Skocz do zawartości
Forum

Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA


Rekomendowane odpowiedzi

KasiaF dziękuje za odpowiedz co do wiesolka i myśle, ze tez go kupię 🙂 a co do tarczycy to za bardzo nie mogę się wypowiadać, dlatego ze za dzieciaka, będąc w podstawówce to leczyłam się na nadczynność i brałam jodynę 200 , wiec to spora dawka, ale wyleczyła. W pierwszej ciąży, z której mam synka to brałam euthyrox 50 (czy jakoś tam to się pisze) a po ciąży wszystko się unormowała. Ale myśle, ze skoro jesteś pod opieka endokrynologa to lekarz wie robi i wszystko będzie dobrze z Tobą i Twoim maleństwem 🙂 a póki co to rośnijcie zdrowo 😘

06.2016 synek ❤️

05.2019 córcia Aniołek

Odnośnik do komentarza
44 minuty temu, Gość Marzena napisał:

Dziewczyny przyszla @ niestety. Ale zaczynam nowy cykl i nowe nadzieje 

Przykro mi 😞 ale najważniejsze jest to żeby się nie załamywać i myśleć pozytywnie 🙂 tak jak mówisz nowy cykl nowe nadzieje 🙂 

@Ineeska90 trzymam kciuki żeby @ nie przyszła 🙂 cichutkie gratulacje i rośnijcie zdrowo 😘

06.2016 synek ❤️

05.2019 córcia Aniołek

Odnośnik do komentarza

Marzena najważniejsze że wiesz na czym stoisz, ladna pogoda się robi wiec trzeba z pozytywnym nastawieniem i nowymi silami zaczynac nowy cykl! Maj jest idealnym miesiacem na starania ❤ mocno wierzę ze w maju bedzie wiecej kreseczek  

Ineeska ogromne gratulacje! 

Odnośnik do komentarza
Gość MissNiewiedza

Chyba do Was dołączę, jeśli mogę. Bo lżej mi jak widzę, że nie tylko ja się staram... 

Spóźnia mi się 8 dzień. Ciągle mam mokrawo... W brzuchu coś tam od czasu do czasu ściska. Podejrzewalabym że wreszcie się udało, gdyby nie dwa negatywne testy w dniu spodziewanej i trzy dni po... No i 5 dni po spodziewanej beta z której też nic nie wyszło... 

Powinno mnie to uspokoić, ale ta mokrosc i zgaga, czy nagle dopadajace zmęczenie... Ehhh już nie wiem co z tymi hormonami. A nie chce swirowac. 

Odnośnik do komentarza
37 minut temu, Gość MissNiewiedza napisał:

Chyba do Was dołączę, jeśli mogę. Bo lżej mi jak widzę, że nie tylko ja się staram... 

Spóźnia mi się 8 dzień. Ciągle mam mokrawo... W brzuchu coś tam od czasu do czasu ściska. Podejrzewalabym że wreszcie się udało, gdyby nie dwa negatywne testy w dniu spodziewanej i trzy dni po... No i 5 dni po spodziewanej beta z której też nic nie wyszło... 

Powinno mnie to uspokoić, ale ta mokrosc i zgaga, czy nagle dopadajace zmęczenie... Ehhh już nie wiem co z tymi hormonami. A nie chce swirowac. 

Hej zawsze mozesz powtorzyc test i bete i bedziesz wiedziala na 100% czasami nasze ogranizmy swiruja niestety. Ja mialam cykle regularne a w tym spoznila @ mi sie 5 dni tez mialam nadzieje ale @ dzis przyszla niestety 

Odnośnik do komentarza
Gość MissNiewiedza
14 minut temu, Gość Marzena napisał:

Hej zawsze mozesz powtorzyc test i bete i bedziesz wiedziala na 100% czasami nasze ogranizmy swiruja niestety. Ja mialam cykle regularne a w tym spoznila @ mi sie 5 dni tez mialam nadzieje ale @ dzis przyszla niestety 

Dlatego właśnie czekam z testem do poniedziałku bo to już będzie 11 dzień spóźnienia... 

Mam jednak przeczucie że nic znowu. Mam nadzieję, że jak mam dostać to dostanę @ do niedzieli bo szkoda kolejny test marnować.

Smutne to trochę, że niektórzy impreza pstryk i jedyne co muszą to ojca szukać... 😁 

Odnośnik do komentarza

Hej dziewuszki. Parę dni mnie tu nie było bo niestety praca dom i życie w ciągłym biegu. Dalej się źle czuje, temperatura cały czas podwyższona ale co mnie dzisiaj jakoś zdołowało to to że dostałam okres i to 4 dni przed terminem 😣 brzuch mnie rano trochę bardziej bolał, a teraz nie mam typowych skurczy tylko bardziej jedna strona mnie boli. W całym moim życiu nie pamiętam żebym dostała okres przed czasem. Zawsze się spóźnia 1 lub 2 dni. 

Miałam ostatnio nieprzyjemna sytuację w pracy, odbiło się to na mnie bardzo mocno, bo musiałam wzywać karetkę do koleżanki z pracy, prawie mi zeszła... Nie wiem mam jakiegoś doła 😓 myślałam, ba nawet byłam pewna że się udało, no ale widać dupa z tego. 

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)

Chwilę mnie nie było, a tu takie pozytywne wiadomości KasiaF i @Ineeska90 gratuluję Wam i dużo zdrówka życzę 😊 Trzymam kciuki, by ciąża przebiegła poprawnie :)

@Madziulaa jak tam, okres dostałaś? 

Zrobiłam dziś badanie progesteronu, wynik to 7,79 ng/ml ( normy laboratorium w mojej fazie to 1,83-23,9) Niby wyszedł w normie, ale po moim poronieniu i tak boję się, że jest niski. 😟 Jak to z nim jest, bo ja jestem całkowity świeżak w tych tematach i zaraz panikuj. I jeszcze jedno pytanie czy pobieranie krwi powinno być rano na czczo czy nie ma to znaczenia, w necie piszą, że obojętnie. 

 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, karinka85 napisał:

Zrobiłam dziś badanie progesteronu, wynik to 7,79 ng/ml ( normy laboratorium w mojej fazie to 1,83-23,9) Niby wyszedł w normie, ale po moim poronieniu i tak boję się, że jest niski. 😟 Jak to z nim jest, bo ja jestem całkowity świeżak w tych tematach i zaraz panikuj. I jeszcze jedno pytanie czy pobieranie krwi powinno być rano na czczo czy nie ma to znaczenia, w necie piszą, że obojętnie. 

 

A w ktorym dc jesteś? Jakaś dziwna ta norma, taka duża rozpiętość 🤔

9 godzin temu, Ineeska90 napisał:

Dziewczyny dawno mnie tu nie bylo. Staramy się z mężem od 17 miesięcy o drugie dziecko. W środę powinnam mieć okres ale się nie spinałam bo boli brzuch od trzech dni jakbym miała go zaraz dostać. Coś mnie tknęło aby zrobić test. Własnym oczom nie wierzę 😊😊 kreska wyszła w niecałą minute.  Jestem taka szczęśliwa. 

IMG_20200424_122836.jpg

Gratulacje, pilne kreski. Spokojnej ciąży 😊

4 godziny temu, Kinia. napisał:

Hej dziewuszki. Parę dni mnie tu nie było bo niestety praca dom i życie w ciągłym biegu. Dalej się źle czuje, temperatura cały czas podwyższona ale co mnie dzisiaj jakoś zdołowało to to że dostałam okres i to 4 dni przed terminem 😣 brzuch mnie rano trochę bardziej bolał, a teraz nie mam typowych skurczy tylko bardziej jedna strona mnie boli. W całym moim życiu nie pamiętam żebym dostała okres przed czasem. Zawsze się spóźnia 1 lub 2 dni. 

Miałam ostatnio nieprzyjemna sytuację w pracy, odbiło się to na mnie bardzo mocno, bo musiałam wzywać karetkę do koleżanki z pracy, prawie mi zeszła... Nie wiem mam jakiegoś doła 😓 myślałam, ba nawet byłam pewna że się udało, no ale widać dupa z tego. 

Kinia najgorzej wmówić sobie, że to ten udany cykl, wtedy zawód jest ogromny i boli jeszcze bardziej niż zwykle 😞 alale pomysł, że nowy cykl, to nowa nadzieja, w końcu i wam się uda, trzymam kciuki by tak było.

25 cs
"Nie rezygrnuj z marzeń, to że coś nie dzieje się teraz, nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

2d2ee61de68e37c42a59c7f1ad2fdef6.png

Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, Madziulaa napisał:

Monia wiem, to strasznie przykre! Moja siostra teraz jest w ciąży. Drugiej już, z pierwszej ma zdrowa córkę. Pisałam wam chyba, że zaszła tydzień po tym jak ja poroniłam 😔 I wiecie co? Tak mnie strasznie wkurza... Ona pierwsza ciążę bardzo źle znosiła, cisgle wymioty, zawroty głow, było jej słabo i w ogóle. Więc mogła się spodziewać, że w kolejnej ciąży będzie podobnie, a mimo trgo się zdecydowała. A teraz wiecznie narzeka... A bo ona nie może wstać z łóżka, nie może zjeść śniadanie, a bo znowu jej opryszczka wyskoczyła i w ogóle, że ma taki beznadziejny organizm 😠 W końcu wczoraj już nie wytrzymałam... Ona ma słaby organizm?? Przeciez urodziła jedno dziecko, teraz jest w zdrowej ciąży, w obie ciążę zaszła bez problemów. Wiele z nas oddałoby wszystko by być na jej miejscu, a ona tak strasznie narzeka, w ogóle nie docenia trgo jakie ma szczęście 😭😭😭 Ja bym naprawdę oddała wszystko by móc kiedyś zobaczyć uśmiech swojego dziecka, a ona się tak nad sobą roczula. Dajcie spokój, ja bym mogła plackiem leżeć przez 9 miesięcy, byle tylk dziecko był zdrowe... Nie mogę już tego słuchać, w ogóle nie mam ochoty z nią 

Doskonale wiem co czujesz. Pare rygodni po  tym jak poronilam moja najblizsza kolezanka powiedziala mi ze jest w ciazy. W dodatku starali sie o nia jeden cykl...gdzie u nas to trwa juz ponad dwa lata i jedno poronienie za nami. Przeplakalam trzy dni jak mi powiedziala. Co prawda ona nie wie ze poronilam bo nie chcieliśmy  sie tym dzielic z nikim znajomym oprocz najblizszej rodziny. Tydzien pozniej okazalo sie ze druga kolezanka jest w ciazy i to nieplanowanej... Znow troche poplalakalam no ale udalo  mi sie z tym  pogodzic i w tym momencie ciesze sie razem z nimi i sama pisze do nich  jak badania jak na usg itd.. wierze ze i na mnie przyjdzie czas. Jak tak wtedy płakałam  to szczerze myslalam ze jest cos ze mna nie tak...zeby plakac bo komus innemu sie udalo. Ale wydaje mi sie ze przy tak dlugim staraniu  i przy starcie to  jednak normalny ludzki odruch.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny 💋💋💋 Robiłam testy na owulację i faktycznie mój cykl się rozlegulował. Owulację wykazało mi 20 dc. Nie wiem co się stało że od 2 msc tak bardzo zmieniła się długość cyklu. Od 3 dni boli mnie też prawy jajnik, ból dziwny, tak jakby ktoś brał i wyciskał jak gąbkę a do tego duszności i zimne poty, więc nie wiem czy się udało 😪 czekam na @ a raczej jej brak.  Mam jeszcze pytanie, widzę że piszecie o wiesiołku. Brałam go pierwszy cykl i odstawiłam dzień przed owulacja, tak powinno się stosowac? 

 

Odnośnik do komentarza

KasiaF jak stosujesz wiesiołka? Pijesz olej czy jakaś inna forma jest? 

A olej lniany, któraś z Was korzysta? Jak go przyjmuje? 

Jeszcze mam pytanie do tego progesteronu. Kiedy wiadomo, że wystąpiła owulacja? Bo te normy rzeczywiście są dość rozpięte u mnie w laboratorium i nie wiem czy może wynik np minimum 10 oznacza że owulacja się odbyła 🤔 nie mam jak teraz iść do mojego ginekologa, bo wirus, więc Was męczę 😬

Wszystkie dziewczyny w gorszym okresie przytulam 🤗, wierzę że nam się uda nikt nie jest tak silny jak kobieta pragnąca posiadać dziecko, mimo wielu rozczarować, kryzysów... 

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, annly napisał:

Cześć dziewczyny 💋💋💋 Robiłam testy na owulację i faktycznie mój cykl się rozlegulował. Owulację wykazało mi 20 dc. Nie wiem co się stało że od 2 msc tak bardzo zmieniła się długość cyklu. Od 3 dni boli mnie też prawy jajnik, ból dziwny, tak jakby ktoś brał i wyciskał jak gąbkę a do tego duszności i zimne poty, więc nie wiem czy się udało 😪 czekam na @ a raczej jej brak.  Mam jeszcze pytanie, widzę że piszecie o wiesiołku. Brałam go pierwszy cykl i odstawiłam dzień przed owulacja, tak powinno się stosowac? 

 

Dokladnie tak, bierzesz wiesiolka do owulacji 🙂 to teraz trzymamy mocno kciuki zeby @ nie przyszła 😘 kiedy powinna przyjsc?

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, karinka85 napisał:

KasiaF jak stosujesz wiesiołka? Pijesz olej czy jakaś inna forma jest? 

A olej lniany, któraś z Was korzysta? Jak go przyjmuje? 

Jeszcze mam pytanie do tego progesteronu. Kiedy wiadomo, że wystąpiła owulacja? Bo te normy rzeczywiście są dość rozpięte u mnie w laboratorium i nie wiem czy może wynik np minimum 10 oznacza że owulacja się odbyła 🤔 nie mam jak teraz iść do mojego ginekologa, bo wirus, więc Was męczę 😬

Wszystkie dziewczyny w gorszym okresie przytulam 🤗, wierzę że nam się uda nikt nie jest tak silny jak kobieta pragnąca posiadać dziecko, mimo wielu rozczarować, kryzysów... 

Ja bralam tabletki z firmy gal 3x dziennie po 2 tabletki i maz brał 2x dziennie po 2 tabletki (ja na śluz, maz dla zdrowia, a co! ;)). Kupilam tez na nowy cykl olej do picia ale mam nadzieje, ze nie bedzie mi dane go brac :))) Olej lniany kupilam i biore (maz tez) jako suplementacje kwasow DHA. Ja pije lyzke dziennie, bezpośrednio bo mi smakuje. Czasami poleje chleb zamiast uzywania masła,  a czasami dodam do skrojonych warzyw 🙂 Z pprogesteronem nie pomogę,  bo nie znam się na tym kompletnie. W jakiej fazie cyklu teraz jestes? 

Odnośnik do komentarza

I jeszcze co do poprawy jakości śluzu - wiesiołek bardzo pomaga ale bierzemy tylko do owulacji, wiec warto albo kontrolowac poprzez monitorowanie albo robic testy owulacyjne.  Wiesiolek powoduje mikroskurcze macicy co moze byc niebezpieczne w drugiej fazie cyklu (po owulacji)  jeśli dojdzie do zapłodnienia.  Na śluz pomaga tez picie siemienia lnianego i to mozna stosować caly cykl ❤ namawiam Was do stosowania i wiesiolka i picia siemienia (siemie caly cykl, skutek uboczny to ladniejsza cera i wlosy :))

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Gość KasiaF napisał:

Dokladnie tak, bierzesz wiesiolka do owulacji 🙂 to teraz trzymamy mocno kciuki zeby @ nie przyszła 😘 kiedy powinna przyjsc?

Ja również stosowałam wiesiołek.  Nie chcę zapeszać, ale wydaje mi się, że nam się udało, ponieważ wzięłam eutyrox. Jestem ciekawa, co powie lekarz.. mam nadzieję,  że ciążę potwierdzi. Póki co wierzę dwóm testom. 

Karinka i inne oczekujące, przytulam, uda się, trzeba myśleć pozytywnie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...