Skocz do zawartości
Forum

Płacz nocny


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry. Potrzebuje pomocy. Mam prawie dwumiesieczna dziewczyne. W dzień anioł ciagle spi a jak ma etep aktywności to potragi sama na macie sobie lezec i sie bawić, a ja moge cos robić w domu. Problem pojawia sie w nocy. Kolo 20 ja kapie je mleczko modyfikowane i probuje ja polozyc spać. Nie spi i juz zaczyna byc starsznie marudna. A kolo 22/23 zaczyna sie koncert ze nic jej nie pasuje. Leżenie, bujanie, kolysanie, kangurowanie, ramiona taty, zabawa, szum wody, suszarki itp, smoczek, nawet bujak kupilismy. Nic nie pomaga. I tak sie mecze z nia do 3 w nocy i potem zazwyczaj zasypia. I spi do 7/8 i budzi sie na jedzenie. Zje butelke i idzie spać do 11 zaś butelka i tutaj roznie. Częściej spi do 14 ale czesem juz nie zasypia. Nie wiem juz co robic. Nie mam doswiadczenia, a lekarze rozkladaja ręce. Usg brzuszka ok, waga ok, nie ulewa mi w ogóle. Myslelismy ze kolka. Ale kolka ojawia sie podkurczeniem nóżek. Ona tego nie robi. Placz powinien byc nie do uspokojenia a jak ja wezme w pozycji do odbicia i chodze od pokoju do pokoju to sie uspokaja i patrzy na wszystko co sie dzieje. Jest zywo zainteresowana światem. Moja mala matczyna intuicja podpowiada mi ze to nie kolka. Tylko niestety nie wien juz co. Pomożecie?

Odnośnik do komentarza

Jakie znaczenie ma co to jest. Należy przeżyć, wyrośnie. Dzieci tak mają. Ciesz się, że śpi ciurkiem choć kilka godzin. Są takie aparaty co budzą się co pół.
Ja bym obstawiała, że ma kolkę ale na tle nerwowym, cały dzień atrakcji doznań a wieczorem nie umie sobie z tym poradzić. Mój syn tak miał. Też byli wieczorne porykiwanie do 23-24. Potem padał.

Odnośnik do komentarza

Może faktycznie jest "przebodźcowana". Za dużo wrażeń w ciągu dnia. A może za dużo przed snem? Piszesz że próbujecie bardzo wielu rzeczy, ale chyba nie wszystko na raz? Z mojego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że na moją córeczkę najlepiej działa przytulenie mamy i tak jest do dzisiaj, a ma pół roczku. A jak maleństwo zasypia w ciągu dnia?

https://www.suwaczek.pl/cache/049151562a.png

Odnośnik do komentarza

Nasza (teraz już prawie 3 miesięczna córka) miała to samo. Ja nie nazwalabym to kolką bo dla mnie kółka to dolegliwość układu pokarmowego... Ale jak zwał tak zwał ok 19 zaczynała się "faza", dziecko śpiące jak anioł w ciągu dnia wieczorem nie wiedziec czemu jakby przeciążone całym dniem, płacze, nie może zasnąć, nie umie złapać piersi/smoczka butelki etc.
Jak wyczulismy temat częściowo pozwalalismy jej się wypłakać, po tym zasypiala i tym samym nauczyła się przesypiac prawie całą noc. Kryzys trwał ok 2-3tyg, max. miesiąc. Teraz jak nastała "rutyna" i wszyscy nauczylismy się stałego rytmu dnia jest super. Przychylam się do zdania, że maluch musi z tego wyrosnac.

Odnośnik do komentarza

Z mojego doświadczenia wynika, że tak właśnie jest. Medycznych uzasadnień dlaczego niemowlaki ryczą i nie chcą spać nie ma tak wiele. I rzecz sprowadza się do łażenia z dzidziusiem na ręku. Jak Ci mniej zależy możesz odłożyć, efekt będzie podobny. Ona ma tylko dwa miesiące. Niedługo z tego porykiwania wyrośnie i wymyśli coś gorszego ;P Przed wami jeszcze ząbkowanie. Też nie do końca da się pomoc. Tak czy owak to wszystko minie. Trzeba się z pewnymi rzeczami pogodzić, odpuścić, będzie łatwiej.

Odnośnik do komentarza

W dzien ladnie spi, a jak nie spi to sie bawi na macie edukacyjnej sama albo przy mnie. Pokazuje jej np karty kontrastowe. Bardzo je lubi i wodzi za nimi wzrokiem. Nie robie wszystkiego naraz. Staram sie ograniczac jej nadmiar bodźców. Jeżeli goscie to jedni, a nie kilkoro, spacerki raczej w to samo miejsce, mniej wiecej staly uklad dnia. Smoczek nie pomaga. Probowalam różnych. Przeraża mnie ze to nie jest dwie trzy godziny tylko cala noc. Potem sporo spi w dzień, ale nie przesypia wiele. Z 13 może 15 godzin na dobę. Czytala. Ze to za mało na takie dziecko

Odnośnik do komentarza
Gość Calova Agi

Witam. Ja mam również duży problem ze swoją 9 miesięczną córka. Po porodzie mało spala, często płakała chyba ze zmęczenia, bo nie mogła zasnąć. Ale było to do zniesienia. Teraz przeżywamy horror. Budzi się wcześnie, bo koło 6. Dostanie pierś, ale ze względu na to że jeszcze nie jest wyspana, marudzi, robi sceny, po czym zasypia koło 9 na pół godzinki. Oczywiście już rano lecę z nią na spacer. Później robi sobie drzemke koło Godz 12, tak na 15-30 min (ale to nie zawsze) następnie zasypia po obiedzie również na 30 min chyba że nie spała w południe to przeciąga do godziny. Na spacery chodzę z nią 3x dziennie, tak ja usypiam. A do wieczora już nie chce spać. Kąpiel ma o 19, po niej pierś i miałaby spać ale zasypia koło 21 :00 a tu cyrki sie zaczynają bo już od godz 18 przeciera oczy ze zmęczenia a nie może zasnąć (albo nie Chce). Próbowałam już wielu rzeczy i nic nie pomaga. Z początku nosiłam na rękach bylo ok, ale Teraz już nawet to się nie sprawdza. karmie piersią. Do niedawna budzila się w nocy (o Godz 1,3 i 5) Tera tylko o 3 i rano. Ale zdążyło mi się wiele razy że o 1 się obudziła dałam jej pierś a do 3 nie chciała znowu spać i znowu piekło. Pytałam pediatre co to może oznaczać, powiedziala że taka natura dziecka i chyba potrzebuje bliskości mamy. A ja już jestem załamana i zmęczona. Ciągle słyszę tylko płacz i marudzenie. Na krok nie mogę od niej odstąpić bo robi sceny. Ma ktoś taki sam przypadek?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...