Listopadowe mamusie :)

[ZawszeBosa]

paczanga powiem Ci, że teoretycznie powinnam zajść w ciążę, owulacja na 100 %, bo cykle mam bardzo regularne, zresztą zawsze wtedy mam bóle podbrzusza, no ale natura płata nam figle więc zobaczymy. Nie nastawiam się za bardzo aby się nie rozczarować, gdzieś podświadomie jednak myślę o tym i liczę dni do wyliczonej miesiączki-heheheheh.
W każdym razie na pewno dam znać w połowie lipca.

a co do Twojego samopoczucia to idź do lekarza, po co masz się męczyć, on sam zadecyduje co będzie dla Ciebie i maleństwa najlepsze!

Amelka dziś marudzi, w ogóle ostatnio wszystko wymusza płaczem, więc najpierw tłumaczę, tłumaczę, tłumacze, a w konsekwencji i tak kończy się pójściem do pokoju: " i wrócisz jak sie uspokoisz". ehhhhh dzieciaki.......

[paczanga]

ZawszeBosa juz dwa razy próbowałam się zapisac do lekarza z tym moim przeziebieniem ale u nas jest to strasznie skomplikowane, bardo brak miejsc. albo już w przyplywie współczucia proponują mi wizytę na około 12 a wtedy lidka śpi, mogła bym ją komuś powierzyć ale wiadomo ze równie dobrze wizyta o 12 może oznaczać że doktor przyjmie mnie o 14. teraz czuje się lepiej. może przejdzie.

lidka od czasu rannego wypadku z uszkiem przykleiła się do mnie. przestraszyła się.

[ZawszeBosa]

paczanga to , że Lidka tak zareagowała to chyba dobrze.....może już nie będzie eksperymentować, chociaz jak widzę, to nasze dzieci w ich wieku nie maja instynktu samozachowawczego i nic nie wiadomo, trzeba oczy miec dosłownie w d......moja Amelia to samo, uderzy się, a za chwile pcha sie w to samo miejsce- ehhhhh.
dbaj o siebie kobietko!

dziś pizza w moim wykonaniu i piwko no i...kibicowanie!!! mąż za hiszpanią, ja za portugalią chociaż ronaldo wkurza mnie jak nie wiem co, mam jakąs awersję do tego gościa, no ale braku talentu nie można mu zarzucić, zobaczymy, także zapowiada sie miły wieczór!
spokojnej nocy kolezanki

[paczanga]

ZawszeBosawkurza bo ronaldo to taki wredny nażelowany maczo.
u nas jak jest taka różnica poglodów w małżeństwie (szcegolnie w polityce ja po mąz pis) mówimy że mąz jest moim wrogiem politycznym nr jeden. u was to by było wróg futbolowy nr 1

dziewczyny jam strasznie do tyłu z technika i mam problemy ze zmiejszaniem foto i umieszczaniem uch na naszym forum. jak chcecie podejrzeć zdjecia z euro zapraszam do mojej galerii na nk (tam program sam zmiejsza więc nie mam problemu) tu link nk.pl - Serwis społecznościowy nk.pl - platforma komunikacji dla wszystkich internautów

[ZawszeBosa]

fotki suuuper! pozwoliłam wysłać sobie zaproszenie do grona znajomych! ales Ty śliczna kobietko!!!
ja tez mam problem z wysłaniem zdjęć na forum, wrrrr

pozdrawiam Cię

[paczanga]

ZawszeBosa

fotki suuuper! pozwoliłam wysłać sobie zaproszenie do grona znajomych! ales Ty śliczna kobietko!!!
ja tez mam problem z wysłaniem zdjęć na forum, wrrrr

pozdrawiam Cię
no to pokadzimy trochę jam myślała że śliczna jestem, aż zobaczyłam twoje fotki. ale swoją drogą trochę inaczej sobie ciebie wyobrażałam.

[ZawszeBosa]

paczanga co to znaczy inaczej?
ale powiem Ci, że pisząc z ludzmi od 3 lat zastanawiasz się jak dana osoba wyglada i masz jakieś tam wyobrażenie, potem widzisz ja i masz dziwne odczucia no, nie?

jak spotkałaysmy sie z Klabacką i jej rodzinką tez był matrix- spotykam osobę, której nie znam ale wiem o niej tak duużo, że rozmawiałyśmy swobodnie jakbysmy się lata świetlne nie widziały, śmieszne to wszystko.

Właśnie wróciłysmy z Amelka z mega spaceru 2 godz nas nie było, skończyło się poparzeniem pokrzywą, małą marudzi. Była zimna woda i fenistil, nie wiem czy pomoże, zobaczymy.

[paczanga]

ZawszeBosaprzede wszystkim imię mnie zdziwiło bo ZawszeBosa to ZawszeBosa i kropka. a co znaczy inaczej to ty wiesz bo już Klabacką "spotkałaś" i sama mowisz że inaczej....

[Gość aldonka23]

Babeczki zdjecia na nk macie super!
Paczanga zazdroszcze wyjazdu do Kijowa
a swoja droga po ile bilety kupowalas?
i wczesniej zalatwialiscie czy jak?

ja dzis tez meczyk ogladam
to euro mnie wciagnelo...
szkoda,ze nasi Polacy tacy słabi sa....

u nas wszystko ok
dzis byłam na ogrodku i salate swoja zerwałam
tata mi ostatnio tam skosil wiec ładnie jest
mialam problem z mrowkami ale wytepilam...
oby nie wrocily

[paczanga]

680zł za 4 bilety ale szczerze mówiąc to nie ja nawet placiłam tylko mój teść. ja wylosowałam bilety, rok temu. od rau trzeba było zaplacić no i mieliśmy mecz, super emocje, myślę że w niezbyt wygórowanej cenie. no i może być tak że widzieliśmy wtedy tam w kijowie włochów mistrzów euro.

[Gość aldonka23]

paczanga

680zł za 4 bilety ale szczerze mówiąc to nie ja nawet placiłam tylko mój teść. ja wylosowałam bilety, rok temu. od rau trzeba było zaplacić no i mieliśmy mecz, super emocje, myślę że w niezbyt wygórowanej cenie. no i może być tak że widzieliśmy wtedy tam w kijowie włochów mistrzów euro.

to rzeczywiscie niedrogo i fajna paczka jechac to czas minie extra

[paczanga]

ja mieszkam na wsch granicy odemnie nie daleko a na ukrainie droge do kijowa maja bajeczną

[Gość aldonka23]

paczanga

ja mieszkam na wsch granicy odemnie nie daleko a na ukrainie droge do kijowa maja bajeczną

to opłacalo ci sie
i włosi z hiszpania w finale!
ale niespodzianka!
a wszyscy stawiali na niemcow

[ZawszeBosa]

dziewczyny, upał masakra, dlaego u nas nie ma środka w temperaturach, jak nie 16 to 34, paczanga u Ciebie jutro ma być najgorecej!!!

miałam jutro jechac z amelka na basen ale mała znów drapie gardło, nie wiem co z tym gardłem, w nd robie jej wymaz z gardła i zobaczymy co wyjdzie, także z basenem sie muszę wstrzymać...ehhh

[ZawszeBosa]

jest wieczór..Amelia jeszcze nie śpi, skad ona ma tyle powera!!!

i tak siedzę i myślę, czy jest we mnie maleństwo czy nie...myśl o ciązy mnie przeraża....ale będę zawiedzona jeśli ciąży nie będzie. Planowalismy dziecko w przyszłym roku, niby różnica żadna ale kocham swoją prace i miałam wszystko poukładane teraz jeśli okarze się, że jestem w ciąży mój idealny plan sie zawaii. Maż mówi, że jestem pedantyczna i za bardzo poukładana-heheheh. Amelia też była planowana co do miesiąca, już tak mam, no trudno.
W każdym razie zaczynam świrować na punkcie ewentualnej ciązy, maż mnie nie rozumie i nawet go to irytuje, ja sie wkurzam na niego. Znam Go, lubi wiedzieć na czym stoi i jeśli test będzie poztywtywny to wtedy będzie miał powód do dumy i radości, jak na razie nie podziela mojego entuzjazmu- faceci....
Już nie mogę sie doczekac 12 lipca!!! sądny dzień-hehehe
musiałam się wygadać, a raczej wypisać, pozdrawiam Was koleżanki

dobranoc....

[Gość aldonka23]

ZawszeBosa

jest wieczór..Amelia jeszcze nie śpi, skad ona ma tyle powera!!!

i tak siedzę i myślę, czy jest we mnie maleństwo czy nie...myśl o ciązy mnie przeraża....ale będę zawiedzona jeśli ciąży nie będzie. Planowalismy dziecko w przyszłym roku, niby różnica żadna ale kocham swoją prace i miałam wszystko poukładane teraz jeśli okarze się, że jestem w ciąży mój idealny plan sie zawaii. Maż mówi, że jestem pedantyczna i za bardzo poukładana-heheheh. Amelia też była planowana co do miesiąca, już tak mam, no trudno.
W każdym razie zaczynam świrować na punkcie ewentualnej ciązy, maż mnie nie rozumie i nawet go to irytuje, ja sie wkurzam na niego. Znam Go, lubi wiedzieć na czym stoi i jeśli test będzie poztywtywny to wtedy będzie miał powód do dumy i radości, jak na razie nie podziela mojego entuzjazmu- faceci....
Już nie mogę sie doczekac 12 lipca!!! sądny dzień-hehehe
musiałam się wygadać, a raczej wypisać, pozdrawiam Was koleżanki

dobranoc....
kochana kazda tak ma...
ja narazie nie planuje trzeciego malenstwa ale jak okresu bylo brak i siegalam po test...to z jednej strony:Matko-nie chce teraz itd....a jak 1 kreska to...zawiedzenie
wiec mysle,że dziekco sama wie kiedy ma przyjsc
tym bardziej,że chcecie
a im szybciej tym lepiej
i roznica wieku dobra...
takze trzymam kciukaski

[paczanga]

ZawszeBosa ja miałam tak samo wyczaiłam że na allegro są testy po 1zł i kupywałam po 10 i zużywałam z regóły w ciągu 2 cykli,bo a może już, a może jednak tamten test źle zrobiłam i tak w koło. nastawiałam się strasznie. Później to miałam iść na ten marsz 100km i już trochę nie wiedziałam czy chcę jednak być w ciąży. oczywiście test-wynik mnie szalenie ucieszył.
męczarnie miałam straszne bo nie chciałam wam co cykl truć że jestem taka strasznie niecierpliwa i że 3 test mi z 1 kreska wyszedł i że tego bachra to bym tak chciała a tu znowu pupa...
teraz jak już jestem w ciąży to jakoś tak nie mogę w to uwierzyć. tylko co jakiś czas sobie powtarza że już tyle czasu okresu nie miałam i że to już napewno bedzie dzidzia i wtedy dopiero dociera do mnie to szczęście!..... no i straszek

[ZawszeBosa]

dzieki kobietki za posty, nie ma to jak sie wygadać, starym dobrym forumowiczkom! jest mi lepiej....powiem szczerze, że nie spinam sie jakos specjalnie na ten test, oczywiscie czas ciągnie sie nieubłagalnie ale mam w sobie spokój, może dlatego, że mam juz Amelke i ona póki co jest moja radością. Tak jak pisałam teoretycznie ciąza powinna być, kochalismy sie w dzien owulacji, mam cykle bardzo regularne, brzuch bolał jak zawsze na owulkę więc kto wie, kto wie......
dziekuje Wam !!!!!

pozdrawiam, uciekam gotowac, rosół juz sobie spokojnie pyrka, teraz zabieram sie za 2 danie, buziaki!

[paczanga]

HEJ
mi gotowanie ostatnio wogóle nie idzie. nie mam weny nie mam apetytu, wkońcu dopada mnie głód i coś tam skrbnę, ale zaraz boli mnie brzuch, pewnie z nieregularnego jedzenia. może w II tymestrze bedzie lepiej. narazie schudłam 2kg ale nie mogę się zmusić do jedzenia.

[ZawszeBosa]

oj kobietko dbaj o siebie, chociaz w I trymetrze to podobno w normie. Pozdrawiam Cię

[ZawszeBosa]

paczanga, lepiej trochę? czy nadal leniwie i sennie? w zasadzie to który to juz tydzien?? albo nie doczytałam albo nie pisałaś...odezwij sie wieczorkiem jak znajdziesz siłę, papa

[klabacka]

witajcie

przepraszam, ze tak długo się nie odzywałam..ale u nas w polityce się miesza... nie bedę was zadręczać. ogółem- masakra, gmina się pogrąża i wszyscy się z nas śmieją...a le na szczęście jedne z radnych zmądrzał i dzięki jego stanowisku udało się zmienić wiele rzeczy- przede wszystkim COFNIĘTO UCHWAŁĘ O LIKWIDACJI PRZEDSZKOLA SAMORZĄDOWEGO I WŁACZENIA GO DO ZESPOŁU SZKÓŁ.... więc zostaje po staremu i cieszę się ogromnie, ze wracam do mojego kochanego miejsca pracy bez zmian. jestem bardzo, bardzo SZCZĘŚLIWA! ZawszeBosa- twiesz jak to jest, jak kocha się swoją prace i dzieciaki :)

Paczanga.. och... super, że jesteście zadowoleni- też wysyłam zaproszenie. i jak Ola twierdzę, że śliczna i fajna z Ciebie babka- bije od ciebie optymizm!
spokojnego trymestru życzę!
ZawszeBosa... trzymam kciuki.. im mniejsza przerwa tym lepiej:) potwierdzam :) prawda Aldonko??
Olu i powiedz, czy w tym roku też odwiedzacie Łebę?? z chęcią bym Was spotkała :) i masz racje.. niesamowiete jest spotkanie osoby, którą się zna..a nie widziało nigdy wcześniej :)
Aldonko jak się trzymacie? jak remont i sprawy mieszkaniowe??
Karolajna, co u was??

u nas wszystko OK. dzieci zdrowe, z markiem byłam na kontroli- dostaliśmy skierowanie do alergologa (jakieś kataralne sprawy) i wyciągnęłam skierowanie do chirurga na podcięcie wędzidełka języka, bo moje dzieciaki mają krótkie. na razie Hani jest mała na zabieg. jutro muszę wszystko pozałatwiać.

pozdrawiam :* ze słonecznego, upalnego pomorza :*

[ZawszeBosa]

Klaaabaaacka!!!!!!!!!!!!! tak myslałam dzis o Tobie, przywołałam Cie myslami, super, że sie odezwałaś!
Madziu w tym roku nad morzem nas nie ma buuuuu- finansowo nie damy rady, ehhhh. Pozostały nam wypady weekendowe w nasze górki. Ciesze sie, że z przedszkolem wszystko ok i się utrzyma, juz w zeszłym roku mówiłaś o problemach, ehhh popieprzona polityka! najwazniejsze, że wracasz do swojej kochanej pracy, że masz gdzie wrócić! a nic nie piszesz o budowie domku, jak daleko jesteście???? poprosimy o fotki! no i ucałuj Mareczka i Haneczke. Nas też prawdopodobnie czeka laryngolog ale najpierw czekam na wymaz z gardła, zobnaczymy co pokaże, Amelia znów ma gardło chrypiące i chrzakające ehhhh dzieciaki.
Pozdrawiam Was ciepło!!!!!

[paczanga]

wczoraj nie napisałam bo mój mąż chodzi ostatnio i tylko gdera. nie za dobry okres sobie wymyślił na fochy. ja teraz mam straszną huśtawkę hormonalną, nie jest tak źle bo z regóły płaczę ze szczęścia: np słyszę w radiu o wygranej-łzy, w tv widzę golę i radość kibiców-ryk i tak w koło.
jestem w 10 tygodniu (tak jak na moim suwaczku). wkoncu we środę mam gwarantowaną wizytę u lekarza-ogólnego, ile ja się nachodziłam żeby sie dostać. a dziś idę sprawdzić uszko lidki.

ZawszeBosa12.07 ja tez mam wileki dzień bo idę na widzenie mojego człeka do ginekologa a później mamy ogłosić nowiny dla świata. test ciążowy można już zrobić nawet 3 dni przed datą okresu, wtedy dłużej czekasz na winik lub jeżeli nie wyjdzie powtarzasz w dzien okresu.

klabackapolityką nas nie zadręczysz dla was to tam dramat a my pewnie odbierzemy to jak komedię. ja to polityka kiedy do pracy wracasz?

[Karolajna84]

Hejka

Mnie też trochę już nie było. Sorki, ale mam mało czasu na ogarnięcie wszystkiego. Przyzwyczajam się do roli potrójnej mamy ;)

Na szczęście Krzyś zdrowy i grzeczny, daje mi pożyć. Choć generalnie najchętniej to na cycku by wisiała cały czas. Za smoczkiem nie przepada. Rośnie jak na drożdżach, dziś byłam na kontroli u pediatry i po skierowanie na USG stawów biodrowych. Okazało się, że mały waży już 5800 g, czyli przybyło mu 2 kg w ciągu niecałych 8 tygodni życia... USG wyszło ok, stawy rozwijają się prawidłowo.

Mam jeszcze parę spraw na mieście do załatwienia do piątku a potem mąż zawozi mnie na działkę teściów, gdzie z dziadkiem wypoczywa już moja dwójka starszych dzieci. I później już razem będziemy tam spędzać urlop, tzn. ja i dzieci a mąż na dojezdne, ew. jeszcze odwiedzi mnie mama lub siostra.

Budowa domu idzie pełną parą. Jak mi się uda to zalączę fotkę, gdzie widać w tle domek. Planujemu przeprowadzkę na późną zimę 2012/ wczesną wiosnę 2013. O ile wszystko pójdzie zgodnie z planem. No i starczy nam kasy na wykończenie. Wiadomo, że wykończenie najdroższe :(

Ogólnie jesteśmy zdrowi, mamy się dobrze, tylko zmęczona jestem, no i jeszcze te upały, ciężko się żyje w betonowej dżungli. Choć z drugiej strony będę tęsknić za Waszawą. Jak się tu mieszkało 28 lat to przeprowadzka na odludzie będzie na początku szokiem dla ducha i ciałą mego.

Paczanga gratulacje ciąży :) W końcu namówiłaś męża, super :) Gratuluję też zdanie egzaminów w karate i zazdroszczę wyjazdu na Euro. Lucky you :)

Klabacka jak to dobrze, że jednak nie likwidują twojej placówki. Czasem ktoś pójdzie po rozum do głowy i odwołuje bzdurne i krzywdzące dla innych decyzje.
A jak Hania? To już pewnie rozumna dziewczynka, można z nią nawiązać kontakt. Mój maluszek jeszcze mało kumaty, głównie je i śpi. Choć odwzajemnia uśmiech i stara się mnie "zagadywać":)

ZawszeBosa Czyżby i na Ciebie kolej z powiększeniem rodziny? Fajnie by było. Większa gormadka to więcej radości. I Amelka miałaby rodzeństwo do zabawy. 3 lata to spoko różnica wieku. Tak więc 3mam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy. A praca nie zając, nie ucieknie ;)

Aldonka fajnie, że udało się chłopaków do zerówki i przedszkola posłać od września. Będziesz miała chwilę wytchnienia. A jak remont? Kończycie już?

Co do mojego bloga, to na razie mam przerwę w pisaniu... Jakoś nie mogę się zebrać. Poza tymweny i czasu brak by gotować coś "na pokaz". Ale może się w końcu zmobilizuję. Bo na razie stanęło na potrawach wielkanocnych, a to trochę obciach, bo już lato w pełni.

Pozdrowienia dla wszystkich mamusiek i ich pociech. Dużo zdrówka i wypoczynku. Korzystajcie z pięknej pogody!