Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe mamusie :)


Gość aldonka23

Rekomendowane odpowiedzi

paczanga - mój Krzys nawet nie wie jeszcze do czego nocnik służy... z tego co sie orientowałam to nauka siadania na nocnik ma sens ok 1,5roku wiec my spokojnie czekamy, ale synek kuzynki zaskoczył wszystkich i siada na nocniku już od ok. 9 miesiaca sam woła i każe sie prowadzic do ubikacji i z tego co wiem to czasem też zdarzały mu sie takie wpadki i zapominanie to podobno normalne - a jak jest na codzień u Was?
Aha a z tymi zdjęciami to znalazłam na allegro fotografa do którego wysyłam zdjecia na płycie np dvd on wywołuje, odsyła zdjęcia z płytą- i nie jest to drogie ok 70zł policzył ale jeszcze musze sie zastanowić i poszukać gdzieś tu w okolicy
AnnaWF - GRATUJUJĘ przypuszczalnej ciąży :) dosłownie wczoraj dowiedzałam się ze kuzynka męża jest w ciąży - ma termin na sierpień. Rodziłyśmy synków w tym samym miesiącu. Kuzynka nie jest zbytnio zadowolona z drugiej ciąży (kwestie finansowe) ale jak tylko brzuszek zacznie się powiekszać i zobaczy fasolkę na USG to z pewnością zmieni zdanie. My narazie czekamy... zyczę Ci zdrówka i oby wszystko było po Twojej myśli :)

http://www.suwaczek.pl/cache/c9928eaed1.png

http://s9.suwaczek.com/200911291762.png

http://s10.suwaczek.com/20070825570117.png

Odnośnik do komentarza

Hejoooooooooo
AnnaWf GARTULACJEEE OGROMNE!! To juz mamy 3 zafasolkowane kobietki :D:D Fajnie
Musisz sie pewnie oswoic z mysla Mniejmy nadzieje ze bedzie oki i tez 3 mamy kciukasy zeby byla DZIEWCZYNKA!
Paczanga A to masz Co za wpadka :/:/ U mnie Tyska zawsze jak sie jej suszy dupsko i laata o lozku to zawsze sie z sika I na nocnik nie sadzam bo konczy sie to placzem ogrommnym jak narazie wiec czekamy do lata:D
Krusia a ja Ci roponuje na allego sprawdzic jakie licytacje ma teraz Pan FOTOfan3 JA tam zamawialam 100 zdjec i zaplacilam 20 zl jesli dobrze pamietam I 101 dostalismy ladnie oprawione gratis :D

http://www.suwaczek.pl/cache/573bad4133.png
http://www.suwaczek.pl/cache/d718d694a5.png

Odnośnik do komentarza

krusia z tymi zaleceniami nocnikowymi to jest różnie. TERAZ JUZ ZNÓW MOZNA PRZEczytac zeby sadzac bobasa jak tylko zacznie pewnie siedziec. ja tak zrobiłam i mam dobre efekty. z resztą wiekszość mam które tak zrobiły są zadowolone. takie małe dziecko z radością siedzi na nocniku i się bawi z mamą a po pewnym czasie czai że mama się cieszy jak coś tam leci w nocnik.

Odnośnik do komentarza

hej:0
Aniu gratuluję :)) ojej..ale fakjnie..no tylko sama się zastanawiam, jak wam to wyszło skoro niby wszystko ok było:))? no no.. wiatropylna, czy jak?:fun: naprawdę zastanawiające:)
paczanga..to faktycznie mała zrobił ci numer..ale jak to się mówi..nie pierwszy i nie ostatni raz;/ marek to nawet o nocniku słyszec nie chce;/ nie lubi siedziec w ogole..wiec siedzenie na nocniku to juz w ogole dla niego kara. wiesz..on taki przeciag:) a nocnik to go zaisnteresował od innej stroony..gdy dotknie dwa wystające bolce..to gra:) eureka:) to dopiero zabawka:)
krusia.. a jak długo na wych planujesz być:)?

http://www.suwaczek.pl/cache/d50187870e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0875309ce7.png

Odnośnik do komentarza

paczanga - własnie... to chyba zalezy indywidualnie od charakteru dziecka i poglądów jego mamy. Nocnik mam już od dawna, ale Krzysiowi do nocniczka dupka wpadała... śmialismy sie z mężem ze jeszcze nie dorósł do nocnika... i go schowaliśmy. Myślę ze na wiosne zaczniemy naukę.
klabacka- swojego łobuziaka też za nic w swiecie nie mogłam posadzić na nocniku... wolał wrzucać do niego zabawki albo zakładał sobie na głowie :P a usiąść sie nie dało
Z tym wych to trudno jest mi odpowiedzieć bo mam podpisaną umowę o pracę na 3 lata i wych też na 3 lata. Nie wiem czego mogę się spodziewać po tym czasie - rotacja jest u nas duża bo pracuje jakies 95% dziewczyn, wiec jest duża szansa ze mogę za którąś wskoczyć na stanowisko, ale szkopuł jest w tym że chcielibyśmy zaplanować sobie drugie baby, zeby Krzyś wychowywał się razem z braciszkiem lub siostrzyczką (ze wskazaniem na to drugie ;)) ale nie mogę wrócić do pracy na miesiąc czy dwa i zaś na L4, macierzyńskie i wychowawcze... choć dla mnie byłoby to najkorzystaniejsze. Z drugiej strony chciałabym wrócić do pracy bo czasem mi cięzko jest wysiedzieć w domu, no i pieniądze też się przydadza (tylko ze ja pracuje na 12 godzin i byłby problem ze żłobkiem, a moja mama w opiece jest nie pewna... teściowa za granicą... też problem, myślę ze czas pokaże :)

http://www.suwaczek.pl/cache/c9928eaed1.png

http://s9.suwaczek.com/200911291762.png

http://s10.suwaczek.com/20070825570117.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorowo, Franio śpi, T.jeszcze w pracy, chwila spokoju...:angel_star:
Widzę ,że nas przenieśli, zastanawiałam się właśnie kiedy to zrobią, bo nawet grudniówki nas prześcignęły, a swoją drogą ale leci czas, a nasze maluchy rosną.
Co do nocnika to ja też próbuję, ale Franio nie chce tam siedzieć, a jak na stojąco to wkłada nogę i ma zabawę, ale trzeba próbować i kiedyś wreszcie się uda...Ale często puszczamy go w majteczkach, bez pieluchy, niech sobie goni na luza, jak sie posika to zmieniamy.
Aniu WF gratuluje , chociaż pewnie będziesz potrzebowała chwili ,żeby sie oswoić z ta myślą, zwłaszcza ,że niedawno zmieniłaś prace , i to taką która Ci sie podobała. Ja też chciałabym dziewczynkę, nasze chłopaki miałyby siostrzyczki...Dużo zdrówka i szybkiej wizyty u Twojego lekarza...
Krusia i Dziabong, co do bombek to ja wykorzystałam po prostu kolory jakie akurat miałam w domu, Przyznam ,że zeszło kilka konkretnych wieczorów, (ok.4 lub 3,5h na jedną)

Uciekam bo mnie coś złapało i smarkam juz drugi dzień, wygrzeję się z książką i herbatą z cytryną i miodem w łóżeczku,pa spokojnych nocy,żeby maluchy dały nam pospać.

http://www.suwaczek.pl/cache/d2d06c7147.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8baa4ddde3.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny moja mała robi z nocnikiem wszystko to co piszecie czyli i na głowie jest (zakonnice mi przypomina) i klocki w nim i nóżkami wchodzi, to jej ulubiona chyba zabawka jest ale jak czasem siądzie i coś wysiedzi to mama dumna:36_3_8:
jutro na zakupy, teściowa mi małej popilnuje:)
tak patrze na te nasze emolki i przypominają mi sie moje treningi:karate: jeszcze po urodzeniu próbowałam wrócić ale to już nie było to. kodycja :ass: a na treningi i 15latkowie przychodzili, na piersiach sie takie sinole robiły jak ktoś choćmy musnął podczas sparingu a i czasami się zdarzała mokra plama moczu i wstyd straszny. ale łezka się kreci

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie :) Te zafasolkowane i te nie ;p;p:taniec: hehe

Melduje się i ja

Dziewczyny po pierwsze OGROMNE GRATULACJE I SPOKOJNYCH 9 MIESIĘCY

Też już bym chciała,ale spokojnie przedszkole musi się rozkręcic i będe kombinować z brzuszkiem ;p;p:taniec:

Przepraszam że tak wpadam raz na jakiś czas, ale mam urwanie głowy. Młody tak szaleje w domu że nawet na chwilę nie mogę go z oczu spuścić, a jak tylko siąde do laptopa to nie ma życia...pyku pyku i on chce.

U nas super. Mlody rośnie. Nawet do sklepu jak ide 2 bloki dalej, to już wózka nie biorę, tylko zasuwa za mną dzielnie. Tylko jak przechodzimy obok placu to muszę kombinować bo nie ma przeproś jak zobaczy ślizgawkę. A jak wpadnie do sklepu to leci do ulubionej półeczki po kinderka( pracuje tam moja kumpela i go wyszkoliła gdzie są słodycze)

Co do nocniczka...hmm ja sadzam odkąd zaczął siadać. 3 razy mi sie zdarzyło że przyniósł nocnik do salonu i kazał się posadzić i zrobił siusiu. Ale na tym się skończyło. Siedzi bez problemu, natomiast muszę trafić w moment wtedy coś zrobi. Ale z czasem. Nocniczek także i u nas służy do zabawy.Jak pracowałam w przedszkolu to w żłobkowej grupie był Ryś który miał 1,5 miesiąca i chodził bez pieluszki (mama ambitna nauczycielka hehe) Natomiast dziewczyny miały nakaz wysadzać go co pół godziny i miał siedzieć dopóki nie zrobi. Uważam że to bezsensu, nie wiem jak wy myślicie, ale chyba nie ma co dzieci na siłę uczyć czegoś czego na swój wiek jeszcze nie są w stanie ogarnąć na luzie.

Natomiast moje dziecko zwariowało z myciem zębów...Boże dziewczyny jak już czasem nie mogę z tą szczoteczką. Mamy taki rytuał...o 19 kąpanie potem kolacja a po kolacji myję rączki i buzie i ząbki i spać. Nie daj Boże zęby po myciu rąk i buzi zapomnieć szczoteczkę...on przypomni hehe...wyciąga rękę w stronę szafki i y..y...y Czasem chce dać mu samą szczotkę żeby się nie wysmarował pastą a ten cwaniak szczotka w górę i y..y.. Nie da się w konia zrobić cwaniak Fajnie to wygląda...stoi przy zlewie na podnóżku i gryzie tą szczoteczkę heh.

Od środę są u nas dziadkowie i mam troszkę luzu. W dzień Filip daje czadu ale dziadkowie dają rade a wieczorami drinkujemy i gramy w play station move. Ale mamy zabawę i kupę śmiechu :taniec:

paczanga a co trenowałaś jeśli można wiedzieć?? Ja kiedyś tańczyłam ale przerwałam i teraz strasznie żałuje. Grałam też w kosza w lubelskim AZS też dałam sobie spokój bo zbliżała się matura...egzaminy na studia i jakoś tak przeleciało. A teraz hmm nie dałabym rady z czasem. Z trudem wydudłałam czas żeby 2 razy w tygodniu na basen chodzić.

Ale się rozpisałam

śmigam

miłej nocki życzę

Buziakii

http://s8.suwaczek.com/200911144562.png

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2003_01_18_113_4.png

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2008_06_21_102_1.png

Odnośnik do komentarza

cześć:)
aguch..słodki wariatek:) no i pięknie wygladacie oboje;))
a masz już jakies konkretne plany z przedskzolem? koncepcja, lokum, itp??

u nas lipa. zmienil sie wojt (swoja droga totalny wiesniak, na niczym sie nie zna i ma same dlugi i tylko wizje..zadnych konkretow..nie wiem czym sie ludzie kierowali..tzn, wiem..aby na zlosc poprzedniemu) i wszystkie plany wziely leb. a mialo byc nowo wybudowane, duze p-le integracyjne z grupa zlobkowa. jak na 6tys gmine mysle,ze to bylby wypas. a teraz nadal gniezdzimy sie w 2 salach, mamy podciete skrzydla i ogolnie stypa panuje. poza tym sa plany, aby p-le podciagnac pod dyrekcje szkoly. chore. nie wyobrazam sobie funkcjonowania naszej placowki bez dyrektora. dzialamy dopiero 3 rok, a co roku dyrka pozyskuje z fundacji i konkursow środki conajmniej dwukrotnie. a teraz..szczerze, nikomu sie nie chce;/
wiecie co..nawet nasze plany do dzidziusia sie przesunely. solidarnie trzymam z dyrka i dopki nic nie bedzie pewne,a ona nie dostanie angazu (ma jeszcze na 2,5roku) to chyba sie nie zdecydujemy..tak wiec..moze za 2,5 zaczniemy myslec..choc wolalabym szybciej.ale takie zycie:)

trzymajcie sie:)

panna-em.. bombki i pisanki metodą karczochową zrobione. w necie milion stron ze ściągami:)

http://www.suwaczek.pl/cache/d50187870e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0875309ce7.png

Odnośnik do komentarza

aguch84... fajny ten Twój blondynek :) ...a mogę zapytać Cię o nazwę pasty do ząbków którą dajesz Filipowi, Krzyś też uwielbia myć ząbki szczoteczką, ale nie daje mu żadnej pasty, a chyba już by jakąś mógł mieć...
a z tym nocnikiem to myslę ze to chyba lekka przesada sadzać dziecko i zmuszać do czegokolwiek... na wszystko przychodzi odpowiednia pora - tak myślę :)

http://www.suwaczek.pl/cache/c9928eaed1.png

http://s9.suwaczek.com/200911291762.png

http://s10.suwaczek.com/20070825570117.png

Odnośnik do komentarza
Gość aldonka23

aguch84
Witajcie mamusie :) Te zafasolkowane i te nie ;p;p:taniec: hehe

Melduje się i ja

Dziewczyny po pierwsze OGROMNE GRATULACJE I SPOKOJNYCH 9 MIESIĘCY

Też już bym chciała,ale spokojnie przedszkole musi się rozkręcic i będe kombinować z brzuszkiem ;p;p:taniec:

Przepraszam że tak wpadam raz na jakiś czas, ale mam urwanie głowy. Młody tak szaleje w domu że nawet na chwilę nie mogę go z oczu spuścić, a jak tylko siąde do laptopa to nie ma życia...pyku pyku i on chce.

U nas super. Mlody rośnie. Nawet do sklepu jak ide 2 bloki dalej, to już wózka nie biorę, tylko zasuwa za mną dzielnie. Tylko jak przechodzimy obok placu to muszę kombinować bo nie ma przeproś jak zobaczy ślizgawkę. A jak wpadnie do sklepu to leci do ulubionej półeczki po kinderka( pracuje tam moja kumpela i go wyszkoliła gdzie są słodycze)

Co do nocniczka...hmm ja sadzam odkąd zaczął siadać. 3 razy mi sie zdarzyło że przyniósł nocnik do salonu i kazał się posadzić i zrobił siusiu. Ale na tym się skończyło. Siedzi bez problemu, natomiast muszę trafić w moment wtedy coś zrobi. Ale z czasem. Nocniczek także i u nas służy do zabawy.Jak pracowałam w przedszkolu to w żłobkowej grupie był Ryś który miał 1,5 miesiąca i chodził bez pieluszki (mama ambitna nauczycielka hehe) Natomiast dziewczyny miały nakaz wysadzać go co pół godziny i miał siedzieć dopóki nie zrobi. Uważam że to bezsensu, nie wiem jak wy myślicie, ale chyba nie ma co dzieci na siłę uczyć czegoś czego na swój wiek jeszcze nie są w stanie ogarnąć na luzie.

Natomiast moje dziecko zwariowało z myciem zębów...Boże dziewczyny jak już czasem nie mogę z tą szczoteczką. Mamy taki rytuał...o 19 kąpanie potem kolacja a po kolacji myję rączki i buzie i ząbki i spać. Nie daj Boże zęby po myciu rąk i buzi zapomnieć szczoteczkę...on przypomni hehe...wyciąga rękę w stronę szafki i y..y...y Czasem chce dać mu samą szczotkę żeby się nie wysmarował pastą a ten cwaniak szczotka w górę i y..y.. Nie da się w konia zrobić cwaniak Fajnie to wygląda...stoi przy zlewie na podnóżku i gryzie tą szczoteczkę heh.

Od środę są u nas dziadkowie i mam troszkę luzu. W dzień Filip daje czadu ale dziadkowie dają rade a wieczorami drinkujemy i gramy w play station move. Ale mamy zabawę i kupę śmiechu :taniec:

paczanga a co trenowałaś jeśli można wiedzieć?? Ja kiedyś tańczyłam ale przerwałam i teraz strasznie żałuje. Grałam też w kosza w lubelskim AZS też dałam sobie spokój bo zbliżała się matura...egzaminy na studia i jakoś tak przeleciało. A teraz hmm nie dałabym rady z czasem. Z trudem wydudłałam czas żeby 2 razy w tygodniu na basen chodzić.

Ale się rozpisałam

śmigam

miłej nocki życzę

Buziakii

Aguch 1,5 miesieczne dziecko?na nocnik?
czy ta matka rozumu nie ma? :36_11_5::ass:
porażka...
u nas Julian kaszle...
mamy te same leki co kiedys i przechodzi...
wartiuje na łózku a ma spac...łobuz mały...
maz ociepla pokoj i jakoś leci..
:36_3_8:

Odnośnik do komentarza

aldonka chodziło mi o 1rok i 5 miesiecy hehe i już bez pieluchy chodził i niby miał wołać heh żle napisałam.

krusia to pasta bobini, taka różowa ona jest dla dzieci powyżej roku.

klabacka
no narazie planujemy aby napisać dobry biznes plan. Mamy mieszkanie do wynajecia- 3 pokoje z kuchnia i tam planuje ale jeszcze poszukamy

http://s8.suwaczek.com/200911144562.png

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2003_01_18_113_4.png

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2008_06_21_102_1.png

Odnośnik do komentarza

aguch84ja trenowałam karate kyokushin. niestety na basen nie lubię chodzic i teraz mam baerdzo slaba kondycje dzis pomaszerowałam troche po miescie i strasznie mnie nogi bola. a w luytym marcu mamy jechać na narty, no nie wiem czy dam rady.
widze że twój synuś lubi "fixsować" na jakim punkcie a z książeczkami już mu przeszło?
co do nocnika- to moja mała u mnie w domu tez chodzi głównie bez pieluchy i nie sądze że to taki poroniny pomysł. fakt dużo muszę latać ze szmatą i wycierać dużo jest przebierania, ale mi to nie przeszkadza. lidka też nie protestuje. wszystko zależy od dziecka i jego chęci. my zostałyśmy przecież wychowane na nocniku odkąd zaczełyśmy siedzieć i kiedyś było normą że 2letnie dziecko raczej się nie moczy. pomijam dzieci które były przymuszane ale w wiekszości przypadków...
nie wiedziałam że można do opiekunek w żłobku takie rządania wysuwać. ja bym chyba nie miała serca i tak tam dużo roboty macie.
na marginesie znajoma przeczkolanka mówiła mi że najwieksze problemy mają z dziećmi pedagogów

Odnośnik do komentarza
Gość aldonka23

aguch84
aldonka chodziło mi o 1rok i 5 miesiecy hehe i już bez pieluchy chodził i niby miał wołać heh żle napisałam.

krusia to pasta bobini, taka różowa ona jest dla dzieci powyżej roku.

klabacka
no narazie planujemy aby napisać dobry biznes plan. Mamy mieszkanie do wynajecia- 3 pokoje z kuchnia i tam planuje ale jeszcze poszukamy

to moj Natan też sam wołał jak miał własnie tyle!:super:
myślałam,ze 1,5 miesiaca.....

Odnośnik do komentarza
Gość aldonka23

paczanga
aguch84ja trenowałam karate kyokushin. niestety na basen nie lubię chodzic i teraz mam baerdzo slaba kondycje dzis pomaszerowałam troche po miescie i strasznie mnie nogi bola. a w luytym marcu mamy jechać na narty, no nie wiem czy dam rady.
widze że twój synuś lubi "fixsować" na jakim punkcie a z książeczkami już mu przeszło?
co do nocnika- to moja mała u mnie w domu tez chodzi głównie bez pieluchy i nie sądze że to taki poroniny pomysł. fakt dużo muszę latać ze szmatą i wycierać dużo jest przebierania, ale mi to nie przeszkadza. lidka też nie protestuje. wszystko zależy od dziecka i jego chęci. my zostałyśmy przecież wychowane na nocniku odkąd zaczełyśmy siedzieć i kiedyś było normą że 2letnie dziecko raczej się nie moczy. pomijam dzieci które były przymuszane ale w wiekszości przypadków...
nie wiedziałam że można do opiekunek w żłobku takie rządania wysuwać. ja bym chyba nie miała serca i tak tam dużo roboty macie.
na marginesie znajoma przeczkolanka mówiła mi że najwieksze problemy mają z dziećmi pedagogów


a ja teakwon-do :super:

Odnośnik do komentarza

aldonka no właśnie jak dziecko woła to ok tylko ten Ryś to taki mruczek był. I w ogóle jego mama zrobiła tak że od pierwszego dnia gdy zaczeła go przyzwyczajać (z tego co mówiła to miał rok) to od razu całkowicie odstawiła pampersy. I jak on miał rok i 5 miesięcy to jeszcze nie wołał nic, Tylko trzeba było go co pół godziny wysadzać a Rysio siedział siedział i nic a jak już wstał to się wtedy zlał ;p W przedszkolu są dzieci które mają 2 i pół roku i w pieluchach chodza, i nie mamowy o żadnym nocniku.

paczanga tą jego ulubioną książkę jak wtedy schowałam tak jej nie wyciągnełam(włąśnie mi o niej przypomniałaś heh). Ogólnie bardzo lubi jak mu się czyta (wlaśnie robi mu to babcia hehe). Teraz ma świra na punkcie myszki miki. Zaczeło się od oglądania Klubu Myszki Miki na Disney Channel. Jak ogląda to tak się śmieje na głos. Kupiliśmy mu taką Miki śpiewającą i opowiadającą bajki i chodzi , przytula ją, całuje. Nawet jak poszliśmy do H&M, ściągnął sobie bluzkę z miki z wieszaka bo wisiała nisko i pokazywał tacie, a tata oczywiście kupił bluzeczkę heh. Jak mu ją zakładamy to tak fajnie obejmuje się rączkami jakby ją przytulał. Fajnie to wygląda. Agent z niego niezły.

Co do dzieci pedagogów to rzeczywiście są najgorsi...zastanawiam się czy ja taka będe...mam nadzieje że nie.

Dziewczyny powiedzcie mi czy z rocznym dzieckiem można lecieć do Izraela? Tak się z mężem zastanawiamy. Chcemy odwiedzić moją siostrę i się zastanawiamy jak to z dzieciekm w samolocie jest

http://s8.suwaczek.com/200911144562.png

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2003_01_18_113_4.png

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2008_06_21_102_1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...