Skocz do zawartości
Forum

Clostilbegyt? Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Magda1997
4 godziny temu, Gość EskaEs napisał:

Hej dziewczyny, ja już po owulacji 🙂 clo+ovitrelle zadziałało, pęcherzyk ładnie urósł i pękł, jutro mam iść na beta HCG (dość wcześnie, bo tydzień przed spodziewaną miesiączka), w przypadku negatywnego testu mam odstawić luteinę, którą biorę 2x2. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Staram się nie nakręcać, ale wiadomo... 

Ze względu na ovitrelle wynik bety wyjdzie dodatni. Musisz jeszcze tydzien poczekać bo to nie ma sensu. 

Odnośnik do komentarza
Gość Ola z przedszkola

A ja nie byłam u lekarza, jak w grudniu. Zjadłam już wszystko co miałam - clo , lamette, i okres był co 28 dni, owulacja 14. A teraz okresu nie dostałam. Dziś jest około 17 dni po owulacji, testy ujemne, okresu brak... Co ja mam zrobić z tą wydłużona fazą lutealna... 🙄

Odnośnik do komentarza
Gość Ola z przedszkola

Teraz nie będę brać nic. W tym tyg chciałabym sobie zrobić krzywa cukrową, którą kazala mi zrobić endokrynolog. I co najgorsze i dziwne - przytyłam od grudnia 9 kg! Nie wiem czy nie lepszym pomysłem jest teraz redukcja wagi, niż ciąża... 

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny 🙂

Już kiedyś miałam okazję być na tej stronie bo moja przygoda z clo zaczęła się w tamtym roku po 3latach starań. Wtedy okazało się, że mam guza jajnika i czekała mnie operacja. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze poza usunięciem jajnika lewego. Prawy pięknie pracuje i daje radę za obydwa 🙂

Pierwsze leczenie z Clo nieudane, potem bardzo długa przerwa spowodawana pracą poza krajem. Teraz obecnie jestem po Clo (brany od 2dc przez 5dni 2x1 tabletce)  w 13dc zastrzyk Otrivelle, pęcherzyków urósł kilka, jeden przewodzący 20mm, starania i czekamy. Jak Was czytam to widzę, że większość miewa też obserwację czy pęcherzyk pękł - u mnie tego nie było. Po prostu lekarz powiedział, że zaprasza z ciążą 🙂

Dziś 19dzień cyklu, tydz po zastrzyku. Odczuwam ból jajnika prawego, dziwne uczucie w brzuchu momentami, mam od wczoraj stan podgorączkowy 37,3- 37.5 kusi mnie zrobić test, ale wiem, że jeszcze zaszybko i ta nadzieja znowu ach 🙂

pozdrawiam serdecznie 

Kasia.

Odnośnik do komentarza

Drop - Jezuu Gratulacje!!!! ❤️ przeczytałam Twój wpis bo czekałam na niego ale niestety nie miałam siły nic napisać… z Franiem ok, u mnie rozwinęła sie depresja. Leczę sie i raz jest lepiej raz gorzej ale staje na nogi. Co u Was?

Olgik - wlasnie przeczytałam… ostatnie co czytałam to pozytywna informacja od Drop a tu taka lawina strasznych informacji… nawet nie wyobrażam sobie co czujesz… jak wielki to jest strach… jak ogromny zal do losu, do ludzi, do wszystkich i wszystkiego. Jestem wk*rwiona na to, ze po takiej walce nadal masz pod gore. Jest mi strasznie, potwornie, niewyobrażalnie przykro. Nie wiem co wiecej moge napisać… ścięło mnie z nog jak to czytałam. Powiedz, co u Ciebie? Co u Was?

Pozwólcie, że nie bede odnosiła sie do dyskusji, ktora powstała. 
 

Gratuluję tym, którym się udało. A Ty którzy jeszcze walczą napisze tylko, że trzymamy wszyscy za Was kciuki. 

Odnośnik do komentarza

Hopefull, jak cudownie ze jeszcze tu czasem zaglądasz.. super, ze z Franiem wszystko dobrze.. jeśli mogę zapytać, to co się stało, ze znów masz depresje? Co u Was jeszcze ciekawego, napisz cos wiecej


U nas całkiem dobrze, poza tym ze malutka nie chce leżeć na brzuszku a co za tym idzie nie podnosi głowy..jestem pod opieka fizjoterapeuty, teraz tez już osteopaty.. i momentami wydaje mi się ze jest gorzej.. już 3miesiace za nami, wiec już wpada w opóźnienie.. a ja wpadam w porównywanie.. macierzyństwo to najpiękniejsza rola jaka przyszło mi grać, ale tez najtrudniejsza .. jak miałam problem z zajściem w ciąże to się zastanawiałam jak to można mieć gorszy dzień skoro spełnia się Twoje największe marzenie.. ale i u mnie są gorsze dni.. czasami wydaje mi się, ze średnio sobie radzę albo nie radzę sobie wcale.. albo to porównywanie.. to straszne co napisze, ale czasami zamiast się cieszyć z tego, ze mam zdrowe dzieciątko to myśle sobie, ze mogłoby mieć większe oczy albo mniej odstające uszy.. i później mam wyrzuty sumienia, ze jesZcze chwile temu modliłam się, żeby po prostu była.. przepraszam, ze to tutaj napisałam, zwłaszcza tutaj.. ale musiałam się komuś wyżalić..

Niezmiennie 3mam kciuki za Was dziewczyny, bo każda kobieta która pragnie być matka powinna nią zostać.. ❤️

Odnośnik do komentarza

Drop a jaką metodą ćwiczycie? U nas Młody od 10 tygodnia życia jest pod opieką fizjoterapeutki i w domu ćwiczymy 3-4 razy dziennie metodą Vojty. Efekty daje super, już po kilku dniach było widać poprawę. Też nie chciał leżeć na brzuchu, miał asymetrię, głowę najchętniej by tylko w prawo miał skierowaną. Dodatkowo urodził się z przepukliną kresy białej i to dość sporą.

Odnośnik do komentarza
23 godziny temu, Gość Drop napisał:

Hopefull, jak cudownie ze jeszcze tu czasem zaglądasz.. super, ze z Franiem wszystko dobrze.. jeśli mogę zapytać, to co się stało, ze znów masz depresje? Co u Was jeszcze ciekawego, napisz cos wiecej


U nas całkiem dobrze, poza tym ze malutka nie chce leżeć na brzuszku a co za tym idzie nie podnosi głowy..jestem pod opieka fizjoterapeuty, teraz tez już osteopaty.. i momentami wydaje mi się ze jest gorzej.. już 3miesiace za nami, wiec już wpada w opóźnienie.. a ja wpadam w porównywanie.. macierzyństwo to najpiękniejsza rola jaka przyszło mi grać, ale tez najtrudniejsza .. jak miałam problem z zajściem w ciąże to się zastanawiałam jak to można mieć gorszy dzień skoro spełnia się Twoje największe marzenie.. ale i u mnie są gorsze dni.. czasami wydaje mi się, ze średnio sobie radzę albo nie radzę sobie wcale.. albo to porównywanie.. to straszne co napisze, ale czasami zamiast się cieszyć z tego, ze mam zdrowe dzieciątko to myśle sobie, ze mogłoby mieć większe oczy albo mniej odstające uszy.. i później mam wyrzuty sumienia, ze jesZcze chwile temu modliłam się, żeby po prostu była.. przepraszam, ze to tutaj napisałam, zwłaszcza tutaj.. ale musiałam się komuś wyżalić..

Niezmiennie 3mam kciuki za Was dziewczyny, bo każda kobieta która pragnie być matka powinna nią zostać.. ❤️

Kochana ❤️
Tak sobie myśle… może odezwij się do mnie na moim anonimowym instagramie, podam Ci moje prawdziwe dane? 🙂 oczywiscie jesli wolisz żebyśmy pozostały sobie anonimowe absolutnie to uszanuję! 🙂

Ja mam cały czas depresję i nie mogę z niej kurcze wyjsć. Sa lepsze i gorsze dni… czasem wpadam w panikę i ogarniają mnie przedziwne lęki… to ze nie jestem dobrą matką albo że Franek mnie nie kocha to juz przerobiłam ale wyrzuty sumienia za wiele spraw to cos z czym sobie nie radzę. No i te lęki… czasami tez taka agresja nad ktora nie umiem zapanować… myśli samobójcze zdarzają sie juz na szczęście coraz rzadziej. Achh 

Co do Was… porównania… wiem jak to dobija. Ja co prawda nie w zakresie ruchowym tylko takim „problemowym” bo Franio od zawsze mało spał, miał kolki, ulewal (ulewa nadal), alergie, 4 pobyty w szpitalu, temperamentny i bardzo pobudzony. I jak słyszałam o bezproblemowych, śpiących dzieciach to płakać mi sie chciało… na ten moment Franek w nocy budzi sie czasami kilkanaście razy (budził sie co 15/20min ale pracujemy nad nim i teraz co 40/60min a nawet rzadziej. Aktualnie zabkuje wiec jest GRUBO! 😅 Wyrzuty sumienia… to moi przyjaciele którzy towarzysza mi cały czas. U mnie zazwyczaj wtedy jak myśle sobie ze Franek jest jakis popsuty - jak daje mi w kosc cały czas płacząc itp ze nie mam czasu zeby zjeść czy pójść siusiu (bardzo schudłam, ważę 8kg mniej niż przed ciąża).   Odnoszę sie w tym wszystkim do siebie bo chce Ci pokazac ze chyba każdy ma podobne emocje i podobne problemy tylko czasami z innej kategorii. Mnie osobiście myśl o tym ze to NORMALNE bardzo pomaga, dlatego chciałam Ci o tym napisać. Franus miał asymetrię ale nie ma juz po niej śladu, chodzilismy tez do fizjo i osteopaty. Na ten moment… mamy wznowione wizyty 😞 bo Franka pobudzenie jest bardzo zastanawiające i jesli sie nie wyciszy to będziemy musieli isc do poradni leczenia zaburzen integracji sensorycznej. Ale wiesz co? Traktuje to jako challange, a nie gwóźdź do trumny! Trzeba wziac sie w garść i stawić czoła temu co nas dobija! A co! 🙂

moj Instagram: hopeful_zreflektujsie - dla Ciebie, dla innych którzy by chcieli :)))

 

 

Odnośnik do komentarza

Kamila, przychodzi do nas fizjoterapeutka, która pracuje metoda NDT-Bobath, niestetu efekty są marne.. malutka nawet jak już leży i nie płacze na brzuszku (rzadko się to zdarza) to złe układa ręce, głowę na skierowana na jedna stronę, a o jej podnoszeniu nie ma mowy. Osteopata stwierdził, ze w wyniku złego ułożenia w brzuchu ma jakiś mięsień do rozładowania w szyi i to może być powodem naszych problemów. Niestety nasz osteo ma dużo pacjentów i umówienie się na kolejna wizytę graniczy z cudem.. ale czekamy .. Fizjo kazała nam ćwiczyć, ale jak to robić jak dziecko płacze albo zanosi się płaczem.. boje się, ze ja całkowicie zniechęcę do tej aktywności.. 

Odnośnik do komentarza
Gość Jadziaxxx

Cześć dziewczyny, zaczynam walkę na nowo. Udało mi się schudnąć 10kg i od wczoraj zaczęłam stymulację, w piątek 13tego mam monitoring.

Trzymajcie kciuki albo się pomódlcie jeśli wierzycie, że to ma moc 🙏💪

Wszystkim, którym się udało gratuluję, za tych, którzy próbują mocno trzymam kciuki i pamiętam w modlitwie. Tak samo za wszystkie z Was, które mierzą się z trudnościami.

Oby wszystko skończyło się dobrze.

 

Odnośnik do komentarza

Cześć 😘, wiem że niektóre z Was miały robioną laparoskopię z histeroskopią i ciekawi mnie jak się czułyście po ? Nigdy nie miałam żadnego zabiegu i bardzo się boję. Nie bardzo wiem jak się do tego przygotować 🥺
 

 

Odnośnik do komentarza
Gość Magda1997
43 minuty temu, Gość Edi napisał:

Cześć 😘, wiem że niektóre z Was miały robioną laparoskopię z histeroskopią i ciekawi mnie jak się czułyście po ? Nigdy nie miałam żadnego zabiegu i bardzo się boję. Nie bardzo wiem jak się do tego przygotować 🥺
 

 

Hej. 

Ja miałam 

Ogólnie u mnie rekonwalensencja przebiegła bardzo dobrze nic mnie w sumie nie bolało sam zabieg trwal niecałą godzinę. Dzięki niemu po 2 miesiącach bez żadnych leków zaszłam w ciążę. Dzisiaj 29+4 😊

Będzie dobrze. Nie masz się czego bać 😊

Odnośnik do komentarza
24 minuty temu, Gość Magda1997 napisał:

Hej. 

Ja miałam 

Ogólnie u mnie rekonwalensencja przebiegła bardzo dobrze nic mnie w sumie nie bolało sam zabieg trwal niecałą godzinę. Dzięki niemu po 2 miesiącach bez żadnych leków zaszłam w ciążę. Dzisiaj 29+4 😊

Będzie dobrze. Nie masz się czego bać 😊

Bardzo Ci dziękuje za odpowiedź 😊. Mam nadzieje, że u mnie też to rozwiąże problem. 

Odnośnik do komentarza
Gość Magda1997
20 godzin temu, Gość Jadziaxxx napisał:

Hej, jestem po ocenie owu, mam 4 pęcherzyki po 12mm. Co myślicie?

Na koniec czerwca idę na drożność 😱

Zapowiada się dobrze. Kiedy teraz kontrola? 

Ja myślałam ze ty juz jesteś po laparoskopii 🙈

Odnośnik do komentarza
Gość Jadzixx
7 godzin temu, Gość Magda1997 napisał:

Zapowiada się dobrze. Kiedy teraz kontrola? 

Ja myślałam ze ty juz jesteś po laparoskopii 🙈

Dzisiaj wieczorem idę, zobaczymy..

Nie poszlam na te laparo w końcu, dr Banaszewska powiedziała mi, że prawdopodobnie nic by to u mnie nie zmieniło

Odnośnik do komentarza

Weszłam zobaczyć czy może Olgik coś napisała co z tym bąbelkiem, czy już urodziła, ale niestety cisza. 

Drop jak chcesz to mogę polecić cudowną fizjoterapeutkę w Lublinie. Moja Jagódka miała problem odwrotny do Twojej Lilki. Zadzierała głowę do góry odkąd skończyła 12 dni. Wszyscy się zachwycali jaka ona silna, ale okazało się, że to wzmożone napięcie mięśniowe. Pani Kasia ją z tego wyprowadziła. Wcześniej byliśmy u kogoś innego, ale tamta fizjo nie dała sobie z Jagodą rady bo ciągle płakała. Dopiero po skończeniu roku trochę lepiej to znosi, chociaż i teraz zdarza jej się płakać jak ma gorszy dzień. Dalej chodzimy do p. Kasi bo zawsze coś. Teraz chodzić za bardzo nie chce. Umie, ale nie ma ochoty. Czasem warto skonsultować się z kimś innym. Moim zdaniem jest naprawdę warta polecenia, robi to z pasji. Poza tym współpracuje z różnymi specjalistami, między innymi z osteopatą, do którego nie sposób się dostać a nas pomogła wcisnąć.

Hope czy Twój Franio to nie jest przypadkiem HNB? Tak od początku mi się wydawało, ale pewności nie miałam bo przez pierwsze 3 miesiące to różnie była. Czasem się dzieciaczkom poprawia. Mam nadzieję, że Cię to określenie nie uraziło. Ja osobiście wolę angielskie high need baby niż nasze polskie wymagające. Może dlatego, że mówię płynnie po angielsku i moim zdaniem to określenie bardziej oddaje charakter takich dzieci. Jeśli tak jest jak podejrzewam to polecam z całego serca grupę na fb High Need Baby Polska. Pomogła mi przetrwać wiele ciężkich chwil z moją Jagódką. Wszystko co piszesz o Franiu przechodziłam albo przechodzę. Też mamy podejrzenie zaburzeń integracji sensorycznej. 

Tak sobie myślę, że może ktoś powinien założyć grupę dla tych wszystkich, którym się udało, żeby nie zaśmiecać dziewczynom, które dopiero się starają grupy. 

Dalej niezmiennie mocno trzymam kciuki za wszystkie staraczki!!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...