Skocz do zawartości
Forum

Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA


Rekomendowane odpowiedzi

@misKolorowy zaczęły boleć mnie piersi, przeważnie tak bolą jak mam dostać @ 😑 chociaż w pierwszej ciąży bolały bardzo, a w drugiej nic (druga ciąża zakończona poronieniem) także stwierdziłam, że nie będę się niepotrzebnie nakręcać ani zrażać. 

 

Ale muszę wam dziewczyny powiedzieć, że jak jeszcze w tym cyklu byłam tak bardzo nakręcona , że chce to dziecko najlepiej już teraz to zaczęłam wszystko analizować i minęło mi. Tzn chce dzidziusia, ale jeżeli nie udało się tym razem to może następnym. Moje nastawienie psychiczne bardzo się zmieniło i czuje, że zupełnie inaczej podchodzę do tego tematu. Nie myślę tak ciągle o tym jak było do tej pory. Tak jakby ktoś wyłączył mi w głowie pewien przycisk 🙂

06.2016 synek ❤️

05.2019 córcia Aniołek

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Anna.a napisał:

@misKolorowy zaczęły boleć mnie piersi, przeważnie tak bolą jak mam dostać @ 😑 chociaż w pierwszej ciąży bolały bardzo, a w drugiej nic (druga ciąża zakończona poronieniem) także stwierdziłam, że nie będę się niepotrzebnie nakręcać ani zrażać. 

 

Ale muszę wam dziewczyny powiedzieć, że jak jeszcze w tym cyklu byłam tak bardzo nakręcona , że chce to dziecko najlepiej już teraz to zaczęłam wszystko analizować i minęło mi. Tzn chce dzidziusia, ale jeżeli nie udało się tym razem to może następnym. Moje nastawienie psychiczne bardzo się zmieniło i czuje, że zupełnie inaczej podchodzę do tego tematu. Nie myślę tak ciągle o tym jak było do tej pory. Tak jakby ktoś wyłączył mi w głowie pewien przycisk 🙂

Kurcze mam dokładnie to samo! wcześniej monitorowanie owulacji itd a ten cykl nawet testow owu nie robie, kompletnie odpuscilam dokładnie jak piszesz, jakby ktos cos mi w glowie przestawil 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Anna.a napisał:

@misKolorowy zaczęły boleć mnie piersi, przeważnie tak bolą jak mam dostać @ 😑 chociaż w pierwszej ciąży bolały bardzo, a w drugiej nic (druga ciąża zakończona poronieniem) także stwierdziłam, że nie będę się niepotrzebnie nakręcać ani zrażać. 

 

Ale muszę wam dziewczyny powiedzieć, że jak jeszcze w tym cyklu byłam tak bardzo nakręcona , że chce to dziecko najlepiej już teraz to zaczęłam wszystko analizować i minęło mi. Tzn chce dzidziusia, ale jeżeli nie udało się tym razem to może następnym. Moje nastawienie psychiczne bardzo się zmieniło i czuje, że zupełnie inaczej podchodzę do tego tematu. Nie myślę tak ciągle o tym jak było do tej pory. Tak jakby ktoś wyłączył mi w głowie pewien przycisk 🙂

Kurcze mam dokładnie to samo! wcześniej monitorowanie owulacji itd a ten cykl nawet testow owu nie robie, kompletnie odpuscilam dokładnie jak piszesz, jakby ktos cos mi w glowie przestawil 

Odnośnik do komentarza

@Anna.a dziewczyny ja miałam dokładnie tak samo. Ja w styczniu miałam cykl bezowulacyjny. I wtedy coś we mnie pękło. Stwierdziłam, że skoro już nie pojawia się owulacja to nic z tego nie będzie. Po prostu odpuściłam, poddałam się. Stwierdziłam, że muszę zrobić jakieś głębsze badania w tym kierunku, bo na pewno albo ja albo mąż mamy problem. I jak dostałam okres pod koniec stycznia, to przestałam myśleć o dziecku. Tzn. nadal mierzylam temperaturę, ale wszystko mi się nie zgadzało, owulacja 7 dnia cyklu, niemożliwe... I właśnie wtedy w lutym się udało 🙂 Choć nie do końca, bo straciłam te ciążę, ale wiem, że skoro raz się udało, to uda się i kolejny 💪🏼 Może nie od razu, ale się uda. Teraz już musi być dobrze 🙂

16.02.20 II kreski ❤️

11.03.20 [*] 👼 

Odnośnik do komentarza

@Madziulaa pewnie, że uda się kolejny raz 🙂 teraz tylko znowu trzeba będzie trochę o tym zapomnieć, skoro w taki sposób udało Ci się z pierwszą ciążą 🙂 . A do lekarza dzwoniłaś ? Idziesz na wizytę ? 

Ja póki co myślę, że dostanę miesiączkę, bo wszystko na to wskazuje. Ale moje myślenie się wyłączyło i trzymam kciuki za nas wszystkie żebyśmy mogły w niedługim czasie ujrzeć piękne dwie kreseczki jak @Piernik98 🙂

  • Lubię to 1

06.2016 synek ❤️

05.2019 córcia Aniołek

Odnośnik do komentarza

@Anna.a pani dr prosiła o telefon ok 15, więc wtedy będę dzwonić. Mam nadzieję, że brak tych wyników nie skreśli mojej wizyty i, że lekarka się nade mną zlituje 🙏🏻 Także dam wam potem znać co mi powiedziała. Tak bardzo chce dostać zielone światełko... Przy pierwszej ciąży udało się "zapomnieć" , ale dopiero po 10 miesiącach bezowocnych starań. Boję się, że teraz może być trudniej, bo chyba jeszcze bardziej pragnę dziecka... Ech 😔 A ja za Ciebie trzymam kciuki, żeby jednak miesiączka się nie pojawiła! 🤞

 

  • Lubię to 1

16.02.20 II kreski ❤️

11.03.20 [*] 👼 

Odnośnik do komentarza

@Madziulaa a ja trzymam kciuki żebyś dostała się na wizytę i dostała zielone światełko. 

Znajoma też poroniła i włączył się w niej instynkt macierzyński, że dwa cykle po stracie zaszła w zdrowa ciążę i teraz cieszy się, bo ma zdrowe dziecko 🙂 i życzę Ci z całego serca żeby i Ciebie było tak samo 🥰

06.2016 synek ❤️

05.2019 córcia Aniołek

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, dzownilam do lekarza i po prostu jestem przeszczęsliwa! Pytała się mnie czy była już miesiączka, ja mówię że nie i na razie się nie zapowiada... Powiedziałam jej, że mam PCOS i przed ciąża miałam nieregularne miesiączki, więc w sumie niewiadomo kiedy się tego spodziewać. A ona do mnie mówi, że jak dam radę to żebym dziś przyjechała na 16.15! Powiedziałam jej też, że nie mam tych wyników, ale powiedzieli w szpitalu, że są dobre. Powiedziała, że wie jaka jest sytuacja i się nie dziwi, że ich nie mam i, że w takim razie mogę bez tego przyjechać. Aż zobaczyłam światełko w tunelu, jestem przeszczęsliwa, że tak szybko! Oby tylko wizytą przebiegła pomyślnie 🤞🙏🏻

16.02.20 II kreski ❤️

11.03.20 [*] 👼 

Odnośnik do komentarza

@Madziulaasuper. Oby wszystko było dobrze. Trzymam mocno kciuki!

Dziewczyny znowu ja nie potrafię wyłączyć myślenia i odpuścić, denerwuje mnie wszystko co nie pójdzie po mojej myśli :( tłumaczę sobie ze już tak nie będę myśleć ale i tak nie potrafię. Pilnuje dni cyklu I wściekm się na męża albo na siebie jak nie uda nam się zbliżyć wtedy kiedy ja sobie wymyślę ze trzeba i koniec.

Odnośnik do komentarza

Monia kurcze, ale to bardzo kiepsko. Z tego co widzę wasze zbliżenia są typowo pod dziecko. Powinno to wyglądać bardziej spontanicznie... Wiem że tak ciężko, ale wtedy większa szansa, że się uda. 

Jestem już po wizycie dziewczyny. Powiem wam, że średnio jestem pocieszona. Pani doktor powiedziała, że po łyżeczkowaniu powinniśmy się wstrzymać z kolejna ciąża przynajmniej 4 miesiące. Nie rozumiem tego, dlaczego? Mówiła, że gdyby to było tylk poronienie indukcyjne (przez tabletki) to można od razu, a po łyżeczkowaniu należy odczekać... Nie jestem co do tego przekonana, tak wiele dziewczyn zachodzi w ciążę zaraz oo zabiegu i jest wszustko okey. Sama jak ją zapytałam czy jesli zdarzyłoby się wcześniej, to jest duże ryzyko. Odpowiedziała, że ma pacjentki, które zaszły po dwóch miesiącach i jest wszystko dobrze, ale, że zawsze może być ryzyko... Więc nie rozumiem tego, czemu mam czekać 😞 A gdybym tak nie posłuchała lekarza i zrobiła po swojemu? Myślicie, że to byłoby bardzo nieodpowiedzialne? 

16.02.20 II kreski ❤️

11.03.20 [*] 👼 

Odnośnik do komentarza

@Madziulaa to musisz już sama podjąć decyzję. Ja nie miałam zabiegu, tylko tabletki. Jeżeli lekarz Ci powiedział, że powinnaś się wstrzymać to uważam, że tak powinnaś zrobić. A co jeżeli poszłoby coś nie tak gdybyś wcześniej zaszła? Jesteś gotowa na takie ryzyko, które będzie mogło Ci zagrażać utratą dziecka? Wiem, że bardzo pragniesz zostać mamą, ale ja bym się nie odważyła. Nie byłabym w stanie znieść nie daj Boże kolejnej straty. 

@Piernik98 jak Twoja beta? 🥰

06.2016 synek ❤️

05.2019 córcia Aniołek

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Anna.a napisał:

@Madziulaa to musisz już sama podjąć decyzję. Ja nie miałam zabiegu, tylko tabletki. Jeżeli lekarz Ci powiedział, że powinnaś się wstrzymać to uważam, że tak powinnaś zrobić. A co jeżeli poszłoby coś nie tak gdybyś wcześniej zaszła? Jesteś gotowa na takie ryzyko, które będzie mogło Ci zagrażać utratą dziecka? Wiem, że bardzo pragniesz zostać mamą, ale ja bym się nie odważyła. Nie byłabym w stanie znieść nie daj Boże kolejnej straty. 

@Piernik98 jak Twoja beta? 🥰

Nie ma wynikow z poniedzialku dalej. Jutro powinny byc. Dzwonolam do laboratorium ze musze miec na jutro bo rano bede miec lekarza to mi powiedziala ze nie poda mi telefonicznie tylko musze czekac az list z wynikami mi dojdzie. I jestem na 100% pewna a nawet na 1000% ze jak tylko wroce od lekarza w mojej skrzynce bedzie liscik z wynikami...ale czuje ze piersi bolą coraz bardziej konkretnie wiec jestem dobrej mysli 😁😁😁

Odnośnik do komentarza

@Madziulaa może daj sobie czas do pierwszej miesiączki, A po niej spróbuj skonsultować się jeszcze z innym lekarzem? Bo z tym łyżeczkowaniem chodzi o to, że masz "zdarte" endomtrium i zarodek nie bardzo będzie miał jak się zagniezdzić, może w połowie cyklu idź na wizytę i lekarz oceni, czy endometrium jest ok i czy już możecie się starać? Pomyśl co jeśli wam się uda zajść, ale przez to, że zarodek nie zagniezdzić się poprawnie dojdzie do poronienia, jak wtedy byś się obwiniała.

@Anna.a KasiaF podziwiam za takie podejście. Ja mam różne fazy raz staram się w ogóle o tym nie myśleć i to nawet się udaje, a później znowu przychodzą te myśli, dlaczego wciąż się nie udaje, teraz jest jeszcze gorzej, bo to siedzenie w czterech ścianach mnie dobija, nie chodzę do pracy, bo moja firma stoi i przez to mam sporo czasu na rozmyślanie... pierwszy raz od początku starań mam aż takie załamanie 😞 jestem taka rozdrażniona i płaczliwa i nie umiem tego opanować.

 

Monia rozumiem Cię, ale te zbliżenia na zawołanie, to nic dobrego, to że nie da się wyłączyć myślenia, to jedno, ale sex na zawołanie, to bardzo źle wpływa nie tylko na starania, ale i na związek. Nie denerwuj się jesli nie uda się w dniu owulacji, plemniki są w stanie przeżyć do 72h, więc jesli nie dziś to jutro, ważne żeby współżyć regularnie i żeby sprawiało wam to przyjemność.

25 cs
"Nie rezygrnuj z marzeń, to że coś nie dzieje się teraz, nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

2d2ee61de68e37c42a59c7f1ad2fdef6.png

Odnośnik do komentarza

@Madziulaa mi lekarz powiedzial zeby odczekac 3 cykle wiesz zawsze mozesz po @ isc do innego doktora i spytać sie czy mozesz dzialac. 

Monia ja tez tak robilam jak ty siedzialam z kalendarzykiem w reku i czasami na mus bylo to zblizenie potem lekkie klotnie z mężem . Ale ten cykl jakos odpuscilam psychicznie moze dlatego  ze u doktora nie bylam co ma byc to bedzie.

Odnośnik do komentarza

@Madziulaa mi lekarz powiedzial zeby odczekac 3 cykle wiesz zawsze mozesz po @ isc do innego doktora i spytać sie czy mozesz dzialac. 

Monia ja tez tak robilam jak ty siedzialam z kalendarzykiem w reku i czasami na mus bylo to zblizenie potem lekkie klotnie z mężem . Ale ten cykl jakos odpuscilam psychicznie moze dlatego  ze u doktora nie bylam co ma byc to bedzie.

Odnośnik do komentarza

Teraz przez sytuację do lekarza nie chodzę to może uda się zluzować. 

@misKolorowyja siedzę w domu już od miesiąca I też to na mnie wpływa,no wiem że mi to nie pomaga ale już tak mi ciężko z tym;( czuje totalna niemoc,postaram się jednak jeszcze bardziej żeby się nie nakręcać,masz rację ze to może też wpłynąć nie korzystnie na moje małżeństwo

dzięki dziewczyny,fajnie że mamy to forum:)

Odnośnik do komentarza

Teraz przez sytuację do lekarza nie chodzę to może uda się zluzować. 

@misKolorowyja siedzę w domu już od miesiąca I też to na mnie wpływa,no wiem że mi to nie pomaga ale już tak mi ciężko z tym;( czuje totalna niemoc,postaram się jednak jeszcze bardziej żeby się nie nakręcać,masz rację ze to może też wpłynąć nie korzystnie na moje małżeństwo

dzięki dziewczyny,fajnie że mamy to forum:)

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny, ale ja jestem pewna, że nie wytrzymam tych trzech cykli... Może góra jeden jestem w stanie wytrzymać 😞 I tak wiem, że n uda się za pierwszym razem. Czytałam w necie na różnych forach mnóstwo historii. Jedna dziewczyna pisała, że po łyżeczkowaniu doczekała te 3 cykle i w czwartym zaszła w ciążę, ale też ją poroniła. Następnym razem postanowiła mieć gdzie zalecenia lekarzy i zaszła po pierwszej miesiączce i donosiła ciążę. Więc wydaje mi się, że to naprawdę nie ma żadnej reguły. Tym bardziej, że niektóre dziewczyny dostają od razu światło po pierwsze miesiączce. A czy ja zajdę po dwóch miesiącach, 5 czy po roku, to tak czy tak będę się martwić i panikować czy na pewno wszystko w porządku 😔 Teraz na prawno czekam na miesiaczkę... A później... Nie wiem jeszcze, może poczekam jeden cykl, ale ba prawno nie więcej. Nie mogę sobie pozwolić na kolejne stracone miesiące 😔

16.02.20 II kreski ❤️

11.03.20 [*] 👼 

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)

U mnie znów włączyło się myślenie, analizowanie i zastanawianie się. Naczytałam się, nasłuchałam się o tym koronawirusie i pierwszym trymestrze ciąży, lekarze radzą poczekać, gdyż nie ma żadnych badań odnośnie wpływu na płód, ale radzą się wstrzymać. Chyba jednak odpuszczę sobie jeden cykl, z ogromnym bólem, ale jeśli znów bym poroniła lub było by coś nie tak nie darowałabym sobie. Nie dość że i tak będę miała stresa przez to, ze już raz poroniłam to jeszcze doszedł by stres z wirusem ... Teraz siedzę w domu, ale jestem na telefon więc do pracy muszę jeździć kiedy jestem potrzebna, a zwolnienia nie mogę wziąć 😞 Także kontakt z innymi ludźmi nadal będę miała. Szkoda mi marnować cyklu, jestem już stara jak na pierworódkę, skończyłam 35 lat i wiem, że każdy kolejny cykl zmniejsza moje szanse ale "pocieszam się" faktem że od razu udało mi się zajść poprzednim razem w pierwszym cyklu starań, także jestem na początku, ale same wiedzie jak to jest na początku zawsze jest ogromna nadzieja, bo niby czemu miało by się nie udać ... a życie wszystko weryfikuje 😞  

A wy dziewczyny jak długo już próbujecie? jeśli mogę spytać.

@Madziulaa bardzo mi przykro, ze lekarz kazał Ci czekać 😞 . Wiem, że może to być trudne, ale mimo wszystko poczekałabym przynajmniej jeden cykl. Uzupełniła witaminy, pozwoliła dojść do siebie fizycznie, a i dookoła choć trochę pewnie się uspokoi. Poszła ponownie na wizytę i może pojawi się nadzieja :) 

Edytowane przez karinka85
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...