Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamy 2020


Rekomendowane odpowiedzi

dzien dobry dziewczyny.
miałam dziś iść na badania do labolatorium no i nic z tego mie wyszło. na studiu obudziłam się o 12 i 4 w nocy więc to już raczej nie byłby mocz z nocy. do tego po ostatnim siusiu nie mogłam już zasnąć i zrobiłam się głodna i zjadłam śniadanie więc badania krwi też odpadły. ... I bądź tu mądra kobieto.
a jak Wy sobie radzicie z tym nocnym bieganiem do toalety w obliczu badań ?

https://www.suwaczek.pl/cache/89f8f5987c.png

Odnośnik do komentarza

domifikimiki witaj fajnie ze dołączyłaś:) jeśli chodzi o badania poranne i mocz to ja zawsze wieczorem przygotowuje sobie kubeczek w łazience i jak sie obudzę np o 4 to wtedy łapię do kubeczka. Teraz juz daje radę jechać na badania nie jedząc śniadania wczesniej to był mega wyczyn z mojej strony.

[url=https://www.suwaczek.pl/]https://www.suwaczek.pl/cache/13ba8e47d8.png[/url

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,
Lola piękne torty, zrobiłam wielkie WOW jak je zobaczyłam. Piękne!
Domifikimiki witamy w naszym gronie, bardzo ładnie wyglądasz, brzuszek super.
Jeżeli chodzi o badania, to rzeczywiście mi też się zdarza iść do toalety np o 2 czy 3 w nocy, ale po prostu się tym nie przejmuje. Też jak Justa przygotowuje sobie kubeczek, i pod prysznicem jak już się po nocy umyje napełniam :) i nie z pierwszego strumienia, bo tak mi któryś z lekarzy zalecił.
Na czczo z kolei codziennie muszę wytrwać minimum godzinkę, bo biorę euthyrox i zawsze muszę czekać na śniadanko. Jakoś przywykłam.
Byłam wczoraj u lekarza na NFZ, pierwszy raz i trochę kasy zaoszczędzę, bo i wizyta i badania i nawet immunoblobulina za free, więc już policzyłam 550 :) 2 miesiące pochodzę i wraca mój gin :) Źle nie było, ale jednak usg zrobił, ale nic nie widziałam, zdjęcia nie dostałam żadnego. a z gorszych wiadomości to to, że krzywą cukrową idę robić blee to będzie hardcor :)

Odnośnik do komentarza

Cześć, jestem po badaniach genetycznych no i juz mam obawy ze czeka mnie szpital w najbliższych tygodniach... chyba powtorzy sie sytuacja z hipotrofia. Wedlug pomiarów ciąża jest mlodsza o 8 dni i waga taka ze daje gdzies 20 centyl jak na moje oko. Ze synem mialam 8 centyl. W poniedzialek mam wizyte u mojej pani doktor to zobaczymy jakie wyjda pomiary jej.. ale juz mam strach. A ciąża nie może byc o tyle młodsza co najwyzej moze 4-3 dni mlodsza.

klz9df9h5n2a48bw.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5exqmhg6oa.png

Odnośnik do komentarza

Wow jakie piękne torty. Ja tez taka Dolna nie jestem stanęłam na ciastach.

Ja wg tez wstaje w nocy i to kilka razy nie to ze raz. Ale ja sie nie przejmuje 8 robie w kubek rano zawsze 8 nie ważne czy w nocy robilam o 2 czy o 5 ostatni raz nic nie poradzę hak mi sie chce.

Mam pytanie do was w sprawie Zastrzyku w okolicy 30tyg. Ja mam - a mąż + wiec wiadomo ryzyko konfliktu. Powinnam dostać zastrzyk. Od 2018 chyba ten zastrzyk należy się każdej kobiecie na NFZ w przypadku konfliktu tylko ze w w dużej ilości przychodniach to nie ma. U mnie w okolicy w żadnej wiec h8by należy się ale nie ma. Jak u was to wygląda?
W poprzednich ciazach nie brałam.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Klau pewnie że możesz dołączyć :) napisz coś więcej o sobie , jak się czujesz , na którego stycznia masz termin , czy już wiesz kto mieszka w Twoim brzuszku? Pierwsza ciąża czy już masz dzieciaczki?
Aluap gratuluję dziewczynki :) i super że wszystko ok :)
Justa31 zrób foto wózka :)
Kasia _ maj sama chętnie się dowiem jak to wygląda , u mnie nie ma konfliktu ale znajoma ma i starają się o dzidziusia. Szczerze to nawet nie wiedziałam że ten zastrzyk się należy każdej kobiecie muszę powiedzieć znajomej. A tak zapytam to długo się staraliscie przy konflikcie o dzidzię bo znajoma wini właśnie ten konflikt o przyczynę niepowodzeń

ug37df9hhjep6v50.png

Odnośnik do komentarza

Uff ciężko nadrobić po paru dniach. W dzień nie mam czasu a wieczorem padam przez te upały, ale chyba się udało :)

Domifikimiki cześć :) jeśli chodzi o labo to mam tak jak dziewczyny nie przejmuje się inaczej nigdy bym moczu nie zrobiła. Wstaje i do pojemniczka pierwszy poranny i tak jak ktoś pisał nie pierwszy strumień.

Karrera85 łączę się w bólu też dostałam skierowanie na krzywą.

Lola piękne torty. Ja też poprzestaje na ciastach, tort to jednak wyższa szkoła jazdy tym bardziej podziwiam.

Bejbus trzymam kciuki że to błąd pomiaru. Pomyśl też tak jeśli ciąża jest o 4 dni młodsza a mówisz że może być to pomiary już nie odbiegają aż tak bardzo od normy.

Kasia_maj a nie mogą sprowadzić? Skoro się należy to powinni w przychodni mieć możliwość zamówić w zależności od zapotrzebowania.

Justa31 ja nie jestem przesądna i chętnie zobaczę twój zakup :) zresztą jak ktoś robi wyprawkę od zera to kupienie wszystkiego na raz pod koniec ciąży może zrujnować finansowo.

Aluap gratuluję córeczki.

Klau witaj , czekamy na szczegóły od ciebie :)

Justi2019 nie wiem czy konflikt może być powodem. Moi rodzice mieli konflikt a nas jest czworo i mama nie miała problemów z zajściem, chyba że zwyczajnie mieli szczęście.

https://www.suwaczek.pl/cache/d154c1d44f.png

Odnośnik do komentarza

Hej,
Ja właśnie zamierzała kupić prywatnie, ale zdecydowałam pójść na NFZ i lekarz mi powiedział że mam zrobić allo przeciwciała i to dostanę.
Konflikt serologiczny wynika wtedy kiedy krew dziecka spotka się z krwią matki. To może mieć miejsce w kilku przypadkach. Po pierwsze poród, zm lub cc, po drugie poronienie po trzecie amniopunkcja. Dlatego po porodzie podaje się matce do 72h szczepionke z immunoglobuliną, oczywiście trzeba sprawdzić przed podaniem czy nie utworzyły się w organizmie matki przeciwciała, które już nie są zagrożeniem dla dziecka bo jest na zewnątrz. Nadaje to jednocześnie 95% szans, że przy kolejnej ciąży nie będzie konfliktu. I teraz od stycznia 2018 wprowadzono, że każda matka ujemna, ma dostać te szczepionke między 28-30tc aby dołożyć te 5% wątpliwości konfliktu. Po porodzie oczywiście znowu. Po poronieniach również trzeba podać tą szczepionke. Aż tak się nie znam ale dość mocno zglębiła temat i wydaje mi się, że to że Twoja znajoma Justi ma ujemną grupę krwi nie ma wpływu na to czy zajdzie w ciążę czy nie. Bo konflikt moze następić dopiero wtedy kiedy zarodek juz jest. Chyba że robiła wcześniej i już ma w organizmie przeciwciała.

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam dodać ważna rzecz. Ten konflikt może wystąpić wtedy, kiedy matka jest ujemną A dziecko w brzuszku dodatnie. Wtedy organizm matki kiedy krew z krwią się jakimś cudem połączą może produkować przeciwciała, które chcą usunąć "intruza". Częstsze przypadki zdarzają się jak już coś przy drugiej ciąży, kiedy to po porodzie pierwszym występuje konflikt i produkują się przeciwciała, które nie zanikają, one po prostu są cały czas. Ale istnieje też szansa, że dzidziuś odziedziczy grupę krwi Mamy i wtedy nie ma problemu

Odnośnik do komentarza

Cześć...
Myślałam że limit zlych wiadomości na naszym forum został już wcześniej wyczerpany... niestety nie... w czw byłam na prenatalnych raczej pewna że wszystko powinno być ok. Pierwsze przecież wyszło ok nic też nie wzbudzało podejrzeń na co 2 tyg wizytach. A jednak... okazało się że z jednym dzidziusiem jest bardzo źle. Ma bardzo poważne wady i prawie wogole wód. Jest ciasno owiniety w worku owodniowym. Serce bije, przepływy ok... Jak długo? Nie wiadomo... następnego dnia dla pewności pojechałam do innego lekarza sprawdzić to jeszcze raz. Niestety potwierdziło się. Ze wzgledu na to iż dzieci mają własne łożyska jest duża szansa dla drugiego dziecka i aby kontynuować ciążę nawet jesli akcja serduszka u drugiego ustanie. Narazie wizyty co tydz w celu monitorowania sytuacji. Za kilka tyg podanie sterydow aby płuca się szybciej rozwinęły i była większa szansa na przeżycie gdyby trzeba było zrobić cc znacznie szybciej. Chyba tyle jestem w stanie Wam narazie napisać... Serce mi pęka na drobne kawałki i jestem przerażona tym co przed nami ...

Odnośnik do komentarza

Carrie myśl pozytywnie. Wiem że to trudne w takiej sytuacji, ale uwierz że będzie dobrze. Trzymam kciuki, że wszystko dobrze się ułoży. Bardzo mocno! I oby dwa dzieciaczki przyjdą na świat i wydobrzeją. Napisałaś, że Twoje maleństwo żyje, jednak ma mało wód. Wierzę, że ma taka wolę przeżycia, że wytrzyma jeszcze kilka tygodni. Medycyna jest tak posunięta, że ratują wcześniaki nawet w 23 -24 tc. To już niedługo! Buziaki Kochana

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Dziewczyny za wszystkie słowa wsparcia. Jest mi z tym wszystkim okropnie ciężko szczególnie że jeszcze trzeba opanować swoje emocje bo córka też to bardzo przeżywa.
Sytuacja wygląda tak że 3 lekarzy sugeruje zeby glownie skupić się na donoszeniu zdrowego dzidziusia. Wady tego drugiego sa bardzo poważne pierwszy lekarz który robił prenatalne stwierdził że z tej ciąży nic już nie będzie drugą jest szansa uratować. Drugi lekarz który powtórzył wczoraj prenatalne powiedział że nigdy nie mówi że jest 0 %szans ale mówił że jeśli byłaby to ciąża pojedyncza to zapewne została by rozwiązana więc te rokowania są naprawdę minimalne. Wczoraj widzieliśmy na usg że dzidziuś jest zgięty w pół nie ma chyba nawet za bardzo mozliwosci poruszenia sie lub nie może przez wadę kręgosłupa. Uzupelnienie wód raczej niewiele by dało a kazda ingerencja wewnątrz w tym momencie jest groźna dla drugiego. Rozmawiałam z moim lekarzem telefonicznie. Również jest tego samego zdania aby walczyc o zdrowego dzidziusia. Wiem... brzmi to okropnie ale chyba to w naszej sytacji jest najbardziej rozsądne. Na wizytę idę w piątek. Teraz już wiem że kazda z nich bedzie dla mnie bardzo trudna. Najgorsza ta niepewność czy drugie serduszko jeszcze bije... Czy w razie czego też mnie się nic nie stanie jeśli dojdzie do takiej sytuacji. Niby mnie wczoraj zapewniał że wtedy bedzie podawana heparyna i nie będzie to dla mnie niebezpieczne i nie dojdzie do zakażenia krwi mojej i drugiego dziecka i możemy kontynuować ciążę. Chce to jeszcze z kimś innym skonsultować. Zawsze myślałam ze w takim przypadku obumarly płód należy jak najszybciej usunąć. Nic już nie wiem Dziewczyny. Jedna wielka pustka w głowie... Cała radość się ulotnila.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...