Skocz do zawartości
Forum

Zazdrosc o dziecko partnera


Gość Balbina11

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Balbina11

Jestem z partnerem od 1.5 roku a znamy sie 4 lata. Bardzo dlugo sie staral o mnie (2 lata) bo z uwagi na moja traume z malzenstwa 10 lat temu nie chcialam i nie potrafilam byc z nikim. Skupilam sie na wychowaniu dziecka. On ma 2 dzieci z roznymi kobietami-z jednym ma kontakt tylko. Widzi je co tydzien i kazde inne wolne. Ja wiedzialam o tym dziecku. Podobalo mi sie jak sie nim zajmuje. On moje przyjal jak swoje. Od 6 miesiecy jednak pojawila sie we mnie wrecz chorobliwa zazdrosc o to jego dziecko. Nienawidze jak jest u nas, jak on z dzieckiem rozmawia przez telefon a dzwoni codziennie to juz nie wytrzymuje. Nie chce zeby robil to przy mnie. Nie chce zeby mowil tak samo do mnie jak do tego dziecka-chodzi o wyrazajace uczucie zdrobnienia/nazwy. Zazdrosc jest tak ogromna ze az zycze temu dziecku smierci, chcialabym zeby nie istnialo. Jednoczesnie nigdy dziecku nie okazalam nienawisci i nawet potrafie je pocalowac itd. Dziecko mnie bardzo lubi. Na tyle sie kontroluje. Partner wie co przechodze. Ale zanim sie dowiedzial, to zawsze okazywal mi i do tej pory okazuje uczucie, zainteresowanie. Nawet jak jego dziecko jest u nas. Nigdy mnie nie odstawil na bok a wrecz przeciwnie. Ja jednak nie potrafie poradzic sobie z tym uczuciem. Jak on trzyma dziecko za reke albo caluje to dostaje nerwicy i chce mi sie wyc. Nie mam mozliwosci isc do psychologa tu gdzie jestem. Moge tylko prywatnie a na to mnie nie stac. Wiem ze potrzebuje terapii i to dlugiej. Chcialam sie rozstac z partnerem, ale on nie chce pozwolic mi odejsc. Mowi ze mnie kocha i przejdziemy przez to razem. A ja nie wiem czy dam rade. Juz mam nerwice z powodu tej zazdrosci. Czesto mam ataki nerwow o byle co robie problem partnerowi bo trzymam uczucie zazrosci w sobie i potem to sie odbija na nim. Mam humory, chyba depresje tez. Zawsze bylam usmiechnieta, zabawna, pozytywna. A teraz wrak czlowieka z problemami. Dodam ze to moze z dziecinstwa teauma-tak mysle. Ojciec alkoholik nie dawal mi poczucia bezpieczenstwa, oparcia, milosci. I stad ta zazdrosc? Juz alalizowalam siebie z kazdej strony. Zdaje sobie spraqe ze wszystkiego. I odwracajac sytuacje-ja mam dziecko ktore tez mogloby byc przedmiotem zazdrosci a nie jest. Jest kochane.
Ja wszystko rozumiem, ale to uczucie wygrywa...zabijajac mnie od srodka i raniac. Nie chce tego a nie wiem co robic

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...