sobie to, że mam dzwonić lekarz zobaczy moje wyniki (krew i mocz) i uwaga ! zdecyduje czy mam przyjść czy nie ! Wyobrażacie sobie to ??? Ostatnia wizytę gdzie byłam badana to 6,03 ..... Dobrze, że teraz miałam badania połówkowe to przynajmniej o dzidziusia jestem spokojna ..  
 

Odnośnik do komentarza

hey dziewczyny,

wróciłam z połówkowego. Zadusić się idzie w tej maseczce na co dzień teraz....masakra. Oprócz mierzenia temperatury maseczki i rękawiczek oraz tego że wszystko teraz załatwia się bez kolejki to żadnych zmian nie ma, bynajmniej w Gdańsku.

Trochę smutno że tak sama szłam, i że na dworze sami zamaskowani ludzie, taki matrix trochę dla nieprzyzwyczajonych. Ale przeżyłam. Doktor mi tak wymiętoliła brzuch że masakra, ale koniec końców Henryk współpracował i okazał się grzecznym i zdrowym chłopcem, pupą do dołu sobie siedzi i ma się dobrze:)

No i jaki dzień dziś piękny kiedy można na trochę się wyrwać z domu:) Chciałam w nagrodę kupić sobie pączka , ale

1) była godzina dla seniorów

2) za 2 tygodnie krzywa cukrzycowa mnie czeka, o z grozo!!

 

Odnośnik do komentarza
Gość cukierek85

Magda1985 oj też bym zjadła dziś pączka! Mam taką ochotę dziś na słodkie, że zwariuję. Zresztą pozwoliłam sobie i pojadłam trochę ciastek i wafelków - trudno! Dobrze, że byłam chociaż w lesie na spacerze z kijkami do nordic walking i 11000 kroków jest na liczniku. Zresztą codziennie robię tyle kroków, a czasem i 14000. A teraz kiedy wolno chodzić po lesie, to chociaż nie muszę robić okrążeń po podwórku.

Mój 8-latek mówi, że bobas w moim brzuchu to 'cud życia'. Już go kocha, głaszcze i całuje brzuszek. Marzył o rodzeństwie już od kilku lat. Gdyby nie to, że on tak pragnął rodzeństwa pewnie już bym się nie zdecydowała na drugie dziecko. Po pierwszym porodzie mam okropną traumę, no i nigdy nie chciałam by pomiędzy dziećmi była taka różnica wieku. W końcu po 1,5 rocznym staraniu się o dziecko jestem ogromnie szczęśliwa, że będę miała dwoje dzieci.

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...