Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamy 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Hej Dziewczyny.
Ja jednak dziś byłam na wizycie. Póki co bez zmian. Narazie 2 serduszka biją i oby tak pozostało jak najdłużej. Co tydz mam robić badania Crp, krzepliwosc, d-dimery, mocz no i co tydz również wizyta. Jeśli coś bedzie wychodzilo w badaniach niepokojącego lub moje samopoczucie by się jakoś pogorszylo to do szpitala. Więc ja zamiast wyprawki muszę sobie jak najszybciej przygotować torbę do szpitala... Mój lekarz mówi że raczej ten jeden dzidziuś się nie urodzi... powiedział że może być to kwestia ok 3 tyg... zaczyna być już coraz wyrazniejsza dysproporcja pomiędzy nimi. Jeden waga ok 500g drugi 400 g i zapewne będzie się to poglebialo. Narazie nie pozostaje nic innego jak monitorowanie sytuacji na bieżąco. Dziś gdy zaczął robić usg bałam się spojrzeć w monitor... a ze stresu aż mnie trzepało. Nie wiem jak sobie poradzę psychicznie jeśli jedno serduszko przestanie bić. Nie wiem jak zniose resztę ciąży z tą świadomością... konsultowalam moja sytacje jeszcze tel z kolejnym lekarzem bardzo mi polecanym który zajmował się takimi przypadkami i potwierdzał że tak robią aby walczyć o drugie dziecko. Utrzymują ciążę pomimo iż drugie obumrze jeśli jest to ciaza dwuowodniowa i dwukosmówkowa taka jak moja. Więc chyba muszę im zaufać...
Jeszcze na dodatek mnie jakieś przeziębienie łapie. Boli gardło, nos trochę jakby zapchany że w zatokach już czuje ucisk. No i głowa ale to też pewnie ze stresu i niewyspania. Budzę się ok 4 i już zasnąć nie mogę.
No tak więc chyba tyle u mnie...

Kasia_maj trzymam bardzo mocno kciuki aby dzisiejsza wizyta przyniosła jednak dobre wieści i nadzieje ze wszystko bedzie ok. Współczuję Ci tego stresu przez jaki musisz przechodzić.
Karola91 powodzenia na badaniach. Czekam na wieści.
TashKa dobrze że u Ciebie wszystko ok. Faktycznie długo się nie oddzywalas. Wogole ostatnio się zastanawiałam gdzie się podziały pozostałe mamy bliźniąt z naszego forum i czy wszystko u nich w porządku.

Odnośnik do komentarza

Aluap generalnie w 100% bym się podpisała pod słowami Anelli. Ja też uważam, że body krótki rękaw na zimę to szkoda pieniędzy. Kaftaniki są średnio wygodne dla mnie, podwijają się. Raczej bym kupiła z 7-8 nawet 10, jeśli bierzesz pod uwagę oba rozmiary, body na długi rękaw w zamian. Półśpiochy miałam 1 i zakładałam sporadycznie wolałam na początku śpiochy albo spodnie i body pod spód. Ja bym dorzuciła jeden ciepły mocno ocieplany pajac typowo przeznaczony na zimę, ale nie kombinezon. Nie całą zimę będzie bardzo zimno i kombinezon może się okazać za ciepły na niektóre dni a ubrane w taki pajac dziecko i tak okryjesz albo włożysz do śpiworka. Cienkich czapeczek też nie używałam. Jeśli chodzi o niedrapki to są dwie szkoły. Ja jestem z tej, która uważa że są zbędne, od razu ci się dziecko nie zadrapie do blizn i ja uważam że maluszek powinien mieć możliwość manipulować paluszkami od razu. Skarpetki ja bym kupiła te najmniejsze, ale kilka par ze 3 może. Piszesz o grubych bluzach pamiętaj, że powinny być zapinane, nie wciągane przez głowę.

Lola kocham moją poduszkę do spania :) w nocy się o nią "biję" z mężem a w dzień dziecko mi ją zabiera bo lubi na niej leżeć.

Teraz ja byłam na wizycie. Maluszek jest na szczęście bardzo zdrowy. Ma już 0,5 kg i ok 26 cm :) Potwierdził się chłopczyk, lekarz nie miał absolutnie wątpliwości. Martwi go tylko moja waga. Od ostatniej wizyty zrzuciłam ponad kilogram a nie powinno tak być z +4 zrobiło się +3 znowu. Generalnie jestem zachwycona :)

https://www.suwaczek.pl/cache/d154c1d44f.png

Odnośnik do komentarza

Tashka super wieści , gratuluję 2 synków :)
Justa31 u nas szumiś jest do tej pory ( córcia ma rok i 4 miesiące ) nawet teraz szumi jej koło łóżeczka , nie wyobrażam sobie jak by miało go zabraknąć :) posiada 5 różnych szumów , na początku usypiała przy takim przypominającym bicie serduszka mamy teraz już bardziej lubi szum podobny do szumu odkurzacza czy suszarki.
Kasia_maj tak jak piszą dziewczyny podejście doktorki nie do opisania , człowiek tu się martwi chce się czegoś dowiedzieć a tu takie podejście ,chore to dla mnie . Oby ten drugi lekarz do którego pójdziesz okazał się normalny i wytłumaczył wszystko, trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło
Lola1322 kup sobie koniecznie poduszkę , tak jak dziewczyny piszą jest rewelacyjna :) od razu lepiej się śpi
Aluap ja nienawidzę kaftanikow , podwija się dziadostwo , lepiej kupić tak jak piszą dziewczyny body z długim rękawem ;) co do niedrapkow to moja miała zakładane w szpitalu bo miała tak długie pazurki że po pierwszej nocy cała buzia była podrapana ( na szczescie po paru dniach śladu nie było) , przy pierwszej córce nie zakładałam .
Cerrie nie ma słów które mogłyby Cię teraz pocieszyć ale wierzę że tak jak piszesz lekarz wie co robi i zrobi wszystko żeby z dzidzią było wszystko ok , choć ja cały czas w głębi czuje że los się odwróci i oba serduszka będą biły i oba przytulisz , aż mi łzy poleciały jakie to życie jest niesprawiedliwe.
Karola91 cieszę się że po wizycie wszystko ok ;) dużego chłopaka już nosisz pod sercem :)

ug37df9hhjep6v50.png

Odnośnik do komentarza

Boże 90 zł za poduszkę ! Ale wszyscy mówią ze warto to poczekam do wypłaty której chyba nigdy nie dostanę z
Tego zusu i sobie kupię .

Co do misiów szumisiow. To mam 3 znajome którym się zupełnie nie przydały i powiedziały ze jak chce to mogę sobie ściągnąć aplikacje z szumami na telefon i chyba tak zrobię. Byłam kiedyś na evencie z tymi misiami i podobno tylko te wishbear y maja atest instytutu matki i dziecka ale ja tam różnic nie widzę.

Aluap- Poza pięknym i ciepłym kombinezonem okazuje się ze mam już wszystko prawie jak Patrze na twoją listę wypawkową bo tyle dostałam. To nie fair wolałabym sobie sama kupić te śliczne rzeczy.

a9c06389af.png 

Mama Tadeusza 29.01.2020 |Aniołek październik 2018 9tc

Odnośnik do komentarza

kasiabrzoza ucina wiadomości gdy wklejasz emotki, niestety tu to nie przechodzi ;) sa też tańsze poduszki na allegro, mi się poprostu zamarzył taki zestaw.
Ja lecę dziś na badania prenatalne, mam nadzieję że nadal będzie ok. Nie wiem czy Wy też tak macie ze przed każdą wizytą ciśnienie 200 i poddenerwowanie. Oczywiście cieszę sie ze zobaczę maluszka, a z drugiej strony taki niepokój...
Miłego dnia *)

https://www.suwaczek.pl/cache/63102c40de.png

Odnośnik do komentarza

Cerrie ja przede wszystkim trzymam kciuki za ciebie. Musisz mieć ogromną siłę. Dla mnie to jest niewyobrażalne co czujesz i bardzo mocno ci kibicuję.

Lola to cudowne wieści z brzuszka :D

kasiabrzoza ja mam poduchę za 40 zł chyba. Ma 170 cm i jest długa jak literka I. Można ją formować jak się chce i jest wiązana na końcach więc można z niej zrobić kokon jak będzie taka potrzeba. Jeśli chodzi o ciuszki to idź i kup, ale po jednej rzeczy :) ja bym sobie nie odmówiła tej przyjemności. No i będziesz mogła się wyżyć przy kupowaniu kombinezonu :) Ja już wczoraj się nie powstrzymałam i kupiłam pierwszy niebieski pajacyk :D

Nie pamiętam która pytała o szumisia. U nas kompletny niewypał. Brat mojego męża kupił tego prawdziwego szumisia za kupę kasy i niestety leżał, może teraz się przyda. Znam jednak mamy, które nie wyobrażają sobie życia bez szumisia.

https://www.suwaczek.pl/cache/d154c1d44f.png

Odnośnik do komentarza

Cerrie i Kasia_maj dziewczyny mocno trzymam kciuki za Was i Wasze Maluchy.
Lola1322 gratulacje Chłopczyka. Moj syn tez chciał brata a wyszło inaczej ale już sie przyzwyczaił że bedzie dziewczynka.
Aluap super że u Ciebie wszystko wporzadku.
Ja też dziewczyny mam poduszkę do spania ale taką długą chyba 60 zł mąż zapłacił. Bez niej sobie teraz nie wyobrażam spania.

[url=https://www.suwaczek.pl/]https://www.suwaczek.pl/cache/13ba8e47d8.png[/url

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny nie czytam dokladnie forum bo nie mam weny zwyczajnie. Gratuluję wam zdrowych dzieciaczkow i oby tak zostało do końca.
Cerrie przykro mi z powodu jednego dzieciątka. Wiem że jest Ci ciężko teraz siedzimy po części w tym obie czyli w wielkiej niewiadomej.

Byłam wczoraj u tego dr. Spędziliśmy w gabinecie ponad godzinę. Odniosłam wrażenie że bardzongo zaciekawił moj przypadek ogólnie gościu podobno specjalista od wad itp nie zajmuje się zwykłymi usg zdrowych dzieci dopiero jak coś się dzieje . Ogólnie powiedział że przypadek bardzo zadki i trudny do zdiagnozowania. Podejrzewa mutacje genów ale nikt nie wie jakich i co z tego wyniknie niestety b8e wiadomo ci bedzie dopóki nerki pracują sa wody mamy sie cieszyć. Ale niestety w każdej chwili mogą przestać wiec rak naprawde nie wiemy co się stanie . Na dodatek dr dojrzal ze cos w główce jest. Jest w takim miejscu ze nie 8dzie tego dokladnie zobaczyc i zmierzyć . Rezonans ktory mam za tydz mam zrobic i tam powinno to pokazać. Co do nerek w poniedziałek jadę na aminopunkcje aby wykluczyć te najgorsze wady z którymi dziecko nie ma szans na życie. Bardzo się boję tego badania i tego wyniku. Mam być juz o 8 rano w poniedzialek w szpitalu.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Kasia_maj przykro mi bardzo że i Wy musicie przechodzić przez taki stres. Dziś wiem że nie ma słów pocieszenia w takich sytuacjach ale myślami jestem z Wami i bardzo mocno trzymam kciuki. Życzę Wam dużo siły aby przetrwać te trudne chwile niepewności. Czy lekarz mówił cokolwiek o ewentualnych dalszych krokach, scenariuszach jakie mogą się wydarzyć czy czeka najpierw na wyniki wszystkich badań aby cokolwiek więcej powiedzieć?

Mnie coraz bardziej rozkłada przeziębienie. Jakby mi tego całego stresu jeszcze było mało.... :(

Dziewczyny cieszę się że u reszty z Was wszystko ok na badaniach.

Odnośnik do komentarza

Cerrie rokowań pewnych nie ma sa przypuszczenia . Nerki wyglądają zle i to jest pewne. Dopoki sa wody pracują i jest ok. Najgorsza niepewność bo w każdej chwili mogą przestać i wtedy to już koniec. Może tak być w 25 tyg może być w 35 w każdym momencie . Może byćtak ze dziecko się urodzi ale nerki nie dadzą radę i to też będzie oznaczało wiadomo co. A może być tak ze będzie ok tylko wiadomo badania itp. Ale coś więcej na nerkach typu przeszczep dziecko musi mieć kilka tygodni. W pon robimy ta amniopunkcje aby wykluczyć te najgorsze genetyczne wady ktore daja pewna śmierć. Więc tydzień oczekiwania na wynik będzie dla mnie horrorem. W kolejny pt rezonans aby zobaczyć jak to wyglada u moze uda się zobaczyć co w tej główce jest bo tego nienwiad9no jest w takim miejscu ze nie można tam dotrzeć. Wiadono wszyscy będzie dobrze ale chyba za dużo tego jak na moja glowe i ten stres czy dzieck9 sie będzie dziś ruszac czy nie. To jest straszne i nie życzę tego nikomu. Radzę dziewczyny nie martwię się glupotami cieszcie się że macie zdrowe dzidziusie A reszta jakoś to będzie.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Tez mam takie ciśnienie... gorzej nawet póki nie usłyszę ze dziecko żyje mam wstrzymane powietrze i nawet nie chce patrzeć w monitor. Potem ślą odmiany z tych nerwów płacze i mam łzy w oczach ze stresu i ulgi jednoczenie ale to dlatego ze raz poroniłam i ten moment kojarzy mi się z tym ze zaraz się dowiem złych wieści

a9c06389af.png 

Mama Tadeusza 29.01.2020 |Aniołek październik 2018 9tc

Odnośnik do komentarza

Lola1322 super że wizyta udana i synek rośnie jak na drożdżach ;)
Aluap a to córcia wstydliwa :p najważniejsze że tak jak piszesz zdrowiutka ;) Jeśli chodzi o ten stres przed wizytą to ja już go mam teraz a wizyta dopiero za tydzień ale jednak jakiś taki nie pokój jest że coś może być nie tak
Kasia maj najgorsza jest ta niewiadoma , oby badanie poniedziałkowe wykluczyło te najgorsze wady życzę Ci tego z całego serca , trzymaj się ciepło.

ug37df9hhjep6v50.png

Odnośnik do komentarza

Kasia_maj życzę Ci z całego serca abyś nie musiala się zmierzyć z najgorszym. Wiem że to czekanie i ciagłe wsluchiwanie sie w siebie czy przypadkiem cos się nie dzieję może doprowadzić do obłędu... chyba brak mi już słów... trzymaj się dzielnie Kasiu.
Dziewczyny jeszcze raz dziękuję za wszelkie słowa wsparcia, myśli czy modlitwy

Odnośnik do komentarza

Cerrie,Kasia_maj bardzo chciałabym usłyszeć od was lepsze wieści. Kasia, czy jest szansa, że te kropki na nerkach to tylko niegroźne torbielki, które mogą się wchłonąc?
Cerrie, a czy jakiś inny specjalista nie podjął by się amnioinfuzji od razu, żeby ewentualnie ocenić czy nie poprawi to sytuacji tego szkraba?
Rozumiem dziewczyny, że trzeba umieć być przygotowanym to tych gorszych wieści, ale ja tak bardzo lubię wierzyć w dobre zakończenia i zawsze modlę się o najlepsze.
Jak czytam Cerrie o tym małowodziu, to często jest to wina nawet przypadkowego pęknięcia i wtedy też nie podjęte od razu działania grożą wadami u dziecka, z powodu zbyt małej amortyzacji. A u Was przecież nie tylko zależy to od twojego poruszania się, ale jeszcze dochodzą kopniaki od drugiego dziecka.
Przecież jak miałaś plamienia w górach to tamten lekarz, który Cię wtedy przyjmował, też nie widział niczego niepokojącego.
Masz blisko do Katowic. Może zadzwoniłabyś jeszcze do tego mojego profesora - Rafała Stojko. On jest ordynatorem w szpitalu, to może nawet od razu byłby w stanie przyjąć Cie na oddział.

http://fajnamama.pl/suwaczki/1tsf053.png

Odnośnik do komentarza

Madlen85 wszyscy lekarze z którymi się kontaktowalam mowili ze wszystkie inwazyjne badania byłyby w naszym przypadku bardzo ryzykowne dla drugiego dziecka lub moglyby wywołać przedwczesny poród. Podejrzewają że chory dzidziuś może mieć również inne wady np problemy z układem moczowym którego nie są w stanie wogole sprawdzić i stąd to małowodzie. Z serduszkiem też coś może być nie tak na prenatalnych wyszło że jest przesunięte na prawa stronę. Wykryte na prenatalnych wady to roszczep kregoslupa oraz wodoglowie ( raczej efekt problemu z kregoslupem)... w zeszłym tyg lek. stwierdzil że może być to kwestia ok 3 tyg... Rozmawiałam też z ordynatorem z kliniki z Rudy Śląskiej oni tam też mają mega ciężkie przypadki również nie pozostawial nadziei. Proponował ratować jednego zdrowego dzidziusia. Pytałam mo jego lekarza czy nie można było zauważyć wcześniej np na 1 prenatalnych które wyszły ok. Powiedział że nie że jest to raczej wada rozwojowa. Dziwne tylko że tydz przed prenatalnymi byłam na wizycie u mojego i nic nie mówił że cokolwiek jest nie tak.... nie wiem juz sama co mam robic czuje się bezsilna. Mój P uważa że nic innego nie usłyszymy skoro 4 lekarzy mówi to samo.

Odnośnik do komentarza

Madalen zapytalam.lekarza o to samo czy jest szansa że się wchłonie powiedzial ze raczej nie ma na to szans. Pozostaje mibteraz zrobic te badanie w poniedziałek i czekam na wynik i chyba te czekanie jeat dobijajce.

Cerrie korde zle sie czyta takie informacji. Ale fakt jest taki ze jesli bylas tydzień wcześniej to powinno byc widać cokolwiek ze jest nie tak. Poleciła bym ci tego profesora ale ty daleka. Jeśli ufasz tym lekarzom to musisz słuchać aby krzywdy drugiemu dzieciątku nie zrobić kiedy masz teraz wizyte? A w sumie jeśli są dzieciaki w 2 workach czemu tylko temu jednemu badania nie chcą zrobić?

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...