Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe mamusie :)


Gość aldonka23

Rekomendowane odpowiedzi

hej
klabackaw buncie dwulatka ponoć pomaga dawanie dziecku wyboru. może spróbuj. np lidka nie lubi sie myc wiec ja pytam chcesz najpierw umyc rączki czy nużki itp. u mnie ta metoda dawała super efekty ale teraz chyba lidce sie znidziła.

u mnie koniec karmienia. ciesze sie ale i troszeczke żal bo to koniec jakiejś epoki w naszym życiu. tak tak wiem że to to już był czas ale szkoda.
no i pojawiły się efekty odstawenia przemiana materii zwolniła i tyłeczek rośnie. trzeba sobie jakies zajęcia sportowe wyszukać:bieznia:

Odnośnik do komentarza

super paczanga że robisz coś co lubisz, baw się dobrze. Mój Franio też marudził przy ząbkach, na szczęście obyło się bez gorszych efektów. Ciekawe jak będzie Antoś to przechodził. Teraz śpią popołudniowo, mam chwilę wolnego. W nowym domu jest tyle pracy, że nie wiem do czego włożyć ręce. Ale jest ok, tylko muszę tu jakieś znajomości poszukać. Trzymajcie się

sos słodko kwaśny wyszedł pycha.Dzięki

http://www.suwaczek.pl/cache/d2d06c7147.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8baa4ddde3.png

Odnośnik do komentarza

witajcie
ja dzis u lekarza bylam z Julim
krtan ma zawalona ale na szczescie pluca czyste!
ale bez antybiotyku sie nie obedzie:uff2:
katar w dodatku mu leci z noska i marudny jest
niedawno usnal:8_2_96:

a ja dzis senna jestem....
nasz remont w martwym pukncie stanal....
nie wiem czy na wynajem nie pojdziemy....:uff2:

jeszcze jutro do adwokata jade w zwiazku ze sprawa z wujkiem kotyr chce wyrzucic rodzicow:36_6_2:

Odnośnik do komentarza

hej

aldonka i jak po wizycie u adwokata?? amm nadzieję, ze wszytsko ok. i powodzenia w waszych planach mieszkaniowych.
u nas budowa powoli..bo ciągle przyłacza prądu nie mamy;/

zufolo domyslam się, ze pracy dużo w dommku i to jeszcze przy dwójce szkrabów..ale co swój kącik to swój :) powoli, powoli i się tam odnajdziecie;)

paczanga... najważniejsze, że czerpiesz radośc z zajęc dla siebie:) to taki relaks, regeneracja i rozrywka jednocześnie :) super.. ja na razie z rozrywki to mam zaplanowany wyjazd o spa;) oczywiście w piątek z dziewczynami z pracy..a co tam:) jest aż nas 5 i tak sobie uczcimy dzień nauczyciela:)

ja jeszcze w pracy. jest ok:) ale sam siebie podziwiam, ze wytrzymuje z tymi 3 latkami i 4roletnimi łobuzami. a mam kilka niezłych ananasów..że mi jeszcze nerwy nei puściły..hi hi;) ale czasmi przychodzą dni, ze nic się nie chce, a wrzask mnie drazni..wtedy każda wolną sekunde wychodzimy na dwór:) tam szaleją wśród wiatru, spadających liści itp:) ioby jakoś pogoda dopisywała :)

marek załapał katar, ale jest ok.
jak ubieracie dzieci? ja jeszcze nie zakładam rajstopek, no i w zalezności od temperatury liczbę warst :) zazwyczaj krótkie body+ długi rękawek i coś na wierzch- kamizelka/ bluza/kurtka. sama nie wiem czy nie za lekko...ale jak patrzę na niektórych wychowanków i na ich ciągłe choroby..to wynik jeden- dzieci są przegrzane! kilkoro dzieci po sali chodzi ubranych w podkoszulkę, t-shirt krótki i bluzke (tak, tak 3 warstwy), a na spacer każą zakładac sobie jeszcze bluze i kurtkę! w sali zgrzane, po spacerze też... sama nie wiem, co lepsze... już sama zgupiałam z tym ubieraniem siebie i marka;/

http://www.suwaczek.pl/cache/d50187870e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0875309ce7.png

Odnośnik do komentarza

Zimno, brr. Palimy w piecu ,żeby była ciepła woda i żeby było ciepło. Oj jak ja lubię ciepło. Na pole już szaliki, czapki, mały Antoś pierwszy raz dzisiaj włożył rękawiczki. A jak spał smacznie na tym chłodnym powietrzu. Klabacka ja nie przegrzewam, nie ubieram mnóstwa warstw, ale dbam ,żeby jak wieje i chłodno to uszy i szyja były zawsze zakryte.
Na deser ciasto marchewkowe, i bita śmietana z resztką malin z krzaka. My jeszcze nie mamy zagospodarowanego ogrodu ,ale jakieś resztki malin się w kącie uchowały. Pozbieraliśmy z Franiem i z bitą śmietaną pycha. A dupka rośnie.hihihi
Uciekam bo mi tu stęka jakiś mały szkrabek.Pa

http://www.suwaczek.pl/cache/d2d06c7147.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8baa4ddde3.png

Odnośnik do komentarza

Hej Hej :Śmiech:
Odzywam sie :) choc ostatnio jestem strasznie zabiegana :Szok:
Zaczelam kursy robic kosmetyczno-fryzjerskie i prawo jazdy I oba mam naraz i tak biegamm Tyska dom Kurs potem drugi ale podoba mi sie takie tempo :D Nie ma czasu na glupoty :oops:
Pozatym hmmm Tyska ma katarek z kinolka jej leci ale kaszlu nie ma ani nic ... Sa dni coraz czesciej ze zjada parowke na dzien i ze 3 lyzki zupy :/ Wazylam ja wazy prawie 13 kilo jednak ale jest mega ruchliwa :D potrafi biegac z 40 min w kolko :D Tez nie chce sie sluchac za bardzo (najgozej ze zdejmowaniem non stop skarpetek :grrrrrr:) ...ale tak jest mega kochana :yipi: W dzien nie ma juz spania niestety A wytrzymuje do 23 ... Co do ubierania zakladamy bluzke na dlugi rekaw i ciepla kurteczke i narazie tez bez rajtek ... No ale jestem mega zaodowolona z siusiania :D juz pieluch nie uzywamy Nawet na noc :D

No i co laseczki nasze dzieciaczki nie dlugo obchodza swoje 2 urodzinki Jak ten czas leciiiiiii Oboziuuuu
Na serio czlowiek zauwaza jak sie starzeje przy dzieciach dopiero ....
Milego dzionka

http://www.suwaczek.pl/cache/573bad4133.png
http://www.suwaczek.pl/cache/d718d694a5.png

Odnośnik do komentarza

hej
u nas lidka znów zaczeła siusiać w majtki. myślałam i ludzie mi mówi ze jeszcze jest mala i ze to się zdarza i ja tak sobie tłumaczyłam że czasem dobrze czasem źle z tym siusianiem. troche marudziła ale ida piątki wiec myślałam że to dla tego. jednak coś mi nie pasowała bo do niedawna była zakochana w nocniku i poszłam do lekarza. okazało się że ma zapalenie pęcherza-biedulka. musiałam znów pieluchy kupić. tylko że ona teraz już rozumi kiedy się zsiusiua i każe sobie po każdym podsiśnięciu pieluchę zmieniać. odzie ich mega dużo. kurcze mam nadzieje że jak się wyleczy to znow sama bedzie się załatwiać.

pozatym weszła chyba juz w ten bunt dwulatka bo jest okropna wszytsko na przekór wszytsko na złość i sama. dla mnie to najgorszy okres od noworodka u niej. nie wiem ile to potrwa ale jest okropna. wasze tez są takie?

klabackarajstopek też nie zakładam. tylko jak ją czasem biore na długie zakupy w wóżku to jej nogi kocykiem przykrywam żeby z tego siedzenia nie zmarzła.

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza

wiyajcie
zastoj u nas
jesiennie sie zrobilo!
u Julianka tez 4-5 wychodza:36_11_23:
ale na szczescie nie przechodzi zle
raz mi marudzil jak dizaselko napuchniete mial
jutro jade z chlopakami na kontrol do lekarza bo krtan mieli a jeszcze czasem pokaszluja:kiepsko:

ja juz im rajstopki zakładam!
nakupowalam wszystkiego i skarpetek bo stopki rosna:smile_jump:
butki ocieplane ostatnio wzielam i kurtke na allegro Julianowi zakupilam moro :smile_jump:

m byl na tydzien bo wolne wzial
i takie wolne,że zapisal sie na motor i prawko robi przyspieszone
za tydzien w poniedzialek ma egzamin juz:36_11_23:
mam nadzieje,ze zda za 1 razem ale zobaczy sie!:smile_jump:

no i do mieszkanka piec kupilismy:smile_jump:
jeszcze przerobimy i ok bedzie
:smile_jump:

pozdrawiamy:36_27_1::in_love2:

Odnośnik do komentarza

aldonka23
Paczanga ogladalam kiedys program i dzieci po nauce do 6 roku zycia moga siusiac w majtki albo popuscic wiec normalne!
Natan od czasu do czasu tez nie wstanie i popuszcza!

a zazdroszcze karate!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kiedys tez chodzilam i baaardzo to lubialam:15_9_26:
to czemu sie nie zapiszesz na karate. w twoim miescie nie ma sekcji? to w sumie nie jest az takie drogie.

z susianiem lepiej. lidka sama siada na klozet i robi siusiu. śmiesznie jej to wychodzi bo nawet ze stołeczkiem musi się " wczołgiwać na kibelek. a mama nie może nawet patrzec jak lidka siusia bo ona wszytsko sama:o_no:meczoce to strasznie

jak u was z butkami. ja parzyłam w sklepach to już prawie żadnego wyboru zimowych butów nie ma.
kipiłam super czape dla lidki ZIMA KOMPLET :CZAPKA ,SZALIK I RĘKAWICZKI 50-52 (1862186152) - Aukcje internetowe Allegro i jeszcze taki kapelusik od tego gościa.

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny.
Jesiennie, kolorowo na drzewach, zimno (palimy w piecu, musiałam się nauczyć, nawet poszło, czasem zapali mi się szybko, czasem kilka razy próbuję,ale jest ok)
Dzisiaj szczepienie Antosia, bidulek płakał jak go kłuli, ja biorę tylko te obowiązkowe i kłuli go trzy razy, aż mi się serce krajało. Ale potem nawet spoko, tylko taki płaczący, markotny był. Rozbawialiśmy go z Frankiem. I waży 6,5 kilo. Jak porównuje do Frania to on jest pucuś, duży taki. A śmieszek. A Franio łobuz na całego, dzisiaj miał ubaw bo jak ja szczepiłam to on szalał z tatą w parku-hustawki, zjeżdzalnie. Zadowolony ,że hej. Teraz odpukać śpią, ja po kąpieli, Tomek pojechał na noc do pracy, więc szperam po internecie, potem jakiś film i spanko. Do pobudki Antka, bo się karmimy.
Aldonka fajnie ,że masz męża, krótko ale zawsze to jest te kilka dni. I na pewno zda, faceci są zdeterminowani i zazwyczaj zdają. A jak tam sprawy z własnym domkiem? czy nadal wisi nad Wami wynajem, coś tam wspominałaś ostatnio.
Paczanga hej fajna ta czapeczka. I mój Franio tez jest dwuletnim łobuziakiem, Ostatnio cisza, wstępnie byłam zadowolona, bo spokojnie przygotowywałam obiad, antoś śpi, nagle myślę coś jest nie tak, bo za cicho jak na Frania. Patrze ok, bawi się autkiem.....zadowolona odwracam się i.... myślałam ,że zemdleję, z jednej strony chciało mi się śmiać , z drugiej płakać.. Porysował całe ściany, czarną kredką esy floresy na nowej dwumiesięcznej białej ścianie.I jak tu nie kochać takiego łobuza.

trzymajcie się ,pa:36_1_11:

http://www.suwaczek.pl/cache/d2d06c7147.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8baa4ddde3.png

Odnośnik do komentarza

I znowu minął tydzień, ale ten czas leci, nasze maluchy rosną. Ja mam wielki plan ,że to ja upiekę torta Franiowi na dwa latka. Zobaczymy co z tego wyjdzie. My imprezki nie robimy, ale pewnie babcia z dziadkiem wpadną, mieszkają 15 min.od nas. A Wy jakieś plany? wszelkie rady i podpowiedzi chętnie przyjmę. Miłego weekendu, ostatnio rzadko coś wszystkie piszemy. Pędzi to życie...:36_15_29::36_13_3::36_1_22:

http://www.suwaczek.pl/cache/d2d06c7147.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8baa4ddde3.png

Odnośnik do komentarza

Hej
u nas juz jeden obowiązek dwulatka mamy za sobą bo dokonałyśmy bilansu dwulatka.
trochę na treningu przecholowałam:japan:, bo wkrzają mnie takie dwie "panienki" które przychodzą na trening i tylko wyliczają czego to one nie muszą robić (bo nie dadzą rady) nawet nie próbując. przecież to są licealistki mają wf w szkole a jeszcze na zajęcia na basen chodzą, powinny mieć lepszą kondycję od kury domowej.cały czas tylko dowcipkują. chcialam je zawstydzić a teraz to mi bedzie głupio jak nie bede mogla cwiczyć na następnym treningu.

przyjęcie urodzinowe planuje. u mnie bedzie najbliższa rodzina, ale tego się zbierze na ok 15 osób. tort zwale na moją mamę. o coś poprosze teściową i bedzie dobra okazja zeby sie spotkac. ja na takie okazje z rególy robie coś z piekarnika. fajny jest indyk w żurawinach ale teraz ten kurak piekielnie drogi wiec nie wiem czy się odważę. przy takiej liczbie gości z rególy podaje wa rodzaje drugiego dania. w tamtym roku zrobiłam np http://www.doradcasmaku.pl/przepis/134746/faszerowane-sakiewki-schabowe.html tylko ze muj farsz miał jeszcze i papryke i trochę koncentratu pom. zrobiłam juz pierogi z soczewica i miesem, mam tez karpia w zamrażarce. zrobie też jako przystawke na gorąco pilaw. czyli taki kurczak w przyprawach, ryzem i makiem. już robiłam połączenie dziwne jak się słyszy ale bardzo smaczne, a to przecież przystwka wiec nie kazdy musi jesc. jak chcesz poszukam przepisu. musze jakieś fajne danie przygotować z czarnymi oliwkami bo lidka je uwielbia (oprócz sałatki greckiej) może macie jakiś pomysł.
a zufolo czasem jako gorącą przystawkę podaje ten sos słodko kwaśny na który przepis ci podałam. efektowne danie a nie ma z nim problemu.

moja mama przeżywa teraz drugą młodość (juz nie ma depresji). Przyplątał się do niej taki kawaler (kulturalny wytatułowany recydywista) a jak się o tym dowiedział ojciec mojego brata przyrodniego to odrazu z zazdrości się oświadczył mamie. obaj "kawalerzy" nie należą do łatwych osobowości i można powiedzieć z czystym sercem że to dranie ale mama ma teraz dylematy jak nastolatka i randki na trzy os bo jak sie jeden dowie że drugi jesst u mamy to zaraz się zjawia hihihihi

ostatnia refleksja boże mamy telewizję to straszne

papapa

Odnośnik do komentarza

cześć:)
ja tak szybko, szybko, bo ciągle w biegu
była dziś u gina, jest ok, na 99% mamy 700g córeczkę. czuję się ok, ale mam w tym miesiącu ogromny przyrost wagi;/ ale tak to jest jak babcia na urlopie serwuje same smakołyki, ciasta, makaroniki,. pierożki :)

na dzisiaj kończę, bo robię stroiki na jutro, a przede mną 4 :)

pozdrawiam i ściskam Was serdecznie :):flower2:

http://www.suwaczek.pl/cache/d50187870e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0875309ce7.png

Odnośnik do komentarza

Klabacka gratuluje coreczki!
bedziesz miala parke:36_1_11:

a ciekawe co u Ani?
dawno jej u nas nie było....:white_flag:

a my przedswiatecznie
dzis mialam bieganiny:white_flag:
sprztaanie, pranie, salatke zrobilam warzywna,sernik,obiad...
potem na miasto jechalam i na poczte paczki wyslac

jeszcze dzis moj m jechał do Danii....
przyjedzie za tydzien akurat na urodziny Juliana:36_1_11:

ale postanowilam ze nie bede szykowac tony jedzenia!
torta wezme,kawa ciato i starczy:36_6_3:
chyba ze cos na kolacje wymysle...:36_19_3:

Odnośnik do komentarza

hej ja uśpiłam moich łobuzów i mam chwilkę. Franio coś już nie bardzo chce zasypiać w dzień i czasami pada mi już koło 20 po kąpaniu. Nie lubię tej pażdziernikowej zmiany czasu, bo szybciej jest ciemno , no i listopad mimo ,że pięknie się zaczął w tym roku, śliczna pogoda to i tak jakoś tak smutnawo czasami. Trzeba będzie coś wymyślić na rozweselenie nastroju...
Dzisiaj urodziny Marka Klabackiej i Martynki Dziabonga- dużo zdrówka, uśmiechu, fajnych zabawek, i dużo radości.
Miłego wieczoru, paczanga Fajnie sobie mama poradziła z depresja, a co niech się teraz o nią starają. A kieszonki schabowe spróbuje.pa:36_1_11:

http://www.suwaczek.pl/cache/d2d06c7147.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8baa4ddde3.png

Odnośnik do komentarza

A ja dziewczyny-mamuśki tak przewrotnie powiem na te nasze urodzinki maluchów.
Dwa lata temu odwaliłyśmy kawał dobrej roboty a teraz pomalutku te małe potworki wychowują nas:) trzeba się do siebie samej uśmiechnąć w te dni i pogratulować dobrej pracy:flower2:
Dla mnie lidki ur to jest taki dzien matki który czuje wewnętrznie jak patrzę jak moja pociacha rośnie. Taka ja wiem duma trochę.....

A dzieciakom i Markowi i Tyśce życze zdrówka i dużo warjacji, i najważniejsze żeby rodzice mieli dla nich czas.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...